- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski chce być prezydentem Gdyni
Członkowie gdyńskich ruchów miejskich i społecznych zawiązali nowe stowarzyszenie - Ruch Miejski Wspólna Gdynia, które wystartuje w najbliższych wyborach samorządowych w mieście. Ich kandydatem na prezydenta miasta będzie Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, były członek Samorządności Wojciecha Szczurka.
Miasto Wspólne nadal ma być apolityczne
Ostatecznie zapadła decyzja, by założyć nową formację pod nazwą Wspólna Gdynia. Na listach będą co prawda obecni członkowie stowarzyszenia Miasto Wspólne, m.in. Katarzyna Data-Złoch, czy Michał Szatybełko, ale lider społeczników zapewnia o dalszej apolityczności.
- Z życzliwością przyglądamy się wysiłkom naszych kolegów, którzy wybrali samorządową drogę. Od dawna zapewnialiśmy o tym, że nie ma ambicji politycznych, ani że nie będzie wspierać żadnej opcji w zbliżającej się kampanii wyborczej. Dla nas najważniejsze jest, by w jej trakcie rozpoczęła się prawdziwa dyskusja o problemach Gdyni - zapewnia Łukasz Piesiewicz.
W programie nowego ruchu Wspólna Gdynia najważniejszą rolę ma odgrywać dialog z mieszkańcami, nacisk na poprawę sytuacji w dzielnicach i stworzenie przyjaznej przestrzeni miejskiej. Zapowiadana jest także większa partycypacja, transparentność działań, zwiększenie kwoty budżetu obywatelskiego i poszerzenie kompetencji rad dzielnic.
- Władze miasta nie mogą zapominać o nierównych osiedlowych chodnikach, dziurawych drogach czy zaniedbanej zieleni. Chcemy Gdyni pięknej i przyjaznej dla zwykłych ludzi - mówi Szymon Jaros, społecznik i były radny dzielnicy.
Nieefektywne rządzenie miastem
Kandydatem formacji na prezydenta został Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Kuszony przez kilka tygodni przez Prawo i Sprawiedliwość, której działacze chętnie widzieli go jako wspieranego przez nich kandydata na prezydenta Gdyni, odżegnywał się od takiej roli. Kiedy w sondażu prezydenckim Dziennika Bałtyckiego otrzymał 26 proc. głosów stało się jasne, że 44-letni radny może być realnym zagrożeniem dla urzędującego prezydenta, z którym jeszcze kilka lat temu zakładał rządzącą Gdynią Samorządność.
Dlaczego zdecydował się kandydować?
- Czuję się współautorem wielu pozytywnych zmian w Gdyni w ciągu ostatnich 20 lat, ale widzę, że dwie ostatnie kadencje były wyraźnie słabsze i mniej efektywne, a podejmowane decyzje pozostawały w coraz większej rozbieżności z oczekiwaniami wielu gdynian. Trzeba spróbować odwrócić ten trend i jestem gotów z tym się zmierzyć - zapowiada Zmuda-Trzebiatowski.
Był założycielem rządzącej Samorządności
Przypomnijmy, że pozostający wciąż na stanowisku wiceprzewodniczącego Rady Miasta radny od początku bieżącej kadencji nie miał dobrej passy w Samorządności. Jeszcze przed wyborami mówiło się, że Zmuda-Trzebiatowski - jeden z jej założycieli i radny od pięciu kadencji - jest pewnym kandydatem na fotel wiceprezydenta ds. edukacji. Skończyło się na stanowisku przewodniczącego Rady Miasta, co jedni odebrali jako degradację, a inni jako szansę dla jednego z najbliższych współpracowników Wojciecha Szczurka.
Prawdziwe trzęsienie ziemi miało dopiero nadejść. W lutym 2016 roku gruchnęła wiadomość, że Zmuda-Trzebiatowski jest zatrudniony na 1/8 etatu w biurze gdyńskiego posła PiS Marcina Horały, kontrkandydata Wojciecha Szczurka w wyborach prezydenckich i jednego z największych krytyków obecnej władzy.
Przewodniczący Rady Miasta tłumaczył, że powodem była chęć podjęcia regularnej pracy zawodowej, niemająca nic wspólnego z polityką czy zdradą, o którą był oskarżany przez radnych Samorządności.
W sieci można jednak było znaleźć zdjęcie, na którym - m.in. z radnymi Samorządności: Jerzym Miotke, Mają Wagner i Andrzejem Bieniem - pozuje w kampanii parlamentarnej do fotografii z obecnym posłem Prawa i Sprawiedliwości.
Mimo że Zmuda-Trzebiatowski z 1/8 etatu ostatecznie zrezygnował, w Samorządności stał się persona non grata. Miesiąc później na sesji Rady Miasta złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego, ustępując Joannie Zielińskiej. Zachował miejsce w prezydium jako wiceprzewodniczący.
- Powodem mojej rezygnacji są przyczyny osobiste, uniemożliwiające dalsze zaangażowanie w dotychczasowej skali. Moje możliwości poświęcenia kilkudziesięciu godzin tygodniowo wyłącznie sprawom naszego miasta zostały wyczerpane - wyjaśniał w oświadczeniu.
Obserwatorzy lokalnej sceny politycznej nie mieli wątpliwości, że rezygnacja to efekt nacisku prezydenta Wojciecha Szczurka, któremu nie spodobała się zbytnia samodzielność przewodniczącego. Potwierdzali to także nieoficjalnie niektórzy radni rządzącego Gdynią ugrupowania.
Co dzieli wspólnotę od sekty?
Zmuda-Trzebiatowski na stanowisku wiceprzewodniczącego Rady Miasta trwa do dziś, tyle że na początku roku zrezygnował z członkostwa w Samorządności. W oświadczeniu na portalu społecznościowym napisał, że jednym z powodów był fakt, że Wojciech Szczurek wyraził oczekiwanie, by zawiesił swoje członkostwo w klubie i nie przychodził na oficjalne spotkania.
Wrażenie na mieszkańcach mógł zrobić jednak inny fragment, w którym porównywał Samorządność do sekty.
- Wspólnotę od sekty dzieli właśnie to, że możemy mieć różne zdania i opinie, dawać sobie prawo do ich prezentowania, słuchania siebie nawzajem i podejmowania prób zrozumienia. Na tym polega dialog ludzi, którzy się nawzajem cenią, szanują i są siebie ciekawi. W mojej opinii obszar takiej rozmowy w ostatnim czasie się dramatycznie zawęził i to mi nie odpowiada - napisał na Facebooku w styczniu tego roku.
Opinie (313) ponad 10 zablokowanych
-
2018-06-20 15:33
świetny ruch. Obecnej ekipie zrobiło się ciepło
Brawo Zyga. Masz duże szanse. Sporo nowych ludzi. Czas obudzić się z letargu gdynianie. W końcu jest długo oczekiwana dobra alternatywa.
- 35 22
-
2018-06-20 15:36
Gregor (1)
Gorszej kandydatury chyba już nie będzie ... koleś nic nie osiągnął w życiu ...
- 29 21
-
2018-06-20 16:07
atakujcie gościa bardziej trolle kochane
"S" Wasz czas już mija, lepiej zajmijcie się dalszym "przecinaniem wstęg" w domach sąsiedzkich, czy festynach ;)
- 13 1
-
2018-06-20 15:37
A Piesiewicz dlaczego nie kandyduje? Szczurek mu obiecał remont Starowiejskiej?
Ręka rękę myje, będzie deptak na Starowiejskiej a wokół korki.
- 12 1
-
2018-06-20 15:38
ten Horała to kumaty gość -szachista (1)
- 13 9
-
2018-06-21 00:08
ale i pokerzysta.
- 1 0
-
2018-06-20 15:41
Zmuda czy Żmuda ?
- 3 3
-
2018-06-20 15:42
Czas na zmianę! (1)
Pani Data-Złoch już mój głos ma - za skuteczność w radzie dzielnicy. Jeśli takich ludzi jest więcej (np. pan Zmuda-Trzebiatowski) to jest to świetna informacja dla Gdyni. Szczurek był ok, ale czas dać szansę ludziom, którzy będą słuchali mieszkańców, a nie narzucali własnej wizji.
- 29 5
-
2018-06-20 17:01
Mój też. To co zrobiła na Pustkach -po wieloletnim marazmie- to nie w kij dmuchał.
- 9 0
-
2018-06-20 15:42
Miasto Wspólne namieszało, a teraz ogłasza apolityczność?
Gdyby nie ten Piesiewicz, to by nie było żadnej opozycji tylko partyjki od PiS po PO. Jak się mówi A to i B, nawet jak się obiecało wcześniej, że się nie będzie kandydować. W polityce nigdy nie mów nigdy.
- 17 2
-
2018-06-20 15:51
program
A programu nie przestawili, czy o tym już wam się nie chce pisać?
- 12 2
-
2018-06-20 16:00
Gdynia dla rowerów (1)
I będą same drogi rowerowe. Coś pięknego, ścisk samochodów murowany, zwężenia jezdni, zakazy ruchu. Zator drogowy zaczynać się będzie już w samo południe. Dobra zmiana
- 20 12
-
2018-06-20 16:17
Bez przesady
Ale wjazd samochodem na Skwer Kościuszki mógłby byc zabroniony.
- 8 2
-
2018-06-20 16:07
Oby to była realna alternatywa a nie samorządniaki bis - bo Gdynia potrzebuje na gwałt nowych włodarzy, przejrzystości i demokratyzacji
- 26 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.