- 1 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (95 opinii)
- 2 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 3 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (117 opinii)
- 4 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 5 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Czytelniczka: "Urząd dla niepełnosprawnych, a to, co zobaczyłam, w głowie mi się nie mieści"
Czy Miejski Zespół Orzekania o Niepełnosprawności znajdujący się przy ul. Dyrekcyjnej 5 w Gdańsku jest przyjazny osobom niepełnosprawnym? Nasza czytelniczka, pani Zofia, ma szereg zastrzeżeń i wskazuje, że niepełnosprawni w najdłuższej kolejce muszą czekać w miejscu, które stworzono właśnie dla nich.
Postanowiłam, że nie będę tyle czekać z dzieckiem, więc wyszliśmy. Jakieś 200 m od MZON spotkaliśmy starszą panią, która z ogromnym trudem szła do budynku. Zapytała mnie, jak tam dojść, bo bała się, że nie da już rady. A ja musiałam jej powiedzieć, że nic nie załatwi, bo numerków już nie ma. I ona tę drogę będzie musiała wykonać jeszcze raz.
MZON to nie jest zwykły urząd, w którym ktoś czeka na odbiór dowodu osobistego. To miejsce, do którego przychodzą osoby niepełnosprawne, które powinny wchodzić wszędzie bez kolejki. A nagle okazuje się, że w najdłuższej kolejce muszą czekać w miejscu, które stworzono właśnie dla nich. To jest oburzające.
Marzy mi się świat, w którym miejsca dla osób niepełnosprawnych są zadbane
Teoretycznie istnieje system umawiania na konkretną godzinę, ale nie działał. Wnioski można też wysyłać pocztą, tyle że wtedy nikt nie wyjaśni, jak taki wniosek poprawnie uzupełnić. Ja potrzebowałam pomocy, ponieważ to nasz pierwszy wniosek i nie wiem, o co mogę się ubiegać.
Marzy mi się świat, w którym miejsca dla osób niepełnosprawnych są zadbane, dostosowane i do dzieci, i dorosłych, w których dostępna jest pomoc psychologiczna, a osoby niepełnosprawne nie są traktowane jak interesanci i kolejny numerek, tylko jak osoby, które przeżywają swoją życiową tragedię i potrzebują wsparcia. Jako mama niepełnosprawnego dziecka potrzebuję wsparcia i ludzkiego traktowania, bo konieczność składania takiego wniosku jest dla mnie trudnym przeżyciem.
![Nie ustąpisz miejsca, bo nie widać niepełnosprawności?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3406/150x100/3406402__kr.webp)
Miasto: "Faktycznych klientów przychodzi więcej"
Poniżej publikujemy komentarz miasta do zarzutów czytelnika:
- Jeśli chodzi o budynek przy ul. Dyrekcyjnej, jest on zarządzany przez Gdańskie Nieruchomości, a dla osób z niepełnosprawnościami czy poruszających się na wózku dostępne jest wejście bezpośrednio od parkingu. W budynku znajduje się winda, której rozmiar zgodnie z przepisami umożliwia korzystanie przez osoby poruszające się na różnego typu wózkach, w tym aktywnym, ortopedycznym i elektrycznym. Rzeczywiście w I kwartale tego roku w porównaniu z rokiem poprzednim odnotowano wpływ ponad 20 proc. więcej wniosków o orzeczenie i ponad 50 proc. więcej o wydanie legitymacji osoby niepełnosprawnej, a więc faktycznych klientów przychodzi więcej. Jednak poczekalni przy punkcie obsługi klienta nie da się powiększyć, jak i utworzyć większej liczby punktów przyjmujących wnioski. Liczba miejsc siedzących w poczekalni Punktu Obsługi Klienta jest dostosowana do jej wielkości i wymogu sprawnej komunikacji, w tym dla osób ze szczególnymi potrzebami. Automat wydający "numerki" wydaje codziennie taką ich liczbę, aby klienci mieli gwarancję załatwienia sprawy w godzinach pracy Punktu Obsługi Klienta. Istotne jednak, że wniosków nie trzeba obecnie składać osobiście. Można to zrobić za pośrednictwem poczty, o czym Miejski Zespół Orzekania o Niepełnosprawności informuje w ogłoszeniach, na stronie BIP oraz na drukach wniosków. System umawiania na konkretną godzinę dotychczas nigdy nie był dostępny w MZON i obecnie nie jest przewidywane jego uruchomienie - informuje Patryk Rosiński z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (77) 2 zablokowane
-
2023-04-29 20:59
Mało dostępne miejsce
Miesiąc temu również byłam z synem złożyć wniosek i podpisuje się solidarnie pod tym artykułem. Oczekiwaliśmy trzy godziny w tej obskurnej piwnicy razem z innymi niepełnosprawnymi ludźmi. Często w podeszłym wieku . Tego dnia o.12.00 już brakowało numerków,ponieważ tylko były dwie Panie do przyjmowania wniosków. Gdańsk pretenduje o miana miasta równości i dostępności. Temu miejscu daleko do tych standardów.
- 17 6
-
2023-04-29 23:24
Czas na zmiany bo jest dramat
Na Dyrekcyjnej bywam od 25 lat załatwiając sprawy swojej niepełnosprawnej córki oraz innych niepełnosprawnych osób ze stowarzyszenia tam zawsze był i jest dramat. Dyrektorka tego Zespołu... jest nieodpowiedzialną i pokrętną osobą na dodatek bardzo źle traktuje podległych pracowników. Sytuacja będzie tak trwała bo jesteśmy tylko jednorazowymi petentami i nikt z nas nie ma potrzeby z tym walczyć.
Może w końcu znajdzie się ktoś co nami pokieruje i wymusimy na władzach Gdańska o zmiany i godne traktowanie.
Chciałabym bardzo i chętnie włączę się do tych zmian. Samej mi się nie udało nic wywalczyć :(- 15 7
-
2023-04-30 08:25
Kula w łeb.
W Polsce niepełnosprawni, to obywatele II-ej kategorii.
- 16 3
-
2023-04-30 17:24
A w Gdyni to w ogóle nie jest lepiej
Pseudo lekarze, brak wody do picia, makabra pisałam już 2 skargi i nic
- 4 0
-
2023-05-01 19:18
Proszę Pani
Gdańsk to stan umysłu. Niewiedziała Pani o tym?
- 4 2
-
2023-05-01 19:54
Czemu gdański Urząd Miejski nie poprawia warunków interesantów MZON na Dyrekcyjnej? (1)
Czemu tutaj odpowiedzi udzielil Patryk Rosiński z promocji ,a nie rzecznik czy wiceprezydent? Bo w urzedzie kazdy wie, ze MZON w Gdansku to przyklad braku szacunku dla obskugi niepelnosprawnych mieszkanców. UM odpowiada za warunki lokalowe i obsluge ( telefony, etaty itp),a za dzialnosc merytoryczną ( orzekanie) - Wojewodzki Zespol Ale i tak wszyscy dzwonia do wzon na skarge. Najprostszy przyklad to kompromitacja,ze na Dyrekcyjna jest tylko jedna linia telefoniczna. Na tak duze miasto jak Gdansk jest to skandal!Nikt się tam nie może dodzwonic i wtedy dzwonia do WZON prosza,zeby to oni się z nimi skontaktowali. Druga sprawa. MZON slynie z wielu przegranych spraw sadowych, bo niesprawiedliwie orzeka. Najwiekszy odsetek spraw przegranych w sadzie. I na miescie wszyscy wiedza,ze trzeba isc do sadu, żeby wygrac sprawe z MZON.
- 4 4
-
2023-05-09 18:22
MZON słynie
z wielu przegranych spraw sądowych?? Do sądu wnosi się odwołania od orzeczeń wydanych w wojewódzkim zespole a nie od orzeczeń wydanych przez MZON. A po drugie skąd Ty możesz wiedzieć jaki jest odsetek spraw przegranych w sądach. Nie pisz bzdur
- 1 0
-
2023-05-02 11:35
Potwierdzam
MZON to jest tragedia. Najgorszy i najbardziej zaniedbany urząd jaki widziałem. Niepełnosprawnych zsyła się na manowce i traktuje jak śmieci. To jest chyba celowa robota, żeby się trzy razy zastanowili czy chcą składać swój wniosek, a może któryś się podda i nie złoży... W środku jest też tragiczna duchota, a czas obsługi jest niewiarygodnie długi.
- 4 4
-
2023-05-02 22:57
Opinia od Barbara. K.
Witam serdecznie, te wszystkie opinie to nie prawda. Wszystkiemu winni są niepełnosprawni, którzy tam przychodzą. Nauczyli się tylko stękać, kraść z toalety papier toaletowy, zapachy itp. oskarżać za wszystko dwie Panie które przyjmują wnioski. Sama jestem osobą niepełnosprawną, i stwierdzam że Panie, to istne mróweczki, uprzejme, pracowite, wszystko fachowo wytłumaczą, dla interesantów zrezygnowały ze swoich śniadaniowych, które im przysługują. Jak można być tak podłym i tak te panie oczerniać!!! Kochani trochę wyrozumialosci życzę wszystkim do tych Pań i pokory. One nie mogą pracować w takim chaosie , jaki stwarzają niepełnosprawni. Tak są bardzo chorzy, ale do pyskowanie mają siły. Chylę czoła Panią które przyjmują wnioski, życzę spokojnej pracy na każdy dzień.️ W życiu trzeba być człowiekiem do drugiego człowieka, a nie żmiją która gryzie. A co do numerków, niech każdy pobiera jeden, a nie po dziesięć, wtedy starczy dla wszystkich!!!!! Pozdrawiam cieplutko.
- 8 4
-
2023-05-03 12:45
Gdy składałam wniosek, panie obsługujące śmiały się i komentowały wniosek osoby z niepełnosprawnością psychiczną, plotkowały przy tym o swojej koleżance z pracy, że też jest chora na głowę. Przy tym chichy śmiechy. Po tych wszystkich chichach i śmiechach - jak automat - biorą teczkę, przekładają, wkładają. Na mnie nie spojrzą w ogóle jak na człowieka, ale dalej ploteczki. I z tego powodu niestety bardzo długo stoi się w kolejce. I można się czuć upokorzonym.
- 2 5
-
2024-05-10 11:18
arogancja
Panie bardzo aroganckie, przyniosłem zagubioną legitymację niepełnosprawnego. Chciałem zapytać co z nią zrobić. Odpowiedź zajęłoby panom 5 sekund. Ale nie, trzeba było otworzyć buzię. Prawdziwe PRL-owskie ciepłe posadki dla protegowabych, nic empatii dla drugiego człowieka, jeżeli panie siedzą tam za karę to ja z wielką chęcią zajmę ich miejsce, też mam odpowiednie wykształcenie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.