• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żołnierze podejrzani o zabójstwo dzieci. Śledztwa przedłużone do września

Szymon Zięba
8 sierpnia 2024, godz. 07:00 
Opinie (94)
W związku z tym, że sprawy dotyczą wojskowych, zaangażowana była Żandarmeria Wojskowa, a sprawę prowadzą prokuratorzy wojskowi. Zdjęcie ilustracyjne. W związku z tym, że sprawy dotyczą wojskowych, zaangażowana była Żandarmeria Wojskowa, a sprawę prowadzą prokuratorzy wojskowi. Zdjęcie ilustracyjne.

Prokuratorzy wojskowi z Trójmiasta zakładają, że śledztwa ws. Grzegorza B., podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna, oraz postępowanie w sprawie wojskowego Formozy, który zdaniem organów ścigania odebrał życie 6-letniej córce, a potem sobie, zakończą się we wrześniu 2024 r. W obu postępowaniach trwa analiza danych na zabezpieczonych nośnikach, znalezionych na miejscu zdarzenia.





Te dwie sprawy to jedne z najgłośniejszych postępowań, jakie prowadzono w ostatnim czasie na Pomorzu. Przypomnijmy:

Zabójstwo 6-letniej dziewczynki. Żołnierz Formozy odebrał sobie życie



Czy żołnierze obowiązkowo powinni być poddawani specjalnej opiece psychologów?

Do pierwszej zbrodni doszło 29 lipca 2023 roku. Matka 32-letniego mężczyzny dostała od niego SMS-a, w którym napisał, że "zrobił coś strasznego".

Od razu udała się do jego mieszkania, by sprawdzić, co się stało. Odkryła tam zwłoki 6-letniej dziewczynki, zabitego psa rasy doberman i mężczyznę, który jeszcze dawał oznaki życia. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Wszyscy mieli rozległe rany od noży, których kolekcję znaleziono potem w domu. Wezwani na miejsce policjanci i technicy przeprowadzili oględziny. Ustalono, że mężczyzna najpierw zabił psa, potem podciął nożem szyję córce. Następnie miał wejść do łazienki i samemu śmiertelnie się pociąć.

- Postępowanie przygotowawcze prowadzone w sprawie zabójstwa 6-letniej dziewczynki pozostaje w toku. W chwili obecnej trwa analiza danych ujawnionych na zabezpieczonych nośnikach. Analiza ta ma na celu ustalenie motywu działania sprawcy. Po zakończeniu analizy prokurator podejmie decyzję merytoryczną. Przewidywany termin zakończenia śledztwa to wrzesień 2024 r. - mówi prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.


Sprawa Grzegorza B. Zabójstwo 6-latka i samobójstwo na bagnach?



Do zabójstwa 6-latka, o które podejrzany jest Grzegorz B., doszło w piątek, 20 października 2023 r., nad ranem. Chłopiec zginął w swoim mieszkaniu przy ul. Górniczej w GdyniMapka. Zabójca podciął dziecku gardło. Zabił także należącego do rodziny psa.

Grzegorz B. był 44-letnim marynarzem, który pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.

Był starszym marynarzem - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej, odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.

Pracował jako kierowca.

Po przeprowadzonej sekcji zwłok prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci B. było utonięcie. Do zgonu doszło ok. dwa tygodnie przed ujawnieniem ciała.

Na skroniach B. ujawniono dwie rany postrzałowe - nie były one przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. Na ciele miał też płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które chcą popełnić samobójstwo.



- Postępowanie przygotowawcze prowadzone w sprawie zabójstwa 6-letniego chłopca pozostaje w toku - mówi o działaniach dotyczących Grzegorza B. prok. Duszyński.
W tej sprawie uzyskano już opinię z zakresu genetyki. Chodzi o ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia. I tu, podobnie jak w sprawie żołnierza Formozy, trwa analiza danych, które znajdowały się na zabezpieczonych nośnikach.

- Po zakończeniu analizy prokurator podejmie decyzję merytoryczną. Przewidywany termin zakończenia śledztwa to wrzesień 2024 r. - kończy prok. Duszyński.

Śledztwa zakończone umorzeniem? To prawdopodobne



Wiele wskazuje na to, że w związku ze śmiercią głównych podejrzanych, po ustaleniu motywów ich działania, sprawy zostaną umorzone.

Opinie (94) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Straszna tragedia.

    • 3 1

  • A co z pistoletem? (2)

    Nie szukają?
    Przeciez mógł znaleźć go jakiś bandyta;)
    I go wykorzystać.

    • 29 0

    • (1)

      taaa chodzą po lesie z lupą i szukają. Był wyznaczony czas operacyjny ale się skończył więc śledztwo w sprawie broni umorzone. Trzeba wrócić do innych obowiązków. Przecież nie można robić tego w nieskończoność. Jeśli pojawią się nowe ślady to śledztwo zostanie wznowione. Tak to działa. Niestety policja ma ograniczone zasoby. A pistolet to była jakaś dziadowska gazowa samoróba skoro 2 razy się postrzelił i nie zadziałało.

      • 0 0

      • skoro sami go zabili to czego mają szukać?Broni którą ma któryś z nich przy pasku?

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Meandry tego co człowiek ma w głowie są nieodkryte.Szkoda jedynie tego niewinnego dziecka.

    • 25 30

    • To właśnie przypadek ludzi, na których stawiał PiS (1)

      Nieważne jakie meandry miał w głowie, liczyło się werbalne prezentowanie odpowiedniej postawy i głoszone poglądy.

      • 7 18

      • O tak PiS działało według zasady mierny ale wierny.

        A im był głupszy tym musiał być wierniejszy.

        • 6 13

  • Rewelacyjni znawcy w ankiecie. (2)

    Jakie pojęcie o specyfice pracy komandosa Formozy ma typowy Kowalski i skąd wie jak jest on przygotowany do służby?

    • 22 2

    • Każdy ma pojęcie bo każdy

      trep to stan umysłu

      • 10 6

    • Przygotowanie

      Pal licho jak są przygotowani, na gołe oko widać, że różnią się w zachowaniu od zwykłych śmiertelników. Już sam strój, wygląd osobisty, zamknięcie w sobie. Często te osoby są zamknięte na świat zewnętrzny, trzymając się jedynie swego hermetycznego świata. Jedna z istotnych cech zdrowia psychicznego jest elastyczność, kompromis, dostosowanie się do ogółu, a to leży totalnie. Nie zapomnę jak zobaczyłam wiadomość tekstową jednego do ekipy swoich z tymi cywilami to nie idzie siedzieć. Inna sprawa: dlaczego mają takie uczulenie przed psychologią? Jeśli ktoś nie będzie potrzebował tego typu wsparcia, to tylko posłucha, upewni się i nara. To nauka, umiejętności jak każde inne, skąd ten strach przed tą dziedziną? Uważam, że te umiejętności tylko wzbogacą kunszt każdego, nawet specjalsa niestety wymagania przy selekcji z roku na rok spadają inaczej nie byłoby świeżej krwi w tych szeregach, a to odbije się na jakości. Ucieszę się, gdyby chociaż te działania poprawiły ich jakość życia rodzinnego, bo to bliscy najczęściej cierpią w wyniku skutków ubocznych owej służby

      • 3 6

  • Opinia wyróżniona

    Znaleziono już pistolet? (12)

    Na skroniach B. ujawniono dwie rany postrzałowe - nie były one przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. - Mam dwa pytania. Który strzał ogłuszył tego mężczyznę? Pierwszy czy drugi? I czy wreszcie zdołano odnaleźć pistolet, z którego sam miał się dwa razy postrzelić. W takiej sytuacji broń chyba nie powinna znajdować się zbyt daleko od ciała.

    • 146 4

    • (5)

      No właśnie chłop 2 razy do siebie strzelił i ogłuszył ale broni nie znaleźli i biegał po lesie. Chował w ziemiankach. Walczył z psem policyjnym po czym wychodzi ze 2 tyg był w stawie wielkości dużego pokoju

      • 46 0

      • Wolne media (1)

        Ostatnio Pan Stanowski swoją prowokacją do Zbigniewa Stonogi udowodnił do czego służą media i jak weryfikują prawdziwość informacji...
        No ale na oficjalnych portalach nikt nie podda wątpliwości dochodzenia i analizy śledczych, gdzie mym zdaniem sprawa przypomina wydarzenia sprzed 13 lat ze ŚP. Andrzejem Lepperem. Kto kumaty, zrozumie....

        • 21 1

        • Jak ktoś jest kumaty to z Lepperem by tego nie powiązał. Lepper był durniem który na prawo i lewo gadał że ma papiery na prominentnych polityków i na pewno je miał. Jakby ujawnił dokumenty publicznie i przekazał wszystko prokuraturze to by dziś żył, a tak zginął bo ktoś się obawiał właśnie ujawnienia. A szeregowy kierowca, no sorry, co on mógl wiedzieć?

          • 1 1

      • Broń miał zrobioną z ziemniaka i po wszystkim dzik go zjadł

        • 9 0

      • Teraz nie mowi sie duzy pokoj. (1)

        Teraz kazdy ma salon:)

        • 6 0

        • Stołowy

          Się mówi

          • 0 0

    • tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Był chłop , nie ma chłopa. Szkoda że dzieciaka w to wciągnęli

      • 12 1

    • I jeszcze jedno pytanie (2)

      czym charakteryzują się powierzchowne rany cięte, że od razu wiadomo że to samobójca?

      • 4 1

      • Analiza nośników trwa!

        Poza tym dość długo, blisko 10 miesięcy, trwa analiza danych na zabezpieczonych nośnikach. Po jej zakończeniu zapewne dowiemy się, że w internecie szukał informacji jak przebrać się za drzewo, jak skutecznie popełnić samobójstwo, a po nim jak ukryć się w stawie.

        • 6 0

      • prokuratorskie szm..ty i propagandowe rozrzutniki obornika całymi dniami opowiadały że były to rany typowe dla samobójców pierwszy raz o czyms takim słyszałem

        • 4 1

    • to musiał być jakiś ci*lowy gazowiec i wątpię by go ogłuszył skoro strzelał 2 razy

      Rany też były tylko powierzchowne. A umrzeć mógł bo się po prostu utopił. Ot cała tajemnica.

      • 2 1

    • A gdyby to PIS stał za zabójstwami. Specjalsi zabili dzieci i żołnierzy. Cel dyskredytacja wojska.

      Wiadomo że środki na taką zabawe pis by miał. setki milionów lewych prowizji przez cypr i kajmany za ropę np to był dzień powszedni. A że pis walczy z silnym świeckim państwem i jego instytucjami w tym wojskiem to oczywistość. Podobnie jak siły podobne do pisu walczyły z rzymską republiką i cesarstwem. pomyślcie o tym. zwłaszcza że druga zbrodnia była w dniu wyborów.

      • 0 0

  • Obie sprawy śmierdzą i to bardzo (8)

    W obu przypadkach zabity pies. To raczej wskazuje że pojawili się w mieszkaniu spece od brudnej roboty. Którzy kazali pisać list obu żołnierzom pod groźba zamordowania dziecka. List napisany a dzieci i tak zostały zamordowane. Wynika z tego że jak ktoś grozi w taki sposób to los dziecka i całej sprawy jest już i tak przesądzony. Tak to wygląda niestety. Zagadką pozostaje kto i po co ich szantażował?

    • 101 9

    • To bardzo podejrzane

      • 21 1

    • I ten plecak (4)

      Od początku wmawiano, że Grzegorz B. to jakiś Rambo, który potrafi przeżyć w dziczy kilka tygodni. Przekaz był taki, że wyszedł z domu z plecakiem do surwiwala, a przecież o surwiwalu decyduje nie plecak, nawet w khaki, tylko jego zawartość. W dodatku ubrany był w dresik i jakieś śmieszne trampeczki.

      • 31 2

      • Pamiętaj też, że odrzucił (1)

        atakującego go psa policyjnego :)

        • 29 0

        • ponoć pies nie wytrzymał psychcznie tego odrzucenia i zdechł tuż po tej całej akcji :(

          • 12 0

      • (1)

        To byl przekaz dla mas. By trzymac ludzi od tej sprawy daleko. Przy takim przekazie sami bali sie wychodzic z domu.

        • 15 1

        • Zgadza się. Niektórzy uwierzyli, że człowiek przebrany za drzewo rzuci się na nich i oskalpuje.

          • 15 0

    • niby chodzi o jakies smieci w porcie takie sa plotki po cichu a w kazdej plotce jest ttoche prawdy. ludzie sa zli i bezwgledni w sluzbach a wlasnie w wojsku policji siedza tam najgorszy sort zlych ludzi tylko maja ochronke bo on jest zolnierzem czy policjantem

      • 8 1

    • tak to działa ale w przypadku ludzi którzy coś wiedzą

      trudno o taką wiedzę podejrzewać szeregowca który był kierowcą. Sprawa jest bardziej błaha niż nam się wydaje. Gość się postrzelił z jakiejś marnej samoróby która była za słaba by go zabić. A potem się utopił w grzęzawisku bo niepotrzebnie w nie wlazł. Tym bardziej że wiemy że miał duże kłopoty rodzinne. To jest prawdziwa przyczyna targnięcia się na swoje życie i typowy schemat psychologiczny który powielił czyli żeby zaszkodzić swojej byłej która prawdopodobnie go skrzywdziła.

      • 0 3

  • Szkoda ofiar, sprawcy zaoszczędzili społeczeństwu na kosztach procesu i odsiadki

    • 3 9

  • Kazdy inteligentny mieszkaniec Trojmiasta wie, ze (1)

    Nie było tak, jak nam to przedstawiono

    • 80 2

    • Zacznijmy od tego, że nie każdy inteligentny mieszkaniec Trójmiasta jest w temacie

      Więc twoją tezę możesz schować do teczki z cyklu 99%.

      • 0 1

  • Murem za mundurem!

    Na pewno miał jakiś ważdny powód.

    • 1 10

  • Co za problem wysłac smsa (1)

    Nie wierzę,że ojciec mógłby zabić w ten sposób swoje dziecko. to jest niemozliwe. Nawet w wersji o samobójstwie rozszerzonym. Myslę,że prokuratura zrobi wszystko, aby zamknąc temat i zrobic z obu Panów czubków. Niedobra jest łączyć kropki.

    • 58 1

    • Aha czyli oni byli normalni?

      • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane