• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porada dietetyka cz. 10. Co pić latem?

opr. mw
9 lipca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Zapraszamy na kolejne porady udzielane naszym czytelniczkom przez mgr Annę Słomkowską z Poradni Dietetycznej Vita - Clinic

.
Woda jest najlepszym napojem na letnie upały. Woda jest najlepszym napojem na letnie upały.


Wakacje trwają w najlepsze. Temperatura rośnie, a wraz z nią rośnie też nasze pragnienie. Pamiętajmy, że latem należy zwrócić szczególną uwagę na to, co pijemy i w jakich ilościach.

Odwodnienie to niebezpieczny stan zwłaszcza dla dzieci i ludzi starszych, oraz dla osób nadużywających alkoholu. Dzienne zapotrzebowanie na wodę u ludzi zdrowych waha się w granicach 35 - 40 ml / kg masy ciała, zależy od temperatury otoczenia, wilgotności, składu diety oraz aktywności fizycznej.

Spożywanie zbyt małej ilości płynów może objawiać się poirytowaniem, rozdrażnieniem i spadkiem energii. Dzieci nie rozpoznają pragnienia, a ludzie starsi mają zmniejszoną wrażliwość na to uczucie. Ponadto u osób starszych w grę wchodzą również leki diuretyczne, które mogą potęgować odwodnienie organizmu. Jeśli mamy takie osoby w swoim otoczeniu, dbajmy o to żeby spożywały płyny zwłaszcza w upalne dni. Utrata ok. 2- 3 proc. wody z organizmu może powodować obniżenie wydolności fizycznej, ból i zawroty głowy, zmęczenie czy przegrzanie ciała, które może skutkować udarem cieplnym. Ubytek wody ok. 10 proc. i więcej powoduje majaczenie i może prowadzić do śmierci.

Co zatem pić w czasie upałów?

Woda
Podstawowy płyn naszej diety. Na rynku znajduje się wiele rodzajów tego życiodajnego płynu. Wody, które zapełniają sklepowe półki pochodzą z ujęć podziemnych są pozbawione zanieczyszczeń i bakterii.
- wody mineralne - zawierają składniki mineralne, których niedobór w organizmie powoduje zaburzenia metaboliczne. Wody wysokozmineralizowane (mineralizacja powyżej 1500mg/l) oraz wody mineralne ( mineralizacja 500-1500 mg/l) są wodami leczniczo - profilaktycznymi. Wody wysokozmineralizowane mają swoje ograniczenia - nie powinny ich pić osoby m. in. z problemami pochodzenia nerkowego oraz z dużym nadciśnieniem.
- wody źródlane - o mineralizacji poniżej 500 mg/l są wodami, w których zawartość składników mineralnych jest tak niska, że nie mają one większego znaczenia dla organizmu. Wody te służą głównie jako alternatywa wód wodociągowych.
- wody lecznicze - są to wody, które zawierają odpowiednio dobrany skład minerałów i mogą być stosowane po konsultacji z lekarzem.

Soki, napoje, nektary
Smaczne, lecz nie zawsze bezpieczne napoje. Tak jak "nie szata zdobi człowieka", tak nie zawsze opakowanie gwarantuje, że w środku znajduje się zdrowy 100 proc. sok. Niestety, przy zakupie najczęściej kierujemy się właśnie kartonikiem. Ładny, kolorowy z mnóstwem owoców i kuszącym napisem "100 proc" - no właśnie, czego...? Czasami tylko witaminy C, a nie soku. Co zatem pijemy?
Sok 100 proc. - to taki, który nie zawiera dodatku cukru, słodzików i jest zrobiony z owoców lub warzyw. Taki sok jest naturalnie mętny, nie zawiera konserwantów, a swoją trwałość zawdzięcza tylko pasteryzacji. Najlepsze są te wyciśnięte na świeżo.

Nektar - to rozcieńczony wodą sok lub koncentrat z dodatkiem cukru. Zawartość cukru w kartonie soku może wahać się od 10 - 22 łyżeczek, a soku 25 - 50 proc..

Napój - jest najbardziej rozcieńczoną postacią soku. Zawiera go tylko 5- 20 proc.! Ponad to ma spory dodatek barwników, konserwantów, środków słodzących, cukru i aromatów.
Zatem kupując "soki" zawsze warto czytać etykiety.

Napoje izotoniczne - są to specjalne napoje, które mają na celu szybkie uzupełnienie płynów oraz jonów w organizmie. Powinny go spożywać głównie osoby, które narażone są na duży wysiłek fizyczny - zwłaszcza latem (sportowcy, budowlańcy, osoby pracujące w wysokich temperaturach). Podczas pocenia, czyli podczas utraty wody z organizmu, tracimy cenne dla nas elektrolity, które zapewniają nam równowagę jonową i właściwe funkcjonowanie m. in. serca. Napój izotoniczny to taki, w którym stężenie minerałów i jonów jest takie samo jak stężenie płynów ustrojowych. Kupując napój izotoniczny należy zwrócić uwagę na zawartość cukrów prostych. Jeśli nie jest to typowy napój z linii sportowej, może zawierać zbyt dużą zawartość cukru oraz dodatkowo barwniki i aromaty. Możemy kupić gotowe napoje izotoniczne, jak również proszek do przyrządzania takiego płynu w domu. "Napój" w proszku jest bardziej ekonomiczny niż gotowy w butelce. Poza tym pozbawiony jest zbędnych substancji uatrakcyjniających jego wygląd.

Herbaty - to dobry pomysł na letnie gaszenie pragnienia, zwłaszcza zielone, owocowe i miętowe. Z dodatkiem lodu są przyjemnym napojem w upalne dni. Zawierają lekko pobudzająca kofeinę i teinę. Bez dodatku cukru są bezpieczne. Zawierają dużo antyoksydantów, które przeciwdziałają wolnym rodnikom.

Czego należy unikać?
Napojów alkoholowych
- alkohol zawarty w drinkach, piwie lub pity w czystej postaci ma właściwości odwadniające. Spowalnia produkcję hormonu antydiuretycznego, który utrzymuje właściwą gęstość moczu. Piwo, które ma działanie diuretyczne może potęgować proces odwodnienia. Oddawanie dużej ilości moczu powoduje utratę potasu i sodu. Ponad to podczas rozkładu alkoholu powstaje aldehyd alkoholowy, który jest główną przyczyną bólów głowy, nudności i złego samopoczucia - czyli po prostu kaca.

Kawa - ten czarny napój, bez którego trudno się dziś obyć, może mieć działanie odwadniające. Kofeina, którą spożywamy podczas picia kawy może mieć właściwości diuretyczne jeśli przekroczona zostaje dawka 570 mg. W jednej filiżance (w zależności od rodzaju kawy oraz sposobu jej parzenia) znajduje się od 50 - 75 miligramów kofeiny. Podczas upalnych dni warto ograniczyć jej spożycie do maksymalnie 2 - 3 filiżanek dziennie. Ponad to kawa wypłukuje cenne dla zdrowia składniki mineralne jak magnez, potas i wapń. Mają one kluczowe znaczenie w przewodnictwie nerwowym i sprawnym działaniu naszego układu odpornościowego. Brak tych pierwiastków może zakłócać działanie serca, powodować rozdrażnienie, osłabienie koncentracji, skurcze mięśni, wzrost ciśnienia krwi oraz zaparcia.
opr. mw

Opinie (62) 2 zablokowane

  • Guzik prawda, nie ma to jak piwko w lecie (5)

    a dietetyk niech sobie sam popija soczki

    • 70 14

    • Prawda! żuberek dla kolegi!

      • 25 5

    • Mi osobiście lekarz polecił dwa piwa dziennie. Polecam wszystkim

      • 19 4

    • piwo to napój izotoniczny

      każdy dietetyk to powie

      • 11 1

    • a co na to dietetyk wp?

      http://kuchnia.wp.pl/index.php/health/prop/id/395/strona/1/t_c/1

      • 4 0

    • aj low juu. 10/10

      • 1 0

  • guzik prawda! (5)

    browar z rana, jak śmietana! na upalne popołudnia natomiast, jako specjalista w zakresie płynów, zalecam pół litra wódeczki, najlepiej żubrówki + soczek jabłkowy.

    • 34 15

    • (4)

      a bydło popiera opinię........ społeczeństwo debili.

      • 6 6

      • (3)

        a idiota nie zna się na żartach!

        • 5 5

        • (2)

          tak, 3/4 Polski w czasie wakacji ma przechlane mordy, i to jest wręcz przezabawne.
          Znasz rodzinę bez problemu alkoholowego?

          • 8 1

          • moja jest bez takiego problemu

            • 1 2

          • "tak, 3/4 Polski w czasie wakacji ma przechlane mordy"

            w czasie wakacji ? raczej w ciągu roku.

            • 1 0

  • Pijmy piwo, a wodę zostawmy zwierzętom !!!! (1)

    Pijmy piwo, a wodę zostawmy zwierzętom !!!!

    • 32 14

    • Powinno być "innym zwierzętom"

      Człowiek to też zwierzę

      Szkoda, że ludzie rzadko o tym pamiętają

      • 0 3

  • 100% piwo (1)

    żadnej wody żadnych soków.

    • 26 12

    • Jak zwykle gówniarstwo siedzi w internecie i wypisuje głupoty w opiniach...chyba nie byliście odwodnieni,albo macie po 20 lat i zdrowie macie w dupie.Po pierwsze piwo to alkohol i jesli pije je ktos codziennie- to jest uzalezniony! Po drugie nie ma nic lepszego dla ochłody niż gorąca woda lub gorąca herbata- wcale nie zimna! Najpierw spróbujecie- potem się wypowiadajcie.Nie chodzi tu o żadne lobby wód mineralnych- to naprawde jedyny sposób na uzupełnienie płynów- właściwe uzupełnienie płynów.Piwo daje chwilowy efekt ugaszenia pragnienia,alkohol zaburza odczucie pragnienia.A co do mieszkańców południa raczących się winem- owszem,robią to od dziesiątków lat i zyją dłużej od nas,nawet palą więcej niż my...tylko nie oznacza to że nie piją oni nic innego....najdziwniejsze jest u nas w Polakach,że zawsze wiemy najlepiej ,świetnie potrafimy wytłumaczyć np. swoje pijaństwo...no ale "grunt to dobre somopoczucie" . Po za tym zanim gówniarz coś napisze,niech pomysli najpierw-albo idzie na dziennikarza.Głupoty mamy dosyć na codzień, po co nam jeszcze w nic nie wartych opiniach?????

      • 3 0

  • Ciekawe... a to dlaczego mieszkańcy ciepłych rejonów europy (3)

    ...Włochy, Grecja, Francja - pijają głównie wino? I to jest tak od stuleci i chwalą sobie?

    ech, pani dietetyk... dużo jeszcze trza się nauczyć

    • 14 3

    • trza sie nauczyć czytac ze zrozumieniem

      Czego należy unikać? a nie ze jest to zabronione. wiadomo ze Ci sie nic od 1 -2 piwek nie stanie....a propos na potencje to ten alkohos tez niezbyt dobrze wplywa. no w tedy to raczej ZABRONIONE bo nie sta... hehehehe. Ja tam pije piwko i jest ok. Jedynym skutkiem ubocznym jest tłuszczyk na brzuchu heheh. Ciekawe co piją dietetycy ?!

      • 2 2

    • kawa?

      Takie Włochy na przykład - królestwo espresso...
      Piją tego masę, a jakoś ich to nie odwadnia...

      PS> Etykieta wody na pierwszym planie zdjęcia to oczywiście przypadek, a nie kryptoreklama :P

      • 4 0

    • Bo są ludźmi cywilizowanymi i potrafią to robić z głową i kulturalnie....? No i stać ich na dobre drogie wina.
      Wyobrażasz sobie przeciętnego Kiepskiego na wczasach- w gumowych laczach za 2 złote, przepoconego i pijącego markowe wino w czasie upału nad jeziorkiem? No właśnie........
      Masz odpowiedź.

      • 1 2

  • co jak co ale piwko muuusi być;) (1)

    drineczki,piweczka a woda na kacyk:P

    hehehhee

    pozdrawiam piwoszów;D

    • 15 6

    • na kaca tez piwko, a nie woda

      • 5 2

  • Taaaa.....jasne będę pił wodę, (1)

    a co ja koń jestem?

    • 13 5

    • raczej wielblad

      raczej wielblad ;d

      • 1 0

  • Ja stawiam na piwo (3)

    Nie ma co czarować, pragnienie najlepiej gasi zimne piwko. Jestem teraz w ciąży i swe pragnienie gaszę niestety wodą mineralną, ale już się nie mogę doczekać chwili, kiedy znow będę się mogła uraczyć tym pysznym, złotym napojem! :)
    pozdrawiam.

    • 16 6

    • skoro takie dobre (2)

      to dlaczego nie pijesz w ciąży???

      • 2 6

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • :)

        Miejmy nadzieję, ze ta opinia to retoryczne, prowokujące pytanie.

        • 1 0

  • dokładnie

    najlepiej gasi pragnienie zimne piwko, ewentulanie dobre winko (nie mylić z bełtem za 3,50).nie dawno co wróciłem z Grecjii i tam do posiłków głownie jest właśnie winko..a nie mineralka

    • 7 1

  • jaka reklama (1)

    ŻYWIEC ZDRÓJ,czyżby sponsoring? a ta starsza to chyba cisowiankę niesie bądz oazę z biedronki :P

    • 13 1

    • nałęczowianka

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pierwsza wizyta u ginekologa

badania

Bezpłatne badania w kierunku osteoporozy w Gdyni

badania

Konsultacje i badania urologiczne

badania, konsultacje

Najczęściej czytane