- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (20 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (2 opinie)
- 3 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (101 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
NIK dobrze o GUMedzie, ale uchybienia też są
15 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Najwyższa Izba Kontroli prześwietliła działalność uczelni medycznych w Polsce. Gdański Uniwersytet Medyczny wypadł najlepiej kraju.
Kontrolerzy badali w jaki sposób uczelnie nadzorują kontraktowanie i prowadzenie badań klinicznych, a także jak gospodarują swoim majątkiem. Interesowało ich także działanie uczelnianych komisji bioetycznych. Kontrolą dotyczyła lat 2006-2009 i objęła wszystkie uczelnie medyczne (11), a także Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego oraz Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Ministerstwo Zdrowia.
- Najlepiej ze wszystkich skontrolowanych uczelni wypadł Gdański Uniwersytet Medyczny. Jako jedyny otrzymał ocenę pozytywną ze stwierdzeniem uchybień. Dziewięć uczelni otrzymało ocenę nieco gorszą - pozytywną ze stwierdzeniem nieprawidłowości, a dwie uczelnie zostały ocenione negatywnie - wyjaśnia Michał Thomas, główny specjalista kontroli państwowej w gdańskiej delegaturze NIK.
W GUMedzie nie było do czego się przyczepić w sferze gospodarki nieruchomościami, darowiznami, finansami od Ministerstwa Zdrowia. Uczelnia dobrze też sprawowała nadzór nad dwoma samodzielnymi publicznymi szpitalami klinicznymi: Uniwersyteckim Centrum Klinicznym oraz Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej.
Kontrolerzy wytknęli jednak uczelni dwa uchybienia. Po pierwsze, nieprowadzenie zaplanowanych kontroli ww. szpitalach. UCK miała skontrolować 15-krotnie, a zrobiła to tylko dwa razy. Natomiast UCMMiT powinno być skontrolowane 14 razy, a było tylko trzy. Prorektor ds. klinicznych, wyjaśniając przyczyny ich nieprzeprowadzenia, wyjaśnia że egzekwano comiesięczne sprawozdania, a dane w nich zawarte podlegały analizie przez wyspecjalizowane służby, co zapewniało pełną kontrolę nad działalnością obydwu szpitali.
Po drugie, członkowie uczelnianej Komisji Bioetycznej byli wybierani na zbyt długa kadencję - cztero-, zamiast trzyletnią. W ocenie NIK nie miało jednak istotnego wpływu na funkcjonowanie Komisji.
Z raportu NIK wynika jednak, że w pozostałych placówkach dochodziło do licznych nieprawidłowości głównie podczas organizacji badań klinicznych, a instytucje odpowiedzialne za ich nadzór nie wywiązywały się ze swoich obowiązków. Rektorzy uczelni medycznych tworzyli też nierzetelne raporty, a minister zdrowia nie weryfikował ich treści.
km
Miejsca
Opinie (29) 6 zablokowanych
-
2011-02-15 18:13
"15-krotnie, a zrobiła to tylko dwa razy"
nie żebym się czepiał, ale czy to nie daje nam 13 uchybień? :P + II placówka :P
- 1 0
-
2011-02-15 22:04
Na co to w Gdańsku?
tylko koszty podnosi i zero z tego pożytku dla Gdańska.
- 0 0
-
2011-10-15 13:46
teraz czas na ocenę szpitala.
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.