- 1 Lekarze wycięli 30-kilogramowego guza (109 opinii)
- 2 Zrekonstruowali pierś tkankami pacjentki (17 opinii)
- 3 Urodowe atrakcje w najbliższy weekend na Brabanku (19 opinii)
- 4 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (100 opinii)
- 5 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (47 opinii)
- 6 Informacje o ciąży w karcie na życzenie pacjentki (58 opinii)
37 stopni Celsjusza i dziecko wraca do domu. "Przede wszystkim bezpieczeństwo"
- 37 stopni Celsjusza to powód, przez który dziecko nie może skorzystać z opieki przedszkola czy żłobka, czy to nie przesada? - pytają rodzice. - Tak, jeśli mamy zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, to każdy sygnał o możliwej infekcji będzie powodem do reakcji - przekonują władze Gdańska. Już pierwszego dnia trójka dzieci z gdańskich przedszkoli musiała wrócić do domów z powodu podwyższonej temperatury.
Prawidłowa temperatura ciała powinna być poniżej 37 stopni Celsjusza. Jeśli jest wyższa, dziecko ma stan podgorączkowy, a jeśli przekracza 38 stopni Celsjusza, maluch ma gorączkę. Szczególnie w czasie pandemii koronawirusa zwracamy uwagę na temperaturę.
Wizytę lekarską zamów do domu
Jest ona też jednym z kryteriów, które decydują o tym, czy dziecko może przebywać pod opieką przedszkola czy żłobka. Według niektórych rodziców w stosunku do dzieci, u których temperatura w granicach 37 stopni bywa częsta, takie zasady są zbyt rygorystyczne. Placówki jednak przekonują, że muszą dostosować się do wytycznych, które narzuciły służby sanitarne.
Czytaj też: Sprawdziliśmy, jak działa przedszkole w reżimie sanitarnym
- Po dwumiesięcznej przerwie moje dziecko wróciło do przedszkola. Sami mieliśmy wątpliwości, czy to nie za szybko, jednakże w momencie gdy rząd ogłosił taką możliwość, następnie miasto Gdańsk ogłosiło otwarcie placówek, to trudno usprawiedliwiać przed pracodawcą kolejny zasiłek opiekuńczy. Po odwiezieniu dzieci do placówki jeszcze rano otrzymaliśmy pierwszy telefon z przedszkola z prośbą o odbiór dziecka, gdyż znajduje się w izolatce z uwagi na gorączkę. Zmierzono temperaturę, która wynosiła 37,0 stopni Celsjusza. Wyznaczono 15 minut na odebranie dziecka pod groźbą wezwania pogotowia. Dziecko zostało odebrane, ale w naszej obecności nie zmierzono ponownie temperatury. W domu pomiary zawierały się w granicach 36,2-36,7 stopni Celsjusza. Czy tak ma wyglądać opieka placówek publicznych nad dziećmi? Jeżeli tak, to wolę, żeby były one w dalszym ciągu zamknięte, przynajmniej rodzice będą wiedzieć, na czym stoją - pisze jeden z rodziców.
Przedszkola w Trójmieście
Władze Gdańska przypominają jednak, że pod opieką przedszkoli i żłobków przebywać mogą jedynie dzieci bez żadnych objawów infekcji, a taką według wytycznych GIS może sygnalizować podwyższona temperatura.
- Rodzice, którzy zadeklarowali wolę oddania dziecka pod opiekę placówek, powinni pamiętać o podstawowych zasadach higieny i bezpieczeństwa. Do przedszkoli i żłobków mogą przychodzić jedynie dzieci zdrowe. W placówce należy też przekazać wszelkie informacje o stanie zdrowia malucha. Jeśli dziecko ma jakiekolwiek objawy infekcji, to powinno pozostać w domu. Kwarantanna w rodzinie jest bezwzględnym powodem do pozostania w domu. Dzieci nie mogą przynosić swoich zabawek. Każdy maluch musi mieć maseczkę osłaniającą nos i usta, trzeba też przypominać dzieciom o częstym myciu i dezynfekcji rąk, a także o zachowaniu zasad bezpieczeństwa - zachowaniu dystansu i niepodawaniu rąk na powitanie oraz o tym, żeby zasłaniać buzię przy kichaniu czy kaszlu. To, co niezmiernie istotne, to zadbanie o seniorów, babcie i dziadków. Jeżeli dziecko wraca do przedszkola, rodzice powinni całkowicie ograniczyć kontakt z osobami starszymi - przypomina Joanna Bieganowska z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Gorączka u niemowlaka. Kiedy i jak ją obniżać?
774 dzieci w przedszkolach
Od poniedziałku przedszkola wróciły do pracy. Zapewnienie bezpiecznej opieki nad najmłodszymi to jednak ogromne przedsięwzięcie. Ograniczona liczba dzieci w grupach, maty dezynfekujące, mierzenie temperatury, wymiana zabawek, nowe zasady przy odprowadzaniu i odbieraniu dzieci - to tylko część działań, na jakie musiały przygotować się placówki.
Od wczoraj z opieki w samorządowych przedszkolach w Gdańsku korzysta 774 dzieci. W czwartek wznowiona zostanie opieka w żłobkach.
Czytaj też: Będą badania pracowników oświaty? "Jeśli będą wskazania sanepidu i wojewody"
Żłobki w Trójmieście
Opinie (233) 10 zablokowanych
-
2020-05-23 11:56
No i dobrze.
Tak, to rzeczywiście duże zaskoczenie dla rodziców którym zdarzało się ukrywać, że dziecko jest na antybiotyku. Może w końcu się nauczą, że osłabione dziecko powinno odpoczywać w domu i regenerować siły.
- 2 0
-
2020-05-25 09:13
Ciekawe
W żłobku i w szkole moich córek limit to 37,5°C... Jedna ma regularnie 36,9°C a druga 37°C i są zdrowe, także niektórzy niepotrzebnie panikuja. Dodatkowy pomiar powinno się zrobić po ok 10/15 minutach, bo wystarczy że dziecko poskacze, pobiega i się zgrzeje i za chwilę mu "gorączka" przechodzi :)
- 0 0
-
2020-05-26 12:10
Nareszcie
Prawda jest taka, że rodzice powszechnie oddają dzieci do przedszkoli i szkół chore. Niektórzy nawet na wezwanie nauczyciela nie zjawiają się po nie i dzieci slaniaja się na nogach przez kilka godzin. Wreszcie przez chwilę będzie normalnie, a nie potem po kilku dniach w klasie zostaje 7 zdrowych dzieci, bo reszta zarażona, a na koniec jeszcze nauczyciel musi u lekarza wylądować.
- 1 0
-
2020-05-26 19:05
Tak powinno byc zawsze
Ze chore dziecko do przedszkola/szkoly nie idzie
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.