• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znowu Renoma i zepsute kasowniki

Arek
12 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 

W sobotę, 6 sierpnia 2005 r., ok. godz. 2:25, na stacji Gdańsk Wrzeszcz skasowałem przed wejściem na peron dwa bilety SKM, każdy za 1,76 zł. Wraz z moją żoną wsiedliśmy do kolejki SKM o 2:30 i udaliśmy się pociągiem o numerze 504 do Gdańska Głównego.



Po kilku minutach podszedł do nas kontroler o numerze 116 i zażądał okazania biletów. Niezwłocznie pokazaliśmy mu skasowane przed kilkunastoma minutami bilety SKM. Po ich obejrzeniu kontroler zapytał się o legitymacje. Wręczyliśmy pracownikowi ZW "Renoma" ważne legitymacje studenckie. Następnie usłyszeliśmy opryskliwe uwagi kontrolera, który podniesionym głosem początkowo mówił, iż kwota biletu jest za niska, a następnie powiedział, że bilet nie jest ważny, gdyż został skasowany dzień wcześniej. Jednak posiadaliśmy dwa bilety po 1,76zł, a przejazd z Gdańska Wrzeszcza do Gdańska Głównego po skorzystaniu z ulgi studenckiej kosztuje 1,39zł.

Okazało się, ze kasownik wybił na bilecie ciąg znaków: "217H" i z tego powodu zostaliśmy oskarżeni o przejazd na podstawie nieważnego biletu. Kontroler nie chciał słuchać naszych wyjaśnień, iż bilety zostały skasowane na 5 minut przed wejściem do pociągu i wypisał nam wezwanie do zapłaty. Dodaję, iż maszynista próbował wytłumaczyć kontrolerowi, że kasownik może wprowadzać opóźnienie i związane z nim błędne wydruki. Niestety pracownik firmy ZW "Renoma" nie chciał przyjąć argumentacji maszynisty, przez co doszło między nimi do ostrej wymiany zdań.

Ostatecznie udaliśmy się do Wrzeszcza wraz z kontrolerem nr 116 oraz dwoma pozostałymi pracownikami firmy ZW "Renoma" pociągiem nr 505 wyjeżdżającym o godz. 3:00 z Gdańska Głównego. Na miejscu byliśmy już po godzinie 3:00 i o tej porze dokonaliśmy odczytu kontrolnego w obecności pracowników firmy ZW "Renoma" w kasownikach przed wejściem na peron w Gdańsku Wrzeszczu. Okazało się, że kasownik wybija ciąg znaków: "218A". W tym momencie zostaliśmy ponownie oskarżeni o przejazd bez ważnego biletu. Kontroler nr 116 upierał się, że kasowniki działają poprawnie. Nie została nam udzielona informacja, jakie przysługują nam prawa. Kontroler nr 116 z niewiadomych nam powodów wprowadzał nas w błąd i nie chciał początkowo oddać nam kartki z odczytem kontrolnym wydruku kasownika, a później nie chciał dopisać do wystawionego wezwania do zapłaty informacji o wartości "218A", jaką wybijał kasownik po godz. 3.00.

Kontroler nie dość, że zachowywał się niegrzecznie, to jeszcze nie chciał przyznać nam racji, iż kasownik nie działa prawidłowo, gdyż po godz. 3:00 powinien wybijać "218B", a wybijał "218A", a to natomiast wskazywało na opóźnienie 3 godzinne w kasowniku i tłumaczyło fakt, iż na naszych biletach była wartość "217H" świadcząca o skasowaniu biletów maksymalnie o 3 godziny wcześniej, niż to rzeczywiście zostało zrobione.

Ponieważ pracownik ZW "Renoma" wciąż upierał się, iż kasownik działa poprawnie i mimo faktu, że kasownik wybija "218A" po godz. 3:00 cały czas byliśmy oskarżani o to, że skasowaliśmy bilet dzień wcześniej, postanowiliśmy pojechać wraz z kontrolerem nr 116 samochodem rodziców mojej żony na posterunek Oddziału Rejonowego Straży Kolei w Gdańsku. Na miejscu również nie uzyskaliśmy pomocy, zaś pracownik ZW "Renoma" wciąż tkwił w przekonaniu, iż kasownik, dając odczyt "218A" po godz. 3:00, działa jak najbardziej poprawnie. Nie pomogła nawet rozmowa telefoniczna z dyspozytorem SOK SKM Krzysztofem B. o godz. 3:57, który przyznał, iż kasownik dający takie wydruki o tej godzinie musi być zepsuty.

Około godziny 4:45 po raz kolejny zadzwoniłem do dyspozytora SOK SKM, poprosiłem o kontrolę funkcjonowania kasownika w Gdańsku Wrzeszczu. Odmówił. Ponownie udaliśmy się samochodem do stacji kolejki we Wrzeszczu. Szczęśliwie udało nam się poprosić pracowniczkę Biura SKM o dokonanie odczytu kontrolnego wydruków dawanych przez kasownik. O godzinie 5:47 dwa kasowniki wybijały na biletach "218C", natomiast pozostałe kasowniki wybijały "218A". Zarówno jeden, jak i drugi wydruk o tej godzinie nie mógł być poprawny.

Spotkałem się z obraźliwymi uwagami ze strony kontrolera nr 116. Prawdopodobnie wysokość przyznawanej premii w ZW "Renoma" zależy od ilości osób złapanych za brak lub posiadanie nieważnego biletu. Może chęć zdobycia premii przez kontrolera nr 116 spowodowała, iż tego Pana przestała obchodzić prawda i jego jedynym celem było "złapanie" jak największej liczby osób bez względu na to, czy były one rzeczywiście winne, czy też może zawinił błędnie działający kasownik.

Dysponuję nagraniem przebiegu rozmowy dokonanym za pomocą telefonu komórkowego, w którym m.in. kontroler nr 116 przeczytał informacje zawarte na wezwaniu do zapłaty, podał nazwisko swojego przełożonego Sławomira P., a także świadomie podał błędne informacje odnośnie odczytu kontrolnego, mimo, iż kilka minut wcześniej udało mi się uzyskać jeden wydruk z kasownika od drugiego pracownika firmy ZW "Renoma".

Dodaję iż podczas całego zajścia dwa razy dzwoniłem na Policję, lecz spotkałem się z totalną ignorancją i brakiem reakcji ze strony tego organu.
Arek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (171) 4 zablokowane

  • porazka

    jestem uczniem i musze to wyznac ze te cioty z renomy sa jak małpki w zoo chodza grupkami a jak im sie zechce to blokuja wyjscie mimo ze mam bilet miesieczny...

    • 0 0

  • ja dostałam mandat od nich jak czekałam w kolejce by kupic bilet u konduktora,wiele slyszalam o podobnych sytuacjach.Pozdrawiam i powodzenia ;)

    • 0 0

  • a co to za gorzkie zale?

    to ma byc artykul? Czy ja tez moge napisac art., ze mnie boli kolano od tygodnia? Syn szefa portalu czy jak?
    Swoja droga, to chyba jest w Gnieznie jakas komorka odwolawcza od decyzji i w sumie kontroler zle zrobil, ze dal sie komukolwiek gdziekolwiek ciagac. Jest w koncu od 'kasowania' w kolejkach.

    • 0 0

  • kontrolerzy

    Uważam, iż kontrolerzy powinni miec więcej uprawnień.Ich praca jest ciężka, są narażeni na wyzwiska i.t.p.rzeczy.Ludzie, którzy ich wyzywają, powinnii dostawć wnioski do Sądu Grodzkiego.Każdego człowieka trzeba szanować,nawet kanara.

    • 0 0

  • Oni tylko cyekaja na takie okazje. banda nadmuchanych kretynów. wracalam z zajec, wsiadłam do kolejki i ni zdazylam sie obejrzec a cala ekipa stała juz przy mnie.

    • 0 0

  • srenoma

    Taaa, a ja to dostałem od nich fajny prezencik na urodziki.

    W dniu moich 26 urodzin, gdy jechałem skm, kanar ośwadczył mi, że moja ulga studencka jest nieważna, gdyż ukończyłem 26lat a ulga jest dla studentów którzy NIE UKOŃCZYLI 26 lat i że moją legitymacją to ja się mogę podetrzeć. Powiedział, że DOPŁATA do biletu (za 1 przejazd) wynosi 55 zł. Powiedziałem, że nie zapłacę, bo taka kwota to nie DOPŁATA. Wlepił mi mandat na 112zł.
    Starego, wieloletniego klienta traktują jak zwykłego oszusta i naciągacza. Ech szkoda gadać.

    Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem, że jest taki przepis PWN3D!

    • 0 0

  • ''RENOMA'' - JEST POTRZEBNA

    Śmiać mi się chce z Waszych (antystudentów) opisów,czujecie się bezkarni,tylko Dyskoteki,alkohol i narkotyki,na to macie pieniadze od swoich kochanych Rodziców a na z****ny bilet głupie 4 zł. nie macie i poniżacie się wśród ludzi ściemnianiem że nie macie grosza w kieszeni???BZDURA,pieniądze które macie nie idą na konkretny cel,jak zeszyty,książki lub głupi długopis,tylko szalejecie po nocach w Dyskotekach,zażywacie rużne środki wczesniej przeze Mnie napisane,a robicie z siebie podczas kontroli DEBILI,aż Wam para z uszu leci,tak kłamiecie bo np. gdy panowie z ''Renomy'' wsiadaja do SKM i prosza o bilet to studenciki sobie siedzą i bezszczelnie mówia że stoją w kolejce--prosze o wyjasnienie,jak można siedząc wygodnie prawie jeden studencik na drugim,piwko w ręce a u niektórych papieros,kupować bilet,w porównaniu że siedząc sobie wygodnie np. na środku lub na drugim składzie pociagu??????wtedy zdziwione studenciki wstają i ida kupić faktycznie ten bilet,tylko wtedy jest już za późno,niestety,zamiast uczciwie stać tak jak wiekszość ludzi w kolejce od stacji gdzie wsiadali po bilet oni wolą sobie miździć się i pierdzieć w siedzenie,''no przecież Ja jestem STUDENTEM(KĄ),ja mam wieksze prawa niż Ci zwykli ludzie którzy naprawde wtedy wracają po cięzkiej pracy,oni takich praw nie mają ale Studenci,są Panami z klasą---jesteście dla mnie bandą Debili którzy zamiast odmówić sobie jedno piwo i kupić bilet,to próbują przejechać na Gapę-Moja teoria jest taka--Gdyby nie panowie z ''Renomy'' to by kolej zbankrutowała,nic by nie jeździło,wtedy każdy z tych Śmiesznych studencików chodziła by na piechote,wtedy byłby płacz i rozpacz bo wątpie że każdego Rodzina stać by było na np.samochód---sprostowanie : jesteście studentami to zachowujcie jak oni,myslcie jak oni,bawcie się,ale z klasą,bez oszustwa,z honorem,a nie robicie z siebie idiotów---zaczynam się powoli bać co będzie z tą Polską bo jak taki Student dojdzie do władzy to albo uciekne do innego Kraju albo popełnie samobójstwo---bo zamiast pryskać wiedzą to pryskacie brakiem inteligencji---jestescie chołotą,na którą trzeba znaleść sposób i znajde-wtedy będzieci kwiczeć i płakać.Pozdrawiam uczciwych Studentów,tych prawdziwych,którzynaprawde wiedzą do czego dążą.

    • 0 0

  • ale wy tępi jesteście

    Czytam te wasze wypociny i nie mogę uwierzyć, że są aż tak tępi ludzie.Po pierwsze bilet jest ważny tylko na jeden przejazd po drugie 90% ombinatorów to studeciaki, które myślą, że wszystkie rozumy pozjadały. Nie twierdzę, iż kanar zawsze ma rację ale obserwując niektóre acje w skm - a częto kożystam współczuję tym kolesiom.Śmieszą mnie pseudo kolejki do kierownika "po bilet", ustawiające się w chwili gdy w pociągu pojawia się Renoma. Takie zachowanie jest na poziomie pięciolatka.A jak kanary się połapią to wielkie ale macie.Naprawde pajace jesteście. Dziwne,że tylko ci co biletu nie mają zawsze nadają na panów z Renomy.A powiem wam że niektórzy z nich mają wyższe wyksztaucenie niż wy.
    Moje zdanie jest takie, że jak ktoś jest w ok to i oni są ok, a jak sie kombinuje to oczywiście oni są ci źli.Wnerwiają mnie bezbiletowcy bo ja zawsze mam ten świstek podróżuje spokojnie i bez nerwów.

    Tak trzymać panowie szacunek dla was za cierpliwość do tych imbecyli

    • 0 0

  • Hmm...

    Czy wam to się podoba czy nie, osoba z wyższym wykształceniem nawet, jeśli nie potrafi liczyć wyższe wykształcenie posiada a sam proces jest bardzo pracochłonny i wymaga więcej i inteligencji i wysiłku niż pracowanie jako kanar.
    Osobiście nie spotkałem się z złym zachowaniem pracowników wymienionej w artykule firmy, praktycznie zawsze mam bilet chyba, że jest 4 w nocy i jadę 2 przystanki.
    Uważam jednak, iż polityka całego skm jest bardzo nietrafiona.
    Uważam również, iż warunki, w jakich muszą podróżować ludzie jeszcze się uczący są beznadziejne.
    Nie oceniam ludzi ani po pracy ani po wykształceniu, ale skoro ja posiadam to wykształcenie i dalej je kontynuuje i nie dyskryminuje tych, którzy tak nie robią to spodziewam się w pewien sposób naturalnie takiego samego szacunku od właśnie tych ludzi.
    Mi to problemu nie sprawia, że „kanar” powie po prostu „bilet” jednak bardzo mi się spodobała odpowiedź jednego z postujących który to jak napisał odpowiedział „trąbka”.
    Pracownicy renomy muszą liczyć się z tym, że istnieją ludzie, którzy sobie życzą słowa proszę, nawet, jeśli takie żądanie może brzmieć niemile.
    Tak jak i kanar tak i pasażer ma identycznie te same prawa nie ważne, jaka firma, do czego go upoważniła.
    Niestety, Arku ale nagranie na komórce nie może być dowodem w świetle prawa, dobrze jednak, iż je zrobiłeś gdyż trzeba zawsze dbać o zachowaniem jakichkolwiek nawet bezwartościowych dowodów.
    Kanar nie ma prawa ani cię zatrzymać w pociągu ani w żaden inny sposób ograniczać twojej wolności osobistej. Może on natomiast wezwać policję.
    Nie miałem takiego przypadku, ale jeśli spotkałbym się z sytuacją gdzie kanar był by agresywny wobec mnie to na 99% sprawa znalazłaby się w sądzie a sam pan kanar, jeśli doszłoby do jakichkolwiek rękoczynów albo by się nie wypłacił przez pewien konkretny okres czasu albo by sprawdzał bilety w miejscowym areszcie.
    Ale moje nastawienie jest identyczne w wypadku wielu rzeczy. Równie dobrze ktoś mnie może zaatakować na ulicy i niczym to się nie będzie różniło i sprawa znalazłaby się w tym samym sądzie.
    Do pana galuxa: Osobiście wydaje mi się, iż nie masz więcej niż 20 lat gdyż wątpię żeby ktoś, kto jeździł skm 40 lat temu nie potrafił sklecić normalnego zdania i nie znał pojęcia interpunkcji. Rozumiem, iż rzadko, kiedy, ktoś zwraca uwagę na takie rzeczy, kiedy pisze cos w sieci, ale trudno wtedy wymagać poważnych odpowiedzi.

    • 0 0

  • Trzymam kciuki!!! Upier....cie tych bandytów z Renomy!

    j.w

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane