- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (98 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
NOCh przy SOR-ze rozwiąże problem? Lekarze krytykują pomysł ministerstwa
Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że od połowy roku przy każdym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym będzie działał punkt Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej (NOCh), co zintegruje i poprawi dostępność opieki. Szykowane zmiany spotkały się jednak z krytyką. - W tym momencie rozwiązanie systemowe, które jeszcze bardziej zachęca pacjentów do pojawienia się w szpitalu, jest zupełnie bezsensowne. Nocna Opieka Chorych ma zapewnić podstawową opiekę chorych, skoro podstawową, to nie szpitalną - mówi ordynator gdańskiego KOR.
- Od 2023 r. przy każdym SOR-ze i w każdym szpitalu będzie nocna i świąteczna opieka medyczna - zapowiadał w październiku Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Trójmiejskie SOR-y przepełnione. "Karetki czekają na podjeździe"
Czy sprowadzenie Nocnej Opieki do szpitali to dobry pomysł?
Zmiany miałyby wejść w życie mniej więcej w połowie roku. Resort zdrowia argumentuje taką decyzję potrzebą poprawy organizacji pracy SOR-ów, które będą miały możliwość odsyłania mniej pilnych do sąsiadującego punktu NiŚOZ. Tym samym zdiagnozowano problem, z jakim oddziały ratunkowe borykają się od lat - szacunkowo 70-80 proc. pacjentów, którzy trafiają na SOR, powinna uzyskać pomoc w innym ośrodku medycznym. Oddziały ratunkowe są przepełnione, a w najgorszych przypadkach brakuje łóżek dla osób, które faktycznie potrzebują pomocy.
Winny jest system pozostawiający pacjenta bez wsparcia - czy to w postaci braku miejsc na oddziałach i poradniach, długiego czasu oczekiwania na opiekę czy wyczerpania możliwości diagnostycznych lub miejsc w zakładach opiekuńczo-leczniczych, ale również niekiedy pacjenci, którzy czasem sami przychodzą ze stosunkowo błahymi sprawami.
Rząd przyznaje więc, że system nie działa poprawnie. W przypadku próby rozwiązania tego problemu chodzi zaś o zintegrowanie systemu NOCH-SOR, ale ten funkcjonowałby w szpitalu. Takie rozwiązanie spotyka się z krytyką lekarzy - specjalistów medycyny ratunkowej.
- Zupełnie nie wierzę, że pojawienie się Nocnej Opieki w szpitalach odciąży szpitalne oddziały ratunkowe. Przyczyna jest prosta. Ustawodawca daje SOR-om prawo do odesłania do punktów Nocnej Opieki, ale żeby to się wydarzyło, to na SOR należy stwierdzić, że pacjent jest przypisany do dwóch najniższych kategorii pilności (kolor zielony lub niebieski) i wtedy może być dopiero odesłany. Ustawodawca zapomina jednak, że aby ratownik medyczny czy pielęgniarka na oddziale przeprowadziła triage, to chory musi formalnie stać się pacjentem i zostać przyjęty, na co potrzeba czasu - triage musi być udokumentowany. Pielęgniarka czy ratownik nie może brać z kolei na siebie odpowiedzialności odesłania pacjenta do NOCH, musi to zrobić lekarz, który również musi go zobaczyć. Dalej ta decyzja też winna być udokumentowana - jest to bardzo ważny moment w przebiegu leczenia, decydujący o dalszych losach pacjenta - dodaje dr hab. Mariusz Siemiński, szef oddziału w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku.
"Większości problemów zdrowotnych można zaradzić w trybie ambulatoryjnym"
Lekarze wskazują, że w takim układzie rządowa propozycja może przynieść odwrotny skutek. Jednym z rozwiązań, które poprawiłoby dostępność opieki i odciążyłoby oddziały ratunkowe, może być rozwój siatki punktów Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. Tych obecnie jest stosunkowo niewiele, a często również są zatłoczone.
- System ochrony zdrowia należy kształtować w taki sposób, aby jak najwięcej problemów zdrowotnych było rozwiązanych poza szpitalem. Większości problemów zdrowotnych można bowiem zaradzić w trybie ambulatoryjnym - poradniach specjalistycznych i w trybie opieki jednodniowej. W tym momencie rozwiązanie systemowe, które jeszcze bardziej zachęca pacjentów do pojawienia się w szpitalu, jest zupełnie bezsensowne. Nocna Opieka Chorych ma zapewnić podstawową opiekę chorych, skoro podstawową, to nie szpitalną. To postawienie sprawy na głowie - mówi dr hab. Mariusz Siemiński.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-01-13 09:31
"W tym momencie rozwiązanie systemowe, które jeszcze bardziej zachęca pacjentów do pojawienia się w szpitalu, jest zupełnie (2)
W jednym zdaniu przedstawione całe podejście lekarza do pacjenta w Polsce.
- 10 13
-
2023-01-13 09:43
(1)
Problem w tym, że naprawdę wiele osób trafiających na szpitalny oddział ratunkowy mogłoby uzyskać pomoc gdzie indziej. Z drugiej strony każdy, kto w takim miejscu spędził kilkanaście godzin, szybko wyleczył się z chęci ponownego trafienia w takie miejsce z mniej poważnych przyczyn ;)
- 88 0
-
2023-01-16 08:56
Może pan ordynator gdańskiego KOR zajmie się organizacją pracy
bo z tym to niestety bardzo kiepsko. Tak to jest gdy lekarze biorą się za zarządzanie nie mając zupełnie pojęcia o co w tym chodzi no ale każdy wiejski chłopek wie że kierownik to hehe tylko polecenia wydaje i nic nie robi.
- 0 3
-
2023-01-14 09:25
(1)
Może lepiej byłoby tak zwiększyć ilość NOCH aby pacjent najpierw trafiał tam a z tamtąd jeśli to konieczne był kierowany na SOR, a bezpośrednio na SOR tylko z wypadków, przywiezieni przez pogotowie i ze skierowaniem od rodzinnego.
- 30 1
-
2023-01-14 11:54
mają zlikwidować rodzinnym możliwość wystawiania skierowań na SOR
jednocześnie z tą zmianą
- 1 0
-
2023-01-13 11:22
obstrukcja (12)
Lekarze robią wszystko, żeby system był maksymalnie uciążliwy dla pacjenta; Podobnie jak nauczyciele i prawnicy; planowana korzyść - oczywiście pieniądze; i zawsze w każdym systemie będzie ich za mało; Miałem nadzieję, że wyjadą do zagranicznych rajów ale nie - już wiedzą, że niedokształconych roszczeniowych darmozjadów nie potrzeba nigdzie;
- 57 108
-
2023-01-13 14:00
glupiś
- 2 1
-
2023-01-13 13:45
to polityczni wybrancy ustalaja zasady dzialania systemu przeciez, ludzie glosuja na populistow to potem nie dziwota ze nic nie dziala
- 7 2
-
2023-01-13 13:26
Lecznice.. (1)
dlaczego medyków nazywają członkami,,białej mafii,,?
- 5 11
-
2023-01-13 13:45
aby nie mylic z czlonkami czarnej mafii
- 5 1
-
2023-01-13 12:46
No pewnie,
przecież zarówno lekarze jak i nauczyciele zmuszają posłów aby tworzyli taki a nie inny system opieki zdrowotnej i szkolnictwa a ustawodawca nie ma nic do powiedzenia i posłusznie spełnia ich wolę.
- 18 2
-
2023-01-13 11:57
(4)
Ps. Jak wyjadą to będziesz stękał, ze nie ma cię kto leczyć.
- 21 3
-
2023-01-13 14:02
Jak wyjada (3)
to zażądać zwrotu kasy za studia. Cudzoziemiec płaci za samo chodzenie na GUM 10 tyś dolarów. Jak zapłacą niech jadą.
- 10 13
-
2023-01-13 21:13
(2)
Mam wrażenie, że twoje argumenty są na poziomie dwuletniego dziecka, które tupie nóżkami, gdy czegoś nie może dostać. Nie ma u nas takiej litery prawa, która by pozwalała na taką praktykę, wiec tup dalej, ale to nie zakrzywi rzeczywistości.
- 9 4
-
2023-01-14 08:13
(1)
To może taką literę trzeba wymyślić. Przykładowo: Ty opłacasz sobie ubezpieczenie zdrowotne w X towarzystwie i liczysz na XY usługi, przychodzi do realizacji a ubezpieczyciel mówi że nie ma twoich pieniędzy w kraju są np w USA i tam masz się udać ( na własny koszt oczywiście) w celu leczenia pokrywając koszty przelotu,hotelu itd. Ciekaw jest twojej
To może taką literę trzeba wymyślić. Przykładowo: Ty opłacasz sobie ubezpieczenie zdrowotne w X towarzystwie i liczysz na XY usługi, przychodzi do realizacji a ubezpieczyciel mówi że nie ma twoich pieniędzy w kraju są np w USA i tam masz się udać ( na własny koszt oczywiście) w celu leczenia pokrywając koszty przelotu,hotelu itd. Ciekaw jest twojej reakcji. Umożliwienie bezpłatnego szkolnictwa w tym studia medyczne jest inwestycją na jaką godzą się podatnicy licząc na późniejszy "zysk" w postaci bezpłatnego dostępu do opieki lekarskiej. Teraz to wygląda jak gra w lotto dajesz kasę,czekasz na losowanie a widzisz środkowy palec. Ze studiami które w procesie nauki wymagają ogromnych kosztów (nie mówię o politologach,filozofach itp ) powinno być tak że po ukończeniu medyk ma obowiązek np 10 lat odpracowania w publicznej służbie zdrowia a później rób co chcesz.
- 3 3
-
2023-01-14 14:07
A czemu ze studiami które nie wymagają ogromnych kosztów miałoby być inaczej? Mamy wyrzucać pieniądze na kształcenie hordy politologów którzy się przebranżowią żeby robić cokolwiek sensownego w życiu, tylko dlatego ze będziemy ich wyrzucać mało?
- 4 2
-
2023-01-13 11:56
(1)
Lekarze, nauczyciele są wykonawcami, to nie oni tworzą chory system, a mocodawcy.
- 32 6
-
2023-01-14 14:57
System systemem a człowiek człowiekiem. Jako ratownik medyczny jak chcę to pomogę. Jak nie chcę to tłumaczę że system jest tak skonstruowany
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.