- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (73 opinie)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (99 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Jesienią wybieramy egzotyczne wakacje. Jak się do nich przygotować?
Podróż do Azji zwiększa szansę zachorowania na dur brzuszny, afrykańska przygoda może skończyć się zakażeniem malarią, z kolei turyści przemierzający Amerykę Południową muszą liczyć się z jeszcze innym zagrożeniem - wirusem Zika. Co zrobić, żeby z dalekiej podróży przywieźć jedynie dobre wspomnienia, a nie nadszarpnięte zdrowie?
- Rzeczywiście w okresie jesienno-zimowym obserwujemy większe zainteresowanie dalekimi wycieczkami. U nas robi się chłodno, a gdzie indziej aura jest nie tylko słoneczna, ale i bardziej bezpieczna. O tej porze roku zazwyczaj nie występują ekstremalne zjawiska pogodowe jak huragany. Turyści wychodzą też z założenia, że skoro latem jest u nas ciepło, odległe wojaże w poszukiwaniu słońca mijają się z celem. Co innego, kiedy u nas robi się zimno - opowiada Anna Wasilewska, właścicielka biura podróży My Travel z Gdańska. - Na chwilę obecną najpopularniejsze kierunki to: Dominikana, Kuba i Tajlandia. Nie brakuje też bardziej egzotycznych kierunków jak Oman - dodaje.
Zobacz też: Enoturystyka. Podróże szlakiem wina
Najpierw zdrowie, potem przyjemności
Żeby wybrać się w egzotyczną podróż, nie wystarczy jedynie wykupić przelot i znaleźć zakwaterowanie. W wielu przypadkach niezbędne będzie wykonanie m.in. obowiązkowych szczepień ochronnych. I tak np. do Ghany, Kongo, Kamerunu czy na Mali nie dostaniemy się bez okazania dowodu szczepienia na żółtą gorączkę. Ta groźna choroba może przebiegać bezobjawowo, w ciężkich przypadkach prowadzi jednak do śmierci. Podobne przygotowania będą potrzebne przy okazji innych dalekich wojaży.
- Na dwa miesiące przed planowanym wyjazdem należy udać się do lekarza zajmującego się medycyną podróży, medycyną morską i tropikalną, lekarza chorób zakaźnych lub do jakiegoś centrum szczepień. Lekarz powinien poinformować o zagrożeniach epidemiologicznych, klimatyczno-środowiskowych, czasem politycznych i religijno-kulturowych w miejscu pobytu, zaordynować odpowiednie szczepienia i wypisać recepty na leki do apteczki, również przeciw malarii, i poinstruować o dawkowaniu - tłumaczy Leszek Mayer z Poradni Chorób Tropikalnych Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej.
Co jednak, kiedy wykupimy wycieczkę z oferty last minute i mamy niewiele czasu na pakowanie? I w tym przypadku możemy zadbać o swoje zdrowie i uchronić się np. przed zakażeniem krztuścem, chorobą, która występuje często w krajach Trzeciego Świata.
- Jeśli ktoś zjawia się bardzo krótko przed wyjazdem, to możemy jeszcze podać następujące szczepionki: przeciw WZW A, tężcowi, błonicy, krztuścowi, polio, durowi brzusznemu. Możemy także wypisać leki do apteczki, również nie jest za późno na leki przeciwmalaryczne. Oczywiście przekazujemy też odpowiednie instrukcje zapobiegania chorobom i innym zagrożeniom - dodaje dr Mayer.
Kosztowne przygotowania?
O tym, że przygotowania do podróży potrafią być czasochłonne przekonała się niedawno Małgorzata z Gdańska, która we wrześniu pojechała na 3-tygodniową wyprawę do Chin. Oprócz słomek życia, kremów z wysokim filtrem UV i najmocniejszych dostępnych na rynku repelentów na owady wzięła m.in. ampułkę z adrenaliną - na wszelki wypadek.
Czytaj też: Fotografka z Gdańska, która nie boi się dalekich podróży
- Do podróży musiałam przygotować się również pod kątem medycznym - zaczęłam od wizyty w poradni medycyny podróży, gdzie lekarz dał mi całą listę zaleceń dotyczących wyjazdu. Szczepień obowiązkowych nie było, ale zalecane - żółtaczka, polio, tężec, dur brzuszny, japońskie zapalenie mózgu - zrobiłam wszystkie. Dostałam też receptę na silny antybiotyk w przypadku poważniejszych infekcji oraz kolejny antybiotyk - na wypadek zatrucia pokarmowego. Lekarz poradził, żeby jeszcze przed wyjazdem zacząć brać probiotyk i przyjmować go w czasie podróży. Poza tym jeszcze leki przeciwzapalne, przeciwbólowe i leki na biegunkę. No i zastrzyk z adrenaliną - bo nigdy nic nie wiadomo - wymienia pani Małgorzata.
Zakup leków oraz szczepienia okazały się też sporym finansowym wyzwaniem. Jak mówi, na szczepienia i leki wydała fortunę - łącznie ponad tysiąc złotych.
- W sumie było tego tyle, że zastanawiałam się, czy chińska służba graniczna przepuści nas z taką torbą leków... a przydał się tylko paracetamol na ból głowy po imprezie z Chińczykami, którzy uraczyli nas winem ryżowym - wspomina gdańszczanka.
Miejsca
Opinie (49) 6 zablokowanych
-
2017-10-18 15:56
reklama
Reklama biura. Poza tym tytuł sondy nie na temat.
- 2 0
-
2017-10-18 17:04
Ale bym się wyrwała ....
- 1 0
-
2017-10-18 17:29
Tanio, ciepło i lubią Polaków:
Cypr, Malta, Teneryfa- 6 0
-
2017-10-18 19:35
Rumunia
Rumunia, blisko natury, brak zagrożeń-chyba,że ktoś boi się krów na drogach. Niezapomniane widoki np. z 2000 metrów na słynną drogę serpentypową w górach lub zamki Drakuli.
- 6 0
-
2017-10-19 09:25
tylko Kanary to finansowo rozsądna propozycja jesienią (3)
Kanary są stosunkowo niedrogie i nie ma żadnych chorób. Afryka, Azja, czy Karaiby to przy Kanarach to kosmos finansowy. Sam komplet szczepień na Afrykę + malarone to wydatek blisko 2000zł na osobę (wiem bo robiłem), czyli nie dużo mniej niż tygodniowy wyjazd na Kanary.
- 2 0
-
2017-10-19 09:41
ale tam nie jest ciepło - ok.22-23 st., a woda ok. 19.- byliśmy rok temu
Cypr- cieplej, ok. 27 i woda ok.24- ale do końca października.
- 0 1
-
2017-10-19 12:12
Kto bierze malarone?
- 0 0
-
2017-10-19 19:43
Azja kosmos finansowy???? To właśnie tam możesz poczuć się jak król życia bo jest batdzo tanio. Hotele, jedzenie nawet atrakcje turystyczne jeżeli potrafisz je sam sobie zorganizować.
- 0 0
-
2017-10-19 10:50
(1)
Jesienią to ja wolę polskie góry, za tydzień jedziemy do Szklarskiej Poręby, znaleźliśmy bardzo fajne noclegi przez bookapart i trzymamy kciuki za pogodę :) cudze chwalicie swego nie znacie
- 1 2
-
2017-10-19 19:34
Jeżeli ktoś ma ochotę wyjechać pod palmę to w Polsce jej nie znajdzie, świat oferuje mnóstwo rozmaitości ale żeby ich doświadczyć trzeba się ruszyć poza granicę Polski. Swoje można podziwiać na równi z obcym, ncjonaliatyczne hasła nie mają tu miejsca.
- 0 0
-
2017-10-19 13:47
(1)
A tam egzotyczne kraje lepiej jechać w nasze polskie góry. Ja się wybieram do Krynicy Zdrój, skrzyknelięmy się w 7 osób i zarezerwowaliśmy sobie apartament halna residence. Zagraniczne wakacje kupe kasy kosztują a tutaj podzielimy koszty na 7 osób i tak dużo nie wyjdzie.
- 1 2
-
2017-10-19 19:36
Zagraniczne wczasy wcale nie kosztują grubej kasy. Wydać można wszedzie, również w Polsce.
- 0 0
-
2017-10-20 07:29
gosc
Warto miec cos ze soba i pojsc do lekarza choc wiekszosc niestety lekow przepisanych w Polsce nie dziala w tamtych warunkach wiec pozostaje ostroznosc
Probiotyk dobry pomysl!- 0 0
-
2017-11-12 18:40
wakacje jesienią z Itaką
Jak dla mnie sprawa jest oczywista, ja na wakacje od dawna tylko jesienią jeżdżę, bo nawet zwyczajnie w wielu regionach temperatury dopiero dla nas stają się o wiele bardziej znośne, z Itaką byliśmy jesienią na Maderze i fajnie było uciec od tego chłodu i deszczu który już się u nas wtedy pojawił, a cenowo jesienią też są tańsze wakacje
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.