- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (73 opinie)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (99 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Lekarze spoza UE nie będą sprawdzani ze znajomości języka polskiego
Samorząd lekarski nie będzie mógł sprawdzać, czy kandydat na lekarza spoza Wspólnoty odbył naukę języka polskiego i biegle komunikuje się z pacjentami. Sąd Najwyższy przychylił się do skargi resortu zdrowia.
- W sytuacji, gdy ustawa wyraźnie określa wymogi w procedurze uproszczonej i wskazuje, że wystarczające jest złożenie oświadczenia, iż dana osoba wykazuje znajomość języka polskiego wystarczającą do wykonywania powierzonego jej zakresu czynności zawodowych (art. 7 ust. 2a pkt 1 u.z.l.l.d.), nie można wobec niej stosować wymogów takich, jak w postępowaniu toczącym się w trybie zwykłym wobec lekarzy cudzoziemców (art. 7 ust. 1 u.z.l.l.d.) - przekazała Justyna Piskorek z biura prasowego Sądu Najwyższego. Dodaje: - Tym bardziej nie można żądać od lekarza lub lekarza dentysty, który zdobył kwalifikacje poza granicami państw członkowskich UE i uzyskał od ministra zdrowia zgodę na warunkowe wykonywanie zawodu lekarza lub lekarza dentysty, dokumentów odnoszących się do znajomości języka polskiego w mowie i w piśmie w zakresie umożliwiającym wykonywanie zawodu lekarza, gdyż takiego wymogu nie przewiduje art. 7 ust. 9 u.z.l.l.d.
Czytaj też: Profilaktyka raka piersi w Gdyni. Jedna trzecia kobiet badała się po raz pierwszy
"Pacjenci będą porozumiewać się przez Google translator?"
Teraz Naczelna Rada Lekarska będzie musiała ponownie rozpatrzeć zapisy. Izba jest jednak przekonana, że wprowadzone rozwiązanie zwiększało bezpieczeństwo pacjentów, a teraz to Ministerstwo Zdrowia powinno wytłumaczyć pacjentom, na jakich zasadach będą weryfikowani lekarze.
- Nie odbieram tego wyroku jako porażki samorządu lekarskiego. Uważam, że jest to porażka polskiego systemu ochrony zdrowia, a w szczególności pacjentów. Naszą regulacją chcieliśmy zapewnić bezpieczeństwo polskim pacjentom poprzez taką interpretację nieprecyzyjnych, marnej jakości przepisów ustawy, która dając nowej grupie osób prawo do otrzymania prawa wykonywania zawodu, chroniłaby pacjentów i ich prawa do opieki medycznej, jakiej oczekują w Polsce, tj. opieki medycznej zapewnianej przez odpowiednio wykształconego profesjonalistę porozumiewającego się z pacjentem w języku polskim, nie angielskim, rosyjskim czy tajskim. Porozumiewającego się z pacjentem bez udziału tłumacza - oświadczył prof. Andrzej Matyja, prezes NRL.
Decyzja Sądu Najwyższego wzbudziła duże kontrowersje w środowisku lekarskim, którego przedstawiciele podkreślają, że weryfikacja zdolności językowych jest po prostu konieczna i ogranicza ryzyko problemów komunikacyjnych.
- W Polsce lekarz z zagranicy nie musi znać języka polskiego... no to jestem ciekaw, jak będą się pacjenci porozumiewać? Przez Google translator? - skomentował z kolei Michał Bulsa, przewodniczący Komisji ds. Młodych Lekarzy NRL.
Czytaj też: Gdańscy naukowcy wyizolowali gronkowca, który nie był wcześniej wykrywany u ludzi
Kandydaci muszą przedstawić orzeczenie o stanie zdrowia
Ponadto samorząd lekarski na początku roku zatwierdził także konieczność przedstawiania orzeczenia o stanie zdrowia. To również nie spodobało się resortowi zdrowia. W tej kwestii Sąd Najwyższy nie przychylił się jednak do skargi.
- Odmawiając uznania tego zarzutu Ministra Zdrowia za zasadny, Sąd Najwyższy wskazał w ten sposób, że nawet minister zdrowia nie umie w sposób prawidłowy interpretować tworzonego przez siebie prawa. To nie wymaga już chyba dalszego komentarza - skomentował prof. Andrzej Matyja.
Opinie wybrane
-
2022-01-06 15:27
(4)
pod warunkiem ze są to lekarze z dawnego bloku wschodniego, czyli słowianie, którzy się rozumieja. Inni powinni chodzic na kursy
ale super, potrzebujemy zdolnych mllodych lekarzy , którzy zastapia tych co im sie nie chce pracowac na całym etacie, bo dorabiaja na prywatach i to jeszcze czesto w przychodniach publicznych.- 35 25
-
2022-01-10 01:01
nie rozumieją.
rozumieją tylko ci, co się rosyjskiego uczyli. więcej rozumiem z łamanej indyjskiej angielszczyzny, niż z ruskiego (czeskiego i słowackiego tez ni w ząb, prościej Włocha zrozumieć). ale płynny angielski ok.
- 1 1
-
2022-01-07 07:14
Ło Jezu (1)
Jak to boli że dorabiają w prywacie. Powinni za darmochę leczyć suwerena, kłaniać się w pas i dziękować że przyszedł bo przecie mu się należy.
- 12 5
-
2022-01-08 08:53
Nie boli ze na prywacie , tylko to ze za mało jest etatów państwowych tak jak w szkolnictwie mało miejsc na studiach pielęgniarskich lekarskich, od lat 1 miejsce na 5-8 osób albo i 10 teraz , co to jest ?
- 1 2
-
2022-01-06 16:22
nie, słowianie się nie rozumieją, gadanie po polsku z ruskim akcentem sprawdza się najwyżej przy kielichu. zorientuj się najpierw ile jest "fałszywych przyjaciół" pomiędzy językami, czyli wyrazów, które brzmią tak samo, ale znaczą co innego, a dopiero potem leź do jakiegoś dimy.
- 16 5
-
2022-01-07 22:21
Witany Was w Trojmiescie!!!!
Tacy lekarze i młodzi lekarze maja mentorów, tak jest na całym świecie i tak powinno być tu, będą się uczyć w pracy i napewno chodzić na kursy. Z demoludow to raz dwa się naucza . Mam nadzieje ze więcej polskich studentow przyjęli na uczelnie medyczne, a nie zagranicznych którzy uciekają potem, kształcenie lekarza to okres 7 lat a specjalistow dłużej!!!
- 3 17
-
2022-01-07 00:10
Po prostu ten test był absurdalny (1)
Lobby lekarskie robiło wszystko aby nowi ludzie nie mogli się pojawić. A Polska desperacko potrzebuje więcej lekarzy.
- 26 31
-
2022-01-07 22:17
Witamy was !!!
Prawda prosze nie minusowac!!! Witamy lekarzy młodych zdolnych i chetnych do pracy na cały etat!!!!
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.