• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konflikty można rozwiązać bez kłótni i cichych dni

Mateusz Groen
24 listopada 2023, godz. 08:00 
Opinie (128)
Cisza czy kłótnia? Cisza czy kłótnia?

Ataki słowne, kłótnie lub wręcz odwrotnie - cisza i blokowanie możliwości rozmowy. Co ciekawe, pozornie obecność kłótni w relacji to lepszy znak niż ich całkowity brak. Oczywiście nie każdy konflikt przynosi coś dobrego. Dlatego jak to rozwiązywać, nie stosując ani agresji biernej w postaci cichych dni, ani wrzasków i trzaskania drzwiami?




Konflikt nie musi być kłótnią



Czy łatwo jest ci mówić o problemach w relacji?

Co ciekawe, badacze społeczni i psycholodzy często wspominają, że jeżeli się kłócimy, to znaczy, że nam na sobie zależy. Próbujemy coś zrobić ze sprawami, które w jakiś sposób nas wewnętrznie poruszyły. Często mamy problemy z komunikacją, albo nie umiemy mówić o swoich potrzebach i pragnieniach, przez co atakujemy partnera. Pojawia się krzyk i nieprzyjemne słowa.

Dlatego nierzadko zdarza się, że bywają one destrukcyjne dla relacji. Jeżeli jest ich dużo, a między nami wzajemnie pojawiają się słowa krytyki i brak szacunku do partnera, to może to jedynie prowadzić do rozpadu. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że konflikt sam w sobie nie jest niczym złym. Ważna jest umiejętność konstruktywnego podejścia do niego i wzajemnego szukania rozwiązania go z korzyścią dla obu stron.

Pomiędzy związkiem a romansem. Czym jest situationship? Pomiędzy związkiem a romansem. Czym jest situationship?
- Co rozumiemy przez pojęcie kłótnia? Rozmowa, w której najczęściej pojawiają się emocje, nie ma być destrukcyjna. Mamy się komunikować, rozmawiać, szukać rozwiązania, wspólnej przestrzeni, a nie pozostawać w milczeniu czy obrażać się - mówi dr Katarzyna Nosek-Komorowska, psycholog, a także certyfikowana terapeutka poznawczo-behawioralna i seksuolog kliniczna, przyjmująca w Pracowni Psychologiczno-Seksuologicznej.

Kłótnia = problemy komunikacyjne



Kłótnie i konflikty w relacjach zazwyczaj są wynikiem niewłaściwej komunikacji. Często nie umiemy wyrazić swoich uczuć i potrzeb w sposób konstruktywny, co prowadzi do zwiększenia napięcia. Dodatkowo, kiedy brakuje nam umiejętności słuchania lub empatii, może również przyczyniać się do trudności w rozwiązywaniu konfliktów.

Utarły się dwa zachowania, które od lat funkcjonują w relacjach podczas konfliktów, czyli albo mocna kłótnia, albo karanie ciszą. Warto wiedzieć, że oba przykłady są formami agresji. Jednak różnica między między nimi jest taka, że kłótnia jest formą agresji aktywnej, a milczenie - biernej.


Chociaż podczas kłótni agresja aktywna jest otwarta i bezpośrednia, oba rodzaje agresji mogą mieć negatywne skutki zarówno dla osoby wyrażającej agresję, jak i dla innych osób zaangażowanych w sytuację. W obu przypadkach ważne jest zrozumienie mechanizmów agresji i rozwijanie zdrowych strategii radzenia sobie z konfliktami.

- Cisza mająca ukarać partnera jest rodzajem biernej agresji, kłótnia pełna krzyków i wyzwisk jest czynną agresją. Złotym środkiem wydaje się wyrażana wprost złość, która pomaga nazywać rzeczywistość i stawiać granice - mówi dr Daniel Cysarz, seksuolog z Centrum Seksuologii, Psychoterapii i Psychosomatyki w Sopocie.
Nie musimy się kłócić, by rozwiązać konflikt. Nie musimy się kłócić, by rozwiązać konflikt.

Bierna agresja, którą wpoiło nam społeczeństwo



Społecznie przyjęło się, że "ciche dni" to właściwie rodzaj pozytywnej strategii na przetrwanie konfliktu. Ciche dni stosowały babki, matki, a zapewne również poprzednie pokolenia. W dzisiejszych czasach karanie ciszą przeniosło się również do sfery internetu, w którym często w momencie konfliktu jedna ze wzburzonych stron blokuje możliwość wypowiedzenia się partnerowi.

Rozstanie to nie porażka. Przestańmy tak o tym mówić Rozstanie to nie porażka. Przestańmy tak o tym mówić
Takie zachowanie może wynikać z unikania konfrontacji i zmierzenia się z własnymi emocjami wobec drugiej osoby. W najbardziej skrajnej sytuacji przybiera formę całkowitego ignorowania kogoś i odmawiania odpowiedzi na próby porozumiewania się. Celem nie jest porozumienie się po konflikcie, często nawet nie chodzi o uzyskanie przeprosin, a chodzi o sprawienie, by partner poczuł się ukarany i wymusić na nim dane zachowanie czy decyzję. Trzeba wspomnieć, że karanie ciszą jest techniką manipulacji, często stosowaną przez narcyzów. Postawiony mur milczenia potrafi być toksyczny w relacjach i przeszkadza w budowaniu ich.

- Karanie ciszą to forma przemocy, mająca na celu wzbudzenie poczucia winy u "karanego", testowanie granic. To forma manipulacji, najczęściej narcystycznej, która nie służy do znalezienia wspólnego języka. Karanie ciszą prowadzi do pogorszenia relacji. Z perspektywy osoby karanej jest czymś niezrozumiałym, nagłym, w którym to jedna strona narzuca warunki. Jeśli potrzebujemy przestrzeni dla siebie, chwili z myślami - dajmy znak o tym - mówi dr Katarzyna Nosek-Komorowska, psycholog, a także certyfikowana terapeutka poznawczo-behawioralna i seksuolog kliniczna, przyjmująca w Pracowni Psychologiczno-Seksuologicznej.

Jak zatem rozwiązywać konflikty?



Rozumienie psychologicznych aspektów konfliktów i praca nad umiejętnościami rozwiązywania konfliktów może pomóc nam unikać eskalacji i budować zdrowe relacje z innymi. Niezależnie od tego, jakie miały przyczyny nasze konflikty, wszystkie rodzaje charakteryzują się pewnego rodzaju niezgodnością.

- W zasadzie nie istnieje jeden idealny sposób na rozwiązywanie konfliktów. Możemy doradzać szczerą rozmowę w atmosferze akceptacji, w której zbadamy uczucia, potrzeby drugiej strony i przedstawimy nasze, gdzie będziemy szukać wspólnej drogi w tym wszystkim. Tylko co, jeśli nie dla każdego taki sposób prowadzenia rozmowy jest możliwy i naturalny? Kluczem do takiej sytuacji jest nie tyle trzymanie się jednej sztywnej metody na rozmowę w konflikcie, ile rozmawianie w ogóle w tej relacji na temat kłótni i pytanie siebie nawzajem: jak chcielibyśmy przechodzić przez nasze różnice zdań? Czego potrzebuję ja i ta druga osoba, kiedy się kłócimy? - mówi Alan Dombrowski, psycholog współpracujący m.in. z Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej.
Mimo że nie istnieje jeden idealny sposób na rozwiązanie każdego kryzysu, warto pamiętać o kilku zasadach, które mogą pomóc. Jeżeli poczułeś problem, to nie bagatelizuj jego istnienia. Poznajcie wspólnie jego przyczynę. Mimo emocji warto starać się być obiektywnym, zwracać się z szacunkiem i empatią do drugiej osoby, unikając agresji. Warto wyrazić swoje opinie i konstruktywną krytykę, ale jednocześnie próbując zrozumieć stanowisko drugiej strony.

Miejsca

Opinie (128) 4 zablokowane

  • (5)

    Ja mam inny problem - moja kobieta się mnie nie słucha. Próbowałem delikatnie sugerować iż w związku jak w firmie, jest tylko jeden CEO, ale bez skutku. Ogólnie ciężko w dzisiejszych czasach o konserwatywne poglądy u kobiet.

    • 14 9

    • (1)

      Chlopie nie te czasy, aby kobieta byla pokutnica i wierzyla w Ciebie i sluchala jak w Boga. Kazda kobieta ma prawo miec swoje zdanie - sprzeczne z innymi i ma prawo decydowac o sobie. A jak chcesz inaczej to szukaj podporzadkowanej i uzaleznionej umyslowo i finansowo kobiety, co bedzie siedziec w domku i czekac na CEO z miloscia w oczach.

      • 12 5

      • przecież to żart był

        • 7 3

    • I dobrze. Tak trzymać. Człowiek = Człowiek.

      • 2 0

    • Wygoń ją jak najszybciej bo zatruje ci życie.

      • 2 2

    • Dam Ci radę - zwilnij ją jak to w firmie się robi.

      • 3 2

  • a ja tam po 15 latach małżeństwa nie daję się żonie sprowokować (5)

    Takie doświadczenie przychodzi z czasem :). Opcjonalnie Szwagier ma garaż i udaje się do swojej drugiej kobiety, czyli samochodu i wraca jak już się pierwsza wyładuje na kimś innym ;). Kolejna rada, nie odpisywać od razu na wiadomości i nie dać wciągnąć się w ping ponga - z reguły nerwy same się rozładują z czasem :)

    • 16 3

    • Rozsadne podejscie uważam ;) ale 15 lat robi wrazenie. Mlodzi to malo co wiedza i odpuszczaja mowiac, ze impulsywna baba.

      • 7 0

    • gorzej jak się stlumią i skumulują (1)

      I w formie frustracji wyładują w formie seksualnego aktu z sąsiadem.

      • 2 1

      • wtedy prosta rada - rozwód z orzekaniem o winie i pani może sobie z sąsiadem życie budować od nowa.

        • 1 0

    • Parugodzinna separacja, wyjście na długi spacer, czy nawet wyjazd na kilka dni to najlepsze rozwiązanie

      na napięcie w związku. Z doświadczenie mojego i bliskich kłótnie, w których każdy okopuje się na swoim stanowisku, to śmierć dla związku. Czasem powolna, trwająca latami, "bo dzieci...", ale zawsze śmierć.

      • 5 0

    • Coś w tym jest. Nie ma jak się przewietrzyć. Pooddychać, żeby złość przeszła, ale sprawy rozwiązywać trzeba. W drodze mediacji.

      • 1 0

  • Po co sie klucic?ja odrazu daje zone sierpowego i gasze klutnie w zarodku (1)

    Michal z czerwonych blyskawic

    • 10 9

    • Lepiej się klócić.

      • 1 1

  • Sens ma rozmowa. (2)

    Trzeba mówić co nam leży na sercu, zamiast oczekiwać że druga połówka "się domyśli".

    • 17 2

    • trochę luzu,kochani...

      Najlepiej mieć słuchawki,a żonie potakiwać-masz rację kochanie.Czasem warto też trochę pożartować a nie wszystkie sprawy stawiać na ostrzu noża.

      • 2 0

    • Jasne. Nie ma co liczyć na domysł. To się nazywa komunikacja. Potrzebna w każdej dziedzinie.

      • 2 0

  • my mężczyźni bardzo doceniamy ciche dni (6)

    proszę je zostawić, oszalejemy bez nich

    • 16 4

    • Mów za siebie.

      Ja wole rozmawiać z moją kobietą, zamiast słuchać ciszy.

      • 6 3

    • czyli co chłop się nie odzywa i mam przy nim skakać

      Hej kiedy w konccu zechcesz uprawiac ze mna seks mam swoje potrzeby...

      No i kurrrr cisza na 5 lat.

      • 2 0

    • Kobiety także kochają ciche dni (2)

      Trochę spokoju

      • 1 1

      • Po co się w ogóle z kimś wiążecie z takim nastawieniem? ? (1)

        • 2 0

        • bo widzisz trzeba mieć poczucie humoru

          ale jak widać większość odpowiadających traktuje wszystko za bardzo na poważnie i potem kłótnie są xD

          • 0 0

    • Dobry żart!

      • 1 0

  • lepszym rozwiazaniem jest znalesc sobie kochanke , (3)

    • 14 2

    • Fatalne rozwiązanie.

      • 2 1

    • (1)

      Kolejną, ktora bedzie miala fochy bo nie pozwalam w 3 dni rozwalic wyplaty? Kilka lat przed piecdziesiatka zrozumialem dlaczego starzy wujkowie udawali biednych a gdy przychodzily nagle wydatki okazywalo sie, ze tacy biedni nie sa. Robili to samo co ja obecnie. Ukrywali kase przed roztrwonieniem na kolejne bardzo potrzebne meble, termomixy, itp duperele. Nic tak nie mierzi kobiety jak swiadomosc pieniedzy na wyciagniecie reki, ktorych nie moze wydac. Swoja wyplate wywala w tydzien, a nie zarabia malo.

      • 7 0

      • Matka moich dzieci do dziś domysla siebilr zarabiam

        Nigdy jej tego nie powiedzialem i nie zrobię.

        Nigdy sie nie ożeniłem i nigdy tego nie zrobię

        Natomiast partnerskie zwiazki wygladaja tak, ze zejdzie ci matka a twoja partnerka zamiast ciebie wspierac w zalobie pojdzie na kolacje firmowa i wróci pijana...

        Wiec wszystko ma wady.

        • 0 2

  • Od kłótni droga krótka do awantury i rękoczynów... (2)

    Już wolę milczenie. A najlepiej rozstanie.

    • 8 2

    • Masz złe doświadczenia może? Problem trzeba omówić. Czasem głośniej. (1)

      • 1 0

      • Omawianie pomaga z punktu widzenia kobiety, bo rozmowa dla kobiety to czesto przyjemnosc. Mezczyzni komunikacyjnie sa znacznie gorsi, a rozmowa to dla nich jedynie rozmowa, wiec proponowanie im rozmowy na rozwiazanie klotni stawia ich od razu w przegranej pozycji. Problemow nie rozwiazuje sie sama rozmowa a konkretnymi dzialaniami, ktore maja przeciwdzialac pojawieniu sie problemow.

        • 2 1

  • Tylko słabi strzelają fochy i się obrażają. (2)

    • 7 1

    • Słabi też potrzebują jakiś instrumentów do obrony. (1)

      • 0 3

      • Niech slabi i silni kupia se ksiazki o asertywnosci.

        • 1 0

  • (1)

    No też się psycholożki zbiegły.
    Oto prawdy uniwersalne: baba niech szczeka, a ty rób swoje, jak szczeka długo to idż na piwo z kumplem, jak wciąż szczeka to wyprowadż za drzwi ją lub siebie i koniec. Żadnego przepraszania się w łóżku. Kup jej baterie, a sam wpadnij do jej przyjaciółki "pogadać" lub do koleżanki z pracy. No i żadnego wspólnego konta!! Te kilka prostych zasad wystarczy by mieć w domu spokój, wyprane,ugotowane,sprzątnięte, seks w miarę potrzeb; no wprost żona modelowa.

    • 4 11

    • To układ, nie miłość, ani przyjaźń

      • 0 0

  • Kobieta, której wyraźnie się udowadnia, że nie ma racji, od razu przeskakuje na emocje. Więc nie jest to partner do dyskusji.

    Aczkolwiek są wyjątki.

    • 10 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dlaczego szczęście mieszka w jelitach?

129 zł
warsztaty, spotkanie

Warsztaty dla opiekunów osób z demencją

warsztaty

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Najczęściej czytane