• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nawet jeśli się nie wstydzisz, do urologa kontrolnie się nie dostaniesz

Piotr Kallalas
17 listopada 2023, godz. 10:00 
Opinie (58)
W Polsce tzw. męskie nowotwory to ciągle temat tabu. Nie jest to jednak jedyny problem związany z wczesnym wykrywaniem zmian. W Polsce tzw. męskie nowotwory to ciągle temat tabu. Nie jest to jednak jedyny problem związany z wczesnym wykrywaniem zmian.

W Polsce mężczyźni wstydzą się rozbierać przed urologiem, co ma skutkować niską wykrywalnością wczesnych zmian nowotworowych. Okazuje się jednak, że ci "bezwstydni" też będą mieli problem, żeby regularnie i profilaktycznie móc pokazać się specjaliście.



Czy byłeś u urologa?

Przyzwyczailiśmy się do stwierdzenia mówiącego, że wysoka zachorowalność na tzw. męskie nowotwory jest spowodowana zwyczajną wstydliwością mężczyzn, którzy boją się badania prostaty czy jąder i nie chcą, żeby urolodzy badali ich palpacyjnie. Panowie nie chcą, żeby ktoś "tam" zaglądał czy wręcz o tym mówił. Z pewnością takie założenie w części jest zgodne z prawdą. Być może jednak, oprócz apeli mówiących, "że nie ma co być takim wstydziochem, jak można sobie łatwo przedłużyć życie", warto zwrócić uwagę na problem systemowego dostępu do opieki urologicznej.


MZ: regularnie odwiedzaj urologa



Być może bowiem są mężczyźni, którzy podjęli męską i prozdrowotną decyzję o ściągnięciu majtek przed lekarzem, jednak w praktyce odpuszczają profilaktykę z powodu zbyt trudnej ścieżki dostania się do tego specjalisty.

"Co trzeci pacjent chory na raka prostaty umiera, bo zbyt późno zgłosił się do lekarza. Choroba na wczesnym etapie zwykle nie daje żadnych objawów. Dlatego regularnie odwiedzaj urologa" - informowało ostatnio Ministerstwo Zdrowia.

Faktycznie chyba nie znam osoby, która systematycznie chodziłaby do urologa. Warto jednak się zastanowić, czy regularne odwiedzanie urologa w Polsce jest w ogóle możliwe? Pytanie dotyczy oczywiście wizyt w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, bo w sektorze prywatnym nie będzie to problemem.

W #movember nie chodzi o wąsy, a o badania. Zrobisz je bezpłatnie W #movember nie chodzi o wąsy, a o badania. Zrobisz je bezpłatnie

Ścieżka jest za długa



Jak rozumiem, regularne i profilaktyczne wizyty u urologa dotyczą konsultacji w momencie, kiedy pacjent nie wyczuwa żadnych objawów i po prostu chce sprawdzić, czy nie rozwijają się wczesne patologie, których nie jesteśmy w stanie dostrzec lub wyczuć podczas samobadania.

W Polsce, aby ostatecznie móc stawić się u urologa, niezbędne jest skierowanie, które może nam wystawić lekarz Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Za każdym razem, chcąc regularnie chodzić do urologa, musielibyśmy najpierw umawiać się na wizytę w przychodni u specjalisty medycyny rodzinnej. Załóżmy jednak, że zdeterminowany pacjent regularnie byłby w stanie przebrnąć przez schemat - rejestracja - czas oczekiwania na wizytę - wizyta u lekarza POZ - rejestracja - czas oczekiwania - wizyta u urologa.

Polska bez szczepionek przeciw COVID? Kiedy najnowsza szczepionka trafi do aptek? Polska bez szczepionek przeciw COVID? Kiedy najnowsza szczepionka trafi do aptek?

Jak lekarz ma wystawić skierowanie bez objawów?



Drugi problem, który praktycznie przekreśla całą ścieżkę, polega na wspomnianym wcześniej braku objawów. Lekarz rodzinny wystawi nam bowiem skierowanie ze względu na określone obawy, a więc niepokojące objawy. Trzeba jednak założyć, ze narracja pacjenta, który po prostu chce wykonać badanie, bo minął rok od ostatniego, nie jest wystarczająca. Lekarz POZ musi merytorycznie uargumentować wystawienie takiego dokumentu.

Dlatego pacjent, który chce skorzystać z w pełni uzasadnionych i słusznych rad Ministerstwa Zdrowia, raczej powinien od razu udać się do prywatnego sektora lub poczekać na zmianę ścieżki rejestracji do urologa. Te od lat są przedmiotem dyskusji i zapowiedzi kolejnych resortów zdrowia.

Być może, kiedy to nastąpi i pacjenci będą mogli rejestrować się bez skierowania, nikt już nie będzie się wstydził takich badań i wtedy faktycznie spadnie zachorowalność na męskie nowotwory.

Opinie (58)

  • (2)

    Żadna ekipa nie może rozwiązać problemu służby zdrowia...

    • 11 1

    • Bo nie chce

      Nie chce się narazić lobby medycznemu, któremu obecna patologia publicznej "służby zdrowia" jest bardzo na rękę. Wiadomo - medycyna prywatna rozkwita.

      • 5 0

    • Na Ministra Zdrowia biorą z łapanki.

      W UK za lekarstwa na receptę się nie płaci...

      • 2 0

  • (2)

    > W Polsce mężczyźni wstydzą się rozbierać przed urologiem

    "Rozbierać" to mały pikuś.
    Wsadzanie palca w tyłek czy odmacywanie przyrodzenia to jednak ciut inna strefa intymności. Szczególnie, jeśli robi to młoda i atrakcyjna lekarka-urolog (mówię z własnego doświadczenia).
    Nie to, żebym mial coś przeciwko, ale tak obcesowo, bez buzi nawwet...? :D

    • 3 18

    • To idź ze swoją kobitą do gabinetu (1)

      Wtedy będziesz wiedział jak masz się zachować

      • 5 1

      • Przeciez to zwyrol.

        On nie ma kobiety. To jego jedyne atrakcje.

        • 9 2

  • Jaka jeststruktura kosztów

    Trzeba przyjrzeć sie strukturze kosztów. Jaki procent stanowią płace (Przede wszystkim lekarzy),koszty stałe , czyli utrzymanie szpitali, leki i inne. Słyszę , że coraz więcej państwo wydaje na ochronę zdrowia (ciekawe kiedy sprytnie zastąpiono słuzbe zdrowia na ochronę zdrowia. To są dwie różne rzeczy) Pani poseł Sawicka się kłania "trzeba kręcić lody"Ochrona zdrowia to worek bez dna.

    • 3 0

  • Zmień paszport to się dostaniesz (1)

    • 4 9

    • Rejestruj sie jako ukrainiec a później mow ze jestes polak

      Zobaczysz

      • 1 0

  • Przecież to dotyczy wszystkich specjalistów oraz dentystów. Praktycznie nie istnieją badania profilaktyczne na NFZ. Często uzyskanie skierowania na niedrogie badanie krwi jest niemożliwe. Jak to usłyszałam kiedyś "niech mnie pani przekona, że to badanie jest pani potrzebne" Chodziło o sprawdzenie poziomu cukru.

    • 13 1

  • Polityka rządzi tym resortem?

    Mam 70 lat i wiem, że ten resort rządzi się innymi prawami. Tu rządzi lobby (silniejsze niż polityka) a ,,środki" reguluje koperta. Nie decyduje etyka ani prawo... Ciekawe ile czasu zajmie autorowi dojście do takich wniosków?

    • 4 0

  • Profilaktyka (1)

    Problem, który odpisujecie nie istnieje tylko w przypadku wizyt u urologa, a praktycznie całej profilaktyki zdrowotnej. Lekarz rodzinny, nie może wystawić skierowania na badania czy wizyty profilaktyczne, a tylko diagnostyczne (musi podać powód wystawienia skierowania). Badania które rekomendowane są do wykonywania raz w roku, przez NFZ refundowane są raz na trzy lata.
    Drugim uważam bardzo ważnym problemem jest ucieczka kompetentnych lekarzy do strefy prywatnej. Niestety, ale moje doświadczenia są takie, że na NFZ pracują lekarze, którzy olewają objawy, nie prowadzą dokładnej diagnostyki i często ich leczenie nie przynosi efektu.

    • 7 0

    • A co za problem wpisać nykturię?

      Wystarczy, że pacjent przyjdzie i powie, że ostatnio chodzi po 2-3 razy w nocy do toalety oddać mocz i jest objaw jak ta lala. Żyjesz w Polsce? Tu trzeba myśleć i się znać na procedurach ;-) March or die.

      • 0 0

  • A co zrobić

    gdy ordynatorzy urologii w Gdyni czy Gdańsku traktują swoje oddziały jak prywatną własność ?

    • 1 1

  • Wkrótce będziemy mieli bardzo wielu "lekarzy", urologów również (3)

    We wszystkich województwach, a nawet na wyższych uczelniach powiatowych kształci się tysiące medyków. Studenci zapewne dyplomy uzyskają, ale wiedzy oczywiście nie!
    Będą eksperymentować po skończeniu studiów, na swoich, jeszcze żywych pacjentach.

    • 4 2

    • (2)

      A najlepsi będą od ojca Rydzyka. Będa leczyć wodą świeconą i modlitwą.
      jj

      • 1 2

      • (1)

        Akurat konsultacje z Bogiem jeszcze nikomu nie zaszkodziły, natomiast bardzo wielu pomogły. Bardziej obawiam się tych "lekarzy po zawodówkach", którzy mogą liczyć tylko na swoje marne umiejętności.

        • 0 1

        • Tobie to potrzebny jest psychiatra, świrze!

          • 0 0

  • Wszyscy piszą klamstwa,dostałem skierowanie i za kilka dni bylem na wizycie u urologa (2)

    • 0 3

    • gdzie ? u kogo?

      przykład Gdynia:
      Pierwszy wolny termin
      (stan na 17.11.2023 r.):
      Karta z kalendarza, dzien 06.05.2024 r.

      • 0 0

    • Dostał skierowanie i za kilka dni był na wizycie u urologa, dlatego wszyscy piszą kłamstwa?

      Kruchutko z logicznym myśleniem, oj kruchutko

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

Czuły warsztat miednicy i bioder

210 zł
warsztaty

Niedzielna pobudka z Thera Wellness

150 zł
zajęcia rekreacyjne, trening, joga

Najczęściej czytane