- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
Jak zapewniają organizatorzy konferencja "Sto ról kobiety" nie ma służyć licytowaniu, w którym kraju kobiety mają lepiej, lecz dyskusji na temat miejsca i roli kobiet w obu krajach i wnioskom z tej dyskusji. A wnioski pocieszjące dla płci pięknej nie są.
W Szwecji, w której tyle mówi się o równouprawnieniu nadal - jak wynika z badań kobiety w Szwecji, pomimo lepszego wykształcenia, za tę samą pracę otrzymują o jedną piątą niższe wynagrodzenie niż mężczyźni. Wykonują one też zdecydowaną większość (80 proc.) prac domowych. Nie lepiej dzieje się w Polsce.
Inaczej kształtują się w obu państwach statystyki jesli chodzi o zajęcia kojarzone przede wszystkim z mężczyznami - w polityce i biznesie. - W szwedzkim rządzie i parlamencie połowę stanowią kobiety. W Polsce natomiast znacznie większy procent kobiet niż w Szwecji zajmuje wysokie stanowiska w biznesie - powiedziała prowadząca konferencję Magdalena Pramfelt.
Przewodnicząca Europejskiego Lobby Kobiecego w Brukseli, Kirsti Kolthoff podkreśliła, że mimo tego, że Szwecja jest jednym z krajów, gdzie równouprawnienie jest najlepiej realizowane, w dalszym ciągu społeczeństwo "nacechowane jest władzą mężczyzn".
- To mężczyźni określają różne normy zachowań, a kobiety im się podporządkowują - mówiła Kirsti Kolthoff.
Głównymi organizatorami gdańskiej konferencji były Instytut Szwedzki w Sztokholmie oraz Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji.
Opinie (119) 2 zablokowane
-
2006-03-24 09:46
ad78
Siostra mojego dziadka studiowała filologię obcą, studia przerwała jej wojna. Pozostałe babcie były dobrze wykształcone, jedna z nich była nauczycielką.
Teraz, gdy słucham magisterek....- 0 0
-
2006-03-24 09:57
Olis
wyjątkowo uparcie się zgodzę z Tobą w tym "ustempie"
ale "kórwiki" weszły na trwałe do kooltury polskiej
a Renatka kończy studia i będzie się doktoryzować z zakresu zbierania podpisów na listach wyborczych
a prawda - zapomniałem o Anitce i pionowych korytarzach!- 0 0
-
2006-03-24 10:31
nie ilość lecz jakość
my w Polsce za to mamy Panię Renatę Beger i Panią Danutę Hojarską, o której to przodkach mówią iż nazwali się c***arscy lecz zmienili nazwisko. tak więc mniej nie znaczy wcale gorzej...
a te k***iki w oczach... ach...- 0 0
-
2006-03-24 10:34
Mamy też Zytę Gilowską i Magdalenę Środę. Nie samymi begerami ten kraj stoi na szczęście.
- 0 0
-
2006-03-24 10:42
Qba
a wyobrażasz sobie seks na owsie z k***ikami?
- 0 0
-
2006-03-24 11:07
Bolo
Mamy nastepna kobiete w "polityce"
Sejm zdecydował, że Rzecznikiem Praw Dziecka zostanie Ewa Sowińska - kandydatka LPR i Samoobrony.
osobiście wole "Swierszczyka " niz "Dziennika'
pozatym Bolo nie pisalismy o rożnicach tylko o ilości a jak mówiło zalożenie Ekonomii Politycznej Socjalizmu- do niedawna wykladanej w naszym Gdańskim a raczej Sopockim przybytku naukowym "-Ilość przechodzi w jakość "- 0 0
-
2006-03-24 11:10
czemu wy sie obrazacie o tego TŁUKA? to slowo naprawde do was pasuje. "TLUK" to jak mawia krynica madrosci wszelakiej, pani Szczuka "życzliwa anegdota z lekką kpiną".
- 0 0
-
2006-03-24 11:18
Jesus, znowu konferencje i przytaczanie statystyk? No nieee, ileż można?
Z tego co wiem, to nie istnieją żadne przepisy ograniczające dostęp kobiet do czynności, stanowisk, itd., no może z wyjątkiem zakazu wykonywania cięższych prac fizycznych przez kobiety w ciąży - ale to akurat można zmienić w celu 'totalnego równouprawnienia'. Na przykład - znieść zakaz w ogóle, albo rozciągnąć go również na mężczyzna w ciąży, jak kto woli.
Niestety, wszystkie feminizujące osoby zdają się zapominać, że kobiety i mężczyźni z natury różnią się od siebie - zarówno anatomicznie, jak i pod względem zachowania, a zatem również - mają predyspozycje do wykonywania innych zajęć. Zresztą - co kto lubi. Tym niemniej - marudzenie na temat równouprawnienia zwykle dotyczy mniejszego udziału kobiet w polityce, czy też - na wysokich stanowiskach kierowniczych. Krótko mówiąc - wszędzie tam, gdzie stosunkowo małym wysiłkiem osiąga się duże profity.
Moim zdaniem, to bardzo fajnie, że są osoby, które dostrzegają potrzebę takiego 'wyrównywania'. Wprawdzie - moim zdaniem - trochę na siłę, ale skoro ktoś czuje potrzebę prowadzenia takiej misji, to czemu nie? Byle by tylko odbywało się to poprzez uświadamianie, zachęcanie i aktywizowanie 'pokrzywdzonej' grupy do działania, a nie próby regulowania czegokolwiek prawnymi zapisami, bo skutek będzie dokładnie odwrotny od szczytnych idei...- 0 0
-
2006-03-24 11:24
kobiety w biznesie
"...W Polsce natomiast znacznie większy procent kobiet niż w Szwecji zajmuje wysokie stanowiska w biznesie..."
Nareszcie rozumiem, dlaczego Polska tak wyraźnie wyprzedza Szwecję w wynikach gospodarczych.- 0 0
-
2006-03-24 12:04
Bolo
Prawo olisa:
Kobieta w polityce
Traci na atrakcyjności wprost proporcjonalnie
Do częstotliwości zabierania głosu
W sprawach równouprawnienia.
PS W ramach równouprawnienia żądam prawa do udawanych orgazmów!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.