- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (98 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Pandemia rujnuje zdrowie psychiczne dzieci. Gdzie szukać pomocy?
Poczucie braku bezpieczeństwa, osamotnienie, trudne relacje z rodzicami i zapaść psychiatrii dziecięcej. Pandemiczna izolacja negatywnie odbija się na kondycji psychicznej młodych ludzi. O narastającym problemie i sposobach na jego załagodzenie opowiada dr Agata Rudnik z Zakładu Psychologii Klinicznej i Zdrowia, Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego oraz Akademickiego Centrum Wsparcia Psychologicznego UG.
Dr Agata Rudnik: Widzimy po prostu skutki pandemii koronawirusa. Skutki izolacji, niedostatecznego wsparcia, właściwie zniknięcia "socjalizacyjnej" funkcji szkoły. Kiedy dzieci do niej chodziły, miały kontakt z rówieśnikami, z psychologami, z pedagogami. Dziś nauczyciel nierzadko zamiast twarzy dziecka widzi wyłączoną kamerkę. Z niektórymi młodymi ludźmi od miesięcy praktycznie nie ma kontaktu. Szkoła dawała młodzieży poczucie bezpieczeństwa, rutynę, dobrze znane ramy, których potrzebujemy, by funkcjonować bez stresu. To wszystko zostało zabrane przez obostrzenia, potęgując wśród dorastających nastolatków poczucie osamotnienia. Chaos wzmagają także komunikaty o powrocie dzieci do szkół, które potem znowu wracają do domów czy przebywają w izolacji.
Życie młodzieży przeniosło się do sieci.
To prawda, choć przez koronawirusa wszyscy spędzamy w mediach społecznościowych dużo czasu. Z przerażeniem patrzę na to, jak długo sama przebywam online. O ile jednak ja w jakimś stopniu mogę wytłumaczyć się pracą, to młodzież praktycznie nie rozstaje się z telefonem. Mamy do czynienia z plagą mediów społecznościowych, zalewanych obecnie jeszcze bardziej zdjęciami, na których widzimy idealne życie, zagraniczne podróże, piękne ciała, uśmiechniętych i bogatych w pięknych wnętrzach. Obserwujemy jak celebryci wyjeżdżają w ciepłe kraje i w ten sposób radzą sobie z obostrzeniami. Młodzież się do nich porównuje i boleśnie zauważa, że ich życie mocno odbiega od tego, co widzą na ekranie.
A w tej chwili "ekran" dla wielu to praktycznie jedyny kontakt ze światem.
Niestety to prawda. Najgorsze jest to, że w pandemicznych okolicznościach trudno zaproponować młodzieży alternatywę. To wyidealizowane życie wraz z przedłużającą się izolacją zaczyna przyćmiewać to, co do tej pory wydawało się normalne. Dzieci zaczynają się zastanawiać, dlaczego ich dom nie wygląda jak dom z Instagrama. I spirala się nakręca.
W takim świecie chyba też dużo łatwiej natknąć się na brak tolerancji, brak akceptacji dla odmienności, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, które odbiegają stylem ubioru czy zachowaniem od ogólnego kanonu. Czy izolacja mogła spotęgować agresywne zachowania w sieci?
Myślę, że wszyscy już jesteśmy zmęczeni i sfrustrowani. O ile jednak dorośli potrafią ukierunkować swoje negatywne emocje i złość, a nawet czasem przekuć je w coś dobrego, dzieci i młodzież, zwłaszcza pozbawione wsparcia, nie wiedzą co z tymi negatywnymi emocjami zrobić. Wtedy szukają najprostszych, najłatwiej dostępnych rozwiązań. Najszybszym "kanałem", wentylem, przez który mogą z siebie wyrzucić to co w nich siedzi, są media społecznościowe...
Pandemia pogłębia problemy osób, które są nadmiernie wrażliwe, które już wcześniej mierzyły się z kłopotami natury psychicznej czy psychologicznej. Hejt w takich sytuacjach może okazać się zapalnikiem....a ofiarą padają słabsi psychicznie.
Niestety. Wiemy, że pandemia pogłębia problemy osób, które są nadmiernie wrażliwe, które już wcześniej mierzyły się z kłopotami natury psychicznej czy psychologicznej. Hejt w takich sytuacjach może okazać się zapalnikiem. W dodatku w obecnej rzeczywistości kontakt ze specjalistami jest trudniejszy. O tym jak kiepsko to wygląda świadczy też fakt, że jeszcze przed koronawirusem psychiatria dziecięca przeżywała zapaść. Ale pandemia pokazała też, że gdy trzeba szukać pomocy specjalisty, wyzwaniem są nierzadko nie same dzieci, a ich rodzice.
Co ma Pani na myśli?
Czasem dla opiekunów wizyta z dzieckiem u psychologa to powód do wstydu. Pokutuje podejście, że "ja nie pójdę z dzieckiem do psychologa, przecież moje dziecko jest normalne". Czasem dla rodziców wygodniej jest też nie widzieć pewnych problemów. Izolacja jak w soczewce pokazała, jakim kłopotem jest brak akceptacji dziecka ze strony rodzica. Mam tu na myśli zwłaszcza dorastające dzieci nieheteronormatywne. Zdarzają się opiekunowie, którzy bardzo nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich dorastający syn czy córka nie są heteroseksualni. Omijają psychologa szerokim łukiem, kierując się podejściem, że "jak pójdziemy, to jeszcze coś wyjdzie". Życie w takim domu jest bardzo trudne. Ale wstydzą się też i same dzieci, które są zamknięte w czterech ścianach - czasem ubogich, czasem przemocowych.
Bolesne dane. Rośnie liczba samobójstw
A włączona kamerka internetowa podczas lekcji online pewnie ten wstyd potęguje.
Tak, dlatego - jak wspomniałam na początku - jest grupa dzieci stale nieobecnych, które boją się ujawnienia tej trudnej dla nich części swojego życia. Zdarza się, że nauczyciele nie zdają sobie z tego sprawy, bo takie dziecko w innych, bezpieczniejszych dla niego warunkach, czyli np. w szkole, może być żywe, wesołe i pewne siebie.
Załóżmy jednak optymistycznie, że rodzic bardzo chce pomóc swojemu dziecku. Na co powinien zwrócić uwagę?
Na każdą zmianę w zachowaniu. Kiedy nagle ktoś o spokojnym usposobieniu staje się nadmiernie ożywiony i odwrotnie, kiedy ekstrawertyk nagle cichnie. To brzmi prosto, ale często bywa bardzo trudne do zauważenia. Tym bardziej kiedy kontakt na linii dziecko-rodzic nie opierał się wcześniej na zaufaniu. Wtedy trzeba zacząć od budowy tego fundamentu.
Gabinety psychologiczne w Trójmieście
I co dalej?
Jeżeli widzimy kryzys, powinniśmy skontaktować się z ośrodkami interwencji kryzysowej. W Trójmieście funkcjonuje ich całkiem sporo. Pamiętajmy jednak o relacji. Tu też z pomocą może przyjść psycholog i specjalista, który pomoże. Warto pamiętać, że z usługi psychologa można skorzystać również bezpłatnie, w ramach NFZ.
Wiele osób odbija się od kolejek i odległych terminów.
To prawda, jest to problem, choć w dużych miastach zwykle jest on mniejszy. Psychologowie nie są objęci rejonizacją, więc warto dzwonić i się dowiadywać. Zdarza się, że gabinet kilka przecznic dalej może przyjąć młodego pacjenta z rodzicem niemal od ręki. Sama niedawno miałam sytuację, w której polecałam taką pomoc potrzebującej osobie - udało się umówić bardzo szybko.
A co gdy z pomocy chce skorzystać dziecko - dorastający nastolatek, który wolałby jednak nie dzielić się swoim problemem z opiekunami?
Opiekunowie, rodzice dorastających, młodych ludzi powinni pamiętać, że problemy dzieci są równie ważne, równie poważne co problemy osób dorosłych. A o zdrowie psychiczne należy dbać tak samo jak o zdrowie fizyczne.Powstaje coraz więcej inicjatyw wspierających młodzież. Zaczynając od telefonów zaufania, kończąc na miejscach w sieci takich jak strona coucb.pl. Tu nastolatek czy inna potrzebująca osoba, może "poczatować" ze specjalistą na temat nurtującego go problemu. Przede wszystkim jednak opiekunowie, rodzice dorastających, młodych ludzi powinni pamiętać, że problemy dzieci są równie ważne, równie poważne co problemy osób dorosłych, a o zdrowie psychiczne należy dbać tak samo jak o zdrowie fizyczne. Choć w trudnym, pandemicznym czasie, może nawet bardziej.
Szukaj pomocy w instytucjach pomocowych, takich jak Centrum Interwencji Kryzysowej, zadzwoń pod numer zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111.
Wsparcia można szukać także w następujących miejscach:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (22) 484 88 01
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00
- Telefon zaufania dla dzieci 116 111
- Telefon zaufania dla dzieci 800 080 222
- Telefon dla Rodziców i Nauczycieli 800 100 100
Opinie wybrane
-
2021-04-29 07:07
Największe tragedie dzieją się po cichu. (72)
Współczuję dzieciom i młodym ludziom. Najlepsze lata spędzone w izolacji, odebrane przez pandemię. O ile dorośli potrafią sobie to jakoś wytłumaczyć /chociaż również nie wszyscy/ to młodym ludziom ciężko jest to wszystko zrozumieć i to przetrawić.
- 173 33
-
2021-04-29 16:24
Nie przez pandemie
tylko przez glupie dzialania rzadu.
- 1 0
-
2021-04-29 13:54
Odebrane
nie przez pandemię tylko polityków, jak można być takim zaślepionym
- 1 0
-
2021-04-29 13:18
Podziękujcie uczelniom za brak własnej szczepionki.
Są strasznie zajęci korepetycjami dla 3go świata.- 0 2
-
2021-04-29 11:36
Ktos, kiedys napisal takie slowa:
Ludzie ludziom zgotowali ten los.
Owszem tyczyly one innych czasow, nie az tak odleglych.
Jednak ich tresc nadal aktualna - przykre, ze przyszlo nam tego doswiadczac ........- 3 1
-
2021-04-29 09:23
nie przez pandemię tylko rządzących (2)
w innych krajach szkoły były i są otwarte
jeśli zamykali to na parę tygodni. U nas już ponad rok.- 10 2
-
2021-04-29 09:51
W innych krajach nie ma dziwnego zwyczaju wożenia dzieci na drugi koniec miasta (1)
Żeby się ładnie wirus przemieszał.
- 3 3
-
2021-04-29 10:17
No tak np. tacy Szwedzi wożą dzieci nawet do miasta obok tak samo w Niemczech gdzie masz szkoły kierunkowe i nie są one w każdej dzielnicy
- 5 1
-
2021-04-29 09:04
jeden rok z opcją wychodzenia z domu, spotykania sie z rówieśnikami, chodzeniem na treningi na dworzu (7)
kto miał przyjaciół i znajomych, ten nie ma problemu, gorzej gdy ktoś był samotnikiem albo próbował wyjśc z samotności. Moje chodziły praktycznie cały czas na treningi, wyjechały na zgrupowanie. Do tego rodzice, po pracy zamiast komp i gry, bierzesz towarzystwo i wychodzisz na spacer, rower, na plaże do lasu...cokolwiek ale razem. Trudne i nie
kto miał przyjaciół i znajomych, ten nie ma problemu, gorzej gdy ktoś był samotnikiem albo próbował wyjśc z samotności. Moje chodziły praktycznie cały czas na treningi, wyjechały na zgrupowanie. Do tego rodzice, po pracy zamiast komp i gry, bierzesz towarzystwo i wychodzisz na spacer, rower, na plaże do lasu...cokolwiek ale razem. Trudne i nie zawsze się chce alr to twoje dziecko i po to je masz aby o niego dbać na wszelkie sposoby. Gorzej gdy sa bardzo skryci i nie ukazują swojego stanu na zew, wtedy profilaktycznie, szukałabym pomocy medycznej, psychologicznej , cokolwiek, Nie jest łatwo, baa, jest mega trudno ale wczesna pomoc, to uniknięcie trgaedii
- 12 1
-
2021-04-29 10:16
(6)
Treningi na dworzu były przez kilka miesięcy dla dzieci odwołane dopiero niedawno rząd ponownie na nie pozwolił.
- 8 1
-
2021-04-29 23:49
bzdury
Córka trenowała całą zimę na hali, wszystko działało.
- 0 0
-
2021-04-29 17:52
dzieci trenowały, wszystko zależy od klubu, rodziców i trenera
- 1 0
-
2021-04-29 11:26
(3)
Treningi to nielegalnie robię od roku na świerzym powietrzu i będę robił dalej
- 2 0
-
2021-04-29 12:30
Na świeRZym? (1)
He he...
- 0 1
-
2021-04-30 12:36
Na dworzu?
Ci nie przeszkadzało?
- 0 0
-
2021-04-29 12:30
Wolność
Od znajomości ortografii
- 0 0
-
2021-04-29 08:25
(4)
Wyobraz sobie, ze mnostwo doroslych ludzie musialo zaczac chodzic do psychologa/nawet do psychiatry/ nie tylko dzieci dotyka ten problem
- 16 4
-
2021-04-29 08:35
Ale czemu? (3)
Wcześniej było normalni?
- 8 8
-
2021-04-29 10:11
(2)
To że ty jesteś przyzwyczajony do braku kontaktów międzyludzkich to nie znaczy że każdy taki jest jak ty
- 9 6
-
2021-04-29 16:39
i co, odrazu psychika siada?
nie potrafia wytrzymac sami ze soba?
- 3 0
-
2021-04-29 10:57
Mamy więcej kontaktów międzyludzkich niż kiedykolwiek w historii.
- 4 4
-
2021-04-29 08:26
młodzi się cieszą ... - bo kto kużwa lubił chodzić do szkoły? (1)
po za tym jeszcze w latach 90tych największą karą dla dziecka było - nie wyjdziesz na podwórko.
teraz największą karą dla dziecka jest - kazać dziecku wyjść na podwórko.- 21 9
-
2021-04-29 08:38
Jeszcze nie widziałem dziecka które by się cieszyło z powrotu do stacjonarnej nauki.
A co do podwórek - jak dorośli zabronili dzieciom robić na tych podwórkach czegokolwiek, to skąd zdziwienie, że dzieciaki nie chcą już tam przebywać?
Pod blokiem gdzie za młodu grałem w piłkę, teraz jest parking i dziadki ganiają dzieci, bo jeszcze im piłką samochód uszkodzą...- 12 6
-
2021-04-29 08:27
(4)
Znam kilka osob, ktore pracujac zdalnie zaczelo miec problemy psychiczne, czlowiek to stworzenie stadne nie mozna go zamykac w 4 scianach, sniadanie, obiad, kolecja, praca zdalna, dzieci nauka zdalna wszystko w jednym mieszkaniu przez 24 godziny na dobe, sa jeszcze tacy, ktorzy siedza w domach bo nie pracuja, rodziny daleko albo zapracowane i ci tez maja ciezko
- 18 3
-
2021-04-29 09:13
zrób co musisz i wyjdz na spacer, gdzielkowiek, na rower, rolki, kijki
idź sam albo zobacz jakieś grupy na fejsie w swojej okolicy, które chodzą
- 8 0
-
2021-04-29 08:35
Szybkie pytanie (2)
Te kilka osób to kobiety?
- 0 9
-
2021-04-29 08:45
Różnica jest taka, że facet się nie przyzna. (1)
Stąd tyle samobójstw.
- 14 0
-
2021-04-29 10:15
Dokładnie. Samobójstwa są domeną mężczyzn. Kobieta pójdzie do psychologa czy nawet psychiatry ale wielu mężczyzn miało by z tym problem a później dla wielu już zostaje w głowie tylko jedno wyjście i jeden sposób aby sobie z tym poradzić.
- 8 1
-
2021-04-29 08:07
Rok nie lata (4)
I można ten czas wykorzystać na naukę i integrację rodzinną. No chyba że patologia to tak samo jak i bez pandemii
- 16 19
-
2021-04-29 11:21
Jaki rok to sie dopiero zaczęło
i nawet jak wszyscy się zaszczepią to i tak się nie skończy zobaczysz jeszcze i przestaniesz się śmiać
- 1 1
-
2021-04-29 10:28
ok boomer (1)
- 1 4
-
2021-04-29 20:37
Oddałeś za mleko?
- 1 0
-
2021-04-29 10:09
Na zdalna naukę xD
- 3 2
-
2021-04-29 08:09
Ogarnij się, to tylko rok z jakimiś tam ograniczeniami (3)
- 9 14
-
2021-04-29 08:57
Sam się ogarnij. (2)
Pewnych rzeczy, mimo troski i starań rodziców nie da sie odrobić.
Dam CI obrazowo.
W święta spokojnie możńa przytyć np. 5 kg, ale gubić to będziesz raczej dłużej niż kilka dni.
Teraz zrozumiał?- 14 6
-
2021-04-29 10:55
(1)
Nie da się zgromadzić 5 kg tkanki tłuszczowej w kilka dni. Jak się mocno postarasz, to możesz uzyskać 1 maks 2 kg.
- 7 7
-
2021-04-29 20:38
Potrzymaj mi piwo i patrz :)
- 0 0
-
2021-04-29 08:05
(35)
"Najlepsze lata" ?
Ile wg Ciebie trwa pandemia ?- 20 20
-
2021-04-29 11:18
Oj zobaczysz że jeszcze długo potrwa (2)
to że teraz łaskawie pozwolili na rozrywkę to nie znaczy że w pazdzierniku znów nie będzie zamordyzmu !
- 3 1
-
2021-04-29 11:32
przyjdą wybory i znów wygramy poPiSowo z virusem (1)
*Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się koronawirusa i epidemii. To dobre podejście, bo COVID-19 jest w odwrocie, już nie musimy się go bać. Wszyscy zwłaszcza seniorzy już nie powinni się go bać*
- 1 0
-
2021-04-29 12:29
Zdziwiony że dla PiS władza jest ważniejsza od życia obywateli?
- 1 1
-
2021-04-29 09:03
Zdecydowanie za długo. (31)
- 39 3
-
2021-04-29 09:40
Możemy dziękować Januszom biznesu i antymaseczkowcom. (30)
Bardzo dzielnie przedłużają lockdown, nawet z narażeniem swojego zdrowia.
Cóż za bohaterstwo!- 14 41
-
2021-04-29 11:49
Matce podziękuj za obłąkanie (3)
Nie rozumiem jak można być takim dzbanem
Polska liderem na swiecie pod wzgledem umieralności a oskarżenia wobec ludzi ,który chca prowadzić biznesy i normalnie funkcjonować
Może pomyśl czy to ma jakiś sens skoro wszystkich wyprzedziliśmy
a Polacy raczej przestrzegają obostrzeń patrząc na resztę świata
Politycy sąNie rozumiem jak można być takim dzbanem
Polska liderem na swiecie pod wzgledem umieralności a oskarżenia wobec ludzi ,który chca prowadzić biznesy i normalnie funkcjonować
Może pomyśl czy to ma jakiś sens skoro wszystkich wyprzedziliśmy
a Polacy raczej przestrzegają obostrzeń patrząc na resztę świata
Politycy są odpowiedzialni za zapaść służby zdrowia i stosowanie metod walki z pandemia rodem z Epoki Lodowcowej .
A Ty człowieku jeszcze zwalasz to na normalnych ludzi wstydź się- 2 3
-
2021-04-29 12:27
Polacy przestrzegają obostrzeń? (2)
Idź do sklepu - połowa ludzi bez masek
Fryzjer, kosmetyczka, solarium - wszystko działa.
Kościoły fitness żyją i mają się dobrze.
"Ciocie" przygarniają turystów nad morzem.
Knajpy pootwierane.
Gdzie to przestrzeganie obostrzeń?- 4 3
-
2021-04-29 14:11
Bardzo Dobrze przynajmniej maja swój mózg a nie polegaja na telewizji
- 2 1
-
2021-04-29 14:10
jak na całym świecie tak samo
- 0 1
-
2021-04-29 11:18
wyłącz telewizję włącz myślenie !!!
i tyle
- 2 2
-
2021-04-29 10:52
(7)
Gdyby antymaseczkowcy rządzili, to pandemii by nie było nawet przez 1 tydzień, więc zwalanie na nich winy jest bzdurne.
- 8 4
-
2021-04-29 10:56
Ludzie po prostu umieraliby jak w Indiach i po problemie, nie? (6)
Jak nie chcesz żyć w społeczeństwie, to po cholerę zawracasz społeczeństwu d*pę, zamiast wyjechać na jakieś odludzie?
- 5 6
-
2021-04-29 20:31
A może by umierali jak w Teksasie? Albo chociaż jak w Szwecji? No racja syfiaste indie z slamsami są lepszym przykładem pasującym do twojej teorii
- 1 0
-
2021-04-29 11:30
nikt by nie umierał ... nie bardziej niż na grypę (4)
sztucznie wykreowana panika covidowa na sztucznie stworzonych statystykach - na Florydzie zniesiono obostrzenia - ilość przypadków nie wzrosła, śmiertelność covidowa to już w ogóle nie wzrosła.
- 5 4
-
2021-04-29 12:26
Też mi przykład. (3)
Zniesiono obostrzenia w miejscu gdzie nikt ich nie przestrzegał.
Ma to tyle samo sensu co otwarcie salonów fryzjerskich w Polsce.
Na grypę rocznie umierało 60 osób, więc gadasz głupoty ;)- 2 2
-
2021-04-29 16:37
60 osob rocznie???
jakim cudem, jak ostatni zgon na grype odnotowano w maju 2020?
- 0 0
-
2021-04-29 12:57
na covid też nie umarło więcej ... (1)
tylko teraz jak cie autko potrąci i miałeś covid ... to zabił cię covid i +1 do covidowej statystyki
- 2 2
-
2021-04-29 14:01
tylko teraz jak cie autko potrąci i miałeś covid ...
Skąd masz te dane? Ze szklanej kuli? Przynajmniej nie opowiadaj bredni.
Wiem, że już i tacy się urodzili co udowadniają, że ziemia jest płaska.- 1 1
-
2021-04-29 10:33
Największa wylęgarnia Covid to kościoły (6)
Tak wskazują najnowsze badania. Lepiej zamknąć przecież przedszkola niż kościoły.
- 7 9
-
2021-04-29 11:48
ktos Ci glupot nagadal i powtarzasz niesprawdzone info (5)
Ile razy byles w kosciele od marca 2020?
szczerze odpowiedz.- 5 4
-
2021-04-29 12:25
Raz. (4)
Zobaczyłem jak ksiądz bez maski pcha palce do ust każdemu po kolei.
Prędko tam nie wrócę.- 1 6
-
2021-04-29 13:49
Bo i po co
masz wracać?
- 1 0
-
2021-04-29 12:50
Skoro byłeś tylko raz to za dużo nie widziałeś (2)
Poza tym trzeba było podejść bliżej to wyraźnie zobaczyłbyś, że udzielanie komunii św nie polega na wpychaniu palców do ust .
Piszesz wymyślone bzdety. Co chcesz w ten sposób osiągnąć. ?
Bawi Cie wypisywanie bzdur? Masz z ttego jakąś radość ?- 4 2
-
2021-04-29 12:55
to by chociaż ubrał gumowe rękawiczki ... albo wziął szczypce do ogórków kiszonych (1)
a nie goła łapa, otwarta gęba, goła łapa, otwarta gęba
- 3 1
-
2021-04-29 13:51
A miało być o dzieciach
Ale jak zwykle mędrcy tego świata zebrali się na portalu, aby obwieścić wszystkim swoje zaskakujące przemyślenia.
- 5 1
-
2021-04-29 10:18
Jakim antymaseczkowcom? Nagle okazuje się ze nie będzie trzeba nosić maseczek czyli byłeś robiony w hu...
- 13 5
-
2021-04-29 10:09
(8)
Lockdown przedłuża rząd mimo iż zakażenia z każdym tyg spadają. A jak chcesz zobaczyć zbiegowisko antymaseczkowcow to wpisz w google spotkania wyborcze dudy/trzaskowskiego tam miałeś zbiegowisko antymaseczkowcow ale wtedy ci to nie przeszkadzalo
- 20 5
-
2021-04-29 10:53
Oczywiście że mi to przeszkadzało. (7)
Gdybyśmy mieli w kraju patriotów, żadne obostrzenia nie byłyby potrzebne.
A jak mamy taką ilość szurów, którzy nie chcą założyć maseczki, bo ich wygoda jest ważniejsza niż Twoje życie, to mamy co mamy.- 5 17
-
2021-08-03 17:41
brednie ...
Całą Szwecja to też szury? Połowa stanów w USA to też szury? Tam nie ma obowiązku maseczek ani żadnych obostrzeń i nic się specjalnego nie dzieje. Ale to wykracza poza wszą percepcję myślenia.
- 0 0
-
2021-04-29 11:43
sam osobiście minister zdrowia PiS w wywiadzie powiedział: (2)
- Jako lekarz z całą odpowiedzialnością mówię, że maseczki przed niczym nie chronią... one nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem
- to czemu ludzie je noszą?
- Nie wiem!- 9 3
-
2021-04-29 20:16
Głupi rząd
i jeszcze głupszy minister.
- 1 0
-
2021-04-29 12:24
Śpieszę z rozwiązaniem tej zagadki:
Wicerzecznik PiS: nie zatrudniamy ekspertów, bo jak zatrudnialiśmy ekspertów to nie chcieli oni realizować naszego programu
- 5 2
-
2021-04-29 11:27
z równym skutkiem rząd mógłby wprowadzić i królicze łapki (2)
te maseczki nie chronią przed wirusem ni w ząb - czy w krajach takich jak białoruś i rosja gdzie nikt nie nosi ... ludzie padają pokotem? nie - ilość zachorowań na 1000 - jest taka sama jak i w Polsce ... a śmiertelnych przypadków jest nawet mniej!
- 13 3
-
2021-04-29 17:50
Białoruś i Rosja, toż to przykłady krajów demokratycznych i odpowiedzialnych za (1)
swoje społeczeństwo??? hahahahah tam umierają tak samo tylko nikt nie mówi a nawet nie wolno o tym mówić...
- 1 1
-
2021-04-30 12:24
wyobraź sobie
że służba zdrowia w tych krajach działa o wiele lepiej niż w Europie i ot cały sekret. Demokracja tu nie ma nic do rzeczy. Nie trzeba pytać ani Łukaszenki, ani Putina o to, co się dzieje w tych krajach. Macie pod bokiem pełno emigrantów, są w temacie rzeczywistości. Nic nadzwyczajnego tam się nie dzieję! Obywa się bez tego całego cyrku, a gorzej na pewno nie jest. I jeszcze można podyskutować gdzie wolności jest więcej!
- 0 0
-
2021-04-29 07:34
Fakt, że przebywanie w zamknięciu 24/24 z tymi samumi osobami rodzi konflikty. (18)
Doświadczaja tego polarnicy na stacjach badawczych, załogi statków czy kosmonauci. Ale tez jest inny problem: rodzice nie potrafia zająć się dziećmi. Wolą wsadzić nos w smartfona i siedzieć cały dzien na facebooku czy twitterze albo ogladać mecze. I, co gorsze, taki styl życia przekazują dzieciom. Zero kreatywności. I to się dzieje czy jest lockdown czy go nie ma.
- 164 14
-
2021-04-29 10:44
smartfon, facebook, mecze
a jak ja oglądam tvp, tvp info, Trwam, Polsat to się zaliczam czy jestem zwolniony?
- 1 1
-
2021-04-29 10:31
nie pandemia wszedzie tylko gdansk. Marsz pod urzedem>?
mlodzi giną w rzekomo najlepszym
miescie do zycia. jakim ma byc gdansk w propagandzie urzedu,
chytrzy chcwii nadal beda zamieniac miasto w spoleczna pustynie. a wladze miasta temu przyklaskuja od lat. chyba, ze to zmienimy.
Marsz pod urzedem>?- 0 3
-
2021-04-29 09:54
Dokładnie tak. Problemy psychiczne dzieci w pewnej małej części są spowodowane izolacją. A w znacznie większej części brakiem kontaktu i zainteresowania ze strony rodziców. Dramatem pandemii jest to, że unaoczniła dzieciom, że dla wiele rodziców woli spędzać czas w jakikolwiek inny sposób, byle nie ze swoimi dziećmi.
- 12 1
-
2021-04-29 09:09
Nie uważam, że dobrze mieć telefony (1)
Właśnie przez ten świat wirtualny hejt i oderwanie od rzeczywistości pogłębiają się choroby psychiczne. Moje dzieci telefonów nie dotykają. Z komputerem pierwsza styczność w szkole (niestety od 1 klasy informatyka) i nauka zdalna.. ale było to na tyle krótko, że nie widzę uzależnienia. Wciąż najlepsze są książki, puzzle, lego. Odpowiadam ja Fejsów i insta nie mam, a ich babcia ciągle z nosem w telefonie...
- 13 1
-
2021-04-29 09:43
A potem rozmowa o pracę:
"Jak to nie rozumie Pan jak się używa komputera?"
- 5 9
-
2021-04-29 09:05
Zastraszeni ludzie siedzą w domach. Odwołać koronaściemę!!
i przegnać rządy europejskie!
- 8 11
-
2021-04-29 08:41
(10)
"Zero kreatywności. I to się dzieje czy jest lockdown czy go nie ma." Rusz trochę głową. Czy w latach 80-tych , 90-tych ktoś się dzieciakami zajmował i wymyślał im zabawy? Szliśmy na dwór i sami się dogadywaliśmy co robimy. Latem / zimą od rana do wieczora z przerwą na obiad. kto nie pamięta jak mamy krzyczały z okna że obiad gotowy ? Wina rodziców ? Pewnie trochę w wychowaniu ale głównie wina telefonów i braku nawiązywania relacji twarzą w twarz.
- 37 3
-
2021-04-29 12:16
Tak, z tym, że jest jeszcze druga strona wychowania w ,,tamtych czasach"
Jeździliśmy z rodzicami na działkę, zbieraliśmy porzeczki, wyrywaliśmy chwasty, pomagaliśmy
( bracia ja - dziewczynka) mamie w robieniu weków, od 12 roku życia każdy z nas naprzemiennie musiał obrać ziemniaki po szkole, by były gotowe, gdy mama wróci z pracy, Gdy zaczęło nas stać na rowery, tata z nami jeździł w soboty w niedzielę na coś wJeździliśmy z rodzicami na działkę, zbieraliśmy porzeczki, wyrywaliśmy chwasty, pomagaliśmy
( bracia ja - dziewczynka) mamie w robieniu weków, od 12 roku życia każdy z nas naprzemiennie musiał obrać ziemniaki po szkole, by były gotowe, gdy mama wróci z pracy, Gdy zaczęło nas stać na rowery, tata z nami jeździł w soboty w niedzielę na coś w rodzaju wycieczek. tata zabierał nas na grzyby- czy teraz rodzice z dziećmi jadą wcześnie rano do lasu na grzyby ? (wyjątki). Oglądanie tv mieliśmy ograniczone. Gdy podrośliśmy, rodzice zaproponowali, byśmy wspólnie jeździli jako wolontariusze do schroniska, niezła szkoła życia i empatii to była. no i wakacje na wsi, gdzie pomagaliśmy w obrządku zwierząt, podczas żniw. Teraz już na wieś większość praktycznie nie ma do kogo jeździć.- 6 0
-
2021-04-29 09:15
place zabaw sa albo zamienione na parkingi albo nic na nich nie ma
poza tym, nie wolno dzieciom być za głośno bo starsi mają migreny, nie lubią wrzasku i głośnego śmiechu..a do tego ...brak dzieci. Nie ma już takich watah jak kiedyś..
- 8 2
-
2021-04-29 08:47
A pomyśl, co teraz dzieciaki mogą robić. (7)
Mają siedzieć w kilkuset na tym 10m2 placu zabaw na osiedlu?
Grać w piłkę, jak nie ma gdzie?
Jeździć na rowerach pod blokiem, jak w strefie 30 samochody śmigają po 70?
Dobrze, że chociaż mają te telefony, bo inaczej zostałoby im tylko stanie pod klatką i plucie w dal...- 9 30
-
2021-04-29 11:11
wybory!
Ciekawe kto wybiera władze gmin, które odpowiadają za tereny zielone, rekreacyjne, sportowe? Wybieracie bez zastanowienia się a pretensje do...?
- 2 0
-
2021-04-29 09:41
(1)
To może bardziej przypilnować kierowców aby jeździli wolno i bezpiecznie i problemy inne znikną?
- 2 1
-
2021-04-29 15:40
Ubieraj polar i pilnuj. Czego tu klepiesz w klawiaturę ?
- 0 1
-
2021-04-29 09:07
Grało się w klipę, w "państwa i miasta"W klasy, w noza na 100 sposobow (3)
W pomidora, w "mój ojciec zabił świnię" w kolory, w "łapane, klaskane". Zabaw było mnostwo. Teraz dzieci ich nie znaja. Może warto przypomnieć wnukom? A sporo zabaw samemu sie wymyślało. Kreatywnosc jest wskazana nie tylko przy komputerze. Tylko nie kazdego na to stac. Wolimy byc społeczenstwem konsumentow bo tak wychowuje sie ludzi od lat. Takze
W pomidora, w "mój ojciec zabił świnię" w kolory, w "łapane, klaskane". Zabaw było mnostwo. Teraz dzieci ich nie znaja. Może warto przypomnieć wnukom? A sporo zabaw samemu sie wymyślało. Kreatywnosc jest wskazana nie tylko przy komputerze. Tylko nie kazdego na to stac. Wolimy byc społeczenstwem konsumentow bo tak wychowuje sie ludzi od lat. Takze przez media i reklamy. Lody Ekipa wyraźnie to dowodza. Tylko wybitne jednostki wyłamuja sie ze schematu. Wtedy albo sa nieszcześliwe albo dochodza do sławy i pieniedzy.
- 23 0
-
2021-04-29 09:24
Oczywiście że dzieci znają te zabawy. Po prostu dzieciaki teraz są bardziej rozwinięte niż za naszych czasów. (2)
Zwróć uwagę na poziom skomplikowania tych gier i zaangażowania mózgu.
Stają się nudne po 30s, jeżeli porównasz je z takim Minecraftem.
Dziwisz się że dziecko wybierze budowanie wymarzonego świata razem ze znajomymi ponad skakanie i liczenie do pięciu?
A co do drugiej części:
Nie zbierałeś gum turbo/kartek zZwróć uwagę na poziom skomplikowania tych gier i zaangażowania mózgu.
Stają się nudne po 30s, jeżeli porównasz je z takim Minecraftem.
Dziwisz się że dziecko wybierze budowanie wymarzonego świata razem ze znajomymi ponad skakanie i liczenie do pięciu?
A co do drugiej części:
Nie zbierałeś gum turbo/kartek z notatników/czegokolwiek na co trafiło akurat Twoje pokolenie?
Nie oglądałeś dokładnie tych samych seriali co 99% dzieciaków?
Nie kłóciliście się kto będzie Klossem, Kosem, albo He-Manem?
Dzieciaki się nie zmieniły, tylko schematy są inne.- 9 15
-
2021-04-29 09:47
Częściowo masz racje. Ale tylko częściowo. (1)
Moi synowie mieli Amigę 500 i sporo kreatywnych gier. Ale graliśmy też w gry planszowe i inne towarzyskie rozwijajace wyobraźnię. I wszystko w pewnych limitach czasowych. Dobre przedszkole to też świetna sprawa. Wnukowie nauczyli mnie kilku fajnych gier i zabaw, ktore przyniesli z przedszkola. Jakby rodzice częściej włączali sie w takie zabawy to
Moi synowie mieli Amigę 500 i sporo kreatywnych gier. Ale graliśmy też w gry planszowe i inne towarzyskie rozwijajace wyobraźnię. I wszystko w pewnych limitach czasowych. Dobre przedszkole to też świetna sprawa. Wnukowie nauczyli mnie kilku fajnych gier i zabaw, ktore przyniesli z przedszkola. Jakby rodzice częściej włączali sie w takie zabawy to wszystkim byloby łatwiej. Takich inspiracji warto szukac w internecie. No i poza nim. To buduje więzi i relacje. Kontakt z drugą osobą. A wiesz, co uwazam za supertrudne zadanie? Nauczyć 5- latka godnie przegrywać. Tak, zeby przegrana wzmacniała, a nie upokarzała. I zeby nie wzbudzać przy tym nienawiści. A tego żadna komputerowa gra nie nauczy.
- 16 0
-
2021-04-29 09:53
Czemu tak uważasz?
Czy jest różnica czy godnie przegrasz z kimś w szachy, czy w Mario Kart?
Ten sam dzieciak rzuci i padem i szachownicą o ścianę.
A czy to się stanie, czy nie, jest już tylko kwestią umiejętności i chęci rodziców.- 5 3
-
2021-04-29 08:01
A dlaczego ludzie siedzicie 24h w domu?
Ja chodzę na spacery rower autem na wycieczki...
- 47 1
-
2021-04-29 08:09
No mega (16)
Wczoraj zajmowałam się chrześnicą, strasznie się rozleniwiła ma 12 lat a tak pyskuje,zabroniła bym jej tych youtuberów. Jedyne dobre co to dowiedziałam się co szwagier o mnie mówi, no i już ciocia nie będzie przychodzić pomagać.
- 111 19
-
2021-04-29 21:06
meh, to słaba jest z ciebie ciocia
Ja siadam z moimi bratankami i oglądam przez chwilę ich youtube'a; przeglądam historię, śmieję się z nich, stwierdzam, że ich youtubery są tak suche, że aż czuję piasek w ustach, szydzę z ich pokolenia itd. Już nie chcą youtube'a oglądać, gdy ich odwiedzam lub pilnuję. Problem rozwiązany.
- 1 0
-
2021-04-29 18:26
saba
wracaj pomagać już nie będę o tobie tak mówił
- 1 0
-
2021-04-29 15:42
(1)
Najwyrażniej szwagier ma rację.. klepać takie bzdety w klawiaturę na portalu.
- 0 5
-
2021-04-29 17:26
Oj madka się odezwała
- 6 0
-
2021-04-29 11:13
Dziękuję za tę garść bezcennych informacji.
- 2 1
-
2021-04-29 11:07
No i słusznie
Też bym nie chciała takiej cioci.
- 2 16
-
2021-04-29 10:24
kwestia wychowania.
- 4 0
-
2021-04-29 09:00
A co dziecko winne,
że ma głupiego ojca?
Szwagrowi nie pomagaj, a z siostrzenicą spędzaj czas.- 27 2
-
2021-04-29 08:31
12 latki zaczynają wchodzić w trudny wiek ,hormony buzują ,przypomnij sobie to co ty czułaś w (7)
takim wieku , taka młodzież potrzebuje pomocy ze strony rodziców ,a jak widać po tym co piszesz tato to burak ,więc dziewczynce ciężko
- 24 11
-
2021-04-29 08:32
Jak miałem 12 lat to hormony mi nie buzowaly (6)
A całe dnie po szkole grałem w piłkę
- 45 4
-
2021-04-29 13:31
To granie w piłkę było taką samą formą zabicia czasu... (1)
...jak dzisiejsze scrollowanie neta. Żaden sportowiec z tego nie wyrósł. Czasem jakaś kulawa kula sadła mówi mi "cześć" i że chodziliśmy razem do szkoły, a ja nie jestem w stanie rozpoznać człowieka. Tyle dał ten "ruch na świeżym powietrzu".
- 1 9
-
2021-04-29 14:37
glupiś czy co?
Przy pilce noznej mozg pracuje okolo 10X wiecej niz przy skrolowaniu FB :) Przeciez ludzi potrafia godzine jechac walla i zupelnie nic z tego nie ma, nic a nic... jak grasz w pile to chociaz sie dotleniasz, mozg pracuje, kombinuje jak tutaj podac pilke... Jesli tego nei widzisz to tobi nic by nie pomoglo :) albo trolujesz....
- 12 2
-
2021-04-29 09:06
(1)
Może ty byłeś 12-letnim erotomanem, normalne 12-latki tym nie żyją. To nie 17 lat.
- 24 9
-
2021-04-29 09:43
Chyba u Amiszów, ziomuś :)
- 7 13
-
2021-04-29 08:41
Tak, tak, a świerszczyki krążące po podwórku to same się kolekcjonowały :) (1)
- 18 13
-
2021-04-29 11:47
teraz jest lepiej
internet jest tego pełen ... a starzy są ograniczeni internetowo - nie ogarniają tego co ich dziecko ... dziś nawet 5latek wie o internecie i obejściach blokad - więcej niż jego rodzice
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.