- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (17 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (101 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
- 4 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
Bliźnięta syjamskie urodziły się w Gdańsku
Mieszko i Leszek - bliźnięta syjamskie urodziły się w środę, 27 kwietnia w Szpitalu św. Wojciecha na Zaspie. To niezwykle rzadka sytuacja
Aktualizacja, 28 kwietnia
Niestety, lekarzom nie udało się uratować chłopców. Dzień po narodzinach obaj zmarli.
- Dzisiaj zdarzył się wielki cud, na który czekaliśmy razem z niezwykłymi rodzicami w TuliPani Hospicjum Perinatalne. Na świat przyszli syjamscy bracia: Mieszko i Leszek, którzy od samego początku pokazali nam jak wielką wartością jest życie, bliskość, czułość, każde uderzenie serca! - podało hospicjum - Witamy was na świecie! Skoro trzepot skrzydeł motyla potrafi wywołać tornado na drugim końcu kuli ziemskiej, jak wiele dokonało się już dzięki wam? Wielkie wzruszenie towarzyszy całej Ekipie Hospicjum od samego rana! Dziękujemy Szpitalowi św. Wojciecha, całej dzielnej, profesjonalnej załodze oddziału ginekologicznego i neonatologicznego.
Bracia są zrośnięci brzuszkami. Wymagają intensywnej opieki lekarskiej.
Narodziny bliźniąt syjamskich potwierdza Katarzyna Brożek, rzeczniczka szpitala na Zaspie. Zaznacza, że zgodnie z prośbą rodziców, szpital nie udziela informacji na temat stanu zdrowia maluchów.
Według szacunków bliźnięta syjamskie przychodzą na świat raz na 100 tys. urodzeń w Europie.
Miejsca
Opinie (148) ponad 50 zablokowanych
-
2022-04-29 11:56
(*)
nie żyją
- 6 1
-
2022-04-29 14:35
Pani Ewelino, rodzice dzieci nie życzyli sobie aby informować opinię publiczną o stanie zdrowia maluchów oraz nie chcieli publikować ich wizerunku. Nie trudno się domyśleć dlaczego. Nie wiem, kim trzeba być aby mimo wszystko w obliczu takiej tragedii zredagować ten tekst i puścić go ze zdjęciem tych dziś nieżyjących już dzieci... Zostawiam to Pani do przemyślenia choć mam obawy, że ktoś kto robi tak obrzydliwe rzeczy nie jest w skłonny do refleksji...
- 18 6
-
2022-04-29 20:25
Spoczywajcie w pokoju, Aniołki. RIP
- 6 0
-
2022-04-29 23:04
Czy te narodziny to był wybór rodziców?
Czy może nakaz Trybunału Przyłębskiej?
- 7 4
-
2022-04-30 11:27
dzieci te zmarly. mialy jedno serce. (2)
nie wiem czy to byla sluszna decyzja urodzic dzieci sjamskie z jednym sercem, bo to musialo wyjsc na badaniu USG. Rodzice skazali te dzieci od razu po urodzeniu na smierc. to jest tragedia dla rodzicow. lepiej aby dzieci nie urodzily sie i rodzice nie meili tego okrpnego widoku.
- 4 4
-
2022-04-30 11:58
Skazali na śmierć?!? (1)
Raczej dali szansę na życie. A aborcja to nie byłaby już śmierć?
- 2 6
-
2022-04-30 17:44
Szansa na życie? Z jednym sercem?
- 5 0
-
2022-04-30 20:00
W jakim kierunku zmierzamy?
W 2019 r. wraz z żoną oczekiwaliśmy na narodziny naszego pierwszego dziecka. Okazało się, że będą to bliźniaki, również syjamskie, również zrośnięte brzuszkami i również rzecz miała miejsce w gdańskim szpitalu, ale akurat nie na Zaspie. Dano nam a konkretnie żonie wybór czy chcemy kontynuować jej ciążę, mimo praktycznie żadnych szans na przeżycie obojga dzieci (na etapie podejmowania decyzji jedno z nich prawdopodobnie było już martwe na skutek utopienia w wodach płodowych) oraz widma niemożliwości starania się o kolejne potomstwo. Podjęliśmy wspólnie decyzję o zatrzymaniu ciąży. Było to ponad nasze siły, aby liczyć się z myślą, że jeżeli nawet jedno z nich jakimś cudem przeżyje, to do końca życia będzie kalekom. Czy otrzymaliśmy wsparcie? Jedni zrozumieli, inni potępili, ale to bez znaczenia. Dano nam wybór i to jest najważniejsze. W tej chwili nasze życie toczy się wokół prawie półtoraroczej córki. Osobiście nie żałuję, chociaż pamiętam i odwiedzam cmentarz na Łostowicach. Kobieta bądź co najwyżej przyszli rodzice powinni mieć wyłączne prawo do decyzji odnośnie narodzin ich dziecka...
- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.