- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (86 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Prawda o... sikaniu do morza. Wstydliwa tajemnica plażowiczów czy norma?
Piękna pogoda, sezon wakacyjny i liczne imprezy w Trójmieście ściągają turystów nad morze. Nie może też w programie zabraknąć plaży. Spędzamy więc tam czas aktywnie lub relaksując się na ręczniku, wielu kąpie się w morzu, a przy okazji... no właśnie, robi też, potocznie mówiąc, siku. Niektórzy się do tego przyznają, inni udają, że nie ma tematu. Ale czy w ogóle można to robić? Odpowiedział na to pytanie znany naukowiec na TikToku.
- Nie jest to wielki problem ekologiczny
- Tiktokowy naukowiec podjął temat
- Naukowcy nie widzą przeciwwskazań
- A co z kulturą?
Nie jest to wielki problem ekologiczny
- Oczywiście, że sikam do morza! - mówi moja znajoma. - Sikałam, będąc dzieckiem, sikam i teraz i nie widzę w tym nic złego. Gorzej, gdy ludzie idą na wydmy i tam oddają mocz, to jest dopiero dramat. Myślę, że ci, co się nie przyznają, to i tak kłamią (śmiech). Każdemu się to zdarzyło.
Część kąpiących się działa z lenistwa, nie chcąc wychodzić z wody i szukać toalety, inni tłumaczą to faktem, że mocz w dużej ilości wody morskiej ulega rozcieńczeniu i nie wyrządza większej szkody środowisku. Jednak zachowanie to jest wciąż spornym tematem z perspektywy higieny i norm społecznych.
Czy zatem sikanie do morza powinno być akceptowalne?
Tiktokowy naukowiec podjął temat
Znany tiktoker, dr inż. Adam Mirek, zyskał popularność, promując naukę w mediach społecznościowych, szczególnie na TikToku. Jest autorem książki dla dzieci pt. "Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą", w której przedstawiona jest anatomia i fizjologia człowieka. W 2023 r. uzyskał stopień doktora nauk inżynieryjno-technicznych w dyscyplinie inżynieria biomedyczna.
Naukowiec w przystępny sposób odniósł się ostatnio do tematu kontrowersyjnej kwestii oddawania moczu do morza. Według fachowych danych mocz zawiera jony chlorku sodu oraz mocznik, które w dużej ilości wody morskiej szybko się rozkładają. Mimo że codzienne załatwianie potrzeb fizjologicznych w ten sposób nie jest zalecane, Adam uspokaja, że sporadyczne oddanie moczu do morza nie jest ekologicznym przestępstwem.
Jego wniosek jest klarowny: choć jednokrotne oddanie moczu do morza nie zaszkodzi środowisku, lepiej nie praktykować tego regularnie.
Trójmiasto wysoko w rankingu najpiękniejszych polskich plaż
- Wchodzisz do morza, żeby się schłodzić, a tu nagle bęc, jest ciepło, ktoś się w tym miejscu zsikał. Myślisz sobie "grrr... co za chamstwo". Ale potem pływasz w tym morzu od kilkunastu minut, jest bardzo fajne przyjemne i "ups, chce ci się siku". Brzeg jest daleko, poza tym, jak wyjdziesz, będzie ci zimno, naniesiesz piasku na ręcznik. No i jakoś tak się dzieje, że robisz siku do morza. Wyrzuty sumienia. Czy powinieneś je mieć? - mówi dr. inż Adam Mirek w swoim filmie. - Po pierwsze mocz to głównie woda. A zgadnij, co jest w wodzie morskiej? No głównie woda. Mocz ma również od 10-15 g/l jonków sodu i chlorków. Przypomnij sobie ten moment, kiedy pierwszy raz zachłysnąłeś się tą wodą morską. Była słona i to za sprawą chlorków sodu [...] Każde zwierzę, które mieszka w morzu, sika w morzu. One nie szkodzą, ty też nie zaszkodzisz. Może nie sikaj codziennie. Raz na 20 lat można, bo mniej więcej tyle trwa wymiana wód w Morzu Bałtyckim z oceanem.
@adam_mirek pamiętajcie, że dotyczy to tylko MOCZU! Proszę nie wydalać/wlewać/wrzucać do morza innych rzeczy #morze #edutok dźwięk oryginalny - adam mirek
Naukowcy nie widzą przeciwwskazań
Eksperci z Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego wskazują, że nasz mocz składa się w 95 proc. z wody, a każdy litr zawiera od 1 do 2 gramów sodu oraz chlorków. Woda morska z kolei składa się z 96,5 proc. z wody i ma wyższe stężenie sodu i chlorków w porównaniu do moczu.
Dodatkowo, mimo aspektów etycznych, nie można zapominać, że każde zwierzę morskie, niezależnie od wielkości, codziennie wydala do swojego naturalnego środowiska. Jeden wieloryb uwalnia do morza aż do 970 litrów moczu dziennie, co w porównaniu z człowiekiem, który wydziela 1,5 litrów dziennie, to tak małe ilości, że nie powinny wyrządzać szkody. To naturalny proces, który jest częścią życia morskiego, dlatego sporadyczne oddawanie moczu do morza przez plażowiczów nie ma znaczącego wpływu na środowisko.
A co z kulturą?
Oczywiście oprócz aspektu ekologicznego, który - jak się okazuje - nie istnieje, pojawia się problem społeczny. Dla niektórych taki "incydent" jest trudny do zaakceptowania, więc są oburzeni lub zniesmaczeni. A skoro żyjemy w społeczeństwie, każdego dotyczą podobne zasady, to odpowiedzialne zachowanie i szukanie toalet przy plażach to najlepszy sposób na utrzymanie wspólnej przestrzeni w czystości i komforcie dla wszystkich jej użytkowników.
Podsumowując: chociaż oddanie moczu do morza czy jeziora to nie przestępstwo, to jednak może to być dyskomfort dla innych kąpiących się obok ludzi, którzy nagle mogą poczuć "ciepły prąd".
Jeśli więc naprawdę musimy się wysikać do wody, po prostu oddalmy się od innych ludzi.
PS Nie musimy chyba dodawać, że takie zachowanie jest do zaakceptowania jedynie w morzu albo jeziorze, w basenie nigdy nie powinno mieć miejsca.
Nie lubisz tłoku? Poszukaj jezior w okolicy Trójmiasta
Opinie wybrane
-
2024-07-15 16:52
W cywilizowanym kraju powinny być bezpłatne toalety przy plaży. (11)
Akurat potrzeby fizjologiczne każdy ma, dlatego nie widzę powodu żeby takie toalety były utrzymywane tylko i wyłącznie z podatków.
To co jest obecnie w Gdańsku, czyli chyba 5 zł za siku to jest jakiś ponury żart i skandal.- 428 12
-
2024-07-16 20:11
Ale Janusz. "Za darmo" to uczciwa cena. A 2 zł to majątek wydać na płatny kibel?
- 2 6
-
2024-07-16 09:56
kraj cywilizowany (1)
ale turyści wyjeżdżający na wakacje często o cywilizowanym zachowaniu zapominają, nie szanują cudzej własności a ktoś tam przecież musi sprzątać i dbać o stan techniczny. Gwarantuje Ci, że jakby toalety były darmowe to w krótkim czasie przestałyby nadawać się do użytku
- 6 1
-
2024-07-18 12:48
W centrach handlowych jakoś to funkcjonuje
Nikt nie mówi że mają być to bezobsługowe toalety ale możnaby myślę zrobić takie co same czyscilyby się poprzez płukanie detergentem
- 0 0
-
2024-07-16 09:08
(1)
Chyba zabrakło logiki w tym komentarzu;) Z jednej strony "powinny być bezpłatne toalety", a z drugiej strony nie widzisz powodu "żeby takie toalety były utrzymywane wyłącznie z podatków".
- 7 0
-
2024-07-16 23:39
Byłem w takim kraju jak Włochy tam mają prysznice i toalty za darmo.
Tak poprostu za darmo kulturalnie sikasz do toalety,kupę robisz do toalety, prysznic po kąpieli w morzu też za darmo. Nie ma co dyskutować brać przykład. Jak Rzymianie budowali łaźnie i akwedukty my jeszcze z ziemi nie wyszliśmy. Różnica kulturowa pozostała. My dyskutujemy czy a może gdzie, a oni czy gucci a może prada.
- 6 0
-
2024-07-15 21:32
Bzdurny artykuł ,sikanie do morza haha
Ścieki płynął z całej Polski co te sikanie daje ?autor pomylił tematy zamiast zanieczyszczenie rzek w Polsce.
- 9 2
-
2024-07-15 19:20
(2)
W cywilizowanym kraju ludzie nie rozwalają i nie niszczą wspólnego dobra. Ale taki kraj nie istnieje i zawsze znajdą się takie jednostki upośledzone. Dlatego toalety muszą być płatne, żeby ludzie uszanowali cudzą pracę.
- 8 14
-
2024-07-16 09:33
byłam kiedys w Singapurze (1)
i nie zgadniecie, tam stoja "co chwila" czyste, ogólnodostępne toalety, a teraz najlepsze: ku zdziewieniu: one są bezpłatne! i nawet zdemolowane nie były :D + do tego czysta przebieralnia w okolicy plazy z prysznicem..mozna pomarzyc, aby i u nas takie cuda sie pojawiły
- 6 0
-
2024-07-16 12:20
Tylko tam...
Jest nieco inna kultura związana z czymś ogolnodostępnym. U nas jest dewastacja niestety...
- 2 1
-
2024-07-15 18:55
Jakby ci to wytłumaczyć? Polska to cywilizowany kraj, ale jego mieszkańcy już niekoniecznie.
- 21 4
-
2024-07-15 17:50
Nie powinny byc tylko sa a chodzi oto ze Gdańska jest zasciankiem europy i dlatego ich tutaj niema
- 10 8
-
2024-07-15 16:30
Żeby jeszcze były toalety co ileś tam metrów. (4)
Gdzie sikać? Na wydmach? Na piasek przy wszystkich?
- 187 7
-
2024-07-16 08:41
Tak
Ja sikam za trzciną
- 1 2
-
2024-07-15 20:55
Brajan. (1)
Mój dziadziuś sikał w Bałtyku , mój tatuś sikał w Bałtyku i ja też to robię
- 6 2
-
2024-07-16 19:28
Mój dziadek oddawał dwójki do morza, mama i tata też więc i ja to robię .Tylko teraz większą,bo mam 165 cm i ważę 100kg.Wiadomo większy standard życia ,to się wali duże dwóje.
- 0 1
-
2024-07-15 20:48
Toalet jest mało to raz,
dwa są płatne a trzy - psy mogą defekować wszędzie więc widząc to odechciewa się w ogóle szukać toalety i robisz pod drzewem. Raz w sezonie ciężko było suche drzewo znaleźć :) a potem sanepid zamyka bo bakterie kałowe, niestety mamy najgorsze kąpieliska w UE - ale pewnie nasz wspaniały rząd już nad tym pracuje :)
- 6 6
-
2024-07-15 16:16
problemy XXIw. (4)
zaręczam Wam, że Wasze siuśki to miki w porównaniu z tym co naprawdę pływa w Bałtyku. Miłej kąpieli
- 222 4
-
2024-07-15 20:13
Prawda kiedyś widziałem jak taki jeden rudy pływał
- 11 13
-
2024-07-15 16:31
Ludzie sikali,sikają i będą dalej sikać. (2)
Taka prawda.
- 22 2
-
2024-07-16 13:48
tak jak napisali to nic nie zmienia
co roku z Bałtyku łowi się 300 tys ton ryb. To ile ich tam jest? Kilkaset milionów ton? Nawet jeśli mniej to doliczając ptactwo i ssaki jest tego dużo i każdy sr* i szcza do Bałtyku. Naturalne. Kilka tysięcy ton szczających plażowiczów nic tutaj nie zmieni.
- 1 0
-
2024-07-15 18:35
pieniedzy nie ma i nie bedzie :P
- 10 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.