Oczyszczalnie może odwiedzić każdy w ramach projektu "Otwarta oczyszczalnia".
Oczyszczalnia ścieków Gdańsk Wschód otwiera swoje drzwi dla mieszkańców Trójmiasta i okolic. Raz w miesiącu będzie można wejść do środka i zobaczyć, co właściwie dzieje się z naszymi nieczystościami, gdy już spłyną rurami kanalizacyjnymi. Wizyty są bezpłatne, a najbliższe terminy zwiedzania to 20 czerwca, 18 lipca i 22 sierpnia.
to może być interesujące - jeśli będę miał czas, to może45%
to nic ciekawego17%
Oczyszczalnia ścieków "Wschód" obecnie przetwarza 90 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę, a jej maksymalna wydajność wynosi 120 tys. Przyjmuje nieczystości z Gdańska, Sopotu oraz gmin sąsiednich: Pruszcza, Kolbud i Żukowa.
Do oczyszczalni ścieki trafiają rurociągami, tłoczone przez przepompownie "Ołowianka" i "Motława". To tam nasze odchody i część nieczystości zostaje przemielona do stanu płynnego. Przedmioty stałe, a także resztki pożywienia i inne rzeczy, które spływają kanalizacją, są oddzielane mechanicznie przez tak zwane kraty. Pełnią one funkcję dużego sitka.
Następnie ścieki przepływają przez piaskowniki (tam usuwany jest m.in. piasek z ulic, który trafia do studzienek kanalizacyjnych) oraz tłuszcz. Dalej nieczystości trafiają do wielkich basenów zwanych osadnikami wstępnymi.
W kluczowym etapie czyszczenia biorą udział bakterie, orzęski, wrotki, wiciowce oraz ameby. W każdym z sześciu reaktorów biologicznego oczyszczania ścieków pracuje od 105 do 160 ton mikroorganizmów. Autotrofy zamieniają amoniak w azotany, heterotrofy redukują azotany do postaci azotu gazowego, a pozostałe organizmy redukują poziom fosforu. Te ostatnie są szczególnie ważne dla kąpiących się w Bałtyku, bo z jednego kilograma fosforu może powstać ponad 100 kg biomasy glonów!
Ostatnim etapem oczyszczania jest wizyta na osadnikach wtórnych, skąd, po 20-godzinnym procesie oczyszczania, ścieki trafiają 2,5 km w głąb Zatoki Gdańskiej (mniej więcej w połowie Wyspy Sobieszewskiej).
Osady zbierane w osadnikach pierwotnych i wtórnych niegdyś służyły do nawożenia pól i rekultywacji (m.in. niesławnej hałdy fosfogipsów w Wiślince). Dzisiaj trafiają do Instalacji Termicznego Przetwarzania Odpadów (ITPO), gdzie są spalane w temperaturze 850 stopni Celsjusza. Dzięki temu procesowi z każdej tony osadów pozostaje tylko ok. 200 kg pyłów. Warto zaznaczyć, że zapotrzebowanie ITPO na energię elektryczną w całości zaspokajane jest przez lokalną elektrociepłownię biogazową, która używa biogaz powstały z rozkładu osadów ściekowych.
Choć oczyszczalnia ścieków kojarzy nam się przede wszystkim z brudem, na terenie zakładu zadomowiło się kilka gatunków ptaków (m.in. gniazdo uwił bocian biały oraz zagrożona sieweczka obrożna), można też spotkać sarny, lisy, a nawet bobry.
Jak wygląda woda po oczyszczeniu w Oczyszczalni Wschod?
Kiedys byłem tam na wycieczce w 2002 roku ,to pokazali to co plynie do morza po oczyszczeniu ,byla to zupelnie czysta woda w betonowym odkrytym kanale wyłożonym bialymi kafelkami,mowili ze mają problem z patyczkami do uszu,ale sobie radzą.Na tym filmie widac w 1:19 minucie kanal z kafelkami,ale woda jest brudna.Moze ktos tam byl i widzial jak wyglada woda ktora leci do morza?
Adi
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-01 21:41
Bardzo ciekawy artykul
Fajna sprawa. Sluchajcie a co robi sie z tym pyłem po spaleniu? Do czego on jest uzywany?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
