• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od marca niezaszczepieni będą zwalniani ze szpitali? "Nie można narażać zdrowia pacjentów"

Piotr Kallalas
11 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Od marca pracownicy sektora medycznego będą musieli udowodnić fakt zaszczepienia. Od marca pracownicy sektora medycznego będą musieli udowodnić fakt zaszczepienia.

Od marca wchodzi w życie obowiązek szczepień dla pracowników podmiotów medycznych, w tym szpitali. W praktyce oznacza to, że osoby, które z własnego wyboru stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia pacjenta poprzez brak szczepień, nie będą mogły być zatrudnione. Szpitale obecnie analizują możliwości działania w tym obszarze.



Szczepienia przeciw COVID-19 w Trójmieście. Znajdź punkt szczepień


Czy pracownicy sektora medycznego powinni być zwalniani za brak szczepień?

Rząd jeszcze w ubiegłym roku zapowiedział obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19 dla trzech grup zawodowych - sektora medycznego, służb mundurowych i zatrudnionych w oświacie. Data graniczna została ustalona na 1 marca - do tego czasu wszyscy wymienieni powinni móc wylegitymować się certyfikatem szczepiennym.

Od kilku dni wiemy, że z marcowego przymusu będą zwolnieni mundurowi i nauczyciele. Rzecznik resortu zdrowia tłumaczył, że dla tych grup sprostanie terminowi mogłoby być trudne, z kolei minister edukacji powiedział, że większość nauczycieli i tak jest zaszczepiona. To oznacza, że aktualnie obowiązek dotyczy medyków.

- Do 1 marca 2022 r. szczepionkę przeciw COVID-19 muszą przyjąć osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci, studenci medycyny i pracownicy podmiotów medycznych. To właśnie te osoby mają bezpośredni kontakt z chorymi na koronawirusa. Obowiązek nie dotyczy osób, które mają przeciwwskazania do szczepień, ze względu na stan zdrowia - wskazuje Ministerstwo Zdrowia.
Czytaj też: Niedzielski: "Szczyt piątej fali pandemii za nami". Kolejne zmiany kwarantanny

Koniec z problemem niezaszczepionego personelu



Oznacza to, że zaszczepić się muszą nie tylko lekarze czy pielęgniarki, ale wszyscy zatrudnieni w placówkach medycznych - w przychodniach, szpitalach czy gabinetach.

- Sytuacja jest trudna, choć mówimy tu o stosunkowo niewielkiej grupie osób. Natomiast szpital musi być miejscem bezpiecznym i nie możemy sobie pozwolić, aby narażać zdrowie pacjentów. Trzeba mieć poczucie odpowiedzialności, dlatego decyzja o zwolnieniu takich osób jest uzasadniona - mówi dr Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Wydziału Zdrowia PUW.
Szpitale już w tym momencie przygotowują się do egzekwowania obowiązku wykonania szczepień. Przykładowo w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku miały zostać rozesłane pisma, o czym informowali nas czytelnicy.

- Dyrektor UCK wysyła pisma do pracowników, w których groźbą zmusza wszystkich niezależnie od stanowiska i formy zatrudnienia do zaszczepienia przeciwko COVID. W piśmie grozi, że osoby niezaszczepione zostaną odsunięte od pracy, bez prawa do wynagrodzenia, a w dalszym trybie zwolnione z pracy - czytamy w nadesłanej do redakcji wiadomości.
Władze szpitala akademickiego potwierdzają, że osoby niezaszczepione nie będą mogły pracować w placówce. Przypomnijmy, że wcześniej niezaszczepionym pracownikom ograniczono kontakt z pacjentami, co zwiększało bezpieczeństwo chorych.

- Jako dyrektor jednostki leczniczej odpowiadam za pacjentów i jestem zobowiązany do działania zgodnie z literą prawa. W myśl rozporządzenia ministra zdrowia z 22 grudnia 2021 r., u którego podstaw leży Ustawa z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, do 1 marca wszystkie osoby pracujące m.in. w szpitalach, wykonujące zawody zarówno medyczne, jak i niemedyczne mają obowiązek poddać się pełnemu cyklowi szczepienia przeciw COVID-19, podobnie jak np. przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby - wskazuje Jakub Kraszewski, dyrektor UCK. - Ten obowiązek nie dotyczy osób, które posiadają bezwzględne przeciwwskazanie do szczepienia. W tym momencie należy podkreślić, że chodzi o obowiązek, a nie przywilej czy uprawienie. Osoby, które nie poddadzą się obowiązkowemu szczepieniu, nie będą mogły świadczyć pracy na rzecz UCK. Zasadniczym założeniem tych rozstrzygnięć, jak również główną intencją ustawodawcy, jest ochrona pacjentów, ale także innych osób pracujących w szpitalu, przed zakażeniem SARS-CoV-2. W UCK, czyli szpitalu wysokospecjalistycznym, leczymy m.in. pacjentów onkologicznych, hematologicznych czy kardiologicznych, u których odporność jest drastycznie zaniżona. Tych osób szczególnie nie wolno narażać.
Z drugiej strony szpitale zaznaczają, że ustawodawca, nakładając obowiązek, nie daje narzędzi pozwalających na działanie w tym obszarze.

- Zarząd Spółki Copernicus Podmiot Leczniczy w Gdańsku ciągle zastanawia się nad skutecznym egzekwowaniem szczepienia. Wydaje się, że merytoryczni pracownicy medyczni, mając medyczne wykształcenie i wiedzę, nie powinni mieć najmniejszych wątpliwości o znaczeniu szczepień przeciw chorobom zakaźnym i spodziewamy się, że wszyscy niemający zdrowotnych przeciwwskazań szczepienia już wykonali. Mamy informacje o ponad 90-procentowym wszczepieniu pracowników medycznych. Niestety ustawodawca nie dał pracodawcom żadnych narzędzi oddziaływania, nakładając obowiązek - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik spółki Copernicus.
Czytaj też: Niedzielski: "Szczyt piątej fali pandemii za nami". Kolejne zmiany kwarantanny

Sytuacja w zawodach niemedycznych bardziej skomplikowana?



Z kolei w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni wszyscy pracownicy zostali powiadomieni o obowiązkowej profilaktyce. Szpital czeka jeszcze na wytyczne inspekcji pracy i resortu zdrowia, ale podtrzymuje, że osoby wykonujące zawody medyczne nie będą mogły pracować, co jednak z zawodami niemedycznymi?

- Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 3 ustawy o działalności leczniczej jako podmiot leczniczy jesteśmy zobowiązani do zapewnienia udzielenia świadczeń zdrowotnych przez osoby wykonujące zawód medyczny oraz spełniające wymagania określone w odrębnych przepisach - takim właśnie przepisem jest rozporządzenie ministra zdrowia - informuje Małgorzata Marzec z UCMMiT w Gdyni. - Tym samym osoby niezaszczepione nie będą mogły udzielać świadczeń zdrowotnych. W przypadku osób wykonujących w podmiocie leczniczym zawód niemedyczny odwołać się można do ogólnych przepisów związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy oraz ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Opinie (392) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    Bardzo Dobrze !

    • 2 16

    • Covidiota

      • 7 1

  • Mam własną firmę jako lekarz, i wystawiam faktury szpitalowi. Ciekawe, jak chcą mnie zwolnić skoro nie łączy mnie z p. Kraszewskim, żaden stosunek pracy. Nie ta jednostka NZOZ to inna - na ilość propozycji nie narzekam,

    • 18 0

  • (2)

    I bardzo dobrze. Płaskoziemcy do widzenia!

    • 3 25

    • Covidiota

      Po dwóch dawkach i boosterku,nie będzie mówił co jest dla mnie dobre

      • 10 2

    • Kasztan

      • 2 1

  • Lekarze nieszczepieni

    Ziewają słysząc te nowiny po czym powolnie chowają stetoskop do torby i idą na swoją prywatną praktykę lekarską gdzie kasują co łaska 200 zł od kowidowego łba,szpitale mogą sie rozpaść o co pewnie chodzi

    • 13 1

  • Gdy widzę osoby, które przedstaiwają się jako "lekarze", którzy tu jawnie negują skuteczność szczepień (7)

    to nawet nie chciałbym od takich osób świadczeń medycznych, więc droga wolna - możecie się zwalniać, czy też kończyć współpracę. Płaskoziemców, antyszczepów i foliarzy w służbie zdrowia nam nie potrzeba, stanowią tylko zagrożenie dla pacjentów.

    • 26 116

    • Ty id....masz g....do gadania (2)

      • 26 5

      • (1)

        Może byś się przedstawił, zanim cię portal zbanuje. No chyba, że jednak będzie ci głupio, jak znajomi się dowiedzą o twoim foliarstwie.

        • 6 19

        • Foliarstwo to wymaganie od innego szczepienia, gdy sam jesteś rzekomo chroniony szczepieniem.

          Masz chyba IQ na poziomie rozwielitki skoro nie potrafisz zrozumieć tak oczywistych rzeczy.

          • 1 0

    • (1)

      Masz 100% racji. Niestety ruska szuria jest głośniejsza...

      • 3 12

      • Znowu sam ze soba rozmawiasz...

        • 11 3

    • Nikt nie neguje skuteczności szczepień.

      Negujemy skuteczność niesprawdzonego i robionego wyłącznie dla pieniędzy preparatu Pfizera itp, które nie dają odporności o jakiej się mówi.

      • 24 2

    • Dobra rada...

      Jaki ty przerażony jesteś !!!
      Poczytaj sobie co możesz załapać w szpitalach
      Najczęściej spotykanym chorobotwórczym drobnoustrojem jest Clostridium difficile. I to niezależnie od tego, czy próbkę pobrano w izolatce (55 proc. izolatek było zakażonych) czy w normalnej sali szpitalnej (nieco ponad 45 proc.).
      Drugim najczęściej występującym mikrobem był gronkowiec złocisty oporny na metycylinę (MRSA), którego znaleziono w ponad 30 proc. izolatek.
      Ostatnimi z poszukiwanych drobnoustrojów były enterokoki oporne na wankomycynę (VRE) bardzo silny antybiotyk ostatniej szansy, obecne w 30 proc. szpitalnych izolatek.
      Zarówno MRSA jak i VRE były również spotykane w normalnych salach chorych, choć nieco rzadziej (w ok. 10 i 15 proc. miejsc).Dochodzi też żółtaczka która zostaje na całe życie jak koki ,pseudomonas
      Także tego też trzeba się obawiać,musisz leczyć się niestety w domu. Zostań w domu. Chroń siebie i innych .To już ostatnia prosta.

      • 12 2

  • Ciekawe, kiedy to niezaszczepieni pacjenci będą usuwani ze szpitali, ponieważ stanowią zagrożenie dla innych chorych i pracowników?

    • 14 0

  • Te, autor,

    a nie przyszło ci do bańki że wtedy nie będzie komu leczyć???

    • 9 0

  • Zaraz koniec plandemii a ja przeżyłem niezaszczepiony

    • 20 1

  • (4)

    Ale przecież wedle rządowej propagandy sprzed roku (np. Dworczyk, SzczepimySię) lekarze zaszczepili się niemalże w 100%

    • 18 0

    • (3)

      To bylo 100% klamstwa - jak wszystko zreszta. Mam w rodzinie lekarzy: ZADEN, powtarzam ZADEN nie jest zaszczepiony.

      • 4 0

      • (1)

        Też mam w rodzinie lekarzy. KAŻDY, powtarzam KAŻDY jest zaszczepiony.

        • 0 3

        • Zmien plyte.

          • 2 0

      • U mnie 50 50

        • 0 0

  • To teraz zobaczymy czy sluzba zdrowia ma "jaja". W większości europejskich miast np.UK, Belgia, Francja, lekarze zaczęli protestować przeciwko przymusowemu dłubaniu, jak wiemy rządy a może nierządy ugiely sie pod naciskiem Społeczeństwa i cofnęły się w tym pomyśle. Następnym pytaniem jest, kto bedzie leczył jeśli " niezaszczepione" osoby odejdą z służby zdrowia?

    • 17 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dni Świadomości Czerniaka

badania

Dlaczego szczęście mieszka w jelitach?

129 zł
warsztaty, spotkanie

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

Najczęściej czytane