- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (23 opinie)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (99 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Obawa przed powikłaniami po szczepieniu COVID-19. Czym jest NOP?
Chociaż szczepienia na COVID-19 trwają w Polsce dopiero od grudnia 2020 roku, to już zanotowano pierwsze niepożądane odczyny poszczepienne. Z pewnością będzie ich więcej, bo faza szczepień populacyjnych dopiero się rozpoczyna. Czy jednak mamy się czego obawiać, co oznacza NOP i czy będzie można liczyć na rekompensatę za NOP po szczepionce na COVID-19? Wyjaśniamy.
Zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie czterech tygodni po podaniu szczepionki - to oficjalna definicja niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP).
- Zgodnie z ustawą o chorobach zakaźnych - NOP, czyli niepożądany odczyn poszczepienny, to "niepożądany objaw chorobowy pozostający w związku czasowym z wykonanym szczepieniem ochronnym". W większości przypadków takie objawy mają charakter błahy, najczęściej w postaci bólu, obrzęku lub zaczerwienienia w miejscu podania szczepionki, gorączki, bólu mięśni, senności, biegunki, a nawet wymiotów. Takie objawy przemijają po 2-3 dniach nawet bez leczenia, łagodzą je proste leki przeciwzapalne, gdyż w swej istocie są to objawy działania układu odpornościowego. Przypomnę, że szczepimy, podając antygeny wirusowe lub bakteryjne właśnie po to, aby nasz układ odpornościowy zabrał się do pracy i "przetworzył" je na przeciwciała, jakąś odporność poszczepienną. Ból, obrzęk, gorączka czy senność to objawy pracującego układu odpornościowego, niepożądane, ale spodziewane, błahe w porównaniu do zagrożenia, jakie niesie ze sobą samo zakażenie i choroba - mówi dr hab. Tomasz Smiatacz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych GUMed.
Jak przekonuje, każdy z nas reaguje nieco inaczej, zarówno na infekcję, jak i na szczepienie. Najbardziej niepokoją nas jednak ciężkie reakcje, które mogą zagrozić życiu osoby szczepionej.
- Najgroźniejszy jest tu wstrząs anafilaktyczny. Takie reakcje są często nie do przewidzenia, wynikają z "niestandardowego" sposobu działania naszego układu odpornościowego, na szczęście zdarzają się bardzo rzadko, rzadziej niż raz na sto tysięcy dawek szczepionki, a wstrząs anafilaktyczny występuje rzadziej niż raz na milion dawek. Dodam, że każdy punkt prowadzący szczepienia musi być przygotowany na wystąpienie takiej reakcji - dzięki temu jak dotąd na świecie, o ile wiem, jeszcze nikt nie zmarł w wyniku podania szczepionki. Dlatego też lekarze kwalifikujący do szczepień pytają o wystąpienie w przeszłości reakcji anafilaktycznych na składniki szczepionki i konieczne jest odczekanie 15-30 minut po szczepieniu w punkcie szczepień, taka reakcja występuje natychmiast albo wcale - zaznacza prof. Smiatacz.
Wyjaśnia też, że dostępne szczepionki przeciwko COVID-19 nie zawierają typowych alergenów, jak antybiotyki, białko jaja kurzego, lateks czy drożdże.
- Z dotychczasowych obserwacji wynika, iż reakcje anafilaktyczne po szczepieniu przeciwko COVID-19 występują częściej u kobiet, a ogólnie odczyny poszczepienne są łagodniejsze u seniorów - dodaje.
Oceną reakcji zajmuje się lekarz, który ma obowiązek zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych. Pacjenci mogą również je zgłaszać poprzez formularz dostępny na stronie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
- Dodam, że porównując ryzyko związane ze szczepieniem i ryzyko następstw po zachorowaniu na COVID-19, należy pamiętać, że w Polsce ryzyko zgonu po zachorowaniu na potwierdzony objawowy COVID-19 wynosi ok. 3 proc., a sumaryczne ryzyko zgonu na świecie w wyniku zakażenia COVID-19, włączając w to osoby zakażone bezobjawowo, wynosi ok. 0,3 proc. Wnioski z takiego porównania każdy powinien wyciągnąć samodzielnie i na własną odpowiedzialność - podsumowuje konsultant wojewódzki chorób zakaźnych.
Badania kliniczne
W przypadku preparatu Comirnaty, czyli szczepionki przeciw COVID-19 firmy Pfizer, niepożądane odczyny poszczepienne, jakie pojawiły się podczas badań klinicznych, zostały opisane w ulotce.
- Bezpieczeństwo stosowania produktu leczniczego Comirnaty oceniano u osób w wieku 16 lat i starszych w dwóch badaniach klinicznych, w których brało udział około 21 744 uczestników, którzy otrzymali co najmniej jedną dawkę produktu leczniczego Comirnaty. (...) Najczęściej występującymi działaniami niepożądanymi u uczestników w wieku 16 lat lub starszych były: ból w miejscu wstrzyknięcia (>80 proc.), zmęczenie (>60 proc.), ból głowy (>50 proc.), ból mięśni i dreszcze (>30 proc.), ból stawów (>20 proc.), gorączka i obrzęk w miejscu wstrzyknięcia (>10 proc.). Działania te miały zazwyczaj nasilenie łagodne lub umiarkowane oraz ustępowały w ciągu kilku dni od podania szczepionki. Nieco mniejsza częstość występowania zdarzeń reaktogenności była związana z bardziej podeszłym wiekiem.
Na występowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych wpływ może mieć działanie szczepionki (indywidualna reakcja organizmu na podany preparat), błąd szczepienia (nieprzestrzeganie zaleceń technologicznych przy produkcji, złe przechowywanie i nieodpowiednie podawanie preparatów), a także współistnienie objawów i chorób (objawy chorób mogą pojawić się tym samym czasie/okresie co podanie preparatu).
378 niepożądanych odczynów poszczepiennych w kraju
Ostatnie dane na rządowej stronie na temat niepożądanych odczynów poszczepiennych po szczepieniach przeciw COVID-19 pochodzą z 26.01.2021 r. (stan na 27.01). Według nich od pierwszego dnia szczepienia (27.12.2020 r.) do Państwowej Inspekcji Sanitarnej zgłoszono 494 niepożądane odczyny poszczepienne, z czego 416 miało charakter łagodny - czyli zaczerwienienie oraz krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia. 35 ze wszystkich dotychczasowych NOP to przypadki z woj. pomorskiego.
W raporcie NOP z 23 stycznia znalazła się informacja, że 20 stycznia w Oleśnicy odnotowano zgon mężczyzny. W opisie tej informacji wskazano, że pacjent miał: "gorączkę, spadek ciśnienia tętniczego, tachykardię, trzy razy wzywano ZRM (Zespół Ratownictwa Medycznego - PAP)". Zaznaczono, że pacjenta nie hospitalizowano, nastąpiło zatrzymanie krążenia, a w konsekwencji zgon.
- Nie ma obecnie potwierdzenia, by śmierć była spowodowana przez COVID-19 - powiedział PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - Mówimy na razie o pewnym zbiegu czasowym zgonu i szczepienia. Czekamy na ostateczną weryfikację przez lekarza - wyjaśnił.
Podkreślił jednocześnie, że pacjent był osobą "bardzo schorowaną".
Czytaj też: Szczepienia COVID-19. Wstrząs anafilaktyczny jedną z podstaw do odszkodowania
Wstrząs anafilaktyczny jedną z podstaw do odszkodowania
- O odszkodowanie za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą mogły ubiegać się osoby hospitalizowane przynajmniej 14 dni lub te, które doznają wstrząsu anafilaktycznego - informował Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Świadczenie kompensacyjne - według przedstawionych szacunków - będzie wahało się w przedziale od 10 tys. zł - w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji, aż do 100 tys. zł. Wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego będzie można składać do Rzecznika Praw Pacjenta. Decyzja wydana będzie w ciągu 60 dni.
Czytaj też: Trwa walka z fake newsami o szczepionce na COVID-19
85 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19
Jak poinformował w środę, 27.01, premier Mateusz Morawiecki we wpisie w mediach społecznościowych, Polska kupiła 85 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19 w ramach unijnych mechanizmów.
- Zakontraktowana liczba pozwoli zaszczepić nawet 50 mln pacjentów. Tempo szczepień zależy od dostaw kolejnych dawek - poinformował premier. - Polska wykorzystuje wszystkie dawki szczepionki, które do nas docierają. To, jak szybko będzie przebiegał proces szczepień, zależy przede wszystkim od dostępności szczepionek i jej dostaw, które gwarantuje producent. W ramach przygotowanego przez nas systemu moglibyśmy wykonywać znacznie więcej szczepień. Problemem jest dostępność dawek, z czym borykają się wszystkie państwa Unii Europejskiej. Łącznie Polska zamówiła 85 mln dawek szczepionki - z czego 25 mln z puli dawek dodatkowych - wskazano w komunikacie.
Od końca grudnia dostarczana do Polski jest szczepionka mRNA opracowana przez firmy Pfizer i BioNTech (Comirnaty/BNT162), a od zeszłego tygodnia tego samego rodzaju preparat firmy Moderna.
Dodatkowo niebawem powinna pojawić się wektorowa szczepionka firmy AstraZeneca.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-01-28 08:45
Moja sistra dzień po szczenieniu wylądowała w szpitalu (10)
Rodzice chyba zrezygnuja ze szczepień. Ja przestałem się nawet nad tym zastanawiać.
Nikt nie jest w stanie kompetentnie podać przeciwwskazań, reakcji z innymi lekami itp bo nie było czasu na takie badania.- 99 32
-
2021-02-03 08:28
Wyladowala w szpitalu bo przyjmujac szczepionke nie wiedziala, ze jest juz zakazona. Ja znam wiele osob, ktore przyjely szczepionke i nikomu nic nie jest. P.S. nikt mi za ten wpis nie zaplacil - to informacja dla trolli
- 1 1
-
2021-01-30 10:43
czyli gdyby jutro wjechała do kraju wroga armia, też nie stanął byś karabinem , bo skutki dla zdrowia nieprzewidywalne? Dla mnie to to samo - nadstawiasz ramienia bo 'walczysz w wspólne zdrowie kraju'.
- 1 7
-
2021-01-29 10:14
przyszla pandemia
ludzie -> trzeba szybko opracowac szczepionke!!!
opracowali szczepionke
ludzie -> za szybko!!!- 1 3
-
2021-01-28 13:46
Konfederata, ha ha
- 1 7
-
2021-01-28 13:04
Dobry pomysl (1)
badac leki i szczepionki po 50 lat zanim sie je dopusci do obrotu, zeby wiedziec jak np. wygladaja ew. interakcje po zjedzeniu kanapki z pomidorem i cebula peruwianska czy wszystkimi odmianami ziemniakow.
- 2 14
-
2021-01-28 13:29
50 lat to faktycznie trochę długo. 2 miesiące to jednak zdecydowanie za krótko.
Interakcje z innymi lekami trzeba sprawdzić, ponieważ skutki mogą być bardzo poważne. Nowe lekarstwo przede wszystkim ma nie szkodzić. W dopiero w drugiej kolejności ma pomagać.- 13 2
-
2021-01-28 12:05
(1)
Jakby tak naprawdę było, to byłoby o tym głośno. Chyba, że wylądowała w szpitalu masz na myśli, że przypełzła na sor, bo bolała ją ręka i miała straszną gorączkę 37,3 ;)
- 9 16
-
2021-01-28 13:58
trzeba być ślepym i głupim by nie dostrzegać,
że nie ma oficjalnych wypowiedzi "na nie" oraz oficjalnych informacji dot. powikłań; nie ma i nie będzie, bo m.in. liczy się hajs robiony na naiwniakach
- 16 3
-
2021-01-28 09:00
(1)
To rezygnujecie szybko ! Ja chętnie wezmę z moją rodziną za was .
- 17 26
-
2021-01-28 11:15
Spoko, masz mają pigułę w gratisie:)
- 24 2
-
2021-01-29 19:57
Prawdziwe NOPy wyjdą dopiero 2-3 lata po wyszczepieniach tym cudem.
Zdrowia wszystkim.
- 7 1
-
2021-01-28 09:18
(8)
Szkoda tylko, że nie mówią otwarcie o tym, że osoby z NOP-ami typu skurcz krtani, który jest zagrożeniem życia , opuchlizna języka, ust , gardła, kilkukrotna utrata przytomności, paraliż nawet nie trafiają do szpitala.
- 60 16
-
2021-01-31 04:57
Z innymi schorzeniami tez nie trafiają, porady odbywają się telefonicznie, nawet lekarze nie znają ostatnich badań pacjentów, jakieś de je ve
- 2 0
-
2021-01-28 11:36
rząd ma gdzieś obywateli tylko szczepcie się a powszechnie wiadomo że seniorzy nie wytworzą przeciwciał tak jak w innych szczepionkach
- 8 2
-
2021-01-28 09:29
(5)
Za co minus? Takie informacje są na stronie rządowej odnośnie przypadków NOP po szczepionce na koronę. Rządzący nawet się nie chwalą, że taka strona istnieje... Dwa zgony już też tam są, a mówi się nieoficjalnie o przynajmniej ośmiu już. Za to propaganda idzie pełną parą.
- 19 4
-
2021-01-28 10:22
(4)
minusuje plebs któremu wmówiono także dzięki takim artykułom jak ten że NOP to ból po igle
- 14 8
-
2021-01-28 11:11
(1)
Plebs to łyka propagandę Tvpis i TVN czyli pfizera i spółki
- 11 4
-
2021-01-28 12:09
Co innego oświecone posty na facebooku :D
- 6 4
-
2021-01-28 10:48
(1)
I tacy, którzy wierzą w to, co jest napisane w ulotce o szczepieniach roznoszonej przez listonoszy. Te ulotki to już w ogóle przegięcie. Nawet nie są spójne z tym, co mówią w ogłoszeniach społecznych w mediach, a ludzie to nadal łykają.
- 10 3
-
2021-01-28 11:50
ja dziś taki syf widziałem koło skrzynek na listy więc wziąłem i do kibla
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.