- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Papierosy i alkohol drożeją. O ile wzrosną ceny?
W 2024 r. za butelkę piwa, wina czy wódki zapłacimy więcej od kilkudziesięciu groszy do nawet kilku złotych. Wzrost cen dotknie też palaczy. Pytanie jednak, czy zmiany stawek akcyzy realnie wpłyną na sprzedaż wyrobów tytoniowych i alkoholowych.
- alkohol etylowy 100 proc.,
- piwo,
- wino,
- napoje fermentowane,
- wyroby pośrednie
To oznacza, że piwo podrożeje kilkadziesiąt groszy, w przypadku mocniejszych trunków podwyżka wyniesie nawet kilka złotych. Jeśli chodzi o wyroby tytoniowe, w tym papierosy, podwyżka akcyzy jest wyższa i sięgnęła 10 proc. Oznacza to, że papierosy podrożeją średnio o ok. 60-70 gr.
Warto jednak zwrócić uwagę, że jeszcze przez dwa miesiące możemy znaleźć wyroby na starej akcyzie, a więc o niższych cenach.
Raport: Polska młodzież liderem w paleniu e-papierosów
Cena musi sprzyjać rzuceniu palenia
Podwyżki cen akcyzy stanowią pokłosie ustawy z 2021 r., która wprowadza coroczny, regularny wzrost cen aż do 2027 r.
- Celem proponowanych rozwiązań jest realizowanie zadań RM w zakresie polityki prozdrowotnej poprzez ograniczanie dostępności cenowej napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych i ich substytutów oraz zniwelowanie skutków inflacji, jaka w najbliższych latach prowadziłaby stopniowo do relatywnego spadku cen używek w stosunku do cen innych wyrobów konsumpcyjnych - czytamy w uzasadnieniu.
Innymi słowy stopniowy wzrost wynagrodzeń sprawiał, że ceny wyrobów tytoniowych i alkoholowych były jeszcze bardziej osiągalne.
W Polsce alkohol i tak tańszy w porównaniu z innymi krajami
Rozpisany plan wzrostów akcyzy miał jeszcze bardziej przeciwstawić się takim trendom - aby ceny były również czynnikiem ograniczającym zakup produktów, które uzależniają i wywołują negatywne konsekwencje zdrowotne. Specjaliści wskazują, że wzrost cen jest niezbędny, jednak obecny plan podwyżek jest niewystarczający.
- Ceny papierosów rosną zdecydowanie wolniej od np. innych produktów, więc śmiało można powiedzieć, że mamy do czynienia wręcz z potanieniem. Podwyżki, o których mówimy, zostały ustalone w okresie jeszcze przed wzrostem inflacji i nie zostały skorygowane - komentował w ubiegłym roku dr hab. Łukasz Balwicki, kierownik Zakładu Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W porównaniu z innymi europejskimi krajami w Polsce papierosy i inne wyroby tytoniowe są cały czas stosunkowo tanie. Podobnie jest z alkoholem. Pół litra wódki kupimy już za kilkanaście złotych.
Znowu palimy więcej
W naszym kraju jeszcze kilkanaście lat temu obserwowaliśmy stopniowy spadek liczby palaczy. Było to spójne również ze zmianami systemowymi - zakazem palenia w miejscach publicznych, ograniczeniem reklamowania czy umieszczaniem informacji o szkodliwości produktów. Zmiana nastąpiła mniej więcej w czasie pandemii. W 2019 r. do stosowania wyrobów tytoniowych przyznawało się 24 proc. społeczeństwa, tymczasem trzy lata później liczba ta urosła do prawie 30 proc.
Dzieje się tak, pomimo że powszechnie znamy już stopień szkodliwości palenia papierosów. Nikotyna odpowiada za większość przypadków nowotworów płuc, a palenie zdecydowanie zwiększa ryzyko rozwoju również innych nowotworów, w tym tych zlokalizowanych w układzie pokarmowym i w obszarze głowy i szyi. Palenie oddziałuje jednak na nasz organizm holistycznie - negatywnie wpływa na naszą wydolność, układ krwionośny - zwiększa ryzyko chorób metabolicznych.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-01-05 11:14
(5)
Nie znam nikogo kto rzucił palenie jedynie ze względu na cenę fajek. Pamiętam kiedy przy cenach 4,60 za paczkę chodziły słuchy, że jak wejdziemy do UE to fajki będą po 10pln. Wtedy wszyscy zgodnie mówili, że wtedy rzucimy. Nikt nie rzucił.
Szlugi to zło, ale te podwyżki niewiele dają i rząd dobrze wie, że to łatwy sposób na wyciągnięcie kasy od uzależnionych.- 193 6
-
2024-01-05 21:22
Ja rzuciłem w 2017, ale jak patrzę, to od tamtego czasu ceny papierosów raczej nie wzrosły
- 2 11
-
2024-01-05 11:45
"Paląc papierosy utrzymujesz świnie i ich koryto" (1)
Taki napis powinien widnieć na paczkach. Wielu ludziom by dał do myślenia.
- 35 4
-
2024-01-06 11:10
Mylisz się misiu kolorowy bo z akcyzy na papierosy utrzymuje się nie tylko świnie i ich koryto ale jako typowy przeciwnik palenia masz wąskie horyzonty
- 2 6
-
2024-01-05 11:17
papierosy to nałóg tak samo jak każdy inny (1)
nie ważne czy alkohol, czy leki, czy inny rodzaj nałogu, nikotyna powoduje nałóg
nie znam takiego alkoholika który rzucił alko po podwyżkach, tak samo jest z fajkami- 29 2
-
2024-01-06 09:18
Fajka z trzeciego świata to rarytas, te europejskie są jakieś inne
- 1 3
-
2024-01-06 09:56
Pomysł dobry (8)
Trzeba jeszcze zwiększyć palaczom składkę zdrowotną. A osoby złapane w szpitalu na paleniu wypisywać natychmiastowo do domu bez prawa powrotu. Taką mam koncepcję ️
- 50 75
-
2024-01-09 21:28
ale z twoich klawiszy leci JAD żmiji
idz do weta bo na lekasza . to se poczekasz. i WAL sie palim i bedziem palic a ci LUJ do tego !!!
- 1 0
-
2024-01-09 09:55
co za pomysły - innym układać życie, takie coś to SB się kłania
- 1 0
-
2024-01-07 19:48
A co zrobić osobom uprawiającym sex na szpitalnym łóżku?
Palaczom nie robili nic, natomiast ja usłyszałem od lekarza przy wypisie pamiętny tekst "proszę o powstrzymanie się od kontaktów seksualnych w szpitalu. "
Cóż - oddział III szpitala zakaźnego (leczenia AIDS) rządził się swoimi prawami, gdy partner przyszedł odwiedzić w czasach przed Covid.- 1 1
-
2024-01-07 15:11
Moze tak: calkowite zwolnienie ze skladek dla palaczy, nic nie placa w skladkach a jak sie lecza to prywatnie
i wtedy zobaczylbys co by sie stalo.
- 1 1
-
2024-01-06 13:26
bzdury piszesz, to nie konstytucyjne, poza tym wpływy z akcyzy są wyższe niż wydatki na leczenie palaczy, problem jest taki, że budżet państwa kradnie te pieniądze zamiast przeznaczyć je na służbę zdrowia
- 8 2
-
2024-01-06 11:35
W czym problem (1)
Trzeba skończyć ze sprzedażą papierosów i alkoholu i nikomu nie trzeba podnosić składek ale państwo nigdy tego nie zrobi, bo ma z tego kasę i tu o zarobek chodzi.
- 8 3
-
2024-01-06 13:13
Zarobek
Chodzi o zarobek i o to co by wcześniej umierali i nie brali długo emerytury.
- 8 0
-
2024-01-06 11:21
Koncepcja słuszna lecz niemożliwa do zrealizowania
- 9 2
-
2024-01-05 13:50
Żeby używki zlikwidować, trzeba jak w NZ - zakaz sprzedaży osobom młodszym niż xx. I co roku wiek podnoszony, aż do całkowitego (5)
Ale przecież naszemu państwu nie zależy, żeby palaczy i alkoholików nie było
- 73 22
-
2024-01-07 15:09
idz sie leczyc na glowe a od mojego zdrowia to odstosunkuj sie
- 1 1
-
2024-01-07 04:47
Dobry z ciebie niewolnik. Prawdziwy Polak.
- 2 1
-
2024-01-06 09:58
Daj żyć ludziom, zajmij się sobą
- 2 4
-
2024-01-05 14:23
oj marzę aby państwo wprowadziło prohibicję (1)
zamiast się męczyć na etacie zaczynam pędzić bimberek i żyję jak król, przy obecnych cenach w sklepie ciężko jest na bimberku zarobić ale przy prohibicji byłoby pięknie, kasa od alkoholików zamiast do budżetu to do mnie, żyć nie umierać
- 18 3
-
2024-01-06 09:17
Dochód reglamentowany i przymusowa wiara w wiatraki to jest przyszłość ten kraju
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.