Nie udało się zakończyć prac na zwężonej Jaśkowej Dolinie
z końcem lipca. Jak ustaliliśmy, przebudowa trasy łączącej Morenę z Wrzeszczem i związany z nią objazd ul. Migowską potrwają do końca wakacji. Docelowa organizacja ruchu ma zostać przywrócona na początku września.
zrozumiałe, tak jest w większości tego typu inwestycjach
17%
irytujące, mało inwestycji kończy się przed albo o czasie
83%
Mieszkańcy Jaśkowej Doliny i równoległej do niej Migowskiej, którędy wyznaczono objazd, muszą uzbroić się jeszcze w cierpliwość.
Gdy wiosną wprowadzano tam tymczasową organizację ruchu związaną z budową zbiornika retencyjnego, magistrat informował, że
utrudnienia potrwają do końca lipca.
Półmetek wakacji już minął, a prace wciąż trwają. Uważnie przyglądają się im okoliczni mieszkańcy, zniecierpliwieni coraz bardziej tempem prac.
Jak informuje
Aneta Niezgoda z
Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, terminu oddania inwestycji rzeczywiście nie udało się dotrzymać i został on przesunięty na koniec sierpnia.
- Obecnie na Jaśkowej Dolinie trwają prace związane z budową komory pod jezdnią i podłączeniem do niej wszystkich podziemnych sieci. W ostatnich dniach tempo prac zostało zakłócone przez nawalne deszcze, które sprawiły, że spływająca Jaśkową Doliną woda opadowa zalała nową instalację i konieczne było wypompowanie wody. Szacujemy, że prace uda się zakończyć z końcem sierpnia, a docelową organizację ruchu przywrócić na początku września.Ponadto, oprócz przebudowy Jaśkowej Doliny na wysokości zbiornika retencyjnego, w górnym jej odcinku trwają też dwie
inwestycje deweloperskie (w ramach "umowy szesnastkowej"). Ich zakończenie również planowane jest na koniec sierpnia.
Pierwotnie, przebudowa Jaśkowej Doliny miała zakończyć się przed wakacjami, ale wiosną, zaledwie kilka dni po wprowadzeniu objazdu przez ul. Migowską, nawierzchnia na osiedlowej ulicy zapadła się.
Urzędnicy wycofali z niej ciężki sprzęt i autobusy i przez kilka tygodni analizowali inne możliwości.
Ostatecznie ruch na Migowskiej przywrócono, ale tylko dla pojazdów osobowych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
