- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
Fajnie, kiedy poważne ubranie zdobi zupełnie oderwany od rzeczywistości pudel czy wąsik. Traktujemy całą tą wielką modę z lekkim przymrużeniem oka - wyznają w rozmowie projektantki z Tregvart. Nie obawiając się określenia "kicz", tworzą broszki, naszyjniki, torebki z plastiku - do noszenia, do zawieszenia, do oglądania. Na przekór miłośnikom wyłącznie tego, co naturalne i ekologiczne.
Tregvart: Pewnie, że tak! W świecie, który nagle oszalał na punkcie ekologii, plastik bardzo inspiruje. Oczywiście nie mamy nic przeciwko ekologicznej modzie, wręcz przeciwnie! Ale nie dajmy się zwariować. Dodatki powinny stanowić fajny, mocny, kontrastowy punkt dla całej sylwetki. Plastik w zestawieniu z naturalnymi tkaninami i surowymi formami daje właśnie taki efekt.
Nie boicie się słowa "kicz"?
Mamy świadomość tego, że balansujemy na granicy kiczu. Nie uważamy jednak aby było w tym coś złego. Dodatki mają być kontrastem dla całego ubioru, celujemy w osoby z dużym dystansem do siebie, lubiące zabawne i niepoważne akcesoria. Czy to jest kicz? Może i tak.
Pop-art, Andy Warhol? Gdzie szukacie natchnienia?
Pop-art na pewno. Wszystkie trzy z wykształcenia jesteśmy grafikami, więc pop-artowskie myślenie jest dla nas bardzo naturalne. Jednak przede wszystkim inspiruje nas ulica. Obserwujemy jak miejska moda reaguje na zmieniające się trendy, śledzimy pokazy oraz nowości we wszystkich dziedzinach mody i designu. Jak już wspomniałyśmy, szczególnie bliska jest nam grafika, i to z niej czerpiemy najwięcej.
Oglądam wasze projekty i widzę przede wszystkim proste, nieskomplikowane formy...
Nie chcemy, żeby nasze projekty były traktowane bardzo na serio. Bawimy się podczas projektowania. Fajnie, kiedy poważne ubranie zdobi zupełnie oderwany od rzeczywistości pudel czy wąsik. Traktujemy całą tą wielką modę z lekkim przymrużeniem oka.
Śmieszne plastikowe napisy-wisiory, okulary, broszki w kształcie psy, koty, kokardy: dla kogo projektujecie?
Projektujemy szczególnie dla młodych dziewczyn, które podobnie jak my nie traktują świata bardzo poważnie. Potrafią bawić się modą.
Nie chcemy jednak być postrzegane jako marka zorientowana tylko na nastolatki. W naszej ofercie mamy kilka propozycji skierowanych do starszych klientek. Mniej infantylnych, bardziej kobiecych.
Wśród Waszych naszyjników i broszek są też ciekawe i oryginalne, przezroczyste torebki...
Tak, jesteśmy z nich szczególnie dumne. Planowałyśmy zrobić ich tylko kilka, żeby sprawdzić, co ludzie o pomyślą, jak zareagują. Obawiałyśmy się, że właśnie przez rzeczoną "przezroczystość" mogą zostać przez potencjalne klientki odrzucone jako niepraktyczne. Ku naszemu zaskoczeniu i ogromnej radości zostały bardzo ciepło przyjęte i sprzedają się świetnie!
Projektujecie też przedmioty użytkowe. Zgadzacie się z tym, że moda to nie tylko to, co nosimy, ale też to, czym się otaczamy?
Zdecydowanie utożsamiamy się z tym stwierdzeniem. Oprócz projektowania biżuterii i akcesoriów aspirujemy do wytwarzania elementów wyposażenia wnętrz, na przykład zegarów czy podkładek pod kubki i filiżanki. Uważamy, że nasze otoczenie powinno za nami nadążać.
Zdradźcie, jak się poznałyście? Skąd wziął się pomysł na Tregvart?
Aga i Kasia poznały się jeszcze na studiach. Później rozpoczęły pracę w jednej firmie, gdzie poznały Magdę. Pomysł na Tregvart zrodził się naturalnie. Codzienna praca w korporacji przestała dawać już tak wiele satysfakcji. Potrzebowałyśmy stworzyć coś nowego, coś swojego, co po godzinach będzie nas nakręcało do bardziej spontanicznego projektowania. Miałyśmy wiele pomysłów, prowadziłyśmy wiele rozmów i od słowa do słowa zaczął tworzyć się nasz Tregvart.
Macie już na koncie kilka sukcesów. Byłyście na Tygodniu Mody w Łodzi. To ważne wyróżnienie!
Cieszymy się, że miałyśmy szansę pokazać się na Fashion Week w kwietniu. To bardzo inspirująca impreza. Miałyśmy możliwość obcowania z wieloma fantastycznymi projektantami. To także spory stres: pokazujesz swoje projekty naprawdę szerokiej publiczności i możesz spodziewać się wszystkiego. Na szczęście nie było tak źle i w październiku również będziemy się tam wystawiać.
Rozmawiała
Opinie (5) 2 zablokowane
-
2012-09-02 10:12
Czepka kucharska tregvartu!!
Posiadam przypinkę Trevgartu robioną na specialne zamówienie i jest mistrzowska...!brawo za pomysł i trzymam kciuki dziewczyny :)
Tregvart ruleZZZZZZZZZZZ !!!!- 13 3
-
2012-09-02 10:32
nawet fajne
ale do każdego pasuje. do mnie np nie bardzo
- 11 2
-
2012-09-02 14:42
Kicz
Wygląd tych dziewczyn i to co projektują aż wali po oczach mega modnym, hipsterskim stylem. Są takie oryginalne, wyjątkowe i alternatywne - szczególnie przez rejbany (pewnie zerówki, ale okulary muszą być!) jak setki tysięcy (albo i miliony) hipsterków na świecie.
- 16 17
-
2012-09-03 15:53
Hipsterzy to kupią
i może nawet pochwalą się w rubryce "jak wyglądamy".
- 4 5
-
2012-09-04 14:45
hipsteroza
Fajnie, że dziewczyny tworzą, jednak nie spodobała mi się taka ozdoba. Nie przemawia do mnie ta forma sztuki. Moda na wąs? Ukrywanie wieśniactwa pod osłoną pseudoalternatywy...? Hipsterzy kupią a za 2 miesiące rzucą w kąt, bo wejdzie moda na co innego - tacy są alternatywni. :)
- 3 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.