- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
Pracownicy poradni: "Samowolka urzędników. Z nami nikt nie rozmawia"
Narasta fala rozgoryczenia wywołana propozycjami zmian w sieci gdańskich szkół i placówek oświatowych. - Plany połączenia siedmiu poradni w zespół poradni są, ale nikt z nami o nich nie rozmawia - mówią zaniepokojeni dyrektorzy gdańskich poradni pedagogiczno-psychologicznych.
Szukasz poradni psychologiczno-pedagogicznej? Zajrzyj do katalogu Trojmiasto.pl.
Zdaniem dyrektorów gdańskich poradni pedagogiczno-psychologicznych to posunięcie nie ma jednak najmniejszego celu, bo w niczym nie pomoże, a jedynie utrudni rodzicom dotarcie z dzieckiem do specjalisty i uzyskanie fachowej i w pełni darmowej porady.
- Jesteśmy przeciwni uchwale tworzenia Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych, bo centralizacja nie poprawi jakości usług i utrudni dostęp do pomocy psychologiczno-pedagogicznej świadczonej przez poradnie - mówi Anna Olczak, dyrektor PPP nr 1 w Gdańsku. - Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt się z nami nie spotkał, nie konsultował projektu zmian, nie uwzględnił naszej wiedzy i doświadczenia.
Zdaniem dyrektorów poradni sformułowania zawarte w informacji o zmianie sieci szkół i placówek są bardzo ogólne i świadczą o nieznajomości realiów i specyfiki pracy w tego typu miejscach.
- Nawiązując np. do proponowanego "przygotowania jednolitej oferty przez wszystkie poradnie" chciałabym wyraźnie zaznaczyć, że działalność tego typu podmiotów zobligowana jest prawem oświatowym i rozporządzeniami. Zawarte są tam konkretne zadania, które wszystkie poradnie realizują. Oferta jest więc z założenia jednolita - dodaje dyrektor Olczak.
Pracownicy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Gdańsku nie zamierzają siedzieć z założonymi rękami, a spotkać się z wiceprezydentem Gdańska Piotrem Kowalczukiem i poznać koncepcję planowanych zmian. Jak zgodnie mówią, będą próbowali też podjąć dyskusję nad ich sensownością.
- Podczas mojej pracy w poradni to już trzeci tego typu pomysł - mówi Maria Bemben, dyrektor PPP nr 6 w Gdańsku. - Do tej pory za każdym razem radni i środowisko osób związanych ze sprawą byli przeciwko tej zmianie, bo centralizacja to nic innego jak wzrost biurokracji i odsunięcie realnej pomocy od klienta, w tym wypadku rodziców i dzieci. Dziś, patrząc na poczynania miasta mam jednak wrażenie, że wszystko zmierza do promowania oświaty niepublicznej.
Budżet PPP wynosi obecnie 8 mln 397 tys. zł i choć nie odpowiedziano nam na pytanie odnośnie jego wysokości po utworzeniu ZPPP, dowiedzieliśmy się co przynieść miałaby uchwała.
- Nie chodzi tylko wprost o oszczędności finansowe - mówi Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. - Projekt zmian spowodować ma, że pod jednym zarządem oferta poradni będzie bliżej oczekujących pomocy, co pozwoli wówczas na lepsze wykorzystanie kadry.
Co więcej? Aktualnie, jak tłumaczą urzędnicy, do poradni przypisane są szkoły znajdujące się najbliżej siedziby poradni, co oznacza, że niektóre mają "obłożenie" w jednych dziedzinach, a w innych nie. W sytuacji połączenia PPP osoba potrzebująca konsultacji zostać ma skierowana tam, gdzie najszybciej będzie mogła załatwić ważną dla siebie kwestię - bez czekania w kolejce. Dalej, w sytuacji powstania zespołu zakupy miałyby zostać zracjonalizowane, co mogłoby pozwolić m.in. na negocjacje cen zakupów (obecnie każda z poradni dokonuje wszelkich zamówień na swój własny rozrachunek i potrzeby. Co więcej w każdej placówce miałyby polepszyć się warunki do pracy indywidualnej z rodzicem i dzieckiem.
A co z pracownikami etatowymi? Obecnie poradnie zatrudniają 116 nauczycieli oraz 40 pracowników administracji i obsługi. - Nie przewidujemy zwolnień. Dyrektorzy PPP są też nauczycielami, więc nawet po zmianach będą dalej pracować - tłumaczy wiceprezydent Kowalczuk.
Natomiast o 16:30 pod budynkiem LOT-u gromadzić się będą uczniowie szkół, które mają być przenoszone. Z transparentami przejdą oni pod urząd miejski.
Miejsca
Opinie (108) 5 zablokowanych
-
2015-01-30 16:11
Reorganizacja poradni
Już mieliśmy pierwszego sekretarza partii- z centrum ,,zarządzał''
-rzeczywiście znajomość terenu byla wówczas,, doskonała ''-
wracamy do komuny!- 7 0
-
2015-01-30 16:17
Poradnie
Po co psuć coś co dobre i skuteczne < czy o to chodzi decydentom?
Może szukać oszczędności w Urzędzie Miasta?< Sprawdzić efektywność pracy rzeszy urzędników , zasadność tak rozbudowanej biurokracji?- 9 0
-
2015-01-30 16:26
centralizacja poradni psychologicznych (2)
Buta i sobiepaństwo obecnej władzy GDAŃSKA ! Bardzo żałujemy < że głosowaliśmy na pana Adamowicza. Gdzie podziała się obiecywana przed wyborami dbałość o obywateli zwł. o młodzież i dzieci, gdzie dialog z ludzmi ?/
- 10 0
-
2015-02-03 09:33
no właśnie kto wybiera cesarza Ada.....?
Ile trzeba mieć czynnych szarych komórek aby analizując dotychczasowe dokonania cesarza Ada....stwierdzić, że nie można mu ufać? kto i na jakiej podstawie na nowo mu zaufał?kto go wybiera? Trzeba chodzić na wybory a nie potem płakać nad rozlanym mlekiem....człowiek nic nie znaczy w Gdańsku, takie czasy nastały;
- 0 0
-
2015-02-03 09:58
Aniu i Janku
Aniu i Janku- nie idźcie dalej tą drogą! to było do przewidzenia - trzeba głosować rozumem a nie emocjami...
- 1 0
-
2015-01-31 14:41
No to jeszcze zróbmy (1)
1 zespół szkół podstawowych
1 zespół gimnazjalny
1 zespół szkół ogólnokształcących
i 1 zespół szkół zawodowych.
A prawda i 1 zespół przedszkolny. Idź pan na całość panie Kowalczuk- 7 0
-
2015-02-03 09:34
jeden prezydent
no i jeden prezydent
- 0 0
-
2015-02-03 09:56
lobbowanie prywatnych poradni
A może warto się zastanowić, że dzieci zarządzających gdańską oświatą nie uczęszczają do szkół publicznych i nie korzystają z poradni publicznych.....lobby prywatnych poradni jest bardzo silne...jest dużo takich poradni w mieście....
W rękach publicznych poradni pozostały wyłącznie orzeczenia- w pozostałym zakresie - wszystko mogą robić także niepubliczne poradnie.....chodzi o oszczędności ? czy o wsparcie niepublicznych poradni?....klientela publicznych poradni to w znacznej mierze ludzie, których nie stać na prywatne poradnie...../konsultacja 100- 150 zł, wydanie opinii to kilkaset złotych, itd/obłożenie pracą w poradni jest bardzo duże....o jaką część gdańskiej populacji chodzi w tej sprawie? czy rzeczywiście o "betonowych nauczycieli"? ....może warto sobie zadać to pytanie?to było do przewidzenia przed wyborami....gdańszczanie tak wybrali.....- 6 0
-
2015-02-03 10:30
poradzą sobie
"...zapleśniali i betonowi ..." pracownicy poradni- poradzą sobie, posiadają pożądane na rynku, unikalne kwalifikacje i bezcenne doświadczenie - to mniej zasobni obywatele Gdańska będą mieli problem....prywatne poradnie bardzo dobrze prosperują .....
- 5 0
-
2015-02-10 09:54
Wybory
Bardzo żałuję, że głosowałam na PO i p. Adamowicza, ale na pewno już nigdy nie popełnię takiego błędu !!!
P.S. A współpracowników trzeba umieć sobie dobierać. Obecni wiceprezydenci - albo zupełnie niekompetentni, albo karierowicze. Porażka!- 3 0
-
2015-02-12 10:58
Fakty i fikcje
Od centralizacji odeszliśmy w 1989 roku, uznając ją za absolutnie patogenną strukturę. Dziś do niej wracamy, dzięki panu Adamowiczowi, lansującemu ją z uporem godnym lepszej sprawy. Proszę zastanowić się, jak to będzie realnie wyglądało, np: czy jedna centralna sekretarka na pewno odbierze wszystkie telefony od rodziców z prośbą o pomoc z całego Gdańska - w tej chwili, rodzicom trudno jest się dodzwonić do rejonowej poradni, tak wielkie jest zapotrzebowanie na pomoc psychologiczno-pedagogiczną. Rzeczywistość będzie następująca: zatrudnią 20 sekretarek, kilkunastu gońców, będzie jeden dyrektor o pensji menagera (ci obecni mają jedynie nieduże dodatki), i wielomiesięczne kolejki dzieci i rodziców aby zakwalifikować się na jakąkolwiek formę pomocy. A jeśli argumentem jest ujednolicenie narzędzi do badania, to proszę się zastanowić czy chcielibyście Państwo leczyć się u lekarza, któremu odgórnie nakazują stosowania tylko niektórych, wybranych przez dyrektora przychodni leków. Bo zakontraktował je taniej !!!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.