- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Gdańscy naukowcy pracują nad szczepionką przeciw HCV. Wynalazek już z patentem
Gdańscy naukowcy z Instytutu Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego proponują nowe rozwiązania, które docelowo mają być wykorzystane w skutecznej szczepionce przeciw wirusowi HCV. Chodzi o zastosowanie białek wirusopodobnych prezentujących sekwencje antygenowe patogenu. Wynalazek już został opatentowany.
Jednym z największych wyzwań jest wysoka zmienność genetyczna uniemożliwiająca skonstruowanie efektywnego preparatu. W gdańskim Zakładzie Biologii Molekularnej Wirusów Instytutu Biotechnologii w tym celu są analizowane wirusopodobne struktury, które dają nadzieję na wzbudzenie odpowiedzi immunologicznej zarówno przeciwko wirusowi HCV, jak i HBV.
- Białkiem, które ma zdolność tworzenia cząstek wirusopodobnych, jest małe białko powierzchniowe wirusa zapalenia wątroby typu B (sHBsAg). Ze względu na zdolność do tworzenia silnie immunogennych cząstek wirusopodobnych białko sHBsAg jest obecnie wykorzystywane w dostępnych szczepionkach przeciwko wirusowi HBV. Ponadto ze względu na duży potencjał immunogenny cząstki sHBsAg mogą być wykorzystywane jako nośniki eksponujące antygeny innych patogenów człowieka - tłumaczy dr Katarzyna Grzyb. - Dodatkowo pracujemy w ramach grantu OPUS z Narodowego Centrum Nauki nad uzyskaniem cząstki lub kombinacji różnych cząstek gwarantujących pełną odpowiedź immunologiczną przeciwko wirusowi HCV, nie tylko w postaci przeciwciał, ale i limfocytów T.
Czytaj też: Na Pomorzu liczba zgłoszeń na badania pod kątem HIV spadła o 40 proc.
Wynalazek z patentem
Specjaliści podkreślają, że zastosowanie cząstek wirusopodobnych z jednej strony pozwala osiągnąć zamierzoną odporność, a z drugiej strony zapewnia bezpieczeństwo - użyte struktury nie mają właściwości transmisyjnych. Rozwiązania opracowane podczas realizacji projektu "Chimeryczne cząsteczki wirusopodobne eksponujące sekwencje antygenowe wirusa HCV do zastosowania w leczeniu prewencyjnym zakażenia wirusem HCV i/lub HBV" doczekało się już patentu.
- Wynalazek dotyczy rekombinowanych cząstek wirusopodobnych eksponujących na swojej powierzchni wybrane sekwencje antygenowe pochodzące z wirusa zapalenia wątroby typu C do zastosowania jako immunogenna szczepionka przeciwko zakażeniom spowodowanym wirusami zapalenia wątroby typu C i/lub B - mówi prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk.
Aby pokonać wspomnianą zmienność genetyczną patogenu, naukowcy skupili się na strukturach, które nie podlegają modyfikacjom.
- W naszym wynalazku wyeksponowanie silnie konserwowanych fragmentów białek wirusa HCV na powierzchni cząstek wirusopodobnych opartych na białku sHBsAg pozwoliło na stworzenie biwalentnych immunogenów wzbudzających odpowiedź zarówno przeciwko wirusowi HCV, jak i HBV - dodaje mgr Anna Czarnota. - W przyszłości nasze rozwiązanie mogłoby być wykorzystane jako skuteczna szczepionka nowej generacji chroniąca przed zakażeniem tymi groźnymi patogenami.
Czytaj też: Omikron - nowy wariant koronawirusa. WHO: budzi niepokój
"Komórki mysie są niestety odporne na infekcje wirusem"
W dalszej kolejności naukowcy chcą przeprowadzić analizy skuteczności szczepień, opierając się na innych modelach. Jak się okazuje, w przypadku wirusa HCV nie jest to takie łatwe. Do tej pory podczas badań na myszach analizowano fakt wywołania odpowiedzi immunologicznej. Teraz należałoby sprawdzić, czy choroba rozwija się u zaszczepionych myszy po wprowadzeniu patogenu.
- W naszych planach jest ocena skuteczności działania szczepionki in vivo z udziałem modelu zwierzęcego. Nie jest to proste, gdyż wirus HCV charakteryzuje się bardzo wąską specyficznością gatunkową, infekuje głównie ludzi i szympansy. Komórki mysie są niestety odporne na infekcje wirusem i wykazują bardzo niski stopień jego replikacji, a badania na szympansach są obecnie zabronione. Ze względu na brak małego modelu zwierzęcego do badań in vivo weryfikacja skuteczności szczepionki w tym wypadku jest trudna i kosztowna. Dlatego do tego typu badań ważne jest wsparcie firm farmaceutycznych, które umożliwiłoby doprowadzenie szczepionki do I fazy badań klinicznych - tłumaczy dr Katarzyna Grzyb.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-12-10 13:41
(1)
Patent jakich pewnie setki na półkach uczelni, dobrze wygląda u doktoranta jak jest współautorem.
Nie do końca rozumiem ostatni akapit. Panie chcą zrobić badania na zwierzętach, tyle, że żeby to miało sens kliniczny to trzeba zrobić to na szympansach lub człowiekach, a nie można. To jaki jest plan?- 6 5
-
2021-12-12 14:42
Na szympansach nie można chyba że szympans wyrazi zgodę, a zatem
podsuną papiery do podpisania swoim mężom i na nich wykonają testy.
- 0 0
-
2021-12-15 04:48
Brawo
To jest news bomba.
Gratulacje , to jest sukces Polski, z którego naprawdę można być dumnym.
Choroba była trudna do ugryzienia przez medycynę. Siejąca spustoszenia.- 1 0
-
2021-12-10 15:31
Wiatr od morza wieje naukowymi odkryciami na miarę Nobla.
Eleganckie Panie robią dobrą naukową robotę,która ma ratować życie. Od wzw typu C ludzie umierają, terapie leczące to nie leczenie kataru,organizm odczuwa, występują skutki uboczne nawet w terapiach bezinterferonowych, osłabiają organizm,działania profilaktyczne byłyby super. Podobnie zespół z Gdańska pracuje nad lekiem na Alzheimera. Obu zespołom życzę powodzenia.
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.