- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (118 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (97 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 4 Burzą szpital pod Centrum Pediatryczne (58 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Chcą wyjaśnień ws. odwołania Tomasza Augustyniaka
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej domagają się od rządu wyjaśnień ws. odwołania ze stanowiska Tomasza Augustyniaka, szefa pomorskiego sanepidu. Do premiera trafi więc poselska interpelacja z serią pytań o powody decyzji, którą politycy opozycji nazywają "bulwersującą".
- Już we wrześniu 2020 r. pan Adam Bielan, jeden z liderów PiS, mówił, że to nie jest rząd ekspertów, tylko rząd, który ma silne zaplecze polityczne. A rzecznik PiS mówił, że "nie zatrudniamy ekspertów, bo jak ich zatrudnialiśmy, to nie chcieli realizować naszego programu". W tych dwóch cytatach przejawia się prawdziwa polityka PiS, ale też to, z czym mamy do czynienia, jeśli chodzi o zarządzanie pandemią. Na końcu jest tego efekt, czyli odwołanie pomorskiego inspektora sanitarnego - powiedziała Pomaska.
Złożą interpelację, ale wcześniej zaproszą do jej podpisania wszystkich posłów z Pomorza
Posłanka poinformowała, że w związku z tym pomorscy parlamentarzyści zwracają się z serią pytań do rządu, premiera Mateusza Morawieckiego oraz rzecznika rządu Piotra Müllera, który nieoficjalnie miał stać za dymisją Augustyniaka.
- Pytamy, czy to prawda, że rzecznik rządu wpływał na fachowca, na inspektora sanitarnego? Czy wpływał na decyzje personalne, czy próbował umieścić w Słupsku na stanowisku swoją koleżankę? Pytamy też dziś premiera, czy taki sposób zarządzania kadrami w sanepidzie zwiększa bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców Pomorza - mówiła Pomaska. - Te pytania złożymy również formalnie, w postaci interpelacji. Zaproszenie do jej podpisania wyślemy do wszystkich parlamentarzystów z Pomorza, także tych z PiS, żeby mogli wspólnie z nami interweniować w tej niezwykle bulwersującej sprawie - podkreśliła.
Bogdan Borusewicz dodał, że sprawa odwołania Augustyniaka to "przykład klasycznej sytuacji, kiedy funkcjonariusz partyjny odwołuje specjalistę".
- PiS to robił w stosunku do wielu ludzi, ale w tym przypadku sytuacja jest nadzwyczajna, bo dotyczy szefa sanepidu - instytucji walczącej z pandemią, zajmującej się badaniami. Ta decyzja nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Sanepid na Pomorzu był uznawany za jeden z najlepszych w Polsce, więc trudno zrozumieć decyzję o odwołaniu jego szefa - powiedział senator. - Zmiana na tym stanowisku doprowadzi do dezorganizacji sanepidu. Nowy szef będzie powoływał nowych zastępców, inspektorów powiatowych - stwierdził.
Oficjalna decyzja o odwołaniu bez podania powodów
Tomasz Augustyniak, szef pomorskiego sanepidu, o odwołaniu ze stanowiska poinformował 25 stycznia. Pismo w tej sprawie podpisał Główny Inspektor Sanitarny. Augustyniak w sanepidzie pracował 14 lat. Przez ostatnich ponad 5 lat kierował WSSE w Gdańsku. Na Pomorzu był uważany za świetnego specjalistę w swojej dziedzinie. Murem stanęło za nim chociażby środowisko samorządowców , którzy sprzeciwiali się jego odwołaniu i napisali w tej sprawie list do ministra zdrowia.
W piśmie o tym, że Augustyniak traci pracę, nie podano powodów tej decyzji. Trudno jednak mówić o tym, by do pracy byłego już dyrektora były jakieś merytoryczne zarzuty. Szczególnie w czasie pandemii koronawirusa współpraca Inspekcji Sanitarnej z podmiotami leczniczymi na Pomorzu była bardzo dobra. Dzięki temu województwo pomorskie stało się liderem w zakresie diagnostyki COVID-19 , co przyczyniło się do skuteczniejszej niż w innych regionach kraju walki z koronawirusem i spowolnienia rozwoju epidemii w początkowej fazie.
W tle konflikt o znajomą rzecznika rządu
Z nieoficjalnych informacji wynika, że odwołanie Tomasza Augustyniaka jest spowodowane jego sprzeciwem wobec nominacji na stanowisko powiatowego inspektora sanitarnego w Słupsku Marii Szróbki. Augustyniak miał twierdzić, że kobieta nie ma odpowiednich kwalifikacji do objęcia tej posady.
Maria Szróbka, w ostatnim okresie asystentka słupskiego posła PiS i jednocześnie rzecznika rządu Piotra Müllera, w przeszłości przez 6,5 roku kierowała już Powiatowym Inspektoratem Sanitarnym w Słupsku.
GIS nie odniósł się dotychczas do tych doniesień. Nie odpowiedział też na pytania dotyczące powodów odwołania Tomasza Augustyniaka.
Na stronie instytucji zamieszczono tylko lakoniczny - dwuzdaniowy komunikat , że taka decyzja zapadła.
Miejsca
Opinie (148) ponad 20 zablokowanych
-
2021-01-26 16:27
Uważam że tak nie powinno być. Czyżby kolesiostwo? Wysłałem meila w tej sprawie do RM celem wyjaśnienia skandalu.
- 7 9
-
2021-01-26 16:28
jak zwykle opinie z jednej strony (1)
wspaniały 'niezależny' (z PO ?) gnębiony bez przyczyny przez podły PIS
być może tak, ale czy przedstawiając tylko opinie jednej strony mamy prawdziwy obraz?
brak sensu:
kandydatka podobno z PIS była już (przed iluś laty?) przez 6,5 roku na stanowisku w Sanepidzie " bez kwalifikacji" ?
przecież w czasie jej nominacji na to stanowisko PIS nie miał wiele do powiedzenia
miała czy nie miała kwalifikacje?
PIS jej nie mianował
a może gdy wstąpiła do PIS to utraciła i stanowisko i kwalifikacje?
hmm... mafia jak i tez kasta nie toleruje nie swoich- 18 14
-
2021-01-27 08:08
własnie przed laty
z powiatowej stacji w Słupsku odeszła za brak kompetencji i bałagan.
- 1 0
-
2021-01-26 16:35
Przecież cały ten "mądry inaczej" PiS z niczego nie będzie się tłumaczył- są nieomylni !
- 12 11
-
2021-01-26 16:36
nie liczmy na mądry pis
- 12 15
-
2021-01-26 16:49
Taki jest świat Prawa i Sprawiedliwości
Bez legitymacji partyjnej nie możesz być na szczycie.
Coś wam to przypomina? Czy pamięc za krótka?- 17 13
-
2021-01-26 16:53
Za zbrodniczą
Za zbrodniczą działalność sanepidu wraz z polskim rządem wymierzoną w kierunku przedsiębiorców , powinni razem siedzieć
- 6 9
-
2021-01-26 16:59
No i trafiła kosa na kamień.
- 11 0
-
2021-01-26 17:30
A czego spodziewać się po pisie
Zastali nowoczesna i murowana
- 11 13
-
2021-01-26 17:52
(1)
A dlaczego wojewoda pis pomorski dał zgodę na wyrzucenie tego dobrego specjalisty z pracy
- 14 11
-
2021-01-26 18:09
...
Opinia wojewody nie jest wiążąca dla GIS-u. Jego sprzeciw nic by nie wskórał, a zapewne gdyby się sprzeciwił, sam również stracił by swój stołek.
- 5 0
-
2021-01-26 17:58
Święta krowa ?
- 12 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.