- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (44 opinie)
- 2 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 3 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (90 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (26 opinii)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (19 opinii)
- 6 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
Na kozetkę do wróżki. W Trójmieście jest ich kilka
Jedni w nie wierzą, inni zupełnie nie ufają ich zdolnościom, jeszcze inni chcieliby umówić się na wizytę, ale boją się tego, co usłyszą. Kim są wróżki, na czym polega ich praca i z jakimi problemami najczęściej przychodzą do nich ludzie?
Dzisiejsze wróżki to często osoby dobrze przygotowane do pracy z człowiekiem w potrzebie. Łączą wiedzę z zakresu psychologii, empatię i wrażliwość z umiejętnością interpretacji - zarówno kart, jak i zachowania oraz słów klienta. To nie reguła, bo jak w każdej profesji, zdarzają się specjaliści, którzy zamiast pomóc, szkodzą.
Kto do wróżki nie pójdzie? Ten, kto nastawiony jest krytycznie, kto nie wierzy, ale też ten, kto może i by chciał, ale jest pełen obaw o to, co usłyszy. A kto korzysta z jej usług? Wśród klientów wróżek są mężczyźni i kobiety, starzy i młodzi, trafiający do nich z przyczyn prywatnych bądź zawodowych.
- Politycy boją się strat finansowych, rywalizacji i utraty stanowiska, zakochani lękają się przyszłości, szukają potwierdzenia, czy dobrze ulokowali uczucia, matki boją się o dzieci i zdrowie, młodzi ludzie pytają o byt i wybory życiowe - zdradza Aryan Goehling, wróżbita, ezoteryk i jasnowidz z gdyńskiego ośrodka "Ogrodem Nadziei". - Jednak ostatnio zauważa się najczęściej pytania o finanse, zdrowie i zdrady. Obecny kryzys popycha nas często do wymuszonych zmian, boimy się przyszłości i szukamy wskazówek jak przetrwać.
Choć z porady wróżbitów korzystają zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ci drudzy częściej robią to nie "bezpośrednio".
- Panie przychodzą częściej na spotkanie "oko w oko", panowie chętniej proszą o poradę via e-mail, skype, powiedzmy, że chętniej korzystają z nowoczesnej technologii - mówi Beata Matuszewska, wróżka z Sopotu.
Na ogół do wróżki trafia człowiek, który nie wie, dokąd udać się ze swoim problemem. I zdarza się, że to właśnie wróżka wystawia mu "skierowanie" do innego specjalisty: psychologa, lekarza. Wiele osób przyznaje, że dopiero karty skłoniły je do konsultacji lekarskiej w sprawie zbyt długo bolącego żołądka (wcale nie nerwy) czy utrzymującej się depresji (wcale nie gorszy czas). Często jednak pomagała już sama rozmowa.
- Przez wiele lat wzbraniałam się przed wizytą u wróżki, choć miałam na to wielką ochotę - mówi 39-letnia Sylwia z Gdańska. - Tak naprawdę chciałam po prostu usłyszeć, że będzie dobrze. Lecz jednocześnie bałam się usłyszeć coś złego. W końcu skorzystałam z porady poleconej wróżki i nie żałuję. Zamiast mnie straszyć, "naładowała mi akumulatory". Wyszłam od niej pełna wiary w swoją siłę, choć nie wszystko, co usłyszałam było tym, co chciałam usłyszeć.
Panowie częściej potrzebują "konkretów" niż pociechy. Pan Marcin z Gdyni przyznaje, że większość ważnych decyzji życiowych i biznesowych konsultuje z wróżką.
- Oczywiście, ocena wróżki nie jest jedynym wskaźnikiem przy podejmowaniu ostatecznych decyzji, ale daje mi pewien obraz ewentualnego ryzyka - mówi całkiem poważnie. - Nie zawiodłem się dotąd.
Spotkanie z wróżką może wyglądać różnie, w zależności od tego, w czym specjalizuje się wybrana wróżka i czego oczekujemy. Wróży się z kart klasycznych, z Tarota, z kart anielskich i wielu innych, a także z fusów, z tęczówki oka, z dłoni... Ale przede wszystkim z rozmowy. Na czym polegają te "czary"? Czy faktycznie karty mogą przed nami odkryć przyszłość, a cyfra naszego imienia kryje w sobie tajemnicę naszych predyspozycji?
Nie ma odpowiedzi, która usatysfakcjonowałaby wszystkich. Dość powiedzieć, że techniki wróżenia udoskonalane są od setek lat, a ich historia sięga zarania dziejów, podobnie jak historia medycyny. Każda miała swój czas.
- "Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Tarot działa zgodnie z tą mądrą zasadą. Nic nie jest napisane na stałe, zatem przyszłości zmienić nie można, ale na pewno można na nią wpłynąć - mówi sopocka wróżka Beata Matuszewska. - Nasze przyszłe szczęścia lub nieszczęścia są efektami działań, które podejmujemy tu i teraz. Nie istnieje coś takiego jak "nieuchronne przeznaczenie". Tarot nie pokazuje przyszłości, Tarot pokazuje co może się zdarzyć, jeżeli podejmiemy konkretną decyzję, dokonamy wyboru, wejdziemy na konkretną ścieżkę.
Aby z wizyty u wróżki wynieść dobre wspomnienia, należy uzbroić się w tę wiedzę. Czy trzeba się otworzyć i wierzyć, by skorzystać z usług wróżki, czy sceptyk również może sprawdzić swoje prognozy?
- Na pewno wiara pomaga, tak jak i we wszystkim w życiu, jednak to sam klient decyduje jakie informacje przyjmie, czy się dostosuje do wskazówek, i czy uwierzy - opowiada Aryan Goehling. - Wiara pomaga w spełnieniu się wróżby, bo ona sama daje często nadzieję, pokazuje jak wyjść z problemów, wskazuje jakie błędy popełniliśmy. Problemy to lekcje i sprawy do załatwienia i tak właśnie powinniśmy do nich podchodzić, a karty lub jasnowidzenie pozwalają odkryć klucz do ich rozwiązania.
Wróżki przyjmują też klientów, którzy przychodzą, by swą przyszłością pokierować zawczasu.
- Można ułatwić dziecku życie wybierając mu imię pasujące do jego astrologicznego i numerologicznego portretu - podpowiada wróżka Beata Matuszewska. - Można ułatwić działanie firmy, zwiększyć jej efektywność i oczywiście zarobki dobierając nazwę tak, aby była ona zgodna z profilem działalności i oczywiście wibracją właściciela.
A gdy, mimo naszej wiary, chęci i nastawienia, wróżba się nie spełnia? Gdy jest to zła prognoza - doskonale, ale co, gdy nie przytrafia się nam wywróżone szczęście?
- Byłam u wróżki kilka razy, z ciekawości, szukając potwierdzenia swoich wyborów, trochę dla zabawy. Zapamiętałam szczególnie dwie wizyty - opowiada trzydziestopięcioletnia Kasia z Gdańska, rozwódka. - Na pierwszej usłyszałam wszystko to, czego nie chciałam usłyszeć. Że wybrany przeze mnie partner się nie sprawdzi, że zawodowo moje życie potoczy się w zupełnie innym kierunku niż planowałam... i tak dalej. Nie uwierzyłam, bo wydawało mi się, że wiem lepiej. Byłam w błędzie. Za drugim razem, od innej wróżki, wyszłam zadowolona, potwierdziłam swoje nadzieje. Nie spełniło się nic. Mam więc mieszane uczucia.
Szukasz wróżki w Trójmieście? Skorzystaj z naszego katalogu.
Ile kosztuje taka wizyta? W Trójmieście indywidualna sesja u wróżki to wydatek od 100 do nawet 300 złotych. W zależności od wróżki, spotkanie trwa od godziny do kilku godzin, w miarę potrzeby klienta. Są też ogólne zasady, których trzymają się wróżki - nie przyjmują na ogół osób niepełnoletnich, pod wpływem leków psychotropowych, alkoholu. Niektóre nie przyjmują również kobiet w ciąży.
Miejsca
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2013-08-24 19:34
ja pier...le, w koncu mam pomysl jak tu zarobic, ale sie nie narobic.....
- 8 1
-
2013-08-24 19:47
Korzystanie z usług wróżek jest GRZECHEM.. (1)
- 12 8
-
2013-08-24 19:53
z radyjka tez
- 9 7
-
2013-08-24 19:57
Wrozka to grzech a poganskie malowanie jaj i swiecenie koszyka juz nie? (3)
Slepe bydlo nawet nie wie skad sie wzielo to w co sami wierza, a krytykuje jakis smieszne wrozby.
- 14 9
-
2013-08-25 09:09
Poganie nie święcili koszyków z pokarmami (1)
Oni nic nie święcili ;-)
- 2 2
-
2013-08-25 09:57
A gdzie w pismie swietym jest chociaz slowo o pisankach?
Katolicy wszystko swieca, nawet samochod moze ci ksiadz poswiecic, co jest tez poganstwem, jak mozna swiecic rzecz?
Chrzescijanstwo + Poganstwo = Kosciol Katolicki.- 5 2
-
2013-08-25 20:39
Już niedługo taki komentarz będzie można zgłosić jako mowę nienawiści, dostawca neta będzie musiał dać dane i już nie będziecie tacy wygadani. Babcia zobaczy jak wnuczek się o niej wyrażał:)
- 0 1
-
2013-08-24 19:58
Ej durne Polaki, a andrzejki obchodzicie? Obchodzicie! A wosk przez klucz wtedy lejecie? Czesc z was na pewno. (3)
Sami uprawiacie magie, okultyzm ktory nazywacie zabawa.
A wrozka to juz jest zla, bo w kosciolku tak mowia?
Banda hipokryow, smiech na sali.- 12 9
-
2013-08-24 20:02
a wierzysz w to?
- 2 2
-
2013-08-25 09:08
Andrzejki to spotkanie ze znajomymi
Wosku przez klucz nigdy nie lałem, a o tym obyczaju dowiedziałem się w... szkole podstawowej, gdzie komunistka ze skrzywieniem ludyczno-pogańskim reklamowała obrzęd.
Andrzejki z wróżbami to kodmena klilu wiosek na dalekiej prowincji i nawet tam się z tego śmieją...- 1 2
-
2013-08-25 20:50
Czasem mam wrażenie, że tak zwani wojujący ateiści to w ogóle z domu nie wychodzą, a za obraz współczesnej Polski uważają "Wesele" Wyspiańskiego, albo "Chłopów" Reymonta.
- 1 0
-
2013-08-24 20:00
nie rozumiem was w..siuny
nie rozumiem jak można zaatakować było tą dziewczynę? w szczególności, że napisała o czymś takim jak o śmierci męża? jesteście żałośni i zakompleksieni- polega to na tym, że sami się źle czujecie i chcecie, by inni czuli się jak wy ...
- 7 1
-
2013-08-24 20:03
(4)
kryształowa kula i karty tarota to takie same gusła co jedzenie zwłok bożka i picie jego krwi.
okultystyczne praktyki i nic wiecej.
ale juz chyba sensowniejsze jest granie w karty niz picie krwi co tydzien.- 9 9
-
2013-08-25 09:21
Jakie zwłoki? Gdześ Ty w kościele zwłoki w tabernakulum widział? (3)
Do szkoły, na religioznawstwo idź chociaż, skoro jesteś ateistą i na religię nie chcesz chodzić.
Ciało i Krew Pańska nie oznacza zwłok. Symbolizuje coś niesamowitego - oddanie życia przez Syna Bożego - dla uratowania człowieka. Bóg dał ludziom woną wolę, oraz rozum. Człowiek ma wybór - dobro czy zło. Bóg nie przymusza człowieka. Pozwolił się ukrzyżować, aby ludzie zobaczyli swoje zło i je odrzucili. Dzis w krajach chrześcijańskich nie ma kary śmierci, nie ma tortur. Uznajemy je za złe i barbarzyńskie. Zabójstwo gwałt jest przestępstwem a nie powodem do dumy
Nigdy w żadnej religii Bóg nie oddał siebie człowiekowi. Nie pozwolił sie urzyżować i nie wybaczył ludziom tego postępku. W innych religiach Boga trzeba się bać, bo przyjdzie i jeszcze ukarze. A u nas - Bóg chciał aby człowiek porzucił swoje barbarzyństwo, i pozwolił by człowiek je zobaczył u siebie i miał możliwość jego porzucenia.- 1 3
-
2013-08-25 09:58
"Ciało i Krew Pańska nie oznacza zwłok. Symbolizuje coś niesamowitego - oddanie życia przez Syna Bożego - dla uratowania
Wg. Kościoła to nie są symbole tylko rzeczywiste ciało i krew. Katolik powinien to wiedzieć.
- 2 0
-
2013-08-25 10:02
Powiedzial co wiedzial, a poza biblią NIC nie przeczytał. (1)
Zaratustra za nas umarł na długo zanim nawet planowano wymyśleć judaizm, a co dopiero Jezusa.
PS piszesz o tym niekarającym Bogu, który wybił całą ludzkość potopem?- 2 1
-
2013-08-25 10:05
Jedzenie zwłok i picie krwi bogów (to ma swoją nazwę - kanibalizm i wampiryzm) zostało przejęte od Egipcjan.
A Katolicy wierzą w faktyczną przemianę chleba i wina w złoki i krew - to dla protestantów jest to tylko symbol i dlatego nie poddają się temu rytuałowi.- 2 0
-
2013-08-24 20:06
A czytanie 'satanistycznego' i 'okultystycznego' Harry Pottera to tez grzech?
Zabawa rozdżka i magnetycznymi szachami Harrego Pottera tez?
Pytam powaznie, bo kosciol go potepil, ale wy/wasze dzieci pewnie ogladacie go jak w TV leci.
I wtedy to "nie grzech".- 13 2
-
2013-08-24 21:23
wróżka ma robić za psychiatre?
- 7 2
-
2013-08-24 21:40
Wróżenie to bzdury
przykład - wróżbita Maciej.
- 5 1
-
2013-08-25 00:13
nie idz (1)
Gdy człowiek korzysta z horoskopów lub usług wróżbitów, widzących, magów itp. wystawia siebie na niebezpieczeństwo działania sił złego ducha, którego celem jest zerwanie więzi człowieka z Bogiem i doprowadzenie do duchowej śmierci.
- 7 4
-
2013-08-29 12:09
z tego co pamiętam, mam wolną wolę
Jeśli nawet to mam prawo wybrać w co wierzę. Jak ktoś sobie życzy wierzyć we wróżby i horoskopy to jego sprawa.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.