• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żołnierska ofiara

10 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Z prof. Adamem Dobrońskim historykiem z Uniwersytetu w Białymstoku rozmawia Piotr Frankowski

- W niedzielę przypada 60. rocznica bitwy pod Lenino. W czasach PRL dużo się o niej mówiło. Dzień 12 października był świętem wojska polskiego. Jak można ocenić tę bitwę?

- Bitwa pod Lenino miała zarówno aspekt militarny, jak i polityczny. Pod względem wojskowym była jedną z wielu bitew i tak należy do niej podchodzić. Ponadto przyniosła niewielki efekt militarny. Popełniono też całą masę błędów dowódczych, przez co Polacy ponieśli tak krwawą ofiarę. Bitwa miała też wydźwięk polityczny. Chociaż nie w momencie kiedy się toczyła, a raczej później. Uznawana była za chrzest bojowy rozpoczynający szlak bojowy polskiej armii idącej ze wschodu. Miała więc w okresie PRL ogromne znaczenie. Na jej przykładzie podkreślano braterski sojusz polsko-radziecki. Co ciekawe, w trakcie bitwy wyglądał on jak najgorzej, a radziecki dowódca nie był zbyt chętny Polakom.

- Wspomniał pan o błędach dowódczych. Na czym one polegały?

- Przede wszystkim brak rozpoznania przed bitwą, co sprawiło, że po godzinie bitwy 1 batalion polskiej dywizji stracił połowę stanu, brak wsparcia lotniczego oraz słabe współdziałanie artylerii i piechoty. Dochodzi do tego słabe wyszkolenie naszych żołnierzy, których za szybko posłano do walki oraz słabość jednostek radzieckich. Chcę jednak zaznaczyć, że kontekst polityczny nie powinien przesłaniać wysiłku polskiego żołnierza. Nie należy zapomnieć, że byli to tacy sami Sybiracy, jak ci, którzy wcześniej wyszli razem z armią generała Andersa. Byli tylko gorzej wyszkoleni i słabiej przygotowani do walki.

- Nasuwa się więc pytanie dlaczego posłano słabo wyszkolonych żołnierzy w bój i czy ta bitwa była w ogóle potrzebna?

- Potrzebna była przede wszystkim Stalinowi, który chciał stworzyć fakt polityczny, pokazać istnienie polskiego wojska na wschodzie, zwłaszcza że przygotowywał się do wkroczenia na tereny Polski. Dla Polaków odbyła się ona za wcześnie. Choć trzeba przyznać, że żołnierze walczyli bardzo dzielnie, odważnie. Ponieśli jednak bardzo dużo ofiar. Dywizja straciła, licząc zabitych, rannych i zaginionych, 1/4 swojego stanu. Dodatkowo niektórzy żołnierze od razu poddawali się Niemcom.

- Dlaczego polscy żołnierze przechodzili na stronę niemiecką?

- Niemcy przed bitwą mieli bardzo dobre rozeznanie, że do walki ruszą polskie oddziały. Dlatego przygotowali się do wojny psychologicznej. Dzień przed bitwą głośniki nadawali polski hymn i nawoływali do porzucenia sojuszu z Rosją, która przecież najechała na Polskę i zemsty za Katyń. Żołnierze, którzy służyli w Dywizji Kościuszkowskiej nie znali przecież okupacji niemieckiej. Znali tylko krzywdy, których doznali od Rosjan, dlatego posłuchali Niemców. Nie należy jednak tego wyolbrzymiać. Nie było ich aż tak wielu.

- Jak więc dzisiaj powinniśmy podchodzić do tej bitwy?

- Na pewno z szacunkiem i obchodzić jej rocznicę. Niezależnie od oceny politycznej była ofiarą żołnierza polskiego, który w ten sposób otworzył "front" polski na wschodzie, a żołnierze ci doszli przecież aż do Berlina.

- Dziękuję za rozmowę
Głos Wybrzeża

Opinie (15)

  • "Dlaczego polscy żołnierze przechodzili na stronę niemiecką? "
    bo to była jedyna okazja wyrwać się "z ruskiego raju",
    ujść z życiem i ewentualnie wrócić ze zsyłki...
    u niemców miał na to większe szanse.......
    lenino to dowód jak diametralnie może zmienić sie "historyczny" opis zdarzenia
    kiedyś był to tryumf polskiego oręża
    dziś dowiadujemy się, o poddawaniu niemcom, tragicznym dowodzeniu i ruskiej niechęci
    jołki połki szarik do nogi....

    • 0 0

  • wniosek...

    ...jest jeden - bić Niemca to obowiązek,a Ruska sama przyjemność. Tak było i jest. "Kochani" sąsiedzi.

    • 0 0

  • może powinniśmy ją obchodzić jako pamiątkę naszych żołnierzy wysłanych na rzeź
    bo przeznaczono ich wtedy na straty
    i jako czynnik polityczno – propagandowy

    • 0 0

  • Stalin, Berling, Wasilewska wysłali Naszch żołnierzy na pewną śmierć.

    Było to typowe propagandowe działanie.Żal mi bardzo naszych bohaterskich żołnierzy bo wierzyli,że walczą z hitlerowcami o wolną Polskę.Przykre to wszystko ale niestety nie wszystkim było dane wyjść z ZSRR z wojskami gen.Andersa.

    • 0 0

  • Zolnierze Andersa mieli to szczescie ze wyrwali sie spod sowieckiego panowania,ale poza tym
    tak samo walczyli z Niemcami jak zolnierze Berlinga.I jedni i drudzy chcieli wolnej Polski.
    I jedni i drudzy nie mieli w ostatecznym rozrachunku wplywu na los kraju.Jeszcze do nich mozna
    dodac licznych polskich marynarzy z floty wojennej.Biedna Polska przed 2.wojna swiatowa
    (a kiedy nie byla biedna ?) wysadzala sie na kosztowne i duze okrety wojenne,ktore okazaly sie
    nieprzydatne we wrzesniu 39.Czesc uciekla do Anglii i sluzyla Anglikom.Praktycznie byli
    najemnikami Anglii.Najpierw obsypywani zaszczytami,odwiedzani przez czlonkow rodziny krolewskiej
    dopoki Anglii bylo ciezko.Potem coraz bardziej spychani na boczny tor,w miare jak roslo znaczenie
    Rosji.Wiekszosc andersowcow zostala po wojnie poza Polska,berlingowcy wrocili do kraju.
    Niezadowoleni byli pewnie wszyscy.

    • 0 0

  • Powaga śmierci nigdy się nie przedawnia

    ... i dlatego krew mnie zalewa, jak widzę żurów zataczających się z butelczyną po dawnych wojskowych cmentarzach, bezmózgowych drechów koło Grobu Nieznanego Żołnierza, nie mówiąc juz o tym, co się dzieje wśród polityków kraju, za który tylu ginęło gdzieś tam, wierząc, że tu będzie kiedyś dobrze...

    • 0 0

  • pewnie się przewracają w grobach, widząc za co ginęli...

    • 0 0

  • Precz z komuną !

    Im więcej wiemy o yum systemie tym dal niego gorzej. Tylko debile uważają, że dawniej było lepiej !

    • 0 0

  • do gegrozy

    ci co chwalą komunę / nie licząc niektórych, dawnych aparadczyków / nie mają internetu,bo albo są bezrobotni,albo zarabiają poniżej 1000 PLN .Kapitalizm to system, który nie toleruje nieudaczników.

    • 0 0

  • do Lutka

    uczciwych udaczników też czasem nie toleruje...

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane