• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odciął sobie palce. Do szpitala jechał w eskorcie radiowozu

ewel
9 listopada 2023 
Opinie (137)
Dzielnicowi - asp. Mariusz Tołstyko oraz mł. asp. Wojciech Krzysztofowicz - podjęli natychmiastową decyzję o pilotażu auta wiozącego rannego do Szpitala Wojewódzkiego.

Dzielnicowi - asp. Mariusz Tołstyko oraz mł. asp. Wojciech Krzysztofowicz - podjęli natychmiastową decyzję o pilotażu auta wiozącego rannego do Szpitala Wojewódzkiego.

W tej sytuacji liczyła się każda minuta, dlatego do akcji wkroczyła policja, która pilotowała do szpitala samochód wiozący mężczyznę z obciętymi palcami u stopy. Dzięki sprawnej akcji, 48-latkiem szybko zajęli się lekarze.



48-letni mężczyzna z Gdańska stracił trzy palce u stopy podczas cięcia drewna. Uległ wypadkowi podczas przygotowywania opału przed zbliżającą się zimą. Do zdarzenia doszło w środę, 8 listopada.

Pomimo zaopatrzonej rany mężczyzna obficie krwawił i cierpiał z powodu silnego bólu. Syn zabrał go do szpitala, a po drodze poprosił policję o pomoc.

- W środę, o godz. 12.30, na ul. ElbląskiejMapka kierowca jadący volkswagenem poprosił policjantów o pilną pomoc związaną z jak najszybszym dojechaniem do szpitala - mówi asp.szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.


Dzielnicowi - asp. Mariusz Tołstyko oraz mł. asp. Wojciech Krzysztofowicz z Komisariatu Policji II w Gdańsku - podjęli natychmiastową decyzję o pilotażu volkswagena do szpitala wojewódzkiego, oddalonego o zaledwie kilka minut jazdy.

- Wiedzieli, że godziny szczytu komunikacyjnego znacznie opóźnią dojazd, dlatego włączyli sygnały i ruszyli w stronę szpitala. Szybko, sprawnie, ale też z zachowaniem środków ostrożności policjanci wraz z mężczyznami dojechali na oddział ratunkowy, dalej 48-latkiem zajęli się lekarze - wskazuje Chrzanowski.
Pędem na porodówkę. Pomogła policyjna eskorta Pędem na porodówkę. Pomogła policyjna eskorta

Jak informuje mundurowy, to już kolejny przypadek, w którym gdańscy policjanci pomagają w sprawnym dotarciu do szpitala osobom potrzebującym. Przed podjęciem decyzji policjanci zawsze oceniają przypadek indywidualnie, jednak przy tego typu interwencjach głównym czynnikiem najczęściej jest czas.

ewel

Miejsca

Opinie (137) ponad 10 zablokowanych

  • Jak to rąbał drzewo a gdzie pisk ekologów jest a no tak POlityczne zawołanie tylko :) (1)

    • 2 1

    • Nie rozumiesz, to tym bardziej będziesz piszczał próbując wyleczyć siebie czy kogoś z raka płuc. Szkoda że choroba nie wybiera,

      odbierze dziecko i ekologowi, i takiemu barachłu ja te wyżej.
      Akurat komuś, kto czerpie zyski z rzezi na przyrodzie, to może nie... Ich stać na mieszkanie tam, gdzie przyroda nie została tak zniszczona, i śmiech z motłochu poszczutego na siebie na wzajem, i zdychającego na choroby układu oddechowego. Wmówią nawet użytecznym i**otom, że to ich samych wina (bo cokolwiek np nie jedli marchewki).

      • 0 0

  • BHP!

    • 2 0

  • Hmmm.... (2)

    Prawo o ruchu drogowym nie przewiduje takiego pilotowania ... jest to wręcz stwarzanie niebezpiecznej sytuacji w ruchu drogowym ( radiowóz na sygnale przeleci " natomiast inni użytkownicy nie mają pojęcia ,że za radiowozem jest coś pilotowane ")

    • 1 3

    • Prawo o ruchu lotniczym

      też nie przewidywało, że pod Bydgoszczą wyląduje sowiecka rakieta. I co z tego?

      • 0 0

    • Ostatnio twoją wadą jest szorstkość i porywczość. Całe otoczenie ma już dosyć podobnej sytuacji. Wreszcie powinieneś trochę ochłonąć i przede wszystkim pójść do fryzjera na spiłowanie rogów. Przestań już krzyczeć na partnerkę, która ma trzech innych kochanków, bo nie ma nic gorszego niż zazdrość. Spróbuj się z nimi zaprzyjaznić, a zamiast konkurentów będziesz miał w nich przyjaciół. Koniecznie też kup nowe łóżko, bo w starym poszły sprężyny i nie można się pod nim chować.

      • 0 0

  • Brawo Policja.

    • 1 1

  • A tam zielona opaska i 7 godzin w poczekalni.

    I po co było tak pędzić?

    • 2 0

  • Jeszcze czeka na SORze

    .

    • 1 0

  • Wie ktoś może jak się ma Pan w sile wieku i potężnej postury, który jakieś cztery lata temu trafił z ręką pozbawioną palców (1)

    na SOR w Lęborku? Był późny wieczór, lato. Do dziś pamiętam jak ten człowiek wkroczył pewnym krokiem, nieco jakby rozbawiony swoim błędem przy rąbaniu drewna, i podtrzymując owiniętą i zakrwawioną prawicę ręką lewą (chyba że się pomyliłam) oznajmił rejestratorce, że odciął palce... Za nim wpadła rodzina, roztrzęsiona, blada, w traumie.
    Ale czy ktoś niósł palce, to nie wiem...
    W każdym razie też prawie zemdlałam z wrażenia. Co tam przy tym moje złamanie palca!

    Więc jak tam, ktoś coś wie?

    • 0 0

    • Pamiętam, bo tam pracuję. Gościowi palce przyszyto, ale potem odrąbał sobie kutabasa.

      I teraz ma cienki głosik.

      • 0 0

  • Znam pana Mariusza i nie jestem zaskoczona Jego postawą. Naprawdę przyzwoity człowiek i skuteczny dzielnicowy.

    • 1 0

  • Dlaczego ranny nie przesiadł się do radiowozu? Mogl stracić przytomność podczas jazdy .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Malinowe szycie

warsztaty, imprezy i akcje charytatywne

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

Warsztaty dla opiekunów osób z demencją

warsztaty

Najczęściej czytane