- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (98 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Majówka pod chmurką? Warto zabezpieczyć się przed kleszczami
Jak co roku na wiosnę wraz ze wzrostem temperatur i poprawą aury wraca temat zagrożenia ze strony kleszczy - małych pajęczaków mogących roznosić poważne choroby wirusowe i bakteryjne. Tym razem, ze względu na obostrzenia, o wiele więcej osób może zdecydować się na wyjazd na łono natury. Warto więc odpowiednio przygotować się do obcowania z przyrodą, aby nie wrócić z postępującym problemem zdrowotnym.
Potrzebujesz porady lekarza specjalisty? Znajdź przychodnię w Trójmieście
- W zeszłym roku kleszcza złapałam, gdy jechałam na rowerze w okolicach jednego z trójmiejskich parków. Zupełnie się tego nie spodziewałam i może dlatego odkryłam go dopiero po kilku dniach - wspomina Kasia z Sopotu.
Czytaj też: Jak chronić się przed kleszczami podczas jazdy rowerem?
- Kleszcze możemy spotkać zarówno w niskich trawach, jak i na roślinności rosnącej mniej więcej do 1,5 m.
- Wybierając się w tereny zielone, warto przede wszystkim pamiętać o ubraniach zakrywających nogi, a także o stosowaniu repelentów, które mogą odstraszyć kleszcze.
- Istotne jest również - zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim - sprawdzanie swojego ciała po powrocie do domu.
- Zdarza się, że kleszcze jeszcze przez pewien czas szukają dogodnego miejsca do wkłucia (warto zajrzeć zwłaszcza w okolice pachwin czy dołu podkolanowego), dlatego dobrą praktyką jest kąpiel czy prysznic, podczas których pajęczak zostanie po prostu spłukany, zanim na dobre się przyssie.
Jak zabezpieczyć się przed kleszczami i boreliozą?
Niestety, nie zawsze udaje się uniknąć ukłucia, a w takiej sytuacji należy jak najszybciej pozbyć się nieproszonego gościa. Kleszcza wyciągamy najczęściej za pomocą pęsety (pewnym - prostym lub lekko wykręcającym ruchem) lub specjalnego lassa. Szybka reakcja jest niekiedy kluczowa, ponieważ skracamy możliwość przedostania się niebezpiecznych patogenów do naszego organizmu. Następnie pozostaje uważna obserwacja, ponieważ kleszcze mogą przenosić poważne choroby, w tym boreliozę. Warto podkreślić, że samo ukłucie przez pajęczaka nie wymaga zgłoszenia się do specjalisty. Sytuacja zmienia się w przypadku pojawienia się niepokojących objawów.
- W przypadku boreliozy bardzo ważna jest obserwacja miejsca ukłucia przez kleszcza przez około 30 dni. W razie pojawienia się niepokojących zmian skórnych należy udać się do lekarza pierwszego kontaktu - informuje prof. Tomasz Smiatacz, konsultant wojewódzki chorób zakaźnych.
Czytaj też: Ukłucie kleszcza. Jak postępować, żeby nie zachorować?
Charakterystyczny rumień mający ciemniejszą obwódkę może pojawić się w okolicy ukąszenia, ale również w bardziej odległych miejscach. Dzieje się tak zazwyczaj jednak od 5. do 30. dnia po ukłuciu. W około 20 proc. przypadków zmiany skórne nie występują wcale.
Pojawiają się doniesienia o pracach nad szczepionką przeciw boreliozie, jednak wszystko wskazuje, że na podobne narzędzia profilaktyczne przyjdzie nam jeszcze poczekać.
W tym roku służby sanitarne na Pomorzu potwierdziły już 187 przypadków boreliozy, a 9 z nich wymagało hospitalizacji. Oznacza to wzrost względem analogicznego okresu w 2020 r., kiedy wykryto 160 zakażeń.
Wyciągniętego ze skóry kleszcza nie bada się standardowo w kierunku nosicielstwa Borrelia spp., jednak takie badanie można przeprowadzić, jeżeli zachowamy pajęczaka i dostarczymy go do laboratorium w zamkniętym naczyniu.
Czytaj też: Jeszcze lepsza pomoc w leczeniu boreliozy. W Gdyni działa poradnia
Nie tylko borelioza
Istnieje jednak choroba roznoszona przez kleszcze, przed którą można się zabezpieczyć. Kleszczowe zapalenie mózgu. Zwykle od momentu ekspozycji na patogen do pojawienia się pierwszych objawów może upłynąć od tygodnia do nawet 14 dni. W pierwszym etapie pacjenci najczęściej nie odczuwają objawów bądź uskarżają się na symptomy grypowe. Niestety, wraz z rozwojem zakażenia może dojść do groźnych powikłań neurologicznych, w tym między innymi zapalenia mózgu czy opon mózgowo-rdzeniowych.
- U 35-58 procent chorych z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego dochodzi do trwałych powikłań neurologicznych, a u ok. 1/100 chorych zakażenie kończy się zgonem. W Polsce liczbę zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu szacuje się na 150 do ponad 250 przypadków rocznie - informują specjaliści z PZH - Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Szczepienia są zalecane przede wszystkim osobom pracującym na terenach zalesionych, a także przebywającym na terenach endemicznych.
- Szczepienie podstawowe przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu trwa około 9 miesięcy, dlatego trzeba to dobrze zaplanować. Doradzałbym taką profilaktykę przede wszystkim osobom udającym się na tereny endemiczne w północno-wschodniej Polsce. W naszym regionie mamy pojedyncze zachorowania w ciągu roku i zwykle po wizycie właśnie w tych stronach - informuje prof. Tomasz Smiatacz i dodaje: - Szczepienie jest bezpieczne i skuteczne, rekomendowałbym je przede wszystkim pacjentom z niedoborami odporności.
Po zastosowaniu szczepienia pierwotnego specjaliści rekomendują dawki przypominające co 3-5 lat.
Opinie wybrane
-
2021-04-29 11:33
Zawsze podaje się "dobrą radę" żeby mieć długie spodnie. (3)
Ale co potem? Po każdym spacerze powinno się prać spodnie żeby pozbyć się z nich kleszczy? Na spacer chodzę codziennie, każde wyjście to ma być pranie? A co z butami? Na nich nie przyniosę kleszcza?
- 10 2
-
2021-04-29 16:46
Kleszcz lezie "w górę" (1)
Spodnie oglądać na bieżąco. Kleszcze pną się w górę, szukając ciepłego miejsca do wkłucia, taki mają instynkt. Z zakamarków butów też wyłażą. Niejednokrotnie odkryłem kleszcza na spodniach już w samochodzie, kilkanaście minut po bardzo dokładnych oględzinach wykonanych przed zajęciem w nim miejsca. Wyłażą z butów, które mają zakamarki - szczególnie wojskowe/trekkingowe ze skomplikowanymi wiązaniami.
- 0 0
-
2021-04-29 16:51
c.d. toteż najlepiej buty po wyjściu z lasu zdjąć, solidnie wytrzepać i zmienić na "miejskie".
A odzież po zdjęciu obejrzeć z obu stron. Najlepiej obserwować na bieżąco. Jeśli w czasie wyprawy nie widzieliśmy na odzieży kleszczy, to jest szansa, że żadnego nie przeoczyliśmy. Jeśli były - automatycznie wzrasta ryzyko, że jakiegoś nie dostrzegliśmy w zakamarkach.- 1 0
-
2021-04-29 16:20
najlepiej wejsć w butach do pralki
- 7 0
-
2021-04-30 08:42
Kleszcze sa w miescie
Ja złapałem na trawniku ciesząc psa nie miałem zmian na skórze tylko objawy grypopodobne leczylam się długo duże iloscia antybiotyków bo 2 tygodnie antybiotyku to za mało gdy miałam niedowlad jednej nogi straszna choroba
- 2 0
-
2021-04-29 21:06
Bezpieczeństwo przede wszystkim !
Siedzieć cały czas w domu, nie otwierać okien, nie wychodzić na dwór, a jak wychodzić, to tylko w szczelnym skafandrze kosmicznym - takie postępowanie zabezpieczy przed kleszczami i covidem.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.