- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (43 opinie)
- 2 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (26 opinii)
- 4 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (87 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (18 opinii)
Na kozetkę do wróżki. W Trójmieście jest ich kilka
Jedni w nie wierzą, inni zupełnie nie ufają ich zdolnościom, jeszcze inni chcieliby umówić się na wizytę, ale boją się tego, co usłyszą. Kim są wróżki, na czym polega ich praca i z jakimi problemami najczęściej przychodzą do nich ludzie?
Dzisiejsze wróżki to często osoby dobrze przygotowane do pracy z człowiekiem w potrzebie. Łączą wiedzę z zakresu psychologii, empatię i wrażliwość z umiejętnością interpretacji - zarówno kart, jak i zachowania oraz słów klienta. To nie reguła, bo jak w każdej profesji, zdarzają się specjaliści, którzy zamiast pomóc, szkodzą.
Kto do wróżki nie pójdzie? Ten, kto nastawiony jest krytycznie, kto nie wierzy, ale też ten, kto może i by chciał, ale jest pełen obaw o to, co usłyszy. A kto korzysta z jej usług? Wśród klientów wróżek są mężczyźni i kobiety, starzy i młodzi, trafiający do nich z przyczyn prywatnych bądź zawodowych.
- Politycy boją się strat finansowych, rywalizacji i utraty stanowiska, zakochani lękają się przyszłości, szukają potwierdzenia, czy dobrze ulokowali uczucia, matki boją się o dzieci i zdrowie, młodzi ludzie pytają o byt i wybory życiowe - zdradza Aryan Goehling, wróżbita, ezoteryk i jasnowidz z gdyńskiego ośrodka "Ogrodem Nadziei". - Jednak ostatnio zauważa się najczęściej pytania o finanse, zdrowie i zdrady. Obecny kryzys popycha nas często do wymuszonych zmian, boimy się przyszłości i szukamy wskazówek jak przetrwać.
Choć z porady wróżbitów korzystają zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ci drudzy częściej robią to nie "bezpośrednio".
- Panie przychodzą częściej na spotkanie "oko w oko", panowie chętniej proszą o poradę via e-mail, skype, powiedzmy, że chętniej korzystają z nowoczesnej technologii - mówi Beata Matuszewska, wróżka z Sopotu.
Na ogół do wróżki trafia człowiek, który nie wie, dokąd udać się ze swoim problemem. I zdarza się, że to właśnie wróżka wystawia mu "skierowanie" do innego specjalisty: psychologa, lekarza. Wiele osób przyznaje, że dopiero karty skłoniły je do konsultacji lekarskiej w sprawie zbyt długo bolącego żołądka (wcale nie nerwy) czy utrzymującej się depresji (wcale nie gorszy czas). Często jednak pomagała już sama rozmowa.
- Przez wiele lat wzbraniałam się przed wizytą u wróżki, choć miałam na to wielką ochotę - mówi 39-letnia Sylwia z Gdańska. - Tak naprawdę chciałam po prostu usłyszeć, że będzie dobrze. Lecz jednocześnie bałam się usłyszeć coś złego. W końcu skorzystałam z porady poleconej wróżki i nie żałuję. Zamiast mnie straszyć, "naładowała mi akumulatory". Wyszłam od niej pełna wiary w swoją siłę, choć nie wszystko, co usłyszałam było tym, co chciałam usłyszeć.
Panowie częściej potrzebują "konkretów" niż pociechy. Pan Marcin z Gdyni przyznaje, że większość ważnych decyzji życiowych i biznesowych konsultuje z wróżką.
- Oczywiście, ocena wróżki nie jest jedynym wskaźnikiem przy podejmowaniu ostatecznych decyzji, ale daje mi pewien obraz ewentualnego ryzyka - mówi całkiem poważnie. - Nie zawiodłem się dotąd.
Spotkanie z wróżką może wyglądać różnie, w zależności od tego, w czym specjalizuje się wybrana wróżka i czego oczekujemy. Wróży się z kart klasycznych, z Tarota, z kart anielskich i wielu innych, a także z fusów, z tęczówki oka, z dłoni... Ale przede wszystkim z rozmowy. Na czym polegają te "czary"? Czy faktycznie karty mogą przed nami odkryć przyszłość, a cyfra naszego imienia kryje w sobie tajemnicę naszych predyspozycji?
Nie ma odpowiedzi, która usatysfakcjonowałaby wszystkich. Dość powiedzieć, że techniki wróżenia udoskonalane są od setek lat, a ich historia sięga zarania dziejów, podobnie jak historia medycyny. Każda miała swój czas.
- "Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Tarot działa zgodnie z tą mądrą zasadą. Nic nie jest napisane na stałe, zatem przyszłości zmienić nie można, ale na pewno można na nią wpłynąć - mówi sopocka wróżka Beata Matuszewska. - Nasze przyszłe szczęścia lub nieszczęścia są efektami działań, które podejmujemy tu i teraz. Nie istnieje coś takiego jak "nieuchronne przeznaczenie". Tarot nie pokazuje przyszłości, Tarot pokazuje co może się zdarzyć, jeżeli podejmiemy konkretną decyzję, dokonamy wyboru, wejdziemy na konkretną ścieżkę.
Aby z wizyty u wróżki wynieść dobre wspomnienia, należy uzbroić się w tę wiedzę. Czy trzeba się otworzyć i wierzyć, by skorzystać z usług wróżki, czy sceptyk również może sprawdzić swoje prognozy?
- Na pewno wiara pomaga, tak jak i we wszystkim w życiu, jednak to sam klient decyduje jakie informacje przyjmie, czy się dostosuje do wskazówek, i czy uwierzy - opowiada Aryan Goehling. - Wiara pomaga w spełnieniu się wróżby, bo ona sama daje często nadzieję, pokazuje jak wyjść z problemów, wskazuje jakie błędy popełniliśmy. Problemy to lekcje i sprawy do załatwienia i tak właśnie powinniśmy do nich podchodzić, a karty lub jasnowidzenie pozwalają odkryć klucz do ich rozwiązania.
Wróżki przyjmują też klientów, którzy przychodzą, by swą przyszłością pokierować zawczasu.
- Można ułatwić dziecku życie wybierając mu imię pasujące do jego astrologicznego i numerologicznego portretu - podpowiada wróżka Beata Matuszewska. - Można ułatwić działanie firmy, zwiększyć jej efektywność i oczywiście zarobki dobierając nazwę tak, aby była ona zgodna z profilem działalności i oczywiście wibracją właściciela.
A gdy, mimo naszej wiary, chęci i nastawienia, wróżba się nie spełnia? Gdy jest to zła prognoza - doskonale, ale co, gdy nie przytrafia się nam wywróżone szczęście?
- Byłam u wróżki kilka razy, z ciekawości, szukając potwierdzenia swoich wyborów, trochę dla zabawy. Zapamiętałam szczególnie dwie wizyty - opowiada trzydziestopięcioletnia Kasia z Gdańska, rozwódka. - Na pierwszej usłyszałam wszystko to, czego nie chciałam usłyszeć. Że wybrany przeze mnie partner się nie sprawdzi, że zawodowo moje życie potoczy się w zupełnie innym kierunku niż planowałam... i tak dalej. Nie uwierzyłam, bo wydawało mi się, że wiem lepiej. Byłam w błędzie. Za drugim razem, od innej wróżki, wyszłam zadowolona, potwierdziłam swoje nadzieje. Nie spełniło się nic. Mam więc mieszane uczucia.
Szukasz wróżki w Trójmieście? Skorzystaj z naszego katalogu.
Ile kosztuje taka wizyta? W Trójmieście indywidualna sesja u wróżki to wydatek od 100 do nawet 300 złotych. W zależności od wróżki, spotkanie trwa od godziny do kilku godzin, w miarę potrzeby klienta. Są też ogólne zasady, których trzymają się wróżki - nie przyjmują na ogół osób niepełnoletnich, pod wpływem leków psychotropowych, alkoholu. Niektóre nie przyjmują również kobiet w ciąży.
Miejsca
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2013-08-24 10:02
już teraz wiadomo, dlaczego tak dużo kobiet pada ofiarą oszustów typu kalibabka. wam można każdą bzdurę wmówić. jaki organ macie w głowach zamiasta mózgów? bo prawidłowo działający mózg odrzuca wszystko co nielogiczne.
- 6 3
-
2013-08-24 10:14
Byłem kiedyś u jednej wróżki.
Zapytałem o numery lotto na najbliższe losowanie.Niestety nie umiała mi udzielić odpowiedzi.
Czy ktoś zna taką wróżkę która by mi mogła pomóc :)- 7 3
-
2013-08-24 10:21
średniowieczne praktyki w XXIw.- co za głupota ludzi ogarnęła!!!!
No, cóż głupich nie brakuje, podobnie jak głosujących na PO
- 13 3
-
2013-08-24 10:23
"Na kozetkę do wróżki.W trójmieście jest ich kilka."
Na kozetkę to raczej idziemy do innch czarodziejek.
Byle nie była to wróżka "analna malinka"- 13 0
-
2013-08-24 10:38
(4)
trojmiasto.pl czy Wyście oszaleli? Pisać artykuły/ promować wróżdżkarstwo! A zastanawiała się Pani K.M. skąd wróżki czerpią wiedzę? Zgłębiała Pani o co chodzi w tarocie? To są zagrożenia duchowe, które mogą się kończyć opętaniem. I to jest duchowa rzeczywistość! To nie bajki, i na pewno nie żarty..!! Proszę trochę o tym poczytać. I usunąć ten artykuł, aby nie stwarzać dalszych zagrożeń!
- 25 21
-
2013-08-24 10:40
widać, że ciebie już opętało
- 10 11
-
2013-08-24 10:49
chyba jaruzel byl u wrozki bo go opetal duch stalina
- 6 3
-
2013-08-24 13:51
SZKODA CZASU BY ODPOWIADAĆ NA TAKIE BZDURY,
- 2 5
-
2013-08-25 10:37
Dokladnie, wkoncu ktos dobrze napisal, popieram, usunac ten artykul
- 1 1
-
2013-08-24 10:39
Naciąganie naiwniaków na kasę (1)
Nie wiem jakim prawem taka forma zarobku jest legalna. Tak samo programy w TV gdzie wygadane cwaniaczki typu "wróżbita Maciej" przepowiadają przyszłość na podstawie imienia i daty urodzenia albo przekazują "magiczną moc uzdrowienia" przez telewizor. Co za cyrk.
- 20 1
-
2013-08-24 15:36
co za kretyni sie na to lapia?
- 4 0
-
2013-08-24 10:48
tylko skonczony idiota by poszedl do wrozki
chcecie, ja wam powroze i naopowiadam bajek za paczke mocnych - taniej niz wrozka
- 12 3
-
2013-08-24 10:55
Byłem kiedyś u Harego z Tybetu...
dotknął mój kark i pogładził mnie po udach.
i co?
Kark mnie nap.... a na udach dostałem wysypki.- 23 1
-
2013-08-24 11:01
Co za ludzie... w XXI wieku chodzą do wróżek, księży, jasnowidzów itp.
Tylko ludzie słabi, niepewni siebie szukają jakiś bogów którzy im "pomogą" w życiu, na których mogą zwalić własne niepowodzenia.
Każdy jest kowalem swojego losu, a nie żaden Kryszna, Allach, Orion, czy Jezus.
Zresztą te wróżby niczym się nie różnią od kabały, szabatu, stygmatów, czy przemiany zwłok w chleb i wina w krew.- 11 9
-
2013-08-24 11:02
Przestańcie propagować kulture smierci
Noscie wisiorek z trupem tak jak ksiadz.
- 11 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.