- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (86 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności"
- Na polskiej porodówce wcale nie suchy chleb jest najgorszy, a brak empatii, lekceważenie, umniejszanie, opieszałość, procedury ważniejsze niż stan pacjenta oraz przemoc - zaczyna wpis w mediach społecznościowych Magda Cygan, opisując swoje ostatnie doświadczenia podczas porodu w jednym z gdańskich szpitali. Influencerka podkreśla, że "czuje się oszukana i skrzywdzona". Pod jej wyznaniem nie brakuje słów wsparcia, pojawiają się też komentarze, by "nie wrzucać wszystkich do jednego worka", bo przecież w trójmiejskich porodówkach rodzi wiele zadowolonych z opieki kobiet. Czy poród to naprawdę "ruletka"?
Wiele kobiet przyznaje, że 30 lat temu traktowanie rodzącej kobiety przedmiotowo było normą. Przerażone są jednak tym, że nadal w szpitalach kobiety doznają upokorzeń w czasie porodu.
"Przeszliśmy z mężem piekło bezradności wobec lekarskiej znieczulicy"
O swoich doświadczeniach z jednej z gdańskich porodówek opowiedziała w mediach społecznościowych Magda Cygan. Jak pisze, był to jej drugi poród, ale pierwszy w szpitalu w ramach NFZ.
- W prywatnym szpitalu, gdy rodziłam syna, widziano we mnie człowieka, uszanowano moje odmowy oraz prośby, a w publicznym potraktowano jak rybę bez głosu, którą można zostawić tracącą przytomność, by wiła się w bólu i ślizgała na własnych płynach, bo już nie warto zmieniać podkładów. Na nic moje i męża prośby "pomóżcie".
Czuję się oszukana i skrzywdzona. Przeszliśmy z mężem piekło bezradności wobec lekarskiej znieczulicy. Ale to nie nam się wstydzić.
Przeżyłam, przeżyliśmy. Bo człowiek jest w stanie przeżyć wszystko. Moja córka urodziła się lekko podduszona, z obniżonym napięciem mięśniowym. Wiem, że można nam było tego oszczędzić. Ale nie w tym kraju, nie w tym opresyjnym wobec kobiet systemie - pisze influencerka.
Pod jej wpisem nie brakuje słów wsparcia, kobiety dzielą się też własnymi przeżyciami:
- Mój poród był masakryczny z racji, że był to rok 2007, mam wrażenie, że rodziłam w PRL-u. Bez znieczulenia (bo nie było mnie stać na znieczulenie), 14 h niemiłosiernego bólu. Ja leżąca na porodówce w koszuli, która pokazuje wszystko, przy otwartych drzwiach. Masakra, nigdy się tak nie wstydziłam, jak wtedy! Myślę, że właśnie przez to, jak ciężki do przeżycia był dla mnie ten poród, mamy tylko jedno dziecko - komentuje jedna z nich.
- Straszne czytać takie rzeczy w dzisiejszych czasach... Ale ja mam podobne przeżycia... I nie przesadzam. Ogromy ból, wstyd i nadzieja, że może kiedyś zapomnę. Czy starsze kobiety, czy młode stażystki, ta sama przerażająca pustka i totalna znieczulica - dodaje inna.
"Załatwię cesarkę ze skierowaniem od psychiatry?". Ciężarne szukają sposobu na poród w Trójmieście
Pojawiają się też komentarze przekonujące, że poród nie musi być traumą i nie warto "wrzucać wszystkich do jednego worka", bo wszystko zależy od tego, na kogo się trafi.
- Ja szpital naprawdę super wspominam... ale, jak widać, przed niektórymi jeszcze wiele pracy - przyznaje jedna z obserwatorek.
Rządowy program in vitro. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło zasady i warunki
Gdańskie porodówki najlepsze w Polsce?
Czy w XXI wieku kobiety w Polsce wciąż są przy porodzie obrażane i doświadczają przemocy? Fundacja Rodzić po Ludzku walczy o poprawę sytuacji na porodówkach od ponad 20 lat.
W 2024 r. według rankingu fundacji gdańskie porodówki są najlepsze w Polsce. Wśród najwyżej ocenianych porodówek znalazły się: Swissmed Centrum Zdrowia SA i Klinika Położnictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Opinie wybrane
-
2024-04-13 12:11
Mnie to wcale nie dziwi, że ktoś po latach pracy w szpitalu może być niemiły i nie uśmiecha sie serdecznie do pacjentki. (11)
Nawet zwykla praca w sklepie z klientami doprowadza do szalenstwa a co dopiero szpital. Umówmy się, całą dobę słuchają pretensji, użerają sie z pijanymi czy bezdomnymi, brakuje personelu, klepią nadgodziny a wynagrodzenie pewnie nie jest jakieś super. Jedynym rozwiązaniem na to żeby pracowało im sie przyjemniej jest solidna podwyżka, wtedy też
Nawet zwykla praca w sklepie z klientami doprowadza do szalenstwa a co dopiero szpital. Umówmy się, całą dobę słuchają pretensji, użerają sie z pijanymi czy bezdomnymi, brakuje personelu, klepią nadgodziny a wynagrodzenie pewnie nie jest jakieś super. Jedynym rozwiązaniem na to żeby pracowało im sie przyjemniej jest solidna podwyżka, wtedy też będzie więcej chętnych. Kiedy będą zadowoleni z wyplaty to nawet zwykle pobieranie krwi będą wykonywać bezbolesnie i z uśmiechem. :) Dziwie sie, że poitycy im nie sypią gotówki, w koncu wszyscy kiedyś tam trafią i nie chcą przeżyć horroru....
- 47 93
-
2024-04-18 10:26
ja jedyna zrodzących tego owego dnia w 2019r. na Zapie zwijałam się po podłodze z bólu , chodziłam na kolanach jedyna
i nikt mi nie pomógl. rodziłam na plecach przy okropnym babsztylu
- 1 0
-
2024-04-18 10:11
za granicami Polski ludzie są inni a to my niby wielcu katolicy - wszyscy pchaja sie do komunii i przed oltarz
- 0 0
-
2024-04-16 23:35
Polecam wykupić poród rodzinny. Mąż pilnuje żeby wszystko było dobrze lub ktoś z rodziny .
- 0 0
-
2024-04-16 10:59
położna się użera z bezdomnymi?
- 21 0
-
2024-04-16 10:32
(3)
Czyli empatia i dobrze wykonywana praca jest wprost proporcjonalna do zarobków. No i to jest własnie tragedia .
- 16 1
-
2024-04-17 08:08
a do czego ma być proporcjonalna? oczekujesz tam wolontariuszy uśmiechających się do każdego? (2)
położna zarabia niewiele więcej niż sprzątaczka to niby dlaczego ma być sympatyczna? pytanie czy ta roszczeniowa "influencerka" co tak narzeka sama była sympatyczna czy uznała że ona może być niemiła ale jej się należy szacunek? może w końcu trochę zrozumienia także dla drugiej strony? no ale czego ja oczekuje od roszczeniowych madek... ona rodzi to niech teraz świat ją szanuje, tylko za co? nie podoba się to trzeba było gumki sobie 9 miesięcy wcześniej kupić i po problemie
- 0 4
-
2024-04-17 12:09
To po co wybrała taki zawód?
- 2 0
-
2024-04-17 09:21
Nie chodzi o usmiechanie się, nie chodzi o bycie sympatyczną. Chodzi o godne, zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami traktowanie rodzącej jak człowieka, który znajduje się w trudnej, bolesnej i wymagającej sytuacji. Opieka szpitalna ma rodzącą wspierać w bezpiecznym i szczęśliwym dostarczeniu noworodka na świat, obie strony powinny mieć właśnie ten cel na uwadze. Nie wiem, jak można tego nie rozumieć
- 5 0
-
2024-04-13 12:32
A ty myślisz że położna zarabia mało pieniędzy ? (2)
mam znajomą na porodówce i spokojnie 7 tyś. Na rękę przy normalnych godzinach dostaje. Są ludzie co zarabialiby 20 tyś. I tak by byli źli na cały świat. To nie o pieniądze chodzi.
- 44 6
-
2024-04-17 08:09
7 tysięcy za taką ciężką pracę? to jest normalnie? to są grosze a nie pensja...
- 1 0
-
2024-04-13 18:27
zarabiają obecnie bardzo dobrze.
Nie tak jak kiedyś.
- 23 0
-
2024-04-13 10:08
Ala (11)
Rodziłam 4 dzieci na NFZ w gdańskim szpitalu i zawsze czułam się bezpieczna ,wszystko było prawidłowo.
- 99 25
-
2024-04-15 14:23
u nas też ogólnie było spoko, szczególnie lekarze empatyczni
wiadomo jak wszędzie i tu potrafi się znaleść ktoś kto wstał lewą nogą i jest niemiły, ale w naszym przypadku tylko raz jedna z położnych była gburowata. Również czworo dzieci. Natomiast trzeba przyznać że niektóre pacjentki też nieogarnięte. Zdziwione że im położna daje dziecko do karmienia bo myślała że się nim zajmą a ona przekima do rana :D
- 6 5
-
2024-04-14 01:50
Mąjka
Ŕodziląm w197³ r sýną i było oky po 11 llataćh ŕodziląm ² śyną i też było oky dziś kobiety mają wielkie wymagania lekarze byli oky i cały personęl
- 6 17
-
2024-04-13 10:35
(8)
Różnica jest taka, że przyszłaś urodzić i na tym się skupiłaś. Bohaterka miała wygórowane oczekiwania i doświadczenia z prywatnej placówki, gdzie za PLNy w kluczowym momencie za parawanem zaśpiewałby Zenek jeśli by była taka zachcianka.
- 34 56
-
2024-04-18 10:23
Mnie też żle traktowala położna na ZASPIe i mialam cięzki porod
nie zgadzam się. nie kazdej z nas poród przebiega dobrze, lekko...
moja położna - pani w dluzszych kreconych rudych włosach w srednim wieku - okropny babsztyl- 1 0
-
2024-04-13 11:04
dla personelu medycznego powinno liczyć się (6)
wszystko i medyczne sprawy i psychiczne.
Rodzenia nie dzielimy . Ma być bezpiecznie i bez strachu.A personel nam nam to zapewnić.- 46 5
-
2024-04-13 11:39
(5)
Czyli jeśli kobieta uważa, że ją boli to lekarz ma bez refleksji podawać kolejna dawkę znieczulenia?
- 16 27
-
2024-04-13 18:15
nie mówimy o znieczuleniu ale o stworxenie (1)
pacjence ludzkiego traktowania.
- 25 1
-
2024-04-17 08:11
ale najpierw ta pacjentka musi sie zachowywać jak człowiek
ciężko traktować bydło po ludzku
- 0 3
-
2024-04-13 14:01
(2)
Typuję, że jesteś mężczyzną, skoro o to pytasz. Inna sprawa, że każda kobieta ma inny próg bólu. Jedna wytrzyma wszystko, a inna niewiele. Jako postronni nigdy nie będziemy potrafili ocenić, czy boli już wystarczająco, aby podać znieczulenie.
- 36 3
-
2024-04-14 08:30
A ja typuje, że jesteś roszczeniową pacjentką. Niestety publiczna opieka to nie koncert życzeń.
- 8 23
-
2024-04-13 18:10
Z medycznego punktu widzenia podawanie farmaceutyków w nieograniczonych ilościach to proszenie się o kłopoty. Poza tym skąd możesz wiedzieć jakie doświadczenia z bólem mam osobiście? Zresztą bez sensu jest to porównywać, bo jak odnieść Twoje do moich odczuć?
- 6 15
-
2024-04-13 14:13
najpierw trzeba byc w szpitalu w Gdańsku a nie byc odsylanym do Tczewa czy innego Wejherowa (9)
Mówimy o gdańskich szpitalach do których przyjezdzaja rodzic kobiety z całej Polski. Ich sie nie odsyła, bo nie ma miejsc. To mieszkanki Gdańska dsyła się mimo komplikacji (karetką!) do Tczewa czy do innych miejsc . To gdańszczanki powinny miec pierwszeństwo na gdańskich porodówkach!
- 211 14
-
2024-04-14 13:08
(2)
Dokładnie, mnie też chcieli odesłać bo, brak miejsc... Poród jeszcze się nie zaczął ale byłam po terminie... Nie zgodziłam się. Wróciłam po dwóch dniach i mnie przyjęli...
- 13 1
-
2024-04-15 05:14
I właśnie to są polscy lekarze i pielęgniarki (1)
W większości brak empatii, zrozumienia, zarozumiałość, chęć pokazania innym, że to ja jestem tutaj ważniejszy niż pacjent.... niestety ale tak też zachowują się często na zewnątrz szpitala. Dlatego dla mnie lekarz obecnie to osoba, która budzi odrazę.
- 10 5
-
2024-04-17 08:13
a rozumiem że lekarz miał wziąć cegły, beton i nowe pokoje wybudować bo się dla księżniczki miejsca skończyły?
- 2 2
-
2024-04-14 12:29
A to prawda (2)
Urodzona w Gdańsku, mieszkam 3 min do uck a bałam się że wyląduje w Kartuzach albo Wejherowie... A pół oddziału to Panie z Ukrainy. Oczywiście, te Panie też potrzebują oddziału położniczego ale jednak pań z Trójmiasta nie powinno odesłyłac po całym pomorskim województwie.
- 41 4
-
2024-04-17 18:39
(1)
Ale co, mieli Ukrainki odesłać rodzić na Ukrainę? xD
- 2 4
-
2024-05-04 08:12
Co ty mowisz?
Nie. Zapewnić tyle miejsc by gdańszczanki płacąc podatki mogły rodzic w swoim mieście a.nie się tulac po innych.
- 2 0
-
2024-04-14 04:22
Wtf
- 3 1
-
2024-04-13 21:06
Śmierć
Jestem z Gdańska.Wielu moich bliskich znalazło śmierć w szpitalu.Zatrucie.Żle wykonane zabiegi.Mord w białych rękawiczkach.Lu po prostu odmawiali przyjazdu z pogotowia,kazali dawać,wciskać paracetamol na wszystkie objawy.
- 18 6
-
2024-04-13 15:24
Aha
O to to!
Miałam wskazanie do porodu w 3 ref i bałam się gdzie mnie odeślą bo w obu gdańskich szpitalach zjeżdżało się całe województwo- 29 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.