- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Jakie rany odniósł Paweł Adamowicz
Trzy ciosy długim nożem spowodowały uszkodzenie aorty brzusznej, przepony i ogromny upływ krwi u prezydenta Pawła Adamowicza. Prezydent przeżył pięciogodzinną operację, ale jego stan jest bardzo ciężki.
Aktualizacja, godz. 14:40 Paweł Adamowicz nie żyje
- Chciałbym powiedzieć, że jego stan jest stabilny, ale na to jest jeszcze zbyt wcześnie - mówi dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
Podczas ataku nożownika prezydent Gdańska otrzymał trzy ciosy - jeden w okolice serca i dwa w brzuch.
- Każdy z tych ciosów bezpośrednio zagrażał życiu. Prezydent doznał urazów serca, przepony i narządów wewnętrznych jamy brzusznej - mówi dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
Pacjent przeżył, ale jest niestabilny
Informacje, które publikujemy poniżej są nieoficjalne, ale pochodzą z wiarygodnych źródeł.
Po tym, jak prezydent Paweł Adamowicz otrzymał trzy ciosy, nastąpił wstrząs, z którego ratownicy medyczni wyprowadzili prezydenta jeszcze na scenie. Reanimacja prezydenta trwała ok. 30 minut.
W tym czasie w Centrum Medycyny Inwazyjnej trwały prace nad przygotowaniem sali zabiegowej oraz wzmocnieniem obsady zespołu - liderem był prof. dr hab. n. med. Radosław Owczuk, Konsultant Krajowy w dziedzinie Anestezjologii i Intensywnej Terapii. W skład zespołu weszli też m.in. prof. dr hab. n. med. Zbigniew Śledziński, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Transplantacyjnej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego - wojewódzki konsultant w dziedzinie transplantologii klinicznej, kardioanestezjolog prof. dr. hab. Romuald Lango oraz dr hab. n. med. Tomasz Stefaniak - specjalizujący się w chirurgii przewodu pokarmowego, dyrektor ds. lecznictwa UCK.
Podczas operacji serce prezydenta stanęło, ale jego pracę przywróciła resuscytacja. W związku z ogromną utratą krwi drastycznie spadło ciśnienie.
- Walka o życie polegała na tamowaniu zaciskami, a nawet palcami, dłońmi czy chustami chirurgicznymi do chwili zespolenia uszkodzeń - czytamy w relacji z operacji na jednym z portali społecznościowych.
Cios nożem w brzuch uszkodził aortę brzuszną i łuk aorty. Były to urazy tak poważne, że zdecydowano się włączyć pozaustrojowe utlenowanie krwi.
Podczas zabiegu rannemu prezydentowi podano 41 jednostek krwi, czyli ok. 18 litrów.
Operacja trwała pięć godzin. Prezydent Paweł Adamowicz operację przeżył, ale jego stan nadal nie jest stabilny.
- Na razie stabilności stwierdzić nie możemy i oceniamy stan zdrowia pana prezydenta jako bardzo poważny - mówi dr Jerzy Karpiński. - Chirurdzy zrobili wszystko, co można. Zaopatrzyli pana prezydenta w każdym wymiarze. Teraz potrzeba czasu, aby organizm sam zaczął funkcjonować, bez potrzeby wspomagania go np. w sposób farmakologiczny czy urządzeniami, które wykorzystywane są na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Konferencja prasowa przed CMI po zakończeniu operacji
Gdańszczanie ruszyli do punktów krwiodawstwa
Utrata krwi i związane z tym niedotlenienie organizmu było ogromne.
- Proszę mieć na uwadze, że prezydentowi przetoczono 41 jednostek, a więc 20 litrów krwi. W ciele dorosłego człowieka jest tej krwi z reguły ok. 5 litrów - mówi dr. Karpiński.
Gdańszczanie okazali prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi symboliczne wsparcie, tłumnie zgłaszając się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w celu oddania krwi.
Zobacz też: Potrzebna krew. Punkty w Gdyni i Gdańsku
Atak na prezydenta Pawła Adamowicza miał miejsce podczas tradycyjnego "Światełka do nieba", a więc finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Miejsca
Opinie (182) ponad 20 zablokowanych
-
2019-01-14 13:28
stabilny czy niestabilny?
artykuł sam sobie przeczy, to jak to jest?
- 3 3
-
2019-01-14 13:39
Facet musiał być przez kogoś przygotowany albo sam jest bardzo inteligentny.
Zaatakował gdy wybuchły zimne ognie i było zamieszanie
Dzgnął w miejsca które normalnie powodują śmierc z wykrwawienia
wszedł na scenę i zachowywał się swobodnie co sugeruje albo chorobe psychiczna albo narkotyki albo i to i to
Skoro po małżonkę wysłano samolot to sytuacja jest już jednoznaczna.
4 krotna utrata całej krwi niedotlenienie powyżej 3,5 minuty już na scenie wośp i potem kolejne w transporcie brak pracy podstawowych organów brak oddechu samodzielnego.
W takich sytuacjach najgorsze co może być to brak pracy nerek. Wtedy już nic nie da się zrobić.
Powrotu do zdrowia i braku zmartwień dla rodziny- 21 0
-
2019-01-14 13:52
Justyna
Oby prezydent Gdańska wrócił do zdrowia, trzymam kciuki!
- 4 1
-
2019-01-14 13:55
Paweł Adamowicz
Jestem wstrząśnięta tym co się stało. Bardzo, ale to bardzo zaciskam kciuki za Pana Prezydenta.
Mam nadzieję, że jest silny i Jego organizm podejmie skuteczną walkę o zdrowie.- 8 1
-
2019-01-14 13:56
Brawo wośp
wzorowo zabezpieczona impreza- 4 10
-
2019-01-14 14:22
reanimacja (2)
Czy uciskanie mięśnia sercowego podczas reanimacji nie powoduje dodatkowego krwotoku i wynaczynienia krwi do jam ciała w sytuacji, gdy serce jest przebite ?
- 7 0
-
2019-01-14 18:19
też o to pytam ... (1)
Jakie są zasady reanimacji w takim przypadku ?
- 1 0
-
2019-01-15 01:18
Zatkanie dziury w sercu choćby palcem?...
- 0 0
-
2019-01-14 14:22
Spokój (1)
Ja dziś o 20 zapalę świeczkę w oknie i po modlę się o zdrowie. Takie światełko dzień po.
Może się przyłączycie.- 1 1
-
2019-01-14 14:30
Światełko do nieba
Przyłączę sie o 20.00
- 1 0
-
2019-01-14 14:24
Smutek
Straszne, szok, najważniejsze punkty organizmu. Wierze, ze Pan Adamowicz przeżyje i bedzie silny jego organizm. Cały dzien jest mi bardzo smutno, płacze ale gorąco wierze i wspieram. Jestem pełna podziwu dla darczyńców krwi. Pieknie.
- 3 1
-
2019-01-14 14:59
R.I.P.
Był człowiek, nie ma człowieka.
A taki śmieć nożownik będzie żył na garnuszku.- 12 0
-
2019-01-14 15:43
Watpie ze byl to niezorganizowany akt morderstwa
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.