- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (88 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Lekarz: "Dziwi nas utrzymujący się sezon infekcyjny"
Infekcje przynoszone przez dzieci ze żłobków i przedszkoli raczej nie dziwią rodziców i opiekunów, którzy są przyzwyczajeni do częstych chorób. Dziwi natomiast sezon infekcyjny, który utrzymuje się jeszcze w maju i to pomimo znaczącej poprawy pogody. - Na oddziale spotykamy przede wszystkim grypę, ale również rotawirusy i mononukleozę - mówi lekarz z gdańskiego Szpitala Zakaźnego.
- Szczerze mówiąc, to już nie wiem, kiedy kończy się stara infekcja, a kiedy zaczyna nowa. Chodząc do żłobka, córka praktycznie jeden tydzień jest tam, a jeden spędza na chorowaniu w domu. Na szczęście udaje się uniknąć antybiotyków, ale ciągle to samo: katar, kaszel, ból gardła i okazjonalnie gorączka. Dziecko ciągle choruje - mówi Kasia, mama trzyletniej córeczki.
Tradycyjnie to żłobki i przedszkola są miejscami, gdzie dzieci częściej "łapią wirusy". Rodzice co jakiś czas otrzymują informacje, że w placówce były potwierdzone przypadki ospy wietrznej, bostonki czy innych zakaźnych chorób. Jest to z pewnością naturalne zjawisko, natomiast najbardziej zastanawia fakt, że mamy już końcówkę maja, a opiekunowie cały czas mają poczucie trwania wysokiego sezonu infekcyjnego.
- Córka w obecnym sezonie infekcyjnym choruje wyjątkowo dużo i często. W ubiegłym roku ten sam okres udało się przejść na trzech-czterech przeziębieniach, obecnie infekcja przylatuje praktycznie co dwa tygodnie. Dotyczy to nie tylko mojego dziecka. Podobną absencję obserwuję u innych dzieci w przedszkolu. Co gorsza sezon przeziębieniowy wyjątkowo się wydłużył. Patrząc na poprzednie lata, można było przypuszczać, że córka będzie chodziła regularniej do przedszkola. Mamy końcówkę maja, a dziecko kolejny raz musi zostać w domu. Dobijający jest fakt, że niedawna majówka skończyła się w domu na leczeniu kataru - opowiada Piotr.
Czytaj też: "Nie mam problemu, aby odstawić pokarm do banku mleka"
"Dziwi nas utrzymujący się sezon infekcyjny"
Sezon infekcyjny standardowo rozpoczyna się mniej więcej w październiku i listopadzie - wtedy też trwa wzmożona kampania edukacyjna zachęcająca do wszelkich szczepień, przede wszystkim jednak do profilaktyki przeciw grypie. Piki zachorowań obserwuje się zwykle od grudnia do marca, a sytuacja poprawia się wraz z rosnącymi temperaturami. W maju i czerwcu rodzice już zwykle mogli odetchnąć, ale nie tym razem.
- Rzeczywiście dziwi nas utrzymujący się sezon infekcyjny, szczególnie jeśli chodzi o grypę, ponieważ mamy końcówkę maja i zwykle grypy już o tej porze roku nie było - mówi dr Sławomira Niedźwiecka, kierownik oddziału w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy. - Doszło do zupełnego otwarcia i ludzie chyba całkowicie zapomnieli o dystansie czy zasadach mycia rąk. Na oddziale spotykamy przede wszystkim grypę, ale również rotawirusy i mononukleozę.
Na Pomorzu w zeszłym tygodniu odnotowano ponad 15 tys. przypadków grypy. Tymczasem w analogicznym okresie ubiegłego roku liczba ta ledwo przekroczyła 9,5 tys.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-05-30 09:18
Czasem przyczyną chorób może być wielki śmierdzący dywan nie prany od lat. Przy okazji wyszło na jaw uczulenie na roztocza. (3)
Dziecko poszło do szkoły, wszystko nagle minęło. A w szkole też pełno dzieci i nawet dywan był! Taki okres, taka pora, byle teraz nie popadać w paranoję, że jakaś kolejna zaraza a będzie dobrze. Bo są inne problemy, znacznie gorsze.... moi drodzy i kochani.
- 52 18
-
2022-05-30 14:52
Dla mnie najważniejsze jest jednak zdrowie !!! Bez zdrowia nic nie ogarniesz, wiec nie ma ważniejszej rzeczy !
- 2 1
-
2022-05-30 12:25
(1)
Naganiaj naganiaj - czyżby mąż handlował odkurzaczami "premium" za 8 tysięcy ?
- 8 8
-
2022-05-30 20:36
Nie do końca. Chodzi o dywany, które dawniej robiono z bawełny. A plantacje bawełny to niewolnicy. Niewolnicy pochodzili z Afryki. A tam są diamenty.... rozumiesz ? Nie ? Złoża diamentów są głęboko pod ziemią. A żeby tam dotrzeć trzeba zbudować bardzo skomplikowany pojazd. Trzeba dużo energii. A energia to uran. Uran mają Rosjanie. I trzeba ten uran ratować ! Spokojnie, oddamy im. Ale w innej postaci :)
- 4 1
-
2022-05-30 09:29
Ludzie się izolowali (12)
więc stracili odporność. Już wirusolodzy się wypowiadali, że jeżeli nie mamy cały czas kontaktu z zagrożeniami nasz system obronny się rozleniwia i słabnie.
- 169 12
-
2022-05-31 10:32
Przez dwa lata nie było grypy, to teraz wyłazi :D
- 3 0
-
2022-05-31 07:03
Lekarz chyba tego nie rozumie, a może rozumie ale płacą mu za coś inego wiec chyba woli udawać że nie rozumie. Ps my zwykli ludzie rozumiemy, a wy po tylu latach szkolenie jesteście zdziwieni?
- 7 0
-
2022-05-30 19:44
Dzieci (5)
Dokładnie. Jak przez ponad dwa lata nie unikałem kontaktów, cały czas bez maseczek bo dla mnie to było i**otyczne, bez szczepień i zdrowy. Dzieci również.
- 6 6
-
2022-05-31 05:57
(4)
Jaki mądry. Powiedz to tym, którzy kogoś straciło przez pandemie
- 5 8
-
2022-06-01 19:52
Średni wiek zmarłych to koło 75 lat
W tym wieku ludzie umierają. Jakby nie umarł na pandemię to by umarł na coś innego. No przykro mi.
- 1 0
-
2022-06-01 13:49
Nie przez pandemię
a ignorancję lekarzy. Leczenie telefoniczne.
- 2 0
-
2022-05-31 12:50
Hmm
Ludzie zawsze umierali a podczas tego okresu zwanego pandemią, na słynnego wirusa nie zmarło więcej ludzi niż do tej pory przed pandemią (wirusowe zapalenie płuc). Statystycznie nic się nie działo poza 200 tyś nadmiarowych zgonów przez brak pomocy nie covidowym pacjentom lub zaszczypnięcia toksyczną substancją. 22.000 ludzi zmarło np. w ciągu
Ludzie zawsze umierali a podczas tego okresu zwanego pandemią, na słynnego wirusa nie zmarło więcej ludzi niż do tej pory przed pandemią (wirusowe zapalenie płuc). Statystycznie nic się nie działo poza 200 tyś nadmiarowych zgonów przez brak pomocy nie covidowym pacjentom lub zaszczypnięcia toksyczną substancją. 22.000 ludzi zmarło np. w ciągu miesiąca od swojej dawki. Wszystkie takie przypadki powinny być badane. Niemieccy patalodzy robili takie badania to wyszły przerażające wyniki. Około 40% mogłoby żyć dalej (a były brane przypadki do dwóch tygodni od dawek)
- 3 4
-
2022-05-31 09:21
Powiedz to komus, kto zmarl, bo zamiast dostac natychmiastowa pomoc, czekal na wynik testu.
- 8 2
-
2022-05-30 13:43
To nie izolacja jest przyczyną obniżonej odporności
Dzieci do przedszkoli i żłobków chodziły normalnie, a sama izolacja to była fikcja. Podejrzewam, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze gorzej.
- 9 22
-
2022-05-30 13:03
Oczywiście nikt tego głośno nie powie. (1)
Zbytnia izolacja od wirusów i bakterii upośledzała nasz system odpornościowy.
- 44 4
-
2022-05-30 19:46
Fale
Mówili o tym od dawna i to głośno niezależni lekarze i specjaliści. Ale bardzo szybko ich uciszano i zakładano sprawy karne za głoszenie poglądów niezgodnych z główną falą i przekazem
- 11 5
-
2022-05-30 11:01
Dokladnie. Ja po lockdownie zachorowalam na grype, po raz pierwszy od 15 lat.
- 40 1
-
2022-05-30 09:51
Pogoda wcale nie jest super, wiosny od paru lat są naprawdę zimne (11)
Szczególnie kwiecień daje w kość, wiatr z NE i odczuwalna na poziomie zera.
Do tego oczywiście kowidoza: izolowanie dzieci osłabiło ich odporność (teraz więc nadrabiają), wylewanie litrów środków dezynfekujących (podrażnia drogi oddechowe, które stają się bardziej podatne na infekcję), wciąż zakodowane u wielu ludzi "zostań w domu" - gdySzczególnie kwiecień daje w kość, wiatr z NE i odczuwalna na poziomie zera.
Do tego oczywiście kowidoza: izolowanie dzieci osłabiło ich odporność (teraz więc nadrabiają), wylewanie litrów środków dezynfekujących (podrażnia drogi oddechowe, które stają się bardziej podatne na infekcję), wciąż zakodowane u wielu ludzi "zostań w domu" - gdy podstawą odporności jest ruch na świeżym powietrzu.
Też miałem jeden z najgorszych sezonów - złapałem anginę, jelitówkę a nawet zapalenie spojówek. Ludzie wyhodowali na tych maskach takie bakterie, że miałem katar we wszystkich kolorach tęczy.- 123 16
-
2022-05-31 08:32
Ostatnio nie ma w ogóle wiosny. Przedłużona zima i potem nagle lato w czerwcu. Z kozaków w sandały się przeskakuje.
- 10 0
-
2022-05-31 08:01
Otóż to. Ciepło w kwietniu i długie gorące lato było w 2018 r.
- 2 0
-
2022-05-31 06:44
Wiosny są zimne bo jest ocieplenie klimatu (1)
- 6 0
-
2022-05-31 12:34
Dokladnie tak to dziala.
- 1 0
-
2022-05-30 16:52
(1)
Zgadzam się z komentarzem. Mam ponad 40-stke i stwierdzam, że na Pomorzu z roku na rok ciepla pora roku przychodzi coraz później i coraz szybciej się kończy.
- 26 0
-
2022-05-30 21:14
Mam podobne obserwacje. Chodzenie w zimowej kurtce do maja to ostatnio norma.
- 24 1
-
2022-05-30 14:55
No nie wiem.
Od miesiąca chodzę w krótkim rękawie.
- 7 14
-
2022-05-30 13:50
Kwiecień plecień; Trochę zimy, trochę lata; p (2)
- 7 4
-
2022-05-30 21:13
(1)
Problem w tym że od kilku lat jest tylko zima.
- 16 1
-
2022-06-01 19:53
Bo to jest globalne ocieplenie.
- 1 1
-
2022-05-30 10:54
Greta cię nienawidzi....
- 14 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.