Domowe sposoby na wzmocnienie organizmu to często pierwszy wybór zarówno w przypadku profilaktyki, jak i w odpowiedzi na rozwijającą się infekcję czy dolegliwości bólowe.
kiedyś, gdy byłe(a)m dzieckiem
12%
nie, ale chciał(a)bym spróbować
2%
nie, nie interesuje mnie to
8%
Można ich nie stosować, podważać ich skuteczność, jednak każdy zna domowe metody walki z chorobowymi dolegliwościami, które były namiętnie stosowane w dzieciństwie przez naszych pradziadków, dziadków i rodziców. Obecnie zresztą sami wracamy do naturalnych "wspomagaczy" mających poprawić naszą odporność, wyleczyć z przeziębienia czy załagodzić ból.
- Liście kapusty na obolałe piersi podczas karmienia. Liście babki lancetowatej na skaleczenia i chyba wrzody, amol na wszystkie dolegliwości, syrop z cebuli, goździk na bolący ząb, kasztany w łóżku na reumatyzm. Jaskółcze ziele na brodawki. Wódka + pieprz = dawne theraflu, piwo na nerki, propolisówka na jakieś bolączki i stany zapalne, aronia na nadciśnienie - pisze Mateusz. Ale po kolei.
Domowe spa - sposób na piękno i relaks. Jak je przygotować?
Domowe sposoby na przeziębienie: herbata z imbirem i cytryną kontra mleko z czosnkiem i miodem
Chyba w każdym domu podstawę strategii walki z nawracającym przeziębieniem stanowią rozgrzewające herbaty czy napary. Czasem wystarcza gorąca woda z miodem czy cytryną, innym razem napoje są bardziej urozmaicone.
- U mnie jesienią i zimą: herbata z cytryną i imbirem, sokiem z bzu lub też dolewam pigwówki dla rozgrzania. Wtedy, gdy łapie mnie przeziębienie, bądź profilaktycznie. Kiedy już boli gardło i jest trochę gorzej, to mleko z łyżką masła, rozdrobniony czosnek i miód - taką miksturę spijam raz lub dwa razy dziennie - wylicza Ola. I dodaje: - Kupuję też od czasu do czasu sok z kiszonej kapusty lub ogórków i sobie sączę przez kilka dni. - Zawsze na przeziębienie, zanim "wjedzie" theraflu, najpierw robimy wywar z imbiru: korzeń imbiru drobno siekasz, zalewasz wodą i gotujesz. Potem do tego sok z całej cytryny, 2 łyżki miodu i pijesz - zaleca Alicja.Miód zalecają zresztą sami lekarze między innymi w sytuacjach mocnego, nocnego kaszlu. Natomiast gama przypraw czy roślin, które możemy wykorzystać przy tego typu napojach, jest bardzo szeroka.
- Moja domowa mikstura na przeziębienie to herbata ze startym imbirem, kurkumą, dużą łyżką miodu (z pasieki, nie z dyskontu), sokiem z cytryny i odrobiną pieprzu. Staram się pić co godzinę. A przy bólu gardła klasyczne płukanie na zmianę wodą z: solą, wodą utlenioną i z ziołowym płynem do płukania, np. szałwiowym - dodaje Julia.Rozgrzewające herbaty to jednak nasz pierwszy wybór, zwłaszcza w stanach infekcyjnych.
- Zawsze gdy coś mnie bierze, to obowiązkowo czarna herbata z malinami, miodem, cytryną, goździkami i kurkumą w proszku - podkreśla Ewelina.
Sposób na zaparzenie najlepszej kawy. Od czego zależy?
Mityczna cola na żołądek
- Rodzice zawsze mi mówili, że gdy boli brzuch, to pomoże cola, i tak zostało. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy to pomaga, ale fakt faktem, jest to jedna z nielicznych rzeczy, które mój układ pokarmowy przyswaja w przypadku takich kryzysowych sytuacji - mówi Marek. Dlaczego coś, co jest bardzo słodkie i gazowane, miałoby nam pomóc na ból żołądka czy, szerzej, brzucha? Tego nie wiadomo, ale wiadomo, że duża część z nas pije wtedy colę lub zna takie praktyki. O ile spożywanie kalorycznych napojów można by łączyć z próbą uzupełnienia cukrów w momencie choroby, to jednak cola nie zabije patogenów grypy żołądkowej, a tym bardziej nie załagodzi podrażnienia błony śluzowej żołądka. Placebo, które pomaga, wszak ostatecznie pomaga.
- Do teraz piję colę na niestrawność czy kaca - według mnie to działa, choć z racjonalnego punktu widzenia nie powinno - pisze Kasia.Podobnie jest z
solonymi paluszkami, które często też łączy się z "kłopotami z żołądkiem". W tym wypadku znowu będzie to bardziej uzupełnianie elektrolitów.
Znajdź lekarza rodzinnego!
Alkoholowe okłady?
Preparaty na bazie alkoholu czy sam alkohol to nieodłączony element naszej apteczki. Wystarczy wspomnieć krople żołądkowe, choć wiele osób stosuje napoje wysokoprocentowe w celach terapeutycznych, a przynajmniej tak zakłada.
- U mnie w domu robiło się okład na ból gardła, nasączając taką grubą podpaskę wrzątkiem ze spirytusem - pisze Magda. Inni rozcieńczony kieliszek spirytusu wypijają "na zdrowie".
- Pamiętam też, że kiedyś bardzo zmarzłam, będąc wieczorem poza domem, i czułam zbliżające się przeziębienie. Znajomy polecił mi wstąpić do najbliższego baru, zamówić smakową wódkę (np. wiśniówkę) z dużą ilością wrzątku i wypić małymi łykami. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona efektem rozgrzewającym - wspomina Julia.Natomiast jeśli chodzi o preparaty na bazie alkoholu, to największą popularnością cieszy się oczywiście Amol, który zwykle się wciera, ale jest stosowany również w niewielkich dawkach doustnie. W wielu apteczkach stoi również propolis na spirytusie.
Nacieranie kamforą i olejkami
Zapach eukaliptusowych maści to dla wielu zapach dzieciństwa. Nacieranie na noc rozgrzewającymi maściami stanowiło rytuał zwłaszcza w przypadku chorób dróg oddechowych, jak również "przewiania" szyi. Olejki eteryczne cały czas są wykorzystywane przede wszystkim u najmniejszych dzieci.
- Ja w leczeniu dwulatka często sięgam po olejki eteryczne - głównie z białego tymianku (w dyfuzorze, maściach, krople na ubranko). Ostatnio podaję mu też olej z czarnuszki i zakwas z buraka - dodaje Ola. Ponadto dużą popularnością cieszą się maści kamforowe oraz olejek tymiankowy.
- U mnie królował też olejek kamforowy, nacierało się nim szyję, gdy bolało gardło, a następnie owijało się szalikiem, w sumie nie wiem po co, chyba na rozgrzanie - pisze Michał.Na bóle mięśniowe czy dolegliwości po urazach wiele osób stosowało i nadal stosuje liście babki lancetowatej.
Obrączka na jęczmień, a nawet... mocz na gorączkę?
Domowe specyfiki stanowią pewne rodzinne tradycje, które są często przekazywane kolejnym pokoleniom.
- Metodą było gotowanie ziemniaków w mundurkach i wkładanie do jakiejś pończochy, i to też na gardło. Na jęczmień w oku przecieranie złotą obrączką, jaskółcze ziele na kurzajki, zamrożone mięso na opuchlizny - pisze Magda. Niektóre metody są zresztą jeszcze bardziej osobliwe.
- Mama mi kiedyś opowiadała, że gdy była dzieckiem i miała bardzo wysoką gorączkę, babcia dała jej do wypicia mocz... Niestety nie wiem, czy zadziałał, ale najwidoczniej babcia była już zdesperowana - zdradza Kasia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy