Choć zasób zdjęć Gdyni, Gdańska i Sopotu w archiwum Macieja Kosycarza nie wyczerpie się nigdy (jest ich kilkaset tysięcy), to tym razem najsłynniejszy trójmiejski fotoreporter postanowił nam przybliżyć fotograficzną historię nie Trójmiasta, a Kaszub.
Wydawane od kilku lat albumy z cyklu "Niezwykłe - zwykłe zdjęcia" otwierają przed mieszkańcami Trójmiasta drzwi do epoki na tyle nieodległej, że wielu z nas ma ją w swojej pamięci, i na tyle zamierzchłej, że nie ma do niej powrotu. Stąd też pewnie ogromna popularność kolejnych albów, w których fotoreporter przypomina zdjęcia Gdyni, Sopotu i Gdańska wykonywane od końca lat 40. do dzisiejszych czasów. W każdym z tych albumów można znaleźć zarówno najważniejsze momenty z historii Trójmiasta, jak i zachwyt nad codziennym detalem zwykłego życia tysięcy mieszkańców naszych miast.
Ale w ogromnym archiwum Kosycarza znajdują się nie tylko zdjęcia Trójmiasta, bo fotoreporterskie obowiązki posyłały zarówno jego ojca, Zbigniewa, jak i jego samego po wszystkich rubieżach naszego regionu. Zresztą nie tylko jego. Wielu mieszkańcy Gdańska, Gdyni i Sopotu nie wyobraża sobie długich wiosennych i letnich weekendów bez wyjazdu na Kaszuby. Zimowe kuligi nigdzie nie udają się tak, jak w Szymbarku, a wesela w okolicach Chmielna.
Dla pokazania tej niezwykłej więzi, jaka przez lata tworzyła się między mieszkańcami Trójmiasta i otaczających go Kaszub, najnowszy album fotoreportera został poświęcony właśnie nim.
Zdjęć wykonywanych przez lata przez Zbigniewa i Macieja Kosycarzy na Kaszubach jest w tym albumie ponad trzysta. W albumie "Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia Kaszub" znajdziemy m.in. zdjęcie z regionu wykonane tuż po wojnie, jak i przedstawiające Kaszuby współczesne. Są na nich dożynki, lokalne konkursy piękności, pierwszy pociąg w Wejherowie, helscy rybacy przy pracy, szutrowe drogi przecinające kaszubskie pejzaże.
- Czytelnicy od dwóch lat pytali, czy będzie osobny album poświęcony Kaszubom - mówi
Maciej Kosycarz.
- Mój ojciec fotografował Kaszuby i Kaszubów przynajmniej raz w tygodniu. Robił zdjęcia zarówno mieszkańcom niewielkich wsi, jak i lokalnym notablom. Stworzył spory zbiór, z którego mi przyszło wybrać ok. 300 zdjęć. Dwie trzecie zrobił on sam, a pozostałe ja i moi współpracownicy.Spotkanie z fotoreporterem Maciejem Kosycarzem, autorem albumu "Fot. Kosycarz - niezwykłe zwykłe zdjęcia", które zaplanowano na godzinę 12 w sobotę (30 listopada) i niedzielę (1 grudnia) odbędzie się w centrum handlowym Manhattan we Wrzeszczu. Autor będzie opowiadał związane ze zdjęciami historie z Kaszub, a także podpisywał albumy.