- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (12 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (99 opinii)
- 3 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
- 5 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Masz sporo stresów? Ryzykujesz nowotwór
Istnieje związek między zapadalnością na chorobę nowotworową, a przeżyciem traumatycznych wydarzeń. Badacze z sopockiego wydziału SWPS udowodnili, że utrata bliskiej osoby może zwiększyć ryzyko raka.
Psychologowie z Zakładu Psychologii Emocji i Motywacji sopockiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, postanowili odpowiedzieć na pytania: czy w historii osób cierpiących na chorobę nowotworową wystąpiła większa ilość zdarzeń traumatycznych, w szczególności zdarzeń związanych z utratą osoby bliskiej, niż u innych? Czy różnią się one pod względem poziomu depresji, lęku oraz samooceny w porównaniu do osób cierpiących na inne schorzenia, a także osób zdrowych?
W tym celu przebadali 122 mieszkańców Trójmiasta, w tym kobiety chore na raka piersi i osoby chore na innego typu nowotwory, a także pacjentów leczących się na inna przewlekłą chorobę i wreszcie osoby zdrowe. Badanie zaprojektowała i wykonała w ramach pracy magisterskiej Agata Szawińska pod kierunkiem dr Aleksandry Fili-Jankowskiej, adiunkta sopockiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
- Magistrantka wykonująca badanie straciła przez chorobę nowotworową bliską osobę. Wcześniej przez kilka lat obserwowała jej niepogodzenie się z faktem utraty innej bliskiej osoby - opowiada doktor Aleksandra Fila-Jankowska. - Zaczęła też śledzić życiorysy innych pacjentów nowotworowych.
Według dr Fili-Jankowskiej wystąpienie zdarzeń traumatycznych może być jedną z przyczyn rozwoju nowotworu, ale bardzo ważna jest reakcja na takie wydarzenia. Rozwojowi raka może sprzyjać wycofanie, poczucie bezradności i niemocy, długotrwałe przygnębienie oraz brak ekspresji emocji. Wyniki badań pokazały, że osoby chore nowotworowo doświadczyły większej ilości trudnych sytuacji życiowych, niż osoby cierpiące na innego typu choroby przewlekłe i osoby zdrowe. Co więcej, chorzy na nowotwór wyróżniali się szczególnie pod względem ilości zdarzeń związanych z utratą bliskiej osoby.
"Zygmunt Freud twierdził, że napięcie emocjonalne jest w sposób symboliczny odreagowywane w postaci zaburzeń fizykalnych" - napisała w swojej pracy Agata Szawińska. "Lydia Temoshok prowadziła pracę badawczą z udziałem chorych na czerniaka złośliwego. Wyniki jakie uzyskała dowodziły, że u osób, które tłumią uczucia, częściej występowały duże zmiany chorobowe."
W badaniach L. LeShan i R.E. Worthington widać, że zachorowalność na raka jest najwyższa w grupie osób owdowiałych, średnia u rozwiedzionych, a najniższa u ludzi z nikim nie związanych. Ogólniej - najczęściej umierały i chorowały osoby, które doświadczyły śmierci partnera.
Według danych Wojewódzkiego Centrum Onkologii w Gdańsku, nowotwory złośliwe stanowią drugą, po chorobach układu krążenia, najczęstszą przyczynę zgonów w Polsce. Zdaniem naukowców statystyki, jak i wciąż niską wyleczalność nowotworów, przekonują do tego, że warto analizować wpływ różnych aspektów życia, także psychicznego, na proces nowotworzenia.
Miejsca
Opinie (49) 3 zablokowane
-
2012-01-26 14:56
(2)
Mam sporo stresów.
- 37 0
-
2012-01-26 22:08
(1)
w PL trzeba mieć zdrowie, żeby chorować
- 6 0
-
2012-01-27 07:49
i pieniądze
- 2 0
-
2012-01-26 15:09
: ) (5)
Życue w tym kraju to jeden wielki stres.Daltego tylu zawałowców i rakowców.Jak nie wiesz czy w nastepnym miesiacu bedziesz mial co do gara wlozyc albo jak masz wysoką ratę kredytu to niestety stres jest co dzień.
- 49 5
-
2012-01-26 16:03
(4)
trzeba było nie brać kredytu
- 7 13
-
2012-01-26 17:02
: ) (3)
I mieszkać z mamusią do 50 tki: )Nie kazdy ma farta mieć mieszkanie po babci.
- 19 2
-
2012-01-26 22:39
I mieszkać z mamusią do 50 tki: (2)
Żebyś Ty wiedział ile mamuś po 70 chciałoby mieszkać z dzieckiem. Jakie to dla nich gorzkie, że wychowały dzieci i zostają same bez opieki i wsparcia. I nie chodzi o wsparcie materialne ale o to, że chcą być jeszcze komuś potrzebne ....Chwalą się swoimi dziećmi jakie to one są bogate i wykształcone....ale są daleko i mają swoje życie. A tu czasem wyprawa po zakupy taka ciężka, brak sił żeby samej do lekarza iść..trzeba zacisnąć zęby, połknąć łzy i żyć dalej....Ale to trzeba widzieć
- 7 1
-
2012-01-27 08:40
żebyś ty wiedział ile małżeństw się rozpadło bo mieszkało u mamusi (1)
- 1 2
-
2012-01-27 10:02
żebyś ty wiedział...
Każdy medal ma dwie strony, niektórzy mówią, że za rozpad małżeństwa winne są obydwie strony. Żona i teściowa. Ale swoją drogą napatrzyłem się na samotność starszych osób w szpitalu. Na ich łzy i zazdrość, że do innych przychodzą dzieci a do nich nie. Nie zawsze sobie na to "zasłużyły". Trudny temat..
- 2 0
-
2012-01-26 15:16
"Ryzykujesz nowotworem" ?! (2)
Chyba "ryzykujesz nowotwór" - tak to jest po polsku...
- 17 3
-
2012-01-27 17:16
Nie "kogo, co" a "kim, czym", np. ryzykowac zyciem.
- 0 0
-
2012-01-27 19:37
Jak nie po polsku
to po jakiemu to jest - po wietnamsku ?
Ja jestem polakiem i zrozumialem - obcokrajoweic napewno by nie zrozumial .- 0 0
-
2012-01-26 15:55
Uznanie za miarodajne wyników badań na grupie 122 osób, to chyba rekord świata. (1)
"W tym celu przebadali 122 mieszkańców Trójmiasta, w tym kobiety chore na raka piersi i osoby chore na innego typu nowotwory, a także pacjentów leczących się na inna przewlekłą chorobę i wreszcie osoby zdrowe."
Szkoda, że nie uwzględniono osób, które straciły psa lub kota.- 17 7
-
2012-01-26 20:49
Jaka szkoła, tacy "naukowcy".
- 3 2
-
2012-01-26 16:01
kiedy Tusk doszedł do władzy (1)
to dostałem raka odbytu
- 23 6
-
2012-01-26 16:03
kupcie sobie jakiś nawilżacz
- 6 3
-
2012-01-26 16:02
(5)
Mam 40 lat i jak porównuję lata 80 gdy dorastałem a dziś, to dziś mam życiowy disnejlend, oczywiście nie pobiegłem jak moi rówieśnicy po kredyty i karty kredytowe bo pensja jakoś obsługuje licznik od prądu i mój żołądek, a ambicji na Bentleya nie mam, a i na podróż raz na dwa lata za granicę wystarcza, polecam gdyż spokój jest najważniejszy a posiłków nie warto zamieniać na nic innego.
- 33 2
-
2012-01-26 17:03
: ) (4)
A mieszkasz z mamusią czy wygrałeś w totka?: )
- 3 10
-
2012-01-26 22:33
(2)
nie, mając 18 lat złożyłem w Urzędzie Miasta pytanie czy jest wolne mieszkanie z zasobów komunalnych i je dostałem
- 4 2
-
2012-01-27 08:08
: )
Ha ha mieszkanie komunalne to wiesz gdzie mozesz sobie ws... , pakujesz przez całe życie komuś kasę a i tak nie będzie to Twoje ani nikogo z
twojej rodziny.Ot kolejny dziadek bidulo.- 1 4
-
2012-01-27 08:41
widzisz
dzięki temu że 20 osób kupiło na kredyt ty dostałeś od państwa za free
- 2 0
-
2012-01-27 08:35
A mieszkasz z mamusią czy wygrałeś w totka?: )
A co ? Ze skarbówki czy z mafii jesteś ?
- 1 1
-
2012-01-26 17:09
NIE MA STRESU TEN KTO NIE ŻYJE LUB JEST BEZMÓZGOWCEM (2)
podziękujmy naszym władnym z zrządzenie nam takiego losu!!!!!
- 9 8
-
2012-01-26 19:55
NIE MA STRESU TEN KTO NIE ŻYJE LUB JEST BEZMÓZGOWCEM (1)
To ty lemingu sam odpowiadasz za swoje życie, a nie twoi WŁADCY, przed którymi padasz na kolana, jak wzorowa marionetka, bo uważasz że tak musi być, z drugiej strony jest to wygodne dla ciebie i reszty zastraszonych znerwicowanych polakow
- 1 1
-
2012-01-26 21:42
po pierwsze guaniarzu nie obrażaj dziadka bo dziadkowi wcale się tak nie podoba. Marionetka nigdy nie był i nigdy nikogo się nie bał. Nic go nie zastraszy i nie przerazi przez swoje ciężkie życie zmarnował zdrowie a kumple trzymają tyłki w miękkim fotelu. Zyczę Ci młody zdrowia!!
- 2 0
-
2012-01-26 17:15
nowotwory? (2)
Nowotwory nowotwarami, ale choroba Alzheimera to dopiero problem (the level of stress) ..wole meczyc sie fizycznie niz psychicznie, bo na zlamana dusze nie ma protezy..
- 3 6
-
2012-01-26 17:29
każda choroba to okrócieństwo
każda
- 2 0
-
2012-01-26 23:08
nie masz pojęcia o czym piszesz
chorowałam, a mam dopiero 37 lat i mimo, że nowotwór to choroba ciała, to moja dusza choruje do dziś- każde badanie, każda infekcja, każdy ból powoduje strach; każde kolejne odejście poznanej po drodze osoby chorej (a są to głównie ludzie młodzi) przypomina przez co się przeszło i jeszcze przejść może, ale też coraz mocniej uświadamia jak okrutna jest ta choroba, życie w pełnej świadomości zbliżającej się szybko śmierci
- 1 0
-
2012-01-26 17:44
ok. 2 miliony Polaków
Poważnie ryzykuje w tej kwestii conajmniej 2 razy w roku. Pozdrawiam studentów xD
- 6 2
-
2012-01-26 17:45
WSZYSTKO CO SIE WYDARZA W NASZYM ZYCIU
JEST TYLKO ECHEM I ODPOWIEDZIA KIM MY SAMI JESTESMY
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.