- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Job crafting "uleczy" wypalenie zawodowe?
Nadmiar obowiązków, wyczerpanie, zła organizacja pracy - od lat pogarsza się problem wypalenia zawodowego, który może dotyczyć każdej branży. Od roku lekarze w Polsce mogą wystawiać zwolnienie lekarskie pracownikom, u których zdiagnozują wypalenie zawodowe. Jednak by sobie z nim poradzić, trzeba coś zmienić. Dr Malwina Puchalska-Kamińska - psycholożka z Uniwersytetu SWPS - mówi o tym, jak job crafting, czyli przekształcanie pracy, może chronić pracowników.
Według raportu Oracla z 2021 r. (As Uncertainty Remains, Anxiety and Stress Reach a Tipping Point at Work, 2021) aż 45 proc. pracowników deklarowało pogorszenie swojego stanu psychicznego w czasie pandemii. Jako jedną z najczęstszych przyczyn raport wskazuje przeciążenie pracą i trudność z oddzieleniem pracy od życia osobistego.
Wypalenie zawodowe dotyka coraz więcej pracowników
Jak walczyć z wypaleniem zawodowym?
Zwolnienie lekarskie, które pracownik może otrzymać z powodu zdiagnozowanego wypalenia zawodowego, może nie rozwiązać problemu. Jak więc przeciwdziałać przewlekłemu stresowi w pracy, a w konsekwencji wypaleniu zawodowemu. Jak informują eksperci, badania w obszarze psychologii pracy i organizacji pokazują, że job crafting może być jedną ze strategii, która skutecznie chroni pracowników przed wypaleniem.
Czym jest job crafting? To drobne zmiany, które pracownicy wprowadzają do swojej codziennej pracy i które wynikają z ich własnej inicjatywy. Jak przekonują psychologowie, dzięki tym modyfikacjom praca staje się bardziej dopasowana do ich potrzeb i preferencji, a pracownik czerpie ze swojego potencjału, czuje się dobrze i pracuje efektywnie.
- Na przykład pracownik, który jest zmęczony pracą zdalną i brakiem kontaktu ze współpracownikami, wprowadza rytuał codziennych spotkań na wirtualnej kawie. Z kolei nauczycielka angielskiego wykorzystuje swoją pasję do podróżowania i wprowadza ćwiczenie, podczas którego uczniowie, z wykorzystaniem wideokonferencji, łączą się z dziećmi z innych krajów. Być może nie brzmi to spektakularnie, ale job crafting to naprawdę drobne zmiany. Sęk w tym, że częste wprowadzenie drobnych zmian może sprawić, że pracownik bardziej utożsamia się ze swoją pracą i dostrzega w niej większy sens - tłumaczy dr Malwina Puchalska-Kamińska, psycholożka, Uniwersytet SWPS.
L4 na wypalenie zawodowe od 2022 r. Czym jest i jak się objawia?
Czego potrzebują pracownicy, by "craftować" swoją pracę?
Badania przeprowadzone przez dr Malwinę Puchalską-Kamińską wśród polskich pracowników biurowych pokazują, że job crafting zależy zarówno od właściwości organizacji, jak i samego pracownika.
Wśród ważnych cech organizacji badaczka wymienia autonomię, pozytywne relacje ze współpracownikami oraz adekwatne wsparcie przełożonych. Wyniki przeprowadzonych badań wskazują, że poczucie pewnej dozy wolności i swobody w pracy jest kluczowe dla samodzielnej inicjatywy pracowników.
W firmach, w których pracownicy są kontrolowani na każdym kroku, nie mają oni ani motywacji, ani realnej możliwości do wprowadzania odpowiadających im zmian. Z kolei po stronie pracownika istotne jest przekonanie o własnej skuteczności. Im bardziej wierzy, że mimo różnych przeszkód będzie w stanie zmieniać i dopasowywać pracę do siebie, tym bardziej prawdopodobne jest, że rzeczywiście będzie się tego podejmować.
- Należy zauważyć, że przekonania pracownika są również związane z klimatem panującym w organizacji. Moje badania wskazują, że zarówno autonomia, jak i pozytywne relacje w pracy mogą być ważnym fundamentem dla tych przekonań. Jeżeli pracownik ma możliwość eksperymentować z nowymi zachowaniami, nie boi się tego, że zostanie negatywnie osądzony przez innych i otrzymuje wspierające informacje zwrotne, to jest większa szansa, że uwierzy w swoją możliwość dokonywania zmian w sposobie swojej pracy - mówi psycholożka.
Job crafting - benefity już nie wystarczą
W kontekście profilaktyki wypalenia zawodowego bardzo istotne jest tworzenie środowiska bogatego w zasoby pracy, tak by pracownicy mogli radzić sobie ze stawianymi przed nimi wymaganiami. Ważne jest by zasoby te były adekwatne do potrzeb pracowników. Jeżeli pracownik otrzymuje nowe i trudne zadania, to musi mieć dostęp do nowej wiedzy lub możliwość pozyskania jej.
Doktor Puchalska-Kamińska wskazuje również, że znaczenie ma rodzaj wymagań stawianych pracownikowi.
- Nawet najbardziej ekskluzywne benefity nie są w stanie zabezpieczyć pracowników przed wypalaniem zawodowym, jeżeli doświadczają oni stresu wynikającego z absurdalnych wymagań. Trudno mi sobie wyobrazić, aby np. spotkanie z mówcą motywacyjnym mogło zmniejszyć ryzyko wypalenia zawodowego, podczas gdy na co dzień pracownik mierzy się z mobbingiem czy nadmierną kontrolą ze strony przełożonych - dodaje badaczka.
Opinie wybrane
-
2023-01-16 14:07
Nie uleczy, bo ludzie nie chcą/nie umieją wypoczywać (13)
Jak skończą pracę, siedzą na mediach społecznościowych lub szwendają się po galeriach handlowych, NIE sztuki. Ich ulubione restauracje podają śmieciowe jedzenie. Ruchu jak najmniej, wożenie się od drzwi do drzwi, a najchętniej wjazd na klatkę, do sklepu, bo przejście paru/kilkunastu metrów z parkingu już narusza ich prawa człowieka. Odpowiedzialnością za własne błędy, lub zaniechania obarczają innych zamiast spojrzeć w lustro.
- 76 21
-
2023-01-17 10:46
(4)
Dajmy ludziom odpoczywać tak, jak chcą. Jeśli ktoś po całym dniu pracy jedyne, na co ma ochotę i siłę, to poprzewijanie czegoś na telefonie na kanapie, niech to robi. Podobnie ze szwędaniem się po galerii sztuki, jeśli wizyta sprowadzi się do łażenia po pustawych salach i bezrefleksyjnym gapieniu się na kolorowe obrazki, to równie dobrze możesz iść
Dajmy ludziom odpoczywać tak, jak chcą. Jeśli ktoś po całym dniu pracy jedyne, na co ma ochotę i siłę, to poprzewijanie czegoś na telefonie na kanapie, niech to robi. Podobnie ze szwędaniem się po galerii sztuki, jeśli wizyta sprowadzi się do łażenia po pustawych salach i bezrefleksyjnym gapieniu się na kolorowe obrazki, to równie dobrze możesz iść do galerii handlowej, a nawet jest lepiej, bo łatwiej kupisz kawkę. Ludzie chcą, ale nie umieją odpoczywać, bo mylą dostępność z produktywnością, i tak naprawdę nigdy z tej pracy nie wychodzą.
- 1 0
-
2023-01-17 12:01
(3)
jednak trzeba czasem sie naprawde zmusic i pojsc na spacer (lub zrobić cos w domu), chociaz 30min. Bo lezec mozna i tak ludzie robią, ale organizm później choruje (bo potrzebuje nieco ruchu).
- 2 0
-
2023-01-17 12:07
A jak zasuwam 10h na świeżym powietrzu w fizycznej robocie (2)
To mogę się po robocie się położyć, czy muszę się zmuszać i łazić gdzieś po lasach czy innych ostępach?
- 7 0
-
2023-01-17 13:32
Musisz po lasach
- 1 0
-
2023-01-17 12:14
to chyba logiczne, ze jesli naparzasz caly dzien, to tak. Mysle ze dosc jasno napisane jest: "bo potrzebuje nieco ruchu"?
Jaki problem to zrozumiec i odniesc do swojej sytuacji życiowo-zawodowej?- 1 2
-
2023-01-17 09:15
"Psycholożka" (4)
dalej nie czytałem.
- 11 4
-
2023-01-17 12:05
Szkoda, że masz aż tak duże problemy z językiem polskim, nasz język ma również rodzaj żeński
Słownik ortograficzny: rejestr wyrazów występujących w języku polskim - Muza SA 2001, 2005, 2006 - T. Karpowicz
Słownik gramatyczny języka polskiego (sgjp.pl) - NCN 2022 - Z. Saloni i inni- 2 6
-
2023-01-17 12:00
psycho-loszka XD
- 6 1
-
2023-01-17 10:54
(1)
Musisz często kończyć czytanie na nagłówku, skoro feminatywy Cię obrażają.
- 0 6
-
2023-01-18 06:21
Nikt się o to nie obraża, tylko parskamy śmiechem. Jak dla kogoś najważniejsze są końcówki, to reszta wypowiedzi jest tylko pustym opakowaniem.
- 1 0
-
2023-01-16 14:16
a po 19 wlaczaja fakty, informacje badz wiadomosci (2)
i lykaja te klamstwa z mass mediow o inwacji na Ukrainie o pandemii ktora co sie okazuje byla wyimaginowana przez politykow, firmy farmaceutyczne a raczej ich przedstawicieli , media szukajacych sensacji .
- 10 29
-
2023-01-16 15:36
Mój onucometr właśnie przebił skalę
- 15 5
-
2023-01-16 15:18
Jak rozponać szura?
Sam ci o tym powie.
- 25 2
-
2023-01-17 08:20
(8)
mnie jako lekarza coraz bardziej wypala zawodowo brak chorób u zgłaszających się pacjentów!!!!!! potrafią być nawet takie dni, że nikt kto przyszedł na wizytę nie był w istocie rzeczy chory, a objawy które podawał były w istocie rzeczy zwykłym przemęczeniem psychofizycznym oraz złym ogólnym trybem życia. Obiektywnie z jakąkolwiek chorobą nic to nie
mnie jako lekarza coraz bardziej wypala zawodowo brak chorób u zgłaszających się pacjentów!!!!!! potrafią być nawet takie dni, że nikt kto przyszedł na wizytę nie był w istocie rzeczy chory, a objawy które podawał były w istocie rzeczy zwykłym przemęczeniem psychofizycznym oraz złym ogólnym trybem życia. Obiektywnie z jakąkolwiek chorobą nic to nie miało wspólnego. Takie sytuacje są bardzo frustrujące. To tak jak by programistę zatrudnić do pisania czegoś w Wordzie. Totalnie niewykorzystany potencjał
- 24 14
-
2023-01-17 12:11
Moja siostra też tak była zbywana
Łaziła po lekarzach 3 miesiące. Przez następne 3 lekarze załamywali ręce i mówili "dlaczego tak późno Pani z tym przychodzi, gdyby to było miesiąc, dwa wcześniej".
Zmarła na raka w wieku 42 lat zostawiając 2 dzieci i męża.
Także weź sie do roboty, na której się znasz doktorku i nie stosuj porównań, o których nie masz pojęcia.- 10 0
-
2023-01-17 11:39
Nie oceniaj
Jak nie potrafisz wejsc w ich skore. Depresja bywa maskowana. Znalam czlowieka który jednego dnia byl wesoly i mowil o swoich planach. Po paru dniach juz nie zyl. zgadnij czemu.
- 4 1
-
2023-01-17 10:23
nie każda zaobserwowana u siebie abberacja musi mieć związek z chorobą lub stanem wymagajacym leczenia (3)
powiem więcej współcześnie lekarz powinien skoncentrować się głównie na odcedzeniu z populacji tych faktycznie chorych pacjentów lub u których podejrzewa się chorobę od tych, którym się wydaje że są chorzy, bo coś u siebie właśnie odkryli lub internet im podpowiedział. Lekarz ma 2 wyjścia: albo robić rzetelnie i konsekwentnie ten przesiew jak
powiem więcej współcześnie lekarz powinien skoncentrować się głównie na odcedzeniu z populacji tych faktycznie chorych pacjentów lub u których podejrzewa się chorobę od tych, którym się wydaje że są chorzy, bo coś u siebie właśnie odkryli lub internet im podpowiedział. Lekarz ma 2 wyjścia: albo robić rzetelnie i konsekwentnie ten przesiew jak powyżej lub godzić się z zastaną rzeczywistością i każdorazowo potwierdzać, że np. niedobór witaminy D to prawie wyrok śmierci. Ale wtedy tylko narasta frustracja w takim lekarzu, bo widzi absurdalnośś swojego postępowania, jednak hazard moralny ze strony pacjentów popycha go jeszcze bardziej w kierunki, w które nie chce iść. Dlatego bardzo podoba mi się higiena pracy wprowadzona w krajach Europy Zachodniej- po prostu lekarz tam nie dyskutuje z pacjentem, mówi co ma do powiedzenia i tyle, z kolei pacjent albo przyjmuje zalecenia lekarskie albo nie, to jego wybór
- 0 0
-
2023-01-17 10:47
I wolisz mieć taką osobę na sumieniu (2)
Bo z góry zakładasz że to niedobór witaminy D? A może rozwija się coś co może mieć nieodwracalne konsekwencje przez Twoją ignorancję? Taki to dla Ciebie problem zlecić te kilka badań które to wykluczą i będziesz mógł z pełną pewnością powiedzieć że to przepracowanie i stres? Może warto wysłuchać pacjenta, nie każdy biega do gabinetu dla rozrywki a mówią ze lepiej zapobiegać niż leczyć ️
- 4 1
-
2023-01-17 11:55
(1)
Na tym polega praca lekarza żeby określić na podstawie wywiadu czy badania sa konieczne czy nie. Gdy aplikować każdemu kto chce na zawołanie te badania o których przeczytal w internecie to system nie podołałby temu na pewno. Dziś niektórzy ludzie często nie mają innego zajęcia niż wyszukiwanie sobie dolegliwości zamiast zmienic styl życia bo to jest dla nich trudniejsze niż umówienie wizyty.
- 2 2
-
2023-01-17 13:25
To jeszcze podaj swoje imie i nazwisko i specjalizację
zebyśmy chociaż wiedzieli do kogo się nie umawiać
- 3 0
-
2023-01-17 09:39
Ewentualnie nie radzisz sobie z rozpoznaniem choroby, bo czekasz na coś bardziej spektakularnego. Możliwe, że przez to zostanie niewykorzystany potencjał pacjentów, którzy nie zostaną należycie obsłużeni.
- 5 2
-
2023-01-17 09:18
Z dala od takich lekarzy
Ile się słyszy historii, z których wynika,
że klient jest zbywany na drzewo przez
Lekarzy z łatką, że to zmęczenie, że to normalne.. a głębsza diagnostyka u kogos innego wykazuje szereg wahań w wynikach i hormonalnych. Wstyd! Jeszcze się przyznawać publicznie- 19 4
-
2023-01-16 12:46
Każdy chciałby pracować mniej i zarabiać więcej. (4)
Ja też uważam że mam zbyt wiele obowiązków za zbyt niską pensję ;)
- 53 5
-
2023-01-16 13:52
(3)
Masz czas przeglądać trójmiasto
- 11 2
-
2023-01-17 07:16
(2)
Jestem na urlopie i muszę opiekować się dzieckiem, bo są ferie.
- 6 0
-
2023-01-17 09:57
Haha (1)
Czyli siedzisz z własnym dzieckiem na siłę?! I jak zaczyna marudzić podsuwasz mu telefon wprowadzając go w depresję z którą sobie nie poradzi w dorosłym życiu.
- 4 0
-
2023-01-17 12:03
a to dzieckiem trzeba zajmowac sie 24/7?
Toksyczny rodzic, ktory tak mysli. KAZDY potrzebuje przestrzeni.- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.