Zobacz, jak wyglądają obecnie opisane w artykule wiaty
Wiaty zejść na peron stacji SKM Gdańsk-Śródmieście są prowizorycznie pokryte mało estetycznymi płachtami. Nasz czytelnik narzeka, że zbiera w nich woda deszczowa, która w końcu je rozerwie. Przedstawiciele Forum Gdańsk, które odpowiada za wygląd wiat, zapowiada obudowanie ich szkłem hartowanym pod koniec listopada.
Z naszą redakcją skontaktował się pan Marcin, którego zaniepokoił wygląd wiat nad zejściami na peron przystanku SKM Gdańsk-Śródmieście. Ich metalowe stelaże są nakryte niebieskimi płachtami, które wyglądają mało estetycznie. Ale to nie największe zmartwienie naszego czytelnika.
- Na "dachach" wiat odkłada się woda deszczowa. Na każdej z nich pojawiło się już po kilka zagłębień wypełnionych wodą. A przecież te płachty już teraz są miejscami mocno postrzępione. Gdy spadnie porządna ulewa, całe to zabezpieczenie zostanie rozerwane, a woda spłynie pasażerom na głowy - zauważa pan Marcin. Warto wspomnieć, że do niedawna znajdowały się tam inne wiaty zamontowane w 2014 roku, czyli wraz z oddaniem do użytku wspomnianego przystanku trójmiejskiej kolejki.
Decyzję o wymianie wiat na nowe podjęli właściciele Forum Gdańsk. To oni w ramach rewitalizacji najbliższego otoczenia budowanego centrum podjęli decyzję o zastąpieniu trzyletnich wiat większymi i solidniejszymi.
- Zmiana wiat wynika z realizacji projektu rozbudowy węzła Śródmieście. Poprzednie zadaszenie zostało zdemontowane z wyprzedzeniem, aby umożliwić montaż nowej konstrukcji wiat - tłumaczy Krzystof Kolasa, menadżer projektu Forum Gdańsk. Przedstawiciele spółki zapewniają, że niezbyt reprezentacyjne płachty powinny zniknąć z wiat w ciągu najbliższych, dwóch tygodni.
- Zejścia do peronów SKM zostaną zadaszone taflami hartowanego szkła, których dostawa jest planowana na koniec listopada. Obecne zabezpieczenie ma charakter tymczasowy. Jego stan monitorujemy na bieżąco. Staramy się usuwać wodę z opadów jak najszybciej - przekonuje Wojciech Bróż z firmy Doraco, realizującej prace na rzecz Forum Gdańsk.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
