- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Lekarze przeszczepili płuca u 42-latka. Zniszczył je COVID-19
Lekarze z UCK po raz drugi przeprowadzili przeszczep płuc u pacjenta, którego narząd został zniszczony przez COVID-19. Aktualnie 42-latek zmaga się z niewydolnością nerek, ale jak zaznaczają lekarze, rokowania są optymistyczne. - Nawet jeżeli wszystko się udaje, wymaga to bardzo dużo czasu, ogromnego wysiłku personelu i samego pacjenta, który cierpi, ponieważ nie da się go całkowicie przed tym uchronić. Dziś mamy taką sytuację, kiedy możemy powiedzieć, że się udało - mówi dr hab. n. med. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej oraz szef programu przeszczepień płuc w UCK.
Stan mężczyzny był bardzo poważny, dlatego musiał zostać podłączony do ECMO (ExtraCorporeal Membrane Oxygenation), aparatury, która pozaustrojowo natlenia krew, co z kolei pozwala odciążyć niewydolne płuca. Pacjent do urządzenia podłączony był przez ponad 40 dni, co sprawiło, że był to jeden z najdłuższych przebiegów ECMO w Polsce.
- Bez tego już by nie żył. On nie ma już płuc, są do tego stopnia zniszczone z powodu COVID-19. Znalazł się dawca organów i dzięki temu pacjent przejdzie transplantację - tak o stanie pacjenta w lutym mówił prof. Piotr Suwalski, kierownik kliniki kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
"Walczyliśmy o jego życie"
W Gdańsku 42-latkiem zajął się zespół kardiochirurgów i kardioanestezjologów, który działa w ramach programu przeszczepiania płuc Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Szefem programu jest dr hab. n. med. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK. Oprócz niego w program przeszczepiania tego narządu zaangażowany jest m.in. kardiochirurg dr n. med. Wojciech Karolak z tej samej kliniki, prof. dr hab. n. med. Sławomir Żegleń z Kliniki Alergologii i Pneumonologii oraz kierownik samodzielnego zespołu kardioanestezjologów UCK - prof. Romuald Lango.
- Ze względu na wspaniałą pracę, którą wykonano w Warszawie, z uwagi na młody wiek chorego i na to, że wcześniej poważnie nie chorował, zdecydowaliśmy, że jego biologiczne siły są na tyle duże, żeby podjąć ryzyko przeszczepienia płuc - tłumaczy dr hab. n. med. Jacek Wojarski. - Życie pokazało, że ten stan był naprawdę ciężki i walczyliśmy tutaj o jego życie.
Jak zaznacza prof. Romuald Lango, kierownik samodzielnego zespołu kardioanestezjologów UCK, operacja była trudna, ale nie pojawiły się żadne niespodziewane okoliczności. Największe wyzwanie, zdaniem kardioanestezjologa, stanowiło leczenie pooperacyjne.
- Pacjent trafił do nas w stanie ciężkiej niewydolności oddechowej, niewydolności krążenia i utrzymującej się ostrej niewydolności nerek. Jego stan stopniowo się poprawiał i te niewydolności narządowe częściowo ustępowały - mówi profesor Lango. - Przy dobrej współpracy pomiędzy zespołami prowadzącymi leczenie i dzięki dobremu nastawieniu pacjenta oraz znakomitej pomocy rehabilitantów udało się drobnymi kroczkami, przez długi czas, bo ponad dwa miesiące, doprowadzić pacjenta do stanu, który w tej chwili wydaje się być bezpieczny i pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Gdzie można zaszczepić się na COVID-19? Lista punktów szczepień w Trójmieście
Trudna rehabilitacja
Nad powrotem pacjenta do pełni sił po przeszczepieniu płuc w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym czuwa m.in. zespół pielęgniarek i rehabilitantów. To dzięki wzorowej współpracy wszystkich zaangażowanych osób pan Michał wraca do zdrowia.
- To jest praca zespołowa i nie ma miejsca na indywidualności. Rehabilitacja tak naprawdę zaczęła się, kiedy pan Michał czekał na przeszczepienie, bo chodziło o utrzymanie jak najlepszego stanu aparatu kostno-stawowego czy mięśniowego. Po operacji, kiedy pacjent funkcjonuje jeszcze dzięki maszynom, rehabilitacja jest kontynuowana. Jesteśmy i rękami, i nogami dla takiej osoby - mówi Grzegorz Urbanek z samodzielnego zespołu fizjoterapeutów UCK.
- Daliśmy radę i jest to niesamowite uczucie, kiedy widzi się pacjenta w takim stanie. Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi i niesamowicie dumni - mówi Klaudia Urban-Gawrońska, pielęgniarka oddziałowa w Klinice Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej.
- Nawet jeżeli wszystko się udaje, wymaga to bardzo dużo czasu, ogromnego wysiłku personelu i samego pacjenta, który cierpi, ponieważ nie da się go całkowicie przed tym uchronić. Dziś mamy taką sytuację, kiedy możemy powiedzieć, że się udało - podsumowuje docent Jacek Wojarski.
Czytaj też: Transplantacje w dobie pandemii. Ponad 200 przeszczepów w tym roku
"Czuję się dobrze"
Pan Michał zmaga się z niewydolnością nerek, aktualnie leczony jest przerywanymi dializami. Jak mówi, jest szczęśliwy, że dostał "nowe" płuca.
- Jest to dla mnie supersprawa. Czuję się dobrze i nie odczuwam dolegliwości - mówi pan Michał. - Została tu wykonana masa pracy, to świetny zespół, który dobrze współdziała, a to bardzo ważne dla każdego pacjenta - dodaje.
Szczepienia przeciw COVID-19 - wszystkie informacje
Drugi przeszczep płuc przez COVID-19
To już drugie przeszczepienie płuc zniszczonych przez COVID-19 w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. 26 listopada zespół kardiochirurgów i kardioanestezjologów Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku przeprowadził taką operację u 50-letniej pani Anny . Była to pierwsza w Polsce transplantacja płuc u pacjenta, u którego podłączone było ECMO w konfiguracji żylno-tętniczej, a więc pozaustrojowo wspomagane było nie tylko oddychanie, ale także krążenie.
Zespół pobierający: kardiochirurg dr Marcin Maruszewski, anestezjolog Agnieszka Kośka, pielęgniarka anestezjologiczna Ewa Szymanek-Kaczmarek, pielęgniarki operacyjne Joanna Maślij i Ewa Główczewska. Zespół przeszczepowy: kardiochirurdzy dr hab. Jacek Wojarski i dr Wojciech Karolak, kardioanestezjolog dr hab. n. med. Maciej Kowalik, pielęgniarki anestezjologiczne Anna Urbanek i Irena Bagińska, pielęgniarki operacyjne Irena Gałązkowska i Iwona Walkusz, perfuzjonistka Renata Pek. Koordynator transplantacji płuc: dr Aleksandra Pałasz.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-04-30 14:09
Brawo dla lekarzy ale co z tymi 100 tys. (6)
nadmiarowych zgonów i to na choroby, które umiemy dziś efektywnie leczyć?
O nich nikt nie napisze, nikt nie widzi żadnego problemu? Jak długo mamy jeszcze sobie rujnować zdrowie i życie ku chwale covida jedynego?- 81 14
-
2021-04-30 21:58
najpierw naucz się podstaw języka polskiego- "covida"?Serio?
- 0 5
-
2021-04-30 19:15
Mało tego w 2020 umarło 3 mln ludzi na całym świecie a rok wcześniej 4 mln 700 tyś. tylko głupi uwierzy w nowego wirusa. (2)
Grypa była jest i będzie i nie ma na nią szczepionki co jest oczywistą oczywistością.
Zarobili na pandemii zarobili to można powoli zwijać interes do kolejnej nadarzającej się okazji a przy tak głupich ludziach zawsze to wszystko uda się kolejny raz.- 10 10
-
2021-04-30 21:31
A u ciebie to się mózg nie wykształcił? Że piszesz takie głupoty. (1)
- 2 6
-
2021-04-30 23:12
to sobie sprawdz fakty
albo lepiej ... na yt obejrzyj wykład angielskiego profesora o manipulowaniu informacjami i tłumem...
On akurat o ptasiej i świńskiej grypie w UE mówi - ale do covidowej paniki jak znalazł.- 3 1
-
2021-04-30 19:08
bo nie ma problemu , do specjalistów mozna się szybko dostać ,bo ludzie panikują i boją się covida ,
nie chodząc po innych lekarzach
- 2 3
-
2021-04-30 14:37
No właśnie. Najwyższy czas się zaszczepić.
- 17 22
-
2021-04-30 21:52
Brawo dla personelu pracującego przy tej operacji. (1)
Jesteście chlubą Gdańska. I przywracacie wiarę w służbę zdrowia że jeszcze komuś się chce rozwijać i walczyć. BRAWO.
- 59 8
-
2021-04-30 23:13
chubą
chuba gdanska pasozyd taki
- 0 4
-
2021-04-30 17:47
(4)
Podobno ceny prywatnych porad lekarskich wystrzeliły, np. teleporad u dermatologa. Ciekawe, jak wygląda stawianie dermatologicznych telediagnoz. Może inne specjalności pozazdrościły lekarzom kowidowym zarobków i stąd wzrost cen? Inne choroby przestały być opłacalne.
- 36 21
-
2021-05-01 07:42
Bredzisz
Normalnie można iść do lekarza na wizytę . Oczywiście się czeka ale jak mi zależało na szybkim terminie i darmowej wizycie na NFZ to pojechałem do Elbląga . 45 minut jazdy , 30 zł na paliwo i termin na za dwa dni
- 2 1
-
2021-05-01 07:01
Porada urologiczna ok. 180
- 0 0
-
2021-04-30 21:27
Byłem u dermatologa 2 tygodnie temu, w prywatnej przychodni, na NFZ, za darmo. Czyli tak jak zwykle od lat.
- 8 1
-
2021-04-30 18:10
PS. Bohaterowi artykułu życzę oczywiście wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu do zdrowia.
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.