- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (86 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Odchudzanie na receptę: Czy analogi GLP-1 to rewolucja w leczeniu otyłości?
W dzisiejszych czasach, kiedy idealny wygląd i zdrowie są tak mocno promowane przez media i kulturę popularną, łatwo jest popaść w pułapkę poszukiwania cudownych rozwiązań. Na scenie pojawiły się nowe leki, znane jako analogi GLP-1. Pierwotnie zaprojektowane prawie dwie dekady temu do walki z cukrzycą typu 2, teraz zyskują na popularności jako potencjalne środki do redukcji nadmiernej wagi. Ich skuteczność stała się gorącym tematem w mediach społecznościowych, a zainteresowanie nimi rozprzestrzeniło się na całym świecie. Tak wielkie, że producenci obawiają się, że do 2025 r. mogą nie nadążyć z zaspokojeniem rosnącego zapotrzebowania na rynku. Ale czy te leki są naprawdę przełomem, czy też może stanowią kolejny przykład naszej ludzkiej skłonności do poszukiwania prostych rozwiązań na skomplikowane problemy zdrowotne? To pytanie, które rodzi się w kontekście tej nowej fali zainteresowania.
- Superbroń w walce z otyłością?
- Leki mogą zmienić nasz stosunek do jedzenia?
- Sa efekty, ale jest ryzyko
- Bezwzględny efekt jojo
- Niedrożność jelit, zapalenie trzustki, depresja. Poważne efekty uboczne
- Dobre samopoczucie to coś więcej niż tylko tabletki
Superbroń w walce z otyłością?
Leki mogą zmienić nasz stosunek do jedzenia?
Te nowoczesne leki działają, jakby naśladując naturalny GLP-1 w naszym organizmie, co efektywnie zmniejsza nasz apetyt i sprawia, że czujemy się bardziej syci. Jak to się sprawdza w praktyce? No cóż, wyniki badań klinicznych prezentowanych na corocznej konferencji Obesity Society są dość imponujące. W zależności od dawki i rodzaju leku po dwóch latach (to jest 104 tygodnie) można osiągnąć redukcję masy ciała aż o 15 proc.! Ale to nie koniec dobrych wieści. Badacze z Uniwersytetu Stanforda w 2023 r. odkryli coś jeszcze bardziej zadziwiającego. Okazuje się, że te leki mogą nawet zmieniać sposób, w jaki nasz mózg reaguje na jedzenie, prowadząc do zmiany naszych preferencji żywieniowych. Czyż nie brzmi to jak przepis na zdrowsze życie?
Suplementy diety - cudowne lekarstwo czy marketingowa iluzja?
Sa efekty, ale jest ryzyko
Kiedy patrzymy na możliwości tych leków w kontekście zrzucania wagi, trzeba przyznać - ich potencjał wydaje się ogromny. Ale, mimo wszystkich zalet, analogi GLP-1 nie są jakimś magicznym eliksirem. Najnowsze badania i raporty z klinik zaczynają zwracać uwagę na potencjalne ryzyka, które mogą okazać się poważniejsze, niż się początkowo wydawało. Dodatkowo ich długoterminowa skuteczność i trwałość efektów poddane są teraz intensywnym badaniom i dyskusjom. To przypomina nam, że nawet najbardziej obiecujące terapie wymagają ostrożnego podejścia i ciągłej oceny.
Na pierwszy rzut oka semaglutyd wydaje się strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o redukcję wagi. Badania kliniczne rzeczywiście rzucają na niego światło jako na coś niemal cudownego, prezentując imponujące statystyki utraty wagi u pacjentów. Ale, gdy przyjrzymy się temu nieco bliżej, zaczynają pojawiać się pewne cienie. Jedną z głównych obaw jest to, że brakuje badań skoncentrowanych na jakościowej stronie utraty wagi. To trochę jak ocenianie książki tylko po jej okładce - wygląda świetnie, ale co z jej zawartością? Czy naprawdę dostarcza nam to, czego potrzebujemy, czy tylko sprawia, że waga pokazuje mniejszą liczbę?
Zgubienie kilku kilogramów nie zawsze oznacza, że nasze ciało jest zdrowsze. Szczególnie jeśli towarzyszy temu utrata cennej masy mięśniowej, co jest często pomijanym aspektem w dyskusjach o skuteczności leków z grupy analogów GLP-1. Paradoksalnie, choć leki te zmniejszają apetyt, mogą niekorzystnie wpłynąć na jakość naszej diety. Zamiast zdrowego, zbilansowanego jadłospisu dieta osób przyjmujących ten lek często cierpi na brak białka i innych kluczowych składników odżywczych, za to jest bogata w mniej zdrowe składniki. To prowadzi do sytuacji, w której nasz organizm, próbując zaspokoić swoje potrzeby, zaczyna zużywać białko z własnych mięśni. W rezultacie, choć waga spada, często dzieje się to kosztem masy mięśniowej, a nie tkanki tłuszczowej, co jest dalekie od optymalnego efektu.
Bezwzględny efekt jojo
Ponadto istotnym zagadnieniem pozostaje długoterminowa skuteczność tych leków. W świecie, gdzie zjawisko efektu jojo jest niemal tak powszechne, jak poranne parzenie kawy, pytanie o trwałość rezultatów terapii jest absolutnie kluczowe. W 2023 r. "Journal of Obesity" opublikowało badanie, które pokazuje, że wielu pacjentów po zaprzestaniu przyjmowania leków GLP-1 dość szybko wraca do swojej poprzedniej wagi, a niekiedy nawet ją przekracza. W swojej pracy zawodowej na co dzień również spotykam osoby, które zdążyły się już przekonać o bezwzględnym efekcie jojo po zaprzestaniu przyjmowania tych leków. To rodzi podejrzenie, że semaglutyd może być raczej tymczasową barierą przeciw objawom otyłości, a nie rozwiązaniem, które dociera do rdzenia problemu. A efekt jojo to nie tylko kwestia fizjologii - psychologia też ma tutaj spory udział. Leki mogą rzeczywiście pomóc w zgubieniu wagi, ale bez zmiany nawyków i postaw trudno o długotrwałe rezultaty.
Dlaczego zasada "jedz mniej, ruszaj się więcej" nie działa?
Niedrożność jelit, zapalenie trzustki, depresja. Poważne efekty uboczne
Najnowsze badania i kliniczne doniesienia rzucają światło na różnorodne skutki uboczne związane z lekami GLP-1. Spektrum tych niepożądanych reakcji sięga od drobnych nieprzyjemności, takich jak nudności czy zmęczenie, aż po znacznie poważniejsze problemy. Na przykład we wrześniu ubiegłego roku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zaleciła producentom leków na bazie emaglutydu umieszczenie na etykiecie ostrzeżenia o możliwym ryzyku niedrożności jelit. Takie działanie było odpowiedzią na tysiące zgłoszeń tego problemu, zarówno od pacjentów z cukrzycą, jak i tych stosujących lek do redukcji wagi. W badaniach opublikowanych w prestiżowym czasopiśmie JAMA naukowcy dostarczają dodatkowych informacji o skali ryzyka. Okazuje się, że ryzyko zapalenia trzustki jest dziewięciokrotnie wyższe, ryzyko niedrożności jelit wzrasta czterokrotnie, a także spowalnia się opróżnianie żołądka zwane gastroparezą. Co więcej, pojawiają się raporty sugerujące możliwe powiązania między lekami GLP-1 a zaburzeniami nastroju, w tym depresją.
Dobre samopoczucie to coś więcej niż tylko tabletki
Być może nadszedł czas, aby spojrzeć prawdzie w oczy, nawet jeśli jest ona trudna do przyjęcia, nawet jeśli burzy nasze wygodne przekonania. Czy w naszej szybkiej pogoni za rozwiązaniami problemu otyłości nie straciliśmy z oczu właściwego celu? Może to, czego naprawdę potrzebujemy, to nie kolejna pigułka czy zastrzyk, ale moment zastanowienia nad naszym trybem życia. Jak łatwo zapominamy, że prawdziwa zmiana wymaga czasu, dyscypliny i przede wszystkim zmiany podejścia. Leki GLP-1 mogą być pomocne, ale nie są one panaceum na wszystko. One są tylko narzędziem, a każde narzędzie działa skutecznie tylko wtedy, gdy używa się go mądrze i odpowiedzialnie. To przypomnienie o tym, że zdrowie i dobre samopoczucie to coś więcej niż tylko tabletki i zastrzyki - to całościowe podejście do naszego życia i nawyków.
Te nowoczesne medykamenty robią sporo szumu w świecie medycyny, obiecując szybką utratę wagi bez wielkiego wysiłku. I owszem, w pewnym sensie to prawda - pacjenci tracą na wadze, a badania pokazują, że to działa. Ale, jak to często bywa, nie ma nic za darmo.
No i tutaj dochodzimy do najważniejszego "ale". Wnioski z aktualnych badań są takie, że żeby
utrzymać tę stratę wagi, trzeba te leki brać... no właśnie, prawdopodobnie przez całe życie. Tutaj jest problem, bo badań na temat tak długoterminowego przyjmowania tych leków jeszcze nie ma. Oznacza to, że nie wiemy dokładnie, co się stanie z naszym organizmem po wielu latach stosowania. To trochę jak wejście na nieznane terytorium, stajemy się swoistymi królikami doświadczalnymi. Możemy tylko przypuszczać, jakie mogą być długotrwałe skutki. Być może będą one bezproblemowe, ale istnieje też ryzyko, że długoterminowe skutki uboczne okażą się problematyczne. Decyzję każdy musi podjąć sam.
O autorze
Michał Malinowski
- dietetyk i psycholog, łączy te dwie specjalności w rożnych proporcjach - od 15 lat trwale zmienia nawyki żywieniowe w gabinecie i online. Autor Lekkiego Bloga i współtwórca audycji radiowej.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-01-30 08:21
Nie dajcie się w to wkręcić (4)
Kiedyś ktoś mądry powiedział, że zaraz za erą raka, będzie era chorób hormonalnych. I teraz sie to zaczyna, tyle, że mamy bonus bo mamy i raka i choroby hormonalne. A GLP-1 wydatnie w tym pomaga.
Serio, nie idź na skróty. Ogranicz węglowodany (mąka, cukier) ilośc jedzienia i zacznij się ruszać (spacery nawet) a efekty będą. Nie oczekuj, że schudniesz w 3 miesiące po tym, jak tuczyłe(a)ś się latami.- 109 13
-
2024-01-31 07:12
czytasz w ogóle co czytasz?
właśnie o tym napisali, ten lek pomaga ograniczyć łaknienie, zatem z łatwością przychodzi ograniczenie węglowodanów w diecie. Tyje się głównie dlatego że ma się zbyt duże łaknienie. Tutaj ochota na jedzenie po prostu jest mniejsza.
- 8 6
-
2024-01-30 12:29
To wgl bzdura (2)
15% w dwa lata? Przy godzince na siłowni 2-3 razy w tygodniu traciłam tyle w miesiąc, póki nie doszłam do normalnej wagi, wtedy wolniej. Gdy jesteś otyły, tracisz szybko i dużo, jeśli tylko zaczniesz się ruszać.
- 7 5
-
2024-01-31 13:48
pod warunkiem, że zdrowa jesteś
- 3 0
-
2024-01-30 14:30
Owszem, o ile jesteś przy tym ogólnie zdrowa. Dzisiaj mnóstwo osób ma problemy hormonalne, więc zwykłe mniej jedz więcej się ruszaj to za mało, trzeba zasięgnąć porady dietetyka, ale takiego porządnego a nie po internetowych kursach weekendowych, żeby jeszcze bardziej nie rozwalić sobie gospodarki hormonalnej i metabolizmu.
- 14 0
-
2024-01-30 08:51
Nie ma drogi na skróty moi kochani (10)
tylko krew, pot i łzy.
- 76 8
-
2024-01-31 22:47
Szczęście
Zauważyłam, że ludzie relatywnie szczęśliwi, pozostający w udanych związkach wyglądają dobrze i łatwiej im jest być na zdrowej diecie i uprawiać sport. Nie robią z diety i sportu ekstremalnego wyzwania, zadręczając się każdą kalorią, wyliczając, smucąc się przy półkach sklepowych tylko po prostu jedzą gdy są głodni, jeżdżą razem na rowerze, spacerują... Tak wszystko na chilloutcie..
- 1 1
-
2024-01-31 12:06
(3)
bez sensu ten twój pot i łzy. wystarczyło, że przestałem jeść słodycze i waga spadła o 8 kg w dwa miesiące. proste. wystarczy chcieć
- 2 2
-
2024-02-01 08:17
i co ty teraz masz z tego życia? pewnie się ślinisz na widok pączusia w sklepie i dzień masz spaprany.
- 2 0
-
2024-01-31 14:04
Jeśli od samego niejedzenia słodyczy schudłeś 8 kg...
Żeby chudnąć około 1 kg na tydzień trzeba mieć deficyt kaloryczny w wysokości około 1000 kcal na dzień. Jest to oczywiście trochę bardziej skomplikowane, ale uprośćmy to w taki sposób. 1000 kcal to jakoś z grubsza 1.8 czekolady po 100 g albo 4-5 batonów po 40 g. Czyli mniej więcej 200 g słodkości. Dziennie. A więc normalnie w tym czasie zjadłbyś ponad 11 kilo tego. Sporo :)
- 8 0
-
2024-01-31 13:49
to sporo musiałeś ich żreć
- 8 0
-
2024-01-30 14:31
(1)
Ja wiem, że wiele osób chce schudnąć, żeby wyglądać lepiej, ale mnóstwo ludzi chce po prostu być zdrowszymi. A podejście typu "krew pot i łzy" sprawia, że zaraz się odechciewa. Wszystko z głową.
- 7 2
-
2024-01-31 13:53
A podejście "robię cokolwiek, najwyżej wezmę tabletkę"
Jest niby lepsze, bardziej z głową?
- 2 2
-
2024-01-30 09:48
...albo ŻM i unikanie cukru. (2)
- 15 2
-
2024-01-31 13:49
ale pustak jesteś
- 1 0
-
2024-01-31 07:13
i właśnie ten lek tak działa
- 4 3
-
2024-01-31 16:12
Mniej jeść. Mam tendencje do tycia. Nigdy nie będę miała figury super star ale się staram. Wydaje mi się, że jedzenie to jedna z tych niewielu rzeczy nad którymi jesteśmy w stanie zapanować / oczywiście w normalnych warunkach życiowych/. Więc warto.
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.