Szczepionka przeciw COVID-19. Polacy częściej obawiają się szczepionki przeciwko koronawirusowi niż zakażenia się tym wirusem - wynika z najnowszego sondażu Kantar. Tak stwierdziła niemal połowa badanych. Jedynie jedna trzecia ankietowanych ufa działaniom rządu w kwestii zastosowania szczepionek przeciwko koronawirusowi.
uważam, że jest bezpieczne, na pewno się zaszczepię
27%
mam wątpliwości co do szczepionki, ale boję się koronawirusa, dlatego poddam się szczepieniu
24%
wolę zachorować na koronawirusa, niż się zaszczepić
32%
nie zamierzam się szczepić, nie wierzę w koronawirusa
17%
Jaki stosunek do szczepienia przeciw koronawirusowi mają Polacy? Najnowszy sondaż Kantar udostępnił
PAP.
Z badań wynika, że 47 proc. ankietowanych skłania się do twierdzenia, że bardziej boją się powikłań po szczepieniu, podczas gdy 26 proc. Polaków bardziej obawia się samej choroby. 27 proc. badanych nie potrafiło określić, czy bardziej boją się choroby, czy też szczepienia.
Z badania wynika również, że zarażenia się koronawirusem częściej obawiają się m.in. kobiety, osoby najmłodsze (15-19 lat) oraz najstarsze (50 lat i
więcej).
Czytaj też:
Ruszyły zapisy medyków i pracowników aptek do szczepień przeciw koronawirusowi
Jakie jest zaufanie do działań rządu w kwestii szczepień?
Niecała jedna trzecia Polaków (30 proc.) ufa polskiemu rządowi w kwestii szczepień. Jedynie 3 proc. badanych zdecydowanie ufa decyzjom rządu, natomiast 27 proc. jest skłonna im zaufać.
Ponad połowa ankietowanych (55 proc.) nie aprobuje tego pomysłu i nie jest w stanie zaufać rządzącym. Z opublikowanego raportu wynika, że największe zaufanie do decyzji rządu w kwestii szczepionek odnotowano wśród osób najstarszych, z wykształceniem podstawowym i zawodowym oraz wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Brak zaufania wyrażały przede wszystkim osoby do 50. roku życia, osoby z wykształceniem wyższym oraz wyborcy Koalicji Obywatelskiej i Ruchu Polska 2050.
Test na koronawirusa w Trójmieście
Jak rząd przekonuje do programu szczepień?
Od ubiegłego tygodnia rząd uruchomił specjalny serwis dotyczący szczepień na koronawirusa. Znajdziemy w nim informacje m.in. o tym: kto i kiedy może się zaszczepić, jak się szczepić i odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, w odpowiedziach na najczęstsze pytania pojawiła się też informacja, czy szczepionka będzie zawierała mikrochipy. Rządowi eksperci najwyraźniej uznali, że warto odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ teoria o mikrochipach w szczepionce krąży w internecie od miesięcy.
W odpowiedzi czytamy, że "w szczepionkach przeciw COVID-19 nie będzie mikrochipów".
- "W skład szczepionki wchodzą antygeny [substancje, których zadaniem jest wpływ na odpowiedź immunologiczną organizmu - dop. red.], substancje pomocnicze i woda. Szczepionka jest produktem leczniczym i jej skład jest szczegółowo sprawdzany w procesie wytwarzania każdej serii szczepionki. Nie ma takiej możliwości, aby w jej składzie znajdowały się substancje lub materiały, które nie zostały podane w ulotce dołączonej do opakowania szczepionki" - czytamy na stronach rządowych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy