- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Lekarze będą uczyć się zawodu w Centrum Symulacji Medycznej
Od następnego roku akademickiego studenci medycyny Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego będą mogli doskonalić swoje praktyczne umiejętności w Centrum Symulacji Medycznej (CSM), które powstało na terenie uczelni. Zawodu uczyć się będą nie na pacjencie, a na fantomach, zaawansowanych symulatorach człowieka. Całkowity koszt inwestycji to 26 mln zł.
- Budowę tego centrum planowaliśmy już w 2012 r. Od początku idea była taka, by nauczyć studentów podstawowych badań bez zadawania pacjentowi bólu. Wszystko będzie odbywać się na specjalnych fantomach - mówi prof. Janusz Moryś, rektor GUMed. - Dzięki takim ćwiczeniom studenci nabiorą wprawy i oswoją się z różnymi sytuacjami.
W CSM znajdą się m.in.: blok operacyjny, oddział intensywnej terapii, oddział położniczy i ratunkowy. Wszystkie w wersji mini, za to wyposażone tak, jak w prawdziwym szpitalu. Fantomami będą natomiast najnowocześniejsze manekiny medyczne, które potrafią symulować różnie objawy: kaszleć, łzawić, mrugać oczami, krwawić, a nawet odpowiadać na pytania zadawane przez personel. Te najnowocześniejsze reagują nawet na podane leki.
- Ta inwestycja zwiększy dotychczasowe możliwości dydaktyczne prowadzone na bazie oddziałów klinicznych - mówi prof. Leszek Bieniaszewski, prorektor ds. rozwoju i organizacji kształcenia GUM-ed. - Studenci będą mogli przeprowadzić tu symulowaną akcję ratowniczą np. po wypadku drogowym: od reanimacji "pacjenta", po przewiezienie go karetką na oddział ratunkowy w CSM. Z kolei na sali operacyjnej będą mogli oswoić się z pracą w tym miejscu, włącznie z przygotowaniami do operacji, zachowaniem się na bloku czy współpracą w zespole.
Centra Symulacji Medycznej, nazywane też centrami symulowanego pacjenta, zgodnie z wymogami kształcenia medycznego, muszą znaleźć się przy każdej uczelni medycznej. Te mają bowiem obowiązek praktycznego kształcenia przyszłych medyków.
Koszt inwestycji powstałej na terenie GUM-edu wyniósł ponad 6 mln zł. W budynku na razie nie będą prowadzone zajęcia, bo czeka on na wyposażenie, o które uczelnia stara się z ministerstwa.
- Koszt sprzętu symulacyjnego oraz niezbędnego finansowania działań uzupełniających, które pozwolą na wykorzystanie możliwości obiektu szacowany jest na 20 mln zł. Środki te uczelnia planuje pozyskać z grantu w obszarze Programu Operacyjnego WER finansowanego przez Unię Europejską - dodaje prof. Leszek Bieniaszewski. - To, kiedy z budynku będą mogli korzystać studenci uzależnione jest od otrzymania tego finansowania. Bardzo byśmy chcieli, by pierwsze zajęcia odbyły się już w nowym roku akademickim.
Opinie (34) 1 zablokowana
-
2016-02-17 21:55
Pomysł dobry tylko ten budynek wygląda jak jakaś hala produkcyjna za obwodnicą
- 1 0
-
2016-02-17 23:05
kolejna wylegarnia wystawiaczy recept
polikwidowali szkoły zasadnicze i technika i została akademia medyczna
- 2 2
-
2016-02-18 00:32
kiedys to symulantow to sie bralo do wojska
- 3 1
-
2016-02-18 08:17
kurcze, ale bym sie chcial pobawic w czyms takim
- 2 0
-
2016-02-18 10:07
..nie, nie zgadzam sie.. Nic oczywiscie nie jest calkowicie biale czy czarne.. - i jasne, w pewnych dziedzinach wspolczesna medycyna/wiedza ma osiagniecia, sa wyjatki..ale z drugiej strony system jakies mamy to samonapedzajace sie kolo na ktorym traca zwykli ludzie a zyskuja koncerny farmaceutyczno-chemiczne na ktorych uslugach sa lekarze.. - faszeruje sie nas chemia w jedzeniu wodzie I powietrzu, przez to zapadamy na choroby, a potem biegbiemy do lekarzy przepisujacych nam wiecej chemii.. W dodatku ogranicza i utrudnia sie dostep do naturalnych metod leczenia (np. produkcja i dystrybucja preparatow zielarskich trafila pare lat temu w wyniku nowych unijnych norm w rece duzych koncernow wylacznie).. Lekarze nie potrafia po kilku latach prania mozgow spojrzec szerzej na jakikolwiek problem..Paranoja. Juz dawno Volter powiedzial: "lekarze to osoby ktore przepisuja leki o ktorych wiedza niewiele, na choroby o ktorych wiedza jeszcze mniej, ludziom o ktorych nie wiedza nic..".. - niewiele sie zmienilo do dzis.
- 2 2
-
2016-02-19 20:33
symulacja medyczna to nie to samo co starz pod nadzorem doswiadczonego lekarza (1)
- 1 0
-
2016-02-19 20:57
nooo taki starz, to ma wszystkie inne staże pod sobą
- 2 0
-
2018-11-01 14:26
opinie internautów
świadczą o tym,jak gimbaza widzi swoją przyszłość - oczywiscie wie wszystko, opinie wydaje, dopiero z chwilę się skapnie, ze jest durna.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.