- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Pomagają chorym dzieciom, teraz sami potrzebują wsparcia
Dwa samochody "Fundacji z Pompą", pomagającej dzieciom chorym na białaczkę, spłonęły w nocy z 31 października na 1 listopada. Ruszyła zbiórka na zakup nowego pojazdu. - Pomóżcie nam pomagać, bo nam chwilowo opadły skrzydła - z takim apelem zwróciła się prezes. Strata dwóch dużych aut to prawdziwa katastrofa dla Fundacji, ale też małych podopiecznych i ich rodzin.
Aktualizacja: 22:08
Dzięki nagłośnieniu zbiórki i zaangażowaniu wielu darczyńców udało się zebrać ponad 100 procent potrzebnej sumy na zakup auta. Nadwyżka zebranych środków zostanie przeznaczona na sprzęt i prezenty świąteczne dla małych pacjentów.
- Niewiele ponad dobę potrzebowaliście, żeby udowodnić nam, że anioły istnieją! Będziemy mieć nowe auto! Na razie próbujemy ochłonąć po tym, co działo się na zbiórce i po tempie, w jakim dosypywaliście grosza do naszej skarbonki! Zbiórkę zamkniemy o północy. Postanowiliśmy, że na auto pójdzie założone 100 tysięcy, a reszta która się uzbiera pójdzie na dzieciaki - na sprzęt i prezenty świąteczne. Kochamy Was. Dziękujemy. Rozwaliliście system - przekazała Fundacja na stronie zbiórki.
Minivany służyły m.in. do wożenia większych przedmiotów które trudno przewieźć osobówką. Po wybuchu wojny na Ukrainie pomagały też uchodźcom, mamom, których chore onkologicznie dzieci trafiły na leczenie do Gdańska
Redłowski szpital z nowym sprzętem do chemioterapii
Wartość aut była nieduża, ale znaczenie ogromne
Samochody, choć wysłużone, były niezastąpionym narzędziem w codziennej fundacyjnej pracy.
- I harowały jak woły. W ciągu 10 lat pracy fundacji przejechały ponad 50 tys. kilometrów, przewiozły tony pomocy i setki osób. Ich strata to dla nas prawdziwa katastrofa - przyznaje Marta Czyż-Taraszkiewicz, prezes Fundacji.
"Kropelka" - bardzo lubiana przez dzieci maskotka Fundacji z Pompą - przez jakiś czas nie dotrze do małych pacjentów Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku. Tak samo z fundacyjnym namiotem - przewiezienie go nawet w dużym aucie wymaga wyjęcia dwóch rzędów siedzeń.
Zbiórka na nowy pojazd
W obliczu tej trudnej dla fundacji i podopiecznych sytuacji za namową znajomych podjęto decyzję o założeniu zbiórki, której celem będzie zakup nowego pojazdu.
- Wahaliśmy się, bo wiemy, że wszyscy mają swoje problemy i pilne wydatki. Ale nie mamy jak funkcjonować bez jednego dużego samochodu. Ta strata to przede wszystkim strata dzieciaków chorych na nowotwory - zostaliśmy bez możliwości udzielania im wsparcia. Dlatego zdecydowaliśmy się na głośne poproszenie o pomoc - ogłosiliśmy zbiórkę na Pomagam.pl. Gdzieś też przeczytaliśmy, że domniemany podpalacz wyświadczył nam przysługę, bo teraz będzie nowe auto. Nie myślimy o tym w takich kategoriach. Bo chętnie oddalibyśmy to przerażenie, z którym patrzyliśmy jak płoną auta, ten strach, który teraz budzi nas w nocy i każe sprawdzać, czy za oknem wszystko OK. Wolelibyśmy nadal skupiać się na pomaganiu - dodaje.
Cel zbiórki to 100 tys. zł. Można ją wesprzeć przez stronę pomagam.pl
Fundacja pomaga od 10 lat
Działania Fundacji z Pompą wspierają Klinikę Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, małych pacjentów i ich rodzin.
Fundacja pomaga w zakupie nowego sprzętu, oferuje pomoc psychologiczną dla dzieci z chorobą nowotworową i ich rodzin, współfinansuje rehabilitację chorych dzieci, organizuje też szkolenia i warsztaty.
Sprawca podpalenia poszukiwany
W porozumieniu z Fundacją Grupa Detektywistyczna Trójmiasto szuka sprawcy lub sprawców podpalenia.
Jest apel - jeśli ktoś był w pobliżu miejsca pożaru, zauważył coś podejrzanego lub posiada jakiekolwiek informacje związane z pożarem, proszony jest o kontakt pod numerem tel: 730 006 581 do Wojciecha Koszczyńskiego lub na numer 730 222 322.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-11-10 20:21
Gość (1)
Nie koloryzuje, te auta więcej akurat stały, na tym parkingu, niż jeździły, normalnie złom, i pewnie ktoś się wkurzył, że zajmują miejsca i tyle w temacie.
- 50 24
-
2023-11-11 16:46
Potwierdzam
Jeżdżę tamtędy codziennie . Stałym ps nowa forma biznesu to fundację. Tak się teraz chroni majątki przed podatkami. Tak przy okazji jakby ktoś chcial sprawdzić.....
- 12 0
-
2023-11-10 08:15
(14)
A miasto dorzuci choć trochę?
- 86 28
-
2023-11-10 20:14
Kłapouchy, wiesz co to "fundacja"? Nic nie stoi na przeszkodzie abyś i ty ,obok innych darczyńców, ją wsparł.
- 3 0
-
2023-11-10 17:43
Państwo miało dorzucić (1)
Ale wolało wydać 3mld na propagane w TVP :))
- 14 11
-
2023-11-10 19:27
minusy...
A co?
Nieprawda?- 4 3
-
2023-11-10 17:23
Halloweenowa noc? (1)
Piękne określenie, daje dużo informacji o wartościach wyznawanych przez tą osobę
- 13 12
-
2023-11-10 17:58
Za to ty masz wartosci buraczane wyniesione zapewne z domu
- 6 9
-
2023-11-10 17:08
A czemu miasto ma się dokładac ? (1)
Niby czemu ?
- 15 10
-
2023-11-14 10:05
nie musi - tylko może. Bo fundacja działa w Gdńsku i na rzecz mieszkańców miasta Gdańska ,a nie koziej wólki
- 0 0
-
2023-11-10 11:07
POwcy dbaja tylko o swoich niech sobie przypiszą ze sa fundacja ideologi trenczowej to dostaną kase na nowe z salonu ! (3)
- 18 21
-
2023-11-10 17:48
(1)
Aleś ty głupi
- 8 11
-
2023-11-14 10:03
niestety przedmówca ma rację
- 0 0
-
2023-11-10 17:10
No jak w logo była tęcza to
By kupili flotę aut
- 14 11
-
2023-11-10 08:19
Miasto ma rydwan (2)
i chrapkę na elektryki dla urzędników
- 40 13
-
2023-11-10 17:27
(1)
Elektryki bynajmniej się nie palą, jak te spalinowy ;))))
- 2 20
-
2023-11-14 10:01
te auta zostały podpalone , wszystkie auta palą się tak samo po potraktowaniu koktajlem mołotowa. Elektryki palą się dłużej
- 0 0
-
2023-11-10 09:06
(8)
A ubezpieczenie?
- 88 21
-
2023-11-10 13:55
Może fundacja była ubezpieczona ale .. (7)
na takie stare pojazdy atocasco nie można wykupić .
- 46 8
-
2023-11-12 00:06
(2)
Mozna mozna. Mam auto z 2004 roku i pelne AC od wielu lat. I daruj sobie ze szrot albo "poczekaj jak cos sie stanie". Sprawdzilo mi sie w wielu roznych sytuacjach no ale co moze wiedzoec teoretyk.
- 4 2
-
2023-11-12 09:42
(1)
Bo masz kontynuację ubezpieczenia. Stare auto ciężko ubezpieczyć AC nikt nie chce tego robic
- 5 1
-
2023-11-17 16:40
A fundacja nie mogła mieć kontynuacji ?
- 0 0
-
2023-11-10 19:23
(1)
Zwłaszcza ta Łada mnie urzekła i ten podobny do TICO, który raczej VAN-em nie jest.
- 4 6
-
2023-11-12 14:45
To stary
Fiat Panda
- 0 0
-
2023-11-10 18:35
Za takie stare pojazdy trzeba płacić 500zł za złomowanie... (1)
...lepiej je spalić i zaoszczędzić , a przy okazji zbióreczka to 100 tysięcy - że też portal trójmiasto dał się nabrać na ten wał. Przypadkowo spaliły się największe wraki z okolicy zaparkowane obok siebie.
- 14 27
-
2023-11-11 23:23
udowodnij
póki co snujesz domysły
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.