- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (53 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (174 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Pijany 21-latek z Monciaka z zarzutami
W niedzielę rano na sopocki Monciak znów wjechał kierowca. 21-letni mieszkaniec Warszawy przejechał deptakiem od kościoła św. Jerzego do hotelu Sheraton
. Tam zatrzymała go policja. Mężczyzna był pijany. Wraz z nim do policyjnej celi trafił także znajdujący się pod wpływem narkotyków pasażer auta. Przy mężczyznach policjanci znaleźli także woreczek z białym proszkiem.
Aktualizacja, poniedziałek, godz. 14.35.
Jak informuje sopocka policja jeszcze w poniedziałek 21-letni kierowca mercedesa usłyszy zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, za co grozi do dwóch lat więzienia, ponadto mężczyzna kierował samochodem bez prawa jazdy i wbrew zakazowi sądu. Mieszkaniec Warszawy odpowie również za popełnione wykroczenia drogowe.
Z kolei jego pasażer 22-latek z Sopotu zostanie przesłuchany w charakterze świadka. Jeżeli ekspertyza wykonana przez policyjne laboratorium wykaże, że w wyrzuconym woreczku były narkotyki, będzie miał uzupełnione zarzuty o posiadanie środków odurzających, za co może grozić mu do trzech lat więzienia.
Informację o kierowcy, który wjechał na Monciak otrzymaliśmy od naszego czytelnika.
- Trochę ponad godzinę temu naćpany małolat w clk urządził sobie rajd w górę monciaka - napisał czytelnik w naszym Raporcie.
Incydent potwierdza sopocka policja.
- O godz. 7.35. otrzymaliśmy zgłoszenie, że ul. Monte Cassino jedzie mercedes. Policjanci zatrzymali kierowcę przy hotelu Sheraton. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,56 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi Karina Kamińska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
W trakcie zatrzymania 21-latek próbował pozbyć się woreczka z białym proszkiem, który odrzucił na bok. Policjanci zabezpieczyli go do badań laboratoryjnych.
Ponadto policjanci zatrzymali pasażera mercedesa. Był nim mężczyzna, mieszkaniec Sopotu, wcześniej notowany i doskonale znany funkcjonariuszom. Badanie wykazało, że był pod wpływem środków odurzających. Obaj trafili do policyjnej celi.
- Ze względu na jego obecność w samochodzie raczej nie ma mowy o pomyłce i zabłądzeniu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nie doszło do żadnej kolizji - dodaje Kamińska.
To pierwszy w tym roku przypadek, gdy na Monciaku pojawił się kierowca. Po zdarzeniu z lipca 2014 r. gdy 32-letni Michał L. z Redy wjechał i staranował tam 22 osoby policja i straż pożarna apelowały do miasta o montaż automatycznie wysuwanych słupków. Ostatecznie przy kościele św. Jerzego i wjeździe od ul. Sobieskiego stanęły pojedyncze donice, które jednak nie stanowią dla kierowców realnej przeszkody.
Opinie (342) ponad 20 zablokowanych
-
2016-06-07 10:09
Woreczek...
Policjanci znalezli przy nich woreczek zbialym proszkiem.....z pewnoscia do prania bo przeciez byli z warszawy to jakos ciuchy trzeba bylo wyprac zeby nie smierdzialy....
- 4 0
-
2016-06-07 15:33
stwierdzą że wariat i puszcza
jak synka sędziny.
- 4 0
-
2016-06-07 17:29
Nie konfiskować auta!
Zwrócić właścicielowi tj. ojcu sprawcy.
Zabalowałeś - skorzystaj z komunikacji miejskiej lub złótówy - wyjdzie taniej a i auto będzie bezpieczne - nie zardzewieje na policyjnym parkingu kosztującym za dobę tyle co nocleg w hotelu.
Aresztować na 3 miesiące i puścić przy Kurkowej 12 famę że lubi dzieci - selekcja naturalna gwarantowana.- 4 0
-
2016-06-07 17:36
"Warszawiacy" oczekują, że ich piękne Miasto Stołeczne będzie murem odgrodzone od słoików. Proszę bardzo. Jako że prawdziwi warszawiacy z dziada pradziada wyginęli w powstaniu lub milczą, bo wstydzą się "pseudo warszawiaków" to tych napływowych, dominujących należy odgrodzić od reszty wysokim, zamkniętym murem. I wypełnić go cementem. Pół roku byłem na UW w ramach wymiany z WPiA UW. Wystarczyło.
- 6 0
-
2016-06-08 16:43
Jesli jest synem jakiejs waznej osobistosci z Ukladu,to go uniewinnia albo powiedza,ze byl leczony psychiatrycznie(lekarze z Ukladu wystawia odpowiednie swiadectwa).Znajomy mowil mi,ze w Argentynie np.gdy kogos zlapia pod wplywem alkoholu lub dragow,,to zabieraj auto do depozytu policyjnego ii nie oddadza dopuki nie zaplaci kary ok 10 tysiecy zlotych(na nasze pieniadze) I jesli zwleka z zaplata,to doliczaja mu kazdego dnia oplate za parking policyjny..Uczmy sie dobrych rzeczy od innych.
- 4 0
-
2016-06-08 19:33
Bezstresowiec?
Pewnie chowany bezstresowo i rokował? Powinien ponieść karę - praca społeczna na myjni samochodowej przy głównej ulicy, lub gdzie mieszka przez co najmniej trzy lata a zarobione pieniądze przekazać na remont dróg i mostów lub inny cel.
- 2 0
-
2016-06-08 21:35
Proponuje maść na ból d*py
Sopot zły,ćpuński itp..A wam tak ciśnie bo nikogo z was nie będzie stać tam nawet 5m kawałek ziemi.
- 0 1
-
2016-06-10 10:30
Kola
A kiedy on zdążył zarobić na tego mercedesa i prochy? A może to kolejne cudowne, trochę zestresowane dziecko wysoko ustawionych rodziców? I znowu wszystko się "upiecze"!!!!!! Polskie prawo.
- 0 0
-
2016-06-10 16:47
Człowiek z lasu
Daj kamienia
- 0 0
-
2016-06-10 16:54
Popełnili przestępstwo z kategorii daj kamienia , wielki kij na Policje !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.