• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstaje Fundacja im. ks. Jana Kaczkowskiego

Wioleta Stolarska
28 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Głównym celem fundacji jest wypracowanie oraz wprowadzenie nowych standardów w relacjach pacjent-lekarz. Głównym celem fundacji jest wypracowanie oraz wprowadzenie nowych standardów w relacjach pacjent-lekarz.

- Relacje pacjent-lekarz to jedno z zagadnień, któremu ksiądz Jan Kaczkowski poświęcił wiele uwagi, zarówno jako doktor nauk bioetycznych, jak i pacjent chorujący na nowotwór - mówi Anna Cina-Ciskowska. Dwa lata po jego śmierci działalność rozpocznie fundacja jego imienia, będzie wspierać i rozpowszechniać idee, które przekazywał duchowny.



Czy w razie potrzeby umieściłbyś bliską osobę w hospicjum stacjonarnym?

Ochrona i upowszechnianie spuścizny ks. Jana Kaczkowskiego - to jedne z celów, które stawia sobie rozpoczynająca swoją działalność fundacja. Jej zadaniem będzie propagowanie postawy otwartości i szacunku wobec każdego człowieka, a w szczególności doświadczającego inności z powodu koloru skóry, wyznania, narodowości czy choroby. Fundacja będzie wspierać Puckie Hospicjum pw. Św. Ojca Pio oraz upowszechniać idee medycyny paliatywnej oraz idee wolontariatu.

- Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio, było najistotniejszym elementem twórczej pracy Jana Kaczkowskiego. Mam wielką nadzieję, że tak jak ksiądz Jan łączył i inspirował ludzi do wspólnej pracy, tak hospicjum i fundacja, dzięki ogromnemu zaangażowaniu ludzi, będą wspólnie rozwijać to, co ksiądz pozostawił nam po sobie - mówi Anna Cina-Ciskowska, prezes fundacji im. ks. Jana Kaczkowskiego.
Ważnym zadaniem fundacji jest wypracowanie oraz wprowadzenie nowych standardów w relacjach pacjent-lekarz.

- Relacje pacjent-lekarz to jedno z zagadnień, któremu ksiądz Jan Kaczkowski poświęcił wiele uwagi, zarówno jako doktor nauk bioetycznych, jak i pacjent chorujący na nowotwór. Szerzenie jego idei w tym czasami bardzo trudnym obszarze to forma pielęgnowania pamięci o księdzu, który wciąż pozostaje bliski wielu ludziom. Chcemy, aby spotkanie z Janem wciąż było możliwe i nadal trwało - tłumaczy Anna Cina-Ciskowska, prezes Fundacji.
W skład rady fundacji wchodzą: Józef Kaczkowski, Helena Kaczkowska, Filip Kaczkowski, Małgorzata Regosz-Kaczkowska, Magdalena Sekuła oraz Adam Sekuła.

Fundacja zainauguruje swoją działalność koncertem "Pamiętamy o ks. Janie Kaczkowskim" - wystąpi Resina, wiolonczelistka i kompozytorka, absolwentka Akademii Muzycznej w Gdańsku. Koncert odbędzie się w środę 28 marca 2018 r. w Sopocie w kościele św. Jerzego o godz. 18, po mszy świętej.

Jan Kaczkowski był duchownym, doktorem nauk teologicznych i bioetykiem, dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Urodził się z niedowładem lewej strony ciała oraz dużą wadą wzroku. Chorował na nowotwór nerki, zdiagnozowano też u niego glejaka mózgu.

W 2002 roku zdobył magisterium z teologii w Gdańskim Seminarium Duchownym. 5 lat później na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie uzyskał tytuł doktora, swoją pracę dyplomową poświęcił terminalnie chorym. W 2004 roku został jednym z założycieli Puckiego Hospicjum Domowego, pięć lat później, gdy powstało Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio, został jego dyrektorem. Stworzył szkolenia z bioetyki chrześcijańskiej, zorganizował warsztaty z etyki oraz komunikacji dla studentów prawa i medycyny, prowadził wykłady z tematyki hospicyjnej. W 2016 roku został ambasadorem zorganizowanych w Krakowie Światowych Dni Młodzieży. Jan Kaczkowski za swoją działalność charytatywną był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i tytułem honorowego obywatela Pucka.

Opinie (52) 9 zablokowanych

  • (2)

    Jakby ks. Kaczkowski miał w rodzinie jakiego Wyklętego albo ukraińską suwnicową to od razu potok pieniędzy z Energii czy innej państwowej spółki. A dyrektor Muzeum Drugiej Wojny rozczulałby się nad jego postawą moralną.

    • 12 8

    • Brawo

      W punkt

      • 5 3

    • Bo

      Potok pieniędzy popłynie, także od miasta suwnicowa nie była jego krewną, ale ksiądz pochodził z dość zamożnej i ustosunkowanej rodziny.

      • 0 0

  • Jestem zagorzałym ateistą ,ale to był prawdziwy ksiądz ,autorytet ,człowiek , wiecie jak super się pisze (6)

    o dobrym człowieku z kręgu zapyziałych , leniwych ,zakłamanych pasibrzuchach , hipokrytach . Trzeba tylko mocno pilnować by w tej fundacji byli prawdziwi ideowcy ,a nie kombinatorzy i złodzieje. Nie prawcie mi morałów ,ze przed śmiercią się nawrócę ,bo to to kłamstwo . ,na moim pogrzebie żadnego klechy nie będzie . ,a wy róbcie sobie co chcecie .

    • 13 6

    • Moze dlatego taki byl,ze cierpial. Ale mam nadzieje,ze byl po prostu takim czlowiekiem.

      • 6 1

    • Bo (1)

      Ludzie są dobrzy albo źli i z reguły nie ma to nic wspólnego z tym w co wierzą lub w co niewierzą. Być dobrym człowiekiem to powinna być nasza religia czyś wierzący czyś ateista.

      • 3 0

      • Ludzie

        nie są ani dobrzy ani źli. Natura ludzka jest ambiwalentna. Wszyscy chodzimy po cienkiej linie rozpiętej nad przepaścią i chodzi o to by częściej być po tej dobrej stronie. Jak widzimy niektórym to się udaje fenomenalnie.

        • 0 0

    • Ateizm to tez wiara. Bo (falsyfikowalnych) dowodow brak (1)

      Zastanawia mnie zatem taki swiatopoglad.

      • 1 3

      • Bzdury piszesz.

        Jeżeli nie uwierzysz w przedstawiane ci rzekome fakty, to znaczy, że wyznajesz wiarę w ich nieistnienie?! Takie rozumowanie byłoby absurdalne.

        • 1 1

    • Wiele osób duchownych KK jest ateistami- tak mówi ich postawa

      • 2 1

  • Jedyny ksiadz , ktorego szanowalam.

    • 11 5

  • Pisiorom znowu nie na rękę. To nie był ksiądz pokroju Ojca Dyrektora!!!

    • 8 8

  • w Gdyni jest też hospicjum

    zakladał je od podstaw ks Grzegorz... i jakoś nikt ani on koło siebie nie robił wielkiego HALLO.... wiec nie przesadzajcie z tym ks Janem.. owszem wspaniały człowiek ale nie on jeden...

    • 4 10

  • Dziękuję (1)

    Kochani ,dziękuję z całego serca za ideę fundacji ks. Jana cudownego kapłana i człowieka. Chcę dokładać swoją cegiełkę do tego dzieła. Czytam książki KS. Jana i wciąż odkrywam nowe cudowne mysli mojego idola. Dziękuję.

    • 4 6

    • Przeczytałam książki Księdz Jana. Słuchałam Jego wypowiedzi, prośby o wspieranie Hospicjum gdy już odejdzie, żeby to Dzieło trwało. Staram się wspomagać to hospicjum i inne.
      Byłam, widziałam, odwiedzałam Przyjaciół. Hospicjum w Gdańsku, Sopocie, niesamowite miejsca, wielka troska i poświęcenie Ludzi tam pracujących. Wspieram hospicja bezpośredno, nie wspieram fundacji.

      • 2 0

  • ale ma rodzine (5)

    wystarczy spojrzeć gdzie pracuje siostra i ile zarabia, kim był ojciec... lawina naszych pieniędzy popłynie od kolego z UM.... kolejny przekręt jak przy EA.

    • 7 6

    • No (2)

      Mało osób wie, że siostra księdza zarządza Ergo Areną , w ogóle rodzina księdza jest dość zamożna, prowadzą różne interesy,handlowo-usługowe.

      • 3 1

      • ??? (1)

        I co z tego. Są wykształceni i pracowici . To źle
        ? Lepiej jak ty być pasożytem bez szkoły?

        • 3 2

        • Uderz w stół

          Rozbawiłeś mnie Wojtku i po pierwsze skarbie nie jesteśmy na ty ,czy ja Cię wyzywam¿Po drugie życzę wielu łask od Chrystusa Zmartwychwstałego chyba,że wierzysz w Światowida lub może w jakieś inne ciemne moce.

          • 0 0

    • w Polsce także biznesowe umowy można "przepuszczać" przez fundacje

      • 1 0

    • ?

      A co Kaczkowski Ci zrobił A Co masz do Magdy ??? Człowieku wstydz się swojej zepsutej psychiki.

      • 2 3

  • Uwazam, że zakladanie kolejnej fundacji to pożywka dla cwaniaków, którzy pod przykrywka szlachetnego kapłana zbija szybko majatek.Niedajmy się wrobic w te anty dzieła. Przykre.

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dlaczego szczęście mieszka w jelitach?

129 zł
warsztaty, spotkanie

Krąg pieśni i mantr - muzyczna podróż z Anną Walter i Bogdanem Kulik

70 zł
muzyka dawna, spotkanie

Czuły warsztat miednicy i bioder

210 zł
warsztaty

Najczęściej czytane