- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
Groźne chińskie kapsułki
Film "Requiem dla snu" Darrena Aronofsky"ego pokazuje przemianę, jaką pod wpływem narkotyków przechodzą zwykli ludzie. Matka głównego bohatera marzy o zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów, ale chcąc odchudzać się racjonalnie zwraca się o pomoc do lekarza. Ten zapisuje jej preparat na bazie amfetaminy. W efekcie kobieta rzeczywiście chudnie, ale ostatecznie traci rozum i trafia do szpitala psychiatrycznego. Niewykluczone, że lekarz zapisał jej preparat, który ostatnio pojawił się m.in w Trójmieście.
Sprawę kobiety, która chcąc się odchudzić zażywała chiński preparat o nazwie "Meizitang kapsułki" opisał Dziennik Bałtycki. Po "kuracji odchudzającej" kobieta trafiła najpierw do szpitala psychiatrycznego, a następnie na odział toksykologii gdańskiej Akademii Medycznej.
Gazeta dotarła także do innych kobiet, które zażywały ten preparat. Ich relacje są podobne do siebie: twierdzą, że środek rzeczywiście działa, ale trudno jest przestać go brać. - Schudłam ze 120 do 90 kg. - przyznaje pani Ewa. - Jest tylko pewien problem. Nie mogę przestać brać tych tabletek. Kupuję już co najmniej dwa opakowania na zapas i boję się, że zabraknie.
Część liczących na kurację odchudzającą kobiet odstawiła Meizitang już po kilku dniach. Powód: preparat wywoływał nieprzyjemne skutki uboczne. - Przestałam brać go już po dwóch dniach - mówiła Dziennikowi Bałtyckiemu pani Magda z Gdyni. - Bałam się, że umrę. Czułam, jakby mi serce wyskakiwało z piersi, miałam zawroty głowy.
Ogłoszenia o sprzedaży "cudownego" chińskiego preparatu na odchudzanie pojawiały się przede wszystkim w internecie, m.in. na łamach naszego portalu (po ujawnieniu szkodliwości preparatu natychmiast je usunęliśmy). Sprzedawca zapewniał w nich, że środek jest bezpieczny i posiada świadectwo jakości zdrowotnej środka spożywczego, wystawione przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Czy rzeczywiście chiński środek uzyskał takie świadectwo? Anna Obuchowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej zaprzecza. - Meizitang nie posiada świadectwa lub atestu Głównego Inspektora Sanitarnego, jak również nie był zgłaszany i nie uzyskał świadectwa jakości zdrowotnej wystawionego przez organa Państwowej Inspekcji Sanitarnej woj. pomorskiego.
Meizitang zawiera m.in. ekstrakt z liści lotosu orzechodajnego, ekstrakt z kłącza żabieńca babki wodnej oraz ekstrakt z nasion strączńca. Wprowadzenie na rynek preparatów z tymi składnikami wymaga poddania go procedurze dotyczącej tzw. "nowej żywności". Ponieważ chiński preparat jej nie przeszedł, jego obecność na rynku jest nielegalna.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna to nie jedyna instytucja, która walczy z obecnością chińskich kapsułek w Polsce. Izba Celna w Gdyni już dwukrotnie w tym roku zatrzymywała partie chińskiego specyfiku, który przypłynął na zamówienie dwóch osób, w tym jednej z naszego województwa. - W styczniu przypłynęło do nas z Chin 3,6 tys. kapsułek, zaś na początku maja sporo więcej, bo już ponad 9 tys. sztuk - informuje Jolanta Twardowska z Izby Celnej w Gdyni. - Powodem zatrzymania preparatu było to, że zawiera sibutraminę. Ten środek można przywozić do Polski, jednak żeby importować większe partie trzeba posiadać zezwolenie ministra zdrowia. Ponieważ żaden z importerów go nie posiadał, preparat zatrzymaliśmy, a sprawę zgłosiliśmy gdyńskiej policji.
Opinie (202) ponad 10 zablokowanych
-
2006-05-17 23:59
??? (1)
A gdzie go można kupić??
- 0 0
-
2009-09-01 19:19
hej wiesz gdzie mozna kupic te tabletki ? op
- 0 0
-
2006-05-18 00:22
To tu to tam...
Allegro stary - allegro...
Mi tez przydalo by sie zrzucic kilka kg ;)
Daj znac czy sie nie przekreciles to tez sobie kupie :]- 0 0
-
2006-05-18 00:37
"Niewykluczone, że lekarz zapisał jej preparat..."
Zapisał czy nie zapisał?
Tak dla ciekawych art. o lekarzach w Ozonie
www.ozon.pl/tygodnikozon_2_21_1527_2006_19_1.html- 0 0
-
2006-05-18 00:46
smacznego und Bon Apetit; )
Chinszczyzna zawsze byla dobra . ciekawe jak teraz :)
- 0 0
-
2006-05-18 03:26
kilka moich znajomyc tego używało..
..i skutki są takie, jak opisane w artykule.. koszt opakowania na 30 dni : 100zł
sama spróbowałam 1 tabletkę i więcej nie chciałam :)- 0 0
-
2006-05-18 05:47
Brałam, schudłam, nie uzalezniłam się,wyniki badań mam bdb.O przeciwskazaniach można przeczytać w necie-jeśli ktoś ma problemy ze zdrowiem i mimo to decyduje się na branie-to jest głupi i sam sobie szkodzi.A może lepiej przyjrzeć się niektórym lekom z aptek-zdarzają się często różne poważne powikłania,ale o tym jakoś cicho!dziwne
- 1 0
-
2006-05-18 08:21
zadajmy sobie najsamprzód pytanie-klucz
kto jest "beneficjentem końcowym" zarówno kampanii reklamowej jak i samego cudośrodka?
na jak to kto?
kobitki:-)
- wszystkie?
nie:-) na szczęście:-)
te pulchniejsze lub te którym sie wydaje że są pulchne
- wszystkie??
nie:-) na szczęście:-)
tylko te którym sie wydaje że można oszukać własny organizm:-)
że mozna żreć i nie tyć:-(- 0 0
-
2006-05-18 08:31
uuu.. nowe dragi...
- 1 0
-
2006-05-18 08:34
w ogłoszeniach trójmiasto-rubryka sprzedam
mozna spotkac takie ogloszenia o allegro juz nie wspomnę.
Z punktu widzenia medycyny, nie istnieje doskonały srodek na odchudzanie, naiwni ludzie wierzą w bzdury typu cudowne kapsułki.
Dieta typu jedz mniej plus więcej ruchu jest dobrym sposobem na obniżenie wagi.
Nie dajcie się naciagać na leki nieznanego pochodzenia bo szkodzicie tylko sobie samym.- 0 0
-
2006-05-18 08:35
poprawka
nie doczytałam ,że portal trójmiasto usunoł juz ogłoszenie i chwała wam za to:)))))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.