- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Kryzys psychiczny u nastolatka? "Zamknięte leczenie to nie rozwiązanie"
- Każde dziecko potrzebuje zainteresowania, oczekuje akceptacji, chce być docenione i dowartościowane. Jest to szczególnie ważne dla ich zdrowia psychicznego - mówi Mariusz Kaszubowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku. Jakie problemy mają młodzi ludzie i gdzie mogą szukać pomocy? Gdański szpital chce wspierać dzieci i młodzież, jak również ich rodziców bądź opiekunów prawnych, uruchamiając program pt. "Lepsza przyszłość. Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym dzieci i młodzieży". - Jego cel to ograniczenie negatywnych skutków pandemii COVID-19 tak, aby w konsekwencji zmniejszyć napływ pacjentów nieletnich do leczenia zamkniętego - podkreśla Kaszubowski.
Psychiatrzy dziecięcy w Gdańsku, Gdyni i Sopocie (na NFZ lub prywatnie)
Mariusz Kaszubowski: Wachlarz problemów, z którymi zmagają się dzieci oraz młodzież, jest bardzo szeroki. Czasami jest tak, że mamy do czynienia z zaburzeniami psychicznymi, które są konsekwencją jakiegoś epizodu, który może wydawać się zupełnie błahy. Innym razem pojawia się szereg negatywnych zdarzeń życiowych i następuje dekompensacja zgromadzonych emocji. Wtedy ktoś wybucha gniewem, pojawia się agresja i młody człowiek robi rzeczy, których potem żałuje. Po uspokojeniu się i wyjaśnieniu okazuje się, że ta reakcja była w ogóle niepotrzebna. To tak szczerze mówiąc, przytrafić może się również każdemu z nas.
Wystarczy spojrzeć na świat ludzi dorosłych. Nietrudno znaleźć osoby, których życie mocno dotknęło, bo dla przykładu stracili małżonka, dziecko, pracę i to wszystko w krótkim czasie. Kto by się nie załamał?
U dzieci jest trochę inny poziom percepcji i tolerancji emocjonalnej. Dla nich tragedią mogą być np. gorsze oceny w szkole. I co teraz powie rodzicom, którzy przecież oczekiwali znacznie więcej? Albo sytuacja zupełnie odwrotna, gdy problemy dziecka z nauką zupełnie nie interesują jego rodziców. A co gdy rzuca mnie pierwsza dziewczyna, koledzy i koleżanki się odwrócili, brakuje pieniędzy na realizację swoich pasji czy marzeń? Na koniec równie częstą przyczyną nieracjonalnych zachowań jest brak atencji i akceptacji najbliższego środowiska, to jest rodziny i rówieśników. Dla dzieci, nastolatków to ogromny problem, który doprowadzić może do tragicznych w skutkach działań. Dla przykładu, dochodzi do samookaleczeń, z czego niejednokrotnie robione są potem relacje w mediach społecznościowych, by właśnie zwrócić na siebie większą uwagę.
Czytaj też: Nastolatek w szpitalu psychiatrycznym. Dlaczego oddział jest przepełniony?
Czy jest możliwe, że im więcej o problemie słyszymy, tym bardziej zaczynamy dopatrywać się go w sobie?
Samobójstwa i próby samobójcze na Pomorzu:Może tak być, że im więcej słyszymy o problemach, tym częściej je dostrzegamy, rośnie wrażliwość społeczna. Jest to szczególnie istotne w kontekście podejścia rodziców i opiekunów prawnych. Kilka lat temu przeprowadzono ciekawe badania ankietowe i myślę, że jego wyniki są wciąż aktualne - pada tam pytanie skierowane do nieletnich pacjentów oddziału psychiatrycznego: "co sprawiło, że jesteś tu i masz myśli samobójcze bądź dopuszczasz się autoagresji?".
2021 r. - 294 niepełnoletnie osoby próbowały odebrać sobie życie, 16 popełniło samobójstwo,
2020 r. - 84 niepełnoletnie osoby próbowały odebrać sobie życie, 5 popełniło samobójstwo,
2019 r. - 71 niepełnoletnich osób próbowało odebrać sobie życie, 5 popełniło samobójstwo,
2018 r. - 60 niepełnoletnich osób próbowało odebrać sobie życie, 7 popełniło samobójstwo.
Zdecydowana większość młodych ludzi, około 3/4 pytanych, odpowiadała, że to brak zainteresowania ze strony najbliższych, tj. rodziców. Mówili wprost: "tata i mama mnie nie kochają, nie interesują się tym, co robię". To oczywiście nie zawsze musi być prawdą. Ilu jest przecież rodziców, którzy rozmawiają z dziećmi, pytają o pomoc, chodzą na wywiadówki, starają się, a i tak usłyszą przykre słowa, że dziecko czuje się niekochane.
Kolejne pod względem częstości odpowiedzi to: "że rodzice mają zbyt wielkie oczekiwania" lub "środowisko mnie nie akceptuje". A tak jak powiedziałem wcześniej, dziecko zawsze szuka zainteresowania, akceptacji, docenienia i dowartościowania, bo to jest bardzo ważne w kwestii jego zdrowia psychicznego. W przeciwnym wypadku będzie szukać atencji w inny, szkodliwy dla siebie i innych sposób.
Czytaj też: Czy pandemia może wywołać traumę?
Jaką świadomość mają rodzice w sytuacji, kiedy ich dziecko ma problem?
Zdarza się, że rodzice z dnia na dzień stwierdzają, że mają problem z dzieckiem i jest on natury psychicznej. Przyjeżdżają wówczas do szpitala i oczekują interwencji. Tu oczywiście jest duża rola lekarza dyżurnego, który decyduje o tym, czy faktycznie nastolatek powinien zostać przyjęty na oddział, gdyż stanowi zagrożenie dla siebie bądź innych, czy też jego stan nie wymaga takiej hospitalizacji, bo np. jest to zaburzenie zachowania o charakterze prowokacyjnym, a nie głęboka depresja.
Pamiętajmy, że łóżko nie leczy i w wielu przypadkach potrzebne jest w dużej mierze wsparcie ambulatoryjne. Poradnie i oddziały dzienne w znakomitym stopniu pomogłyby rozładować ten pogarszający się stan zdrowia młodych ludzi. Tu niestety zawodzi system, nie ma specjalistów, a obecna wycena świadczeń doprowadzi do zamykania kolejnych ośrodków.
Wracając do przyczyn problemów psychicznych, to nie zawsze jest tak, że dzieci trafiają do szpitala wyłącznie z powodów problemów środowiska rodzinnego czy rówieśniczego. Często trafiają dzieci z domów opieki, domów dziecka, rodzin niepełnych, patologicznych, gdzie jest przemoc, alkohol, gdzie są problemy socjalno-bytowe, ale są również dzieci z rodzin, gdzie oboje rodzice są mocno zaangażowani w wychowanie, a pomimo tego nie są w stanie pomóc. Tu nie ma reguły.
Twoje dziecko potrzebuje pomocy? Poradź się psychologa
Jak się zachować, gdzie znaleźć pomoc, co zrobić? Ciągle słyszymy o potrzebie wspierania młodych ludzi, ale albo nie ma miejsc, albo rodzin na to nie stać, albo po prostu nie wiedzą, gdzie zacząć. Nowy program pomoże rozwiązać te problemy?
W 2021 r. liczba samobójstw wśród nastolatków wzrosła o 22 proc. Liczba prób samobójczych wzrosła prawie dwukrotnie.Program "Lepsza przyszłość. Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym dzieci i młodzieży" uruchomiony został ze środków Samorządu Województwa Pomorskiego. Cel to wsparcie w rozwiązywaniu problemów zdrowia psychicznego wśród nieletnich. W jaki sposób? Zauważyliśmy, że to, czego często brakuje, to lepszy przepływ informacji. Jest wiele instytucji publicznych, jak szpitale, oddziały dzienne czy poradnie, ale i też niepublicznych, tj. fundacji, NGO, telefonów zaufania, które udzielają wsparcia przeznaczonego dla nieletnich w kryzysie psychicznym. Nie ma jednak spójnej i zweryfikowanej informacji, gdzie pomocy szukać.
2020 r. - dziewczynki - 489, chłopcy - 276,
2021 r. - dziewczynki - 962, chłopcy - 377.
*Dane z KGP dotyczące prób samobójczych młodzieży obejmują okres od stycznia do listopada poszczególnych lat.
Jeśli jestem rodzicem i widzę, że z moim dzieckiem jest coś nie tak, to co robię? Siadam i wpisuję zapytanie w wyszukiwarce internetowej. Wyskakują mi na ekranie komputera najpierw reklamy, potem lista pozycjonowanych miejsc w żaden sposób niezweryfikowanych. Jak rodzic ma tu znaleźć rzetelną i sprawdzoną informację? To samo dotyczy tzw. "dobrych rad" czy blogów "doradców zdrowotnych".
Dlatego pierwszą rzeczą, jaką chcemy zrobić w ramach tego programu, to uporządkować informacje o instytucjach publicznych i niepublicznych, które udzielają wsparcia w zdrowiu psychicznym dzieci i młodzieży w różnych zakresach i różnych problemach z podziałem na powiaty województwa pomorskiego. Oczywiście nie możemy ponosić odpowiedzialności za prawidłowe działanie tych instytucji, ale przynajmniej uporządkujemy informacje o miejscu i zakresie deklarowanej pomocy.
Czytaj też: Trudna sytuacja psychiatrii. "Za chwilę nie będziemy funkcjonować"
A kiedy faktycznie rodzic szuka gotowych odpowiedzi w internecie i chce znaleźć pomoc, która rzeczywiście będzie odpowiadać na ich zapotrzebowanie, a nie odbijać się od drzwi do drzwi?
W ramach platformy, która ma powstać, chcemy stworzyć również miejsce, które nazwiemy z języka angielskiego "Q&A" - czyli pytania i odpowiedzi. Tu znowu stawiamy się w miejscu rodzica, który zastanawia się, jak rozpoznać, że z dzieckiem dzieje się coś złego i na ile poważne jest zagrożenie. Jaki wprowadzić plan terapeutyczny na poziome wsparcia domowego czy szkolnego, a może jednak skorzystać już z pomocy zewnętrznej. Pytania rodziców i odpowiedzi specjalistów, zweryfikowane i rzetelne.
Okazuje się również, że często jako rodzice nie dostrzegamy tego, co się dzieje z naszym dzieckiem, bo ono wcale tego nie eksponuje wobec nas. Wielu jest zaskoczonych, gdy dochodzi już do prób samobójczych. Jednak są pewne oznaki, które pozwoliłyby na szybką reakcję, i warto je poznać.
Podobnie, gdy mówimy o cyberuzależnieniu. Mamy teraz naukę zdalną, ale czy rzeczywiście w pełni kontrolujemy, co robią nasze dzieci przed komputerem? Czy aby zbyt częste przesiadywanie w sieci nie zamienia się w uzależnienie? Czy social media, z których korzystają, nie mają negatywnego wpływu na ich zdrowy rozwój psychiczny? Bo z pewnością zmienia się forma kontaktu i budowania relacji między rówieśnikami. Tu też powstaje dużo pytań, na które chcielibyśmy mieć rzetelną odpowiedź. A co zrobić, gdy jednak chcemy zmienić tę sytuację? Jakie podjąć działania terapeutyczne? To pytania nie tylko dla rodziców, ale i nauczycieli czy bliskich znajomych.
Gdzie szukać pomocy psychologicznej w Trójmieście?
Młodzi ludzie też często szukają odpowiedzi w internecie, rozwiązań swoich problemów, tego oczywiście nie brakuje, ale czy są to rzetelne informacje?
Należy zdecydowanie zachować dużą ostrożność w interpretacji informacji znalezionych w sieci. Gdy nie znajdujemy odpowiedzi na pytanie, w czym rzeczywiście może leżeć przyczyna problemów, kolejną rzeczą, jaką może zaproponować budowana przez nas platforma, to wsparcie w formie kwestionariuszy tzw. "self check", gdzie odpowiadając na pytania, na koniec uzyskamy wynik, który pomoże w diagnozie. Tu nie chodzi o stygmatyzowanie, a jedynie zaproponowanie odpowiednich, sprawdzonych programów terapeutycznych. Nawet nastolatek będzie mógł odpowiedzieć na te pytania samodzielnie, sprawdzić się i podjąć działanie. W internecie jest wiele niesprawdzonych i szkodliwych informacji, których powinniśmy unikać.
Jak pomóc dziecku w depresji? Ruszyła specjalna platforma
Na koniec dodam, że wdrażany program to też wsparcie polegające na interwencjach, pomocy w realizacji świadczeń, które są komplementarne wobec tych finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, np. mediacje, poszerzona terapia psychoterapeuty, porady prawne, pomoc nauczycieli i pedagogów, warsztaty, spotkania z rodzicami. Chcemy stworzyć również kursy e-learningowe dla nauczycieli i rodziców, tak aby opracowane materiały szkoleniowe trafiły do jak największej grupy osób. Ostatecznie ma to zaangażować jak najwięcej osób i instytucji, by podnosić świadomość społeczną i związaną z nią profilaktykę.
Miejsca
Opinie (71) 4 zablokowane
-
2022-02-15 08:09
(4)
Niestety takie dzikie czasy.Dziecko zamknięte w pokoju przed telefonem czy komputerem,wychodzi tylko coś zjeść.Wirtualne życie a jak potem zderza się z rzeczywistym to następuje szok.Rodzice zapracowani od rana do wieczora aby połatać domowy budżet i mieć na raty kredytu...Do tego dzieciaki na dwór już nie wychodzą jak dawniej.Książek się nie czyta a to rozwijało intelekt.Internet to przekleństwo dzisiejszych czasów.
- 29 4
-
2022-02-15 09:19
Bo internet jest dla mądrych ludzi. Dziecku trzeba dać przykład. Kto ma im dać? Rodzic który żyje życiem innych w internecie? Ludzie nie potrafia przeczytać dwóch zdań ze zrozumieniem, o refleksji już nie wspomnę. To ludzie kreują czasy. Walczą o wolność ! Same te słowa są hipokryzja! Dorosłe dzieci wojny i tyle. Współczuje przyszłym pokoleniom :( sami jesteśmy sobie winni
- 10 2
-
2022-02-15 09:22
Rodzice ciągle zajęci, zabiegani- bo chcą zapewnic dzieciom ,,lepszą przyszłość"
a dobra materialne tego nie uczynią.
Wiele rzeczy kupowanych na kredyt nie jest w ogóle potrzebne.
My wychowaliśmy się - troje rodzeństwa, na 38 metrach, ale mieliśmy rodziców- wspólne wypady na działkę, pomoc mamie w robieniu weków, z ojcem na sanki zawsze i na grzyby o świcie, razem do biblioteki chodziliśmy jeszcze gdy miałam 17 lat. Robiliśmy sobie z rodzicami takie sobotnie i niedzielne kilkugodzinne ,,sjesty" na czytanie. Dziś pstryk, rodzic dwulatkowi już bajki włącza na tv, by ,,nie przeszkadza".- 15 0
-
2022-02-15 20:34
(1)
Dziecko powinno mieć od małego swoje obowiązki.W szkole powinny być godziny wychowawcze dla uczniów,rozmowy na interesujące ich tematy.
- 0 0
-
2022-02-15 21:13
Godziny wychowawcze są :) dobrowolne :)
Może niech dzieci program edukacji utworzą, według waszej lewackiej ideologii? ;) Serio? Zacznijcie myśleć swoją głową
- 0 1
-
2022-02-15 08:22
(7)
Taki kryzys ma większość społeczeństwa z braku jakichkolwiek perspektyw na przyszłość które zafundowało nam państwo plus te cudne umowy zlecenie które nie liczą się do lat
wypracowanych czyli do emerytury .- 43 12
-
2022-02-15 08:28
akurat to, że nie liczy się do lat emerytury to dobrze, bo i tak emerytur nie będzie
więc nie ma co się łudzić, że coś od państwa dostaniemy
- 4 9
-
2022-02-15 09:25
To jest kryzys w rodzinie, kryzys moralny, bo ludzie stawiają na konsumpcjonizm, (3)
Żaden rząd nie ma z tym nic wspólnego. Były gorsze czasy, a rodzina razem się trzymała, wśród ludzi była solidarność i wzajemna pomoc.
- 12 7
-
2022-02-15 12:09
Usmiać się można (2)
a w każdej rodzinie bito dzieci i wyzywano, tak się rodzina trzymała razem, żadnych problemów, bo od razu kablem się dostawało
- 3 8
-
2022-02-15 15:05
Matko. Z jakiej patolni się wywodzisz. XD
- 6 1
-
2022-02-16 10:27
Piszesz o wyjątkach, które nazwać można tylko patologią
- 1 1
-
2022-02-15 10:43
co za bełkot
- 4 0
-
2022-02-16 05:50
Nie wydaje mi się
Żeby większość dzieci i nastolatków zajmowały takie polityczne bzdety. To są problemy dorosłych i młodych dorosłych. Dzieci, nastolatkowie cierpią z innych powodów, które często dorosłym wydają się błahe.
- 3 0
-
2022-02-15 08:36
kryzysem psychologicznym ? Może w wielu przypadkach uzależnienie od telefonu...
Obecnie widać doskonale cztery pory cyklu cywilizacyjnego tj
trudne czasy tworzą silnych ludzi,
silni ludzie tworzą dobre czasy,
dobre czasy tworzą słabych ludzi,
a słabi ludzie tworzą trudne czasy
widać to doskonale i widać że będzie gorzej- 26 16
-
2022-02-15 08:43
Poczekajmy na lex czarnek, będzie można szpitale covidowe przerobić na psychiatrię dziecięcą. (7)
Lekarzy nie mamy, ale fuchy dla kościelnych eminencji się tam znajdą. Problem rozwiązany i kasa z naszych podatków trafi jak zawsze do sympatyków rządu.
- 25 20
-
2022-02-15 08:57
Czyli rząd jest winny?! Boże drogi !!! A może swoją wojnę zostaw dla siebie, a nie wprowadzasz ją do domu i dziecko szczujesz całe jego życie ! :(
- 10 13
-
2022-02-15 10:26
Hahaha, co za sieroty (3)
Dzieci wychowywane w latach 80 i 90 tych jakoś depresji nie miały. Teraz w D... poprzewracało. Żadnych obowiązków, problemów, no chyba że za mało laików na fb. To wina rodziców i tyle!!!!!
- 8 11
-
2022-02-15 10:31
Te dzieci z lat 80 teraz maja problemy
A to jest ich spuścizna :(
- 15 3
-
2022-02-15 10:44
miały, miały
tylko ich nie było widać, płakały w kącie
- 13 2
-
2022-02-15 11:11
Dzban z ciebie.
- 1 2
-
2022-02-15 10:34
W GD jest ,,Samorząd wiesz co to znaczy?
Z POblemami do hrabiny gd!
- 3 3
-
2022-02-15 10:42
Ruskli trol na posterunki w kazdym temacie dyżury maja 24 godzinne
- 2 0
-
2022-02-15 09:18
Dzieci i młodzież mają zmęczone, przeciążone mózgi.
Za dużo wszystkiego, w tym szkoły. Po lekcjach online, są prace domowe, też online.
- 11 11
-
2022-02-15 09:42
Nie zamykajcie tych dzieci w szpitalach (1)
Nimi trzeba się po prostu zająć
- 36 5
-
2022-02-16 10:28
W wielu przypadkach leczenie zamknięte to dobry start- jeżeli zajmą się dzieckiem dobry psychiatra i psycholog
- 3 0
-
2022-02-15 09:44
Kompulsywna konsumpcja proponowana i naganiana
internetem telewizją reklamami rodzi wysokie oczekiwania które nie są do spełnienia w realnym świecie. I mamy skutki
- 18 1
-
2022-02-15 10:11
Świrowirus
Nie należy zapomnieć o jak najszybszym zniesieniu kwarantanny, innych obostrzeń i restrykcji...
- 4 3
-
2022-02-15 10:22
Wystarczy zabrać im telefon (1)
Ewentualnie zagnać do jakieś pracy fizycznej
- 20 21
-
2022-02-15 20:49
To nie monar jeszcze :(
- 0 3
-
2022-02-15 10:23
Biedna ta młodzież. Na fb setki "przyjaciół" i znajomych a w rzeczywistości są samotni. Za dużo te dzieciaki bujają w obłokach, nie stoją twardo na ziemi, rodzice zdejmują z nich obowiązki, głaszczą po główce za każde zrobione głupstwo i tak mamy. Za duże mają prawa i za dużo drogich gadżetów. Na nic nie czekają i nic już ich nie cieszy.
- 23 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.