- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Lekarze nie mają czasu na chorych, bo przyjmują pacjentów z COVID?
Od kilku tygodni obowiązują przepisy mówiące o obowiązku przyjęcia pacjenta powyżej 60 roku życia, który ma potwierdzoną infekcję COVID-19. Otrzymujemy coraz więcej sygnałów, że system gwarantuje szybkie przyjęcie chorym niekiedy niewymagającym pilnej konsultacji, co również wpływa na funkcjonowanie systemu.
Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie
Takie sytuacje potwierdzają również specjaliści POZ, natomiast nie ukrywają zdenerwowania z powodu braku czasu na przyjęcie pacjentów wymagających faktycznej opieki.
- Rozporządzenia, które zostały podpisane przez pana ministra w dużym stopniu ingerują w funkcjonowanie placówek POZ. Zbadanie pacjentów z COVID-19 powyżej 60 roku życia w ciągu 48 godz., powoduje, że w ogromnej mierze musieliśmy zmienić harmonogram pracy. Obecnie nasze działania często nie są związane z pilnym stanem klinicznym pacjenta, najczęściej są to pacjenci w dobrym stanie i są wielce zdziwieni, że mają przyjechać do lekarza - powiedział Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Czytaj też: Niezaszczepieni medycy z karami finansowymi? Nawet 10 tys. zł
Część pacjentów z objawami nieinfekcyjnymi musi zostać przepisana
Lekarze podnoszą również kwestie, że bardzo często pacjenci nie mają jak dojechać - w tym wypadku podróż komunikacją miejską nie wchodzi w grę. Wizyty domowe z kolei dodatkowo obciążają przychodnie. Ostatecznie gabinety muszą przekładać terminy dla innych.
- Oczywiście nie ma dyskusji w przypadku pacjentów w ciężkich stanach - Ci są przyjmowani w normalnym trybie. Jeśli jednak stan kliniczny nie usprawiedliwia wizyty, to w grafiku robi się ciasno. Przepisy są niedostosowane do realnej pracy i naszej praktyki. Część pacjentów z objawami nieinfekcyjnymi musi zostać przepisana - mówi Krajewski.
Lista trójmiejskich placówek laboratoryjnych - badania na NFZ i bez skierowania
NFZ może zmieniać kontrakty bez zgody gabinetów?
Wszystko wskazuje na to, że w ostatnim czasie Ministerstwo Zdrowia zwiększyło zakres swojej władzy w kontekście umów zawieranych z przychodniami. Okazuje się, że przygotowane regulacje umożliwiają wprowadzanie zmian w zarządzeniach dotyczących świadczeniodawców praktycznie bez konsultacji.
Czytaj też: Testy antygenowe. Czy są skuteczne w diagnozowaniu COVID-19?
- Mówimy o ogromnej nierównowadze bez partnerstwa. W tym momencie płatnik będzie mógł wpisać do umowy wszystko co chce. Do tej pory nastawialiśmy się na sytuację, w której jeśli siadamy do stołu, to pewne ustalenia obowiązują na określony czas np. pół roku czy roku, a zmiany wprowadzano za obopólną zgodę. Teraz, jeśli nie wypowiemy umów w ciągu 14 dni, to nowe zarządzenie będzie obowiązywać - wskazuje Marek Twardowski, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Opinie (190) 7 zablokowanych
-
2022-02-21 19:10
Unicestwienie
Polska wymrze bez żadnych wojen. Jako naród nie dajemy sobie rady. Nie jesteśmy w stanie sami radzić sobie we własnej Ojczyznie wolnej i wywalczonej krwią naszych przodków.
- 2 0
-
2022-02-22 22:00
Przecież 60+ zaszczepieni. To jak mogą mieć srowida? A lekarzom to współczuć należy. Na sr*ndemi nachapali się tylko po 5 dodatkowych willi i 8 jachtów. To się nie godzi, żeby takie biednie żyli i jeszcze do poradni musieli się fatygować.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.