- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (18 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (101 opinii)
- 3 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
- 5 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Nowa sieć szpitali oznacza zmiany w Trójmieście. Połączą trzy placówki
Ma ułatwić zarządzanie szpitalami i skrócić kolejki do lekarzy - rząd przyjął ustawę o sieci szpitali. Dla Trójmiasta oznacza to, że większość placówek bez problemu ma dostać pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia. Szpitale, które do sieci nie weszły, muszą walczyć o kontrakty, a żeby tego uniknąć - łączą się. Wiadomo, że tak będzie z trzema placówkami z Gdyni, Gdańska i Wejherowa.
- To ważny dzień w drodze reformowania systemu służby zdrowia, systemu, który dzisiaj nie zadowala w zasadzie nikogo - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podczas konferencji prasowej.
Według projektu ustawy pacjent dzięki sieci szpitalnej szybciej dostanie się do lekarza. Nowe rozwiązania pozwolą zoptymalizować liczbę oddziałów specjalistycznych i umożliwią lepszą koordynację świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych. Ułatwią także zarządzanie szpitalami.
27 mld zł dla szpitali z sieci
Projekt przewiduje, że 91 proc. pieniędzy trafi do szpitali z sieci - to prawie 27 mld zł. Placówki poza nią będą walczyć o kontrakty w konkursach - tutaj do rozdysponowania są niecałe 3 mld zł.
- Szpitale spełniające kryteria kwalifikacyjne określone w ustawie i projekcie rozporządzenia utworzą tzw. system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ). Na funkcjonowanie tego systemu będzie przeznaczone ok. 91% środków, z których obecnie jest finansowane leczenie szpitalne. Zakwalifikowanie szpitala do PSZ będzie gwarancją, że Fundusz zawrze z nim umowę - bez konieczności uczestniczenia w postępowaniu konkursowym - informuje resort zdrowia.
Żeby uniknąć takich problemów, placówki, które nie weszły do sieci, łączą się. Taka sytuacja czeka trzy szpitale w rejonie Trójmiasta - Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy, Szpitale Wojewódzkie w Gdyni i Szpital Specjalistyczny im. Floriana Ceynowy w Wejherowie.
- Połączenie tych spółek leczniczych pod wspólną marką umożliwi wdrażanie w praktyce kompleksowego modelu opieki zdrowotnej nad pacjentami poprzez poszerzenie świadczeń i rozwinięcie dzisiaj istniejących szpitali w kierunku nowoczesnych centrów diagnostyczno-leczniczych - powiedział Paweł Orłowski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego. - Za konsolidacją przemawia także m.in.: wzmocnienie pozycji szpitali na rynku usług medycznych, poszerzenie oferty świadczeń zdrowotnych i możliwość wspólnego planowania inwestycji i zakupów, lepsze wykorzystanie zasobów m.in. kadry, sprzętu i aparatury medycznej, co w dłuższej perspektywie wpłynie na poprawę dostępności i jakości udzielanych pacjentom świadczeń - dodał.
Czytaj więcej o połączeniu szpitali
Według Orłowskiego proces konsolidacji to dobre i konsekwentne działanie realizowane od lat na Pomorzu. Dzięki połączeniu szpitale marszałkowskie, które samodzielnie nie spełniają wymogów włączenia do sieci, będą mogły je spełnić wspólnie.
- To oznacza większe bezpieczeństwo finansowe i zmniejszenie ryzyka, że któryś z oddziałów przestanie istnieć, a wręcz przeciwnie - będziemy mogli myśleć o ich rozwoju w postaci nowych oddziałów - ocenia Orłowski.
Takie łączenia niestety nie muszą oznaczać korzyści dla pacjentów. Najbardziej mogą ucierpieć na tym pacjenci, którzy przy mniejszej liczbie placówek i lekarzy jeszcze dłużej będą czekać na zaplanowane zabiegi czy konsultacje lekarskie.
Z kolei rząd zapewnia, że nowa sieć ma zapewnić większe dofinansowanie dla tych największych i najważniejszych szpitali, a wyeliminować te, które tylko z nazwy są szpitalami.
Łatwiejszy dostęp do SOR-u czy na rehabilitację
Chodzi o to, żeby poprawić opiekę nad pacjentami. Szpital, który znajdzie się w sieci, będzie musiał zapewnić pacjentowi nie tylko leczenie szpitalne, lecz także rehabilitację i wizytę u specjalisty po leczeniu szpitalnym. Dzięki temu pacjenci, którzy najbardziej potrzebują konsultacji specjalisty, będą mieli zapewnioną poradę bezpośrednio po zabiegu lub operacji - bez konieczności zapisywania się do kolejki.
Szpital należący do sieci oprócz izby przyjęć lub Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w swojej strukturze będzie miał też przychodnię nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W ten sposób skróci się czas oczekiwania na wielu SOR-ach i izbach przyjęć.
- Ludzie chorzy często przeżywają w systemie gehennę i trzeba już z tym skończyć, a żeby skończyć, trzeba dokonać zmiany i ta zmiana musi być istotna, dlatego że to, co teraz dzieje się z pacjentami, jest nie do zaakceptowania - zaznaczył minister Radziwiłł.
Zgodnie z aktualnym projektem ustawy, PSZ będzie funkcjonować od 1 października 2017 r. Lista placówek zakwalifikowanych do sieci ma być znana na początku marca.
Reforma służby zdrowia była w kampanii jedną z kluczowych obietnic PiS. Jednak zmiany wprowadzane przez ministra Radziwiłła krytykowane są nawet przez członków partii rządzącej.
Miejsca
Opinie (56)
-
2017-02-22 18:55
Oprócz sor będzie przychodnia nocna obskakiwana przez tych samych lekarzy na dyżurze.
Monty python normalnie.
- 18 0
-
2017-02-22 19:05
skuteczne uderzenie w placówki prywatne, mało kto zdecyduje się na inwestycje
w zdrowie bez kontraktu. Ciekawe co ze Swissmedem.
- 13 0
-
2017-02-22 19:31
Prawa Murphy`ego (1)
Jedno z tych praw pasuje wypisz wymaluj do opisanych w artykule planów usprawnienia opieki zdrowotnej. : "Każda instytucja rozrasta się tak długo aż przestaje zajmować się czymkolwiek poza samą sobą"
Pozdrawiam nas wszystkich, czyli aktualnych i przyszłych pacjentów zreformowanej służby zdrowia - niech Opatrzność da nam zdrowie do korzystania z jej usług!- 15 1
-
2017-02-22 19:40
prawo m
opatrzność zostaw w spokoju ,bo jak klechy dołączą do leczenia ,to i torby nam nie pomogą,rydzyk krew wyssie jak wilkołak
- 0 0
-
2017-02-22 19:36
reforma
niech w końcu dojdą do porozumienia do kogo należy d*pa,niech przestaną udoskonalać to co zje**ne jest dogłębnie ,bo jest coraz gorzej ,niby z rehabilitacją na kolejowym miało być doskonale,tylko dostać się na zabiegi po roku to o kant d*py rozbić,po takim czasie wisi mi i ich pieprzenie że jest lepiej,to szydło czy dudzie powiedzą ,bo w kolejce nie oczekują
- 4 1
-
2017-02-22 19:42
Coś tu pachnie ściemą.
Przesuniecie terminu w sprawie sieci z 01.07 na 01.10 to już wyraźny sygnał, że coś jest nie tak! Poza ogólnymi hasłami o sieci żadnych konkretów. Dysponentem pieniędzy dla sieciowców ma być władza a szpitale podlegają Marszałkowi - to kto kogo będzie kontrolował, czy wydatkowanie pieniędzy z budżetu jest OK? Kto tak naprawdę tymi szpitalami w sieci państwa będzie zarządzał? Same niewiadome. To znaczy jedno, jest jakiś pomysł, ale nie wiadomo jak go zrealizować, aby nie rozwalić systemu.
- 10 0
-
2017-02-22 19:44
koszty decyzji politycznych
Dlaczego nikt nie zapyta się jaki jest realny koszt połączenia szpitali i jaki los czeka pracowników tych jednostek?
- 8 0
-
2017-02-22 21:51
Ludzie leczą się u różnych specjalistów, gdzie niekiedy miesiącami, a nawet latami czekali
na przyjęcie i co teraz? Wszystko pójdzie się j......... ? Dostaną przydział do jakiegoś konowała, do którego nikt nie chce chodzić, bo to młot i cham? A nawet jeśli nie będzie to jakiś gbur niedouczony to i tak nie będzie znał przypadku w takim stopniu jak lekarz, który człowieka leczy niekiedy od lat.
- 11 0
-
2017-02-22 22:12
%%
Ty radziwil lepiej przestań blokować olej z marihuany !
- 9 2
-
2017-02-22 22:27
(1)
"Takie łączenia niestety nie muszą oznaczać korzyści dla pacjentów. Najbardziej mogą ucierpieć na tym pacjenci, którzy przy mniejszej liczbie placówek i lekarzy jeszcze dłużej będą czekać na zaplanowane zabiegi czy konsultacje lekarskie. "
Dla kogo więc jest ta reforma??- 10 1
-
2017-02-23 08:32
daj szansę ministrowi
- 0 0
-
2017-02-22 22:44
Zaspa (1)
Z SORu na Zaspie: 7 godz czekania, na korytarzu ciemno, a pani chirurg uciekała bocznymi drzwiami, żeby się przewietrzyć. Zrozumienie i empatia poszły - z dymem..
- 4 5
-
2017-02-23 06:40
Nie wiesz ile do tej pory pracowała, każdy musi mieć przerwę, a dla większości pacjentów jedzenie i siku to "karygodne, my tu czekamy a ona gdzieś łazi, za co ja te myliony monet na leczenie płacę...". To nie roboty moi drodzy.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.