- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (44 opinie)
- 2 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (26 opinii)
- 4 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (90 opinii)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (19 opinii)
- 6 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
Prezydenci z Trójmiasta i marszałek chcą dymisji szefowej NFZ
- Domagamy się odwołania dyrektor pomorskiego NFZ Barbary Kawińskiej. Jej postawa charakteryzuje się brakiem dialogu ze środowiskiem medycznym i aroganckim stylem zarządzania - napisali we wspólnym liście prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz marszałek Pomorza. Od dawna władze Trójmiasta i województwa nie mówiły tak zdecydowanie jednym głosem.
To reakcja na rozstrzygnięcie przez pomorski NFZ konkursu ofert z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej na lata 2013-2016, które wyeliminowało z rynku usług medycznych wiele podmiotów opieki specjalistycznej.
W liście władze Trójmiasta i województwa żądają unieważnienia konkursu i aneksowania poprzednich umów, tak żeby pacjenci nie utracili dostępu do usług medycznych. - Rzeczywiście doszło do sytuacji, w której zagrożone jest życie ludzi - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydent Gdańska. List podpisany został dziś w gabinecie Pawła Adamowicza. - Wszyscy byli zgodni co do tego, że trzeba go wystosować. Mamy nadzieję, że premier przychyli się do naszych próśb - dodaje Pawlak.
- Pomorski NFZ nie poinformował wcześniej i nie ostrzegł nikogo, że takiej rewolucji dokona w opiece ambulatoryjnej w naszym województwie - tłumaczy Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - Przecież to oznacza, że specjalistyczne poradnie, z których dotychczas korzystało kilkadziesiąt tysięcy osób, przestają istnieć. Obecny system zupełnie nie jest nastawiony na pacjenta - dodaje.
- Tym apelem chcemy zwrócić uwagę premiera na sytuację służby zdrowia na Pomorzu - wyjaśnia Mieczysław Struk marszałek województwa. - Dziś każda z naszych jednostek medycznych notuje straty.
O komentarz poprosiliśmy rzecznika pomorskiego NFZ, Mariusza Szymańskiego. - Nie chcę tego komentować, wyciąga się to jak diabła z pudełka. Spotkań dyrektor NFZ było naprawdę dużo, także z prezydentem Sopotu, który nie chce zrozumieć, że pieniądze poszły na świadczenia poza aglomerację trójmiejską, a my musimy patrzeć globalnie - tłumaczy rzecznik pomorskiego NFZ.
Według rzecznika pomorskiego NFZ konkurs został przeprowadzony według jasnych i klarownych kryteriów. Mimo tego Pomorski Oddział NFZ wciąż wzbudza kontrowersje swoimi rozwiązaniami konkursowymi.
W przesłanym do mediów oświadczeniu szefowa NFZ broni się pisząc, że wyniki nowego konkursu nie stworzyły zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców Pomorza, a unieważnienie rozstrzygniętych postępowań byłoby naruszeniem istniejącego porządku prawnego. Barbara Kawińska dodaje, że nie rozumie dlaczego władze Trójmiasta i województwa obwiniają ją o brak dialogu ze środowiskiem medycznym i arogancki styl zarządzania. - Arogancja chyba mylona jest ze zdecydowaniem, które na stanowisku kierowniczym jest cechą na ogół pożądaną - czytamy.
Niedawno kontrakty na badania obrazowe, czyli tomografię komputerową i rezonans magnetyczny, straciły jedne z największych szpitali w Trójmieście. Szpitale, które nie otrzymały kontraktu świadczą kompleksową opiekę nad pacjentem, a przy tym są dobrze wyposażone, posiadają doskonałych specjalistów i nowoczesny sprzęt, który od 1 lipca służyć będzie jedynie pacjentom hospitalizowanym.
Tym razem NFZ mocno skróciło listę kontraktowanych poradni specjalistycznych. Oznacza to, że kontrakty straci 387 poradni specjalistycznych z Pomorza.
- To wcale nie dużo, jeśli weźmiemy pd uwagę 1113 zakontraktowanych przez nas poradni specjalistycznych i większą o 3,5 mln zł w stosunku do pierwszego półrocza pulę na kontrakty dla tych poradni. Poza tym kontrakt przyznaliśmy 103 nowym przychodniom, deficyt zatem zmniejsza się do 275 - twierdzi Mariusz Szymański, rzecznik NFZ. - Skoro jest więcej pieniędzy, to mniejsza liczba miejsc udzielania świadczeń nie przyczyni się do wzrostu kolejek - dodaje.
Inaczej twierdzą dyrektorzy poradni, także tych przyszpitalnych, których zdaniem warunki konkursowe są chybione i nieprzemyślane.
- Wyrobiliśmy 200 proc. normy, czyli 100 nadwykonań w samym pierwszym półroczu 2013 roku, mamy specjalistyczny sprzęt, dogodne warunki, doskonałych i doświadczonych lekarzy, mamy wielu pacjentów, którzy nam zaufali, nie istnieją więc żadne racjonalne powody tłumaczące decyzję nieprzyznania nam kontraktu - mówi Lidia Kadłubańska, dyrektor Szpitala Św. Wincentego a Paulo w Gdyni, który nie otrzymał kontraktu na Poradnię Kardiologiczną i Audiologiczną. - Do tej pory pacjenci z chorobami nowotworowymi od razu mieli u nas wykonywane kompleksowe badania, diagnostyka robiona była na miejscu, od razu znana też była cała historia badań - dodaje.
Kontrakt na poradnię kardiologiczną straci też Szpital PCK w Redłowie oraz Szpital na gdańskiej Zaspie. W wyniku rozstrzygnięć konkursowych kontraktowana nie będzie od 1 lipca także poradnia genetyczna działająca przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym oraz poradnie przeciwbólowa, genetyczna dla rodzin o zwiększonym ryzyku zachorowań na raka i endokrynologiczna przy Wojewódzkim Centrum Onkologii, a także poradnia audiologiczna Specjalistycznego Ośrodka Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu Polskiego Związku Głuchych w Gdańsku, jedna z trzech placówek na Pomorzu, która uczestniczy w programie przesiewowego badania słuchu u noworodków.
- Otrzymaliśmy kontrakt na rehabilitację słuchu i mowy, ale nie otrzymaliśmy na poradnię diagnostyczną, w której oprócz badania słuchu dzieci i dorosłych, wykonywaliśmy także badania przesiewowe niemowlaków - tłumaczy Dorota Szubstarska - kierownik ośrodka. - Rocznie wykonywaliśmy blisko 1200 porad w ramach przesiewu noworodków, a porad audiologicznych ok 2 tys. Od 1 lipca niestety tylko UCK będzie realizowało program przesiewowy badania słuchu u noworodków - dodaje.
Jak od 1 lipca pacjent będzie mógł się odnaleźć po wszystkich zmianach zafundowanych przez NFZ?
- Każdemu zainteresowanemu pacjentowi będziemy udzielać informacji na temat tego, gdzie może szukać porady lekarza. Zawsze można zadzwonić do wydziału spraw świadczeniobiorców: nr 58 321 86 26 lub 58 321 86 35 - to nasz wewnętrzny wydział skarg i zażaleń - mówi Szymański.
Miejsca
Opinie (391) ponad 20 zablokowanych
-
2013-06-18 21:13
precz z komuną
precz z komuną!
- 1 1
-
2013-06-18 21:16
NFZ (2)
Patrząc na to zdjęcie pani Kawińskiej,mam nieodparte wrażenie że ma co najmniej 65 lat i już powinna być na emeryturze .To jakie musi mieć plecy u Tuska że jeszcze pracuje. W myśl zasady słaby,mierny ale wierny!!!!
- 13 1
-
2013-06-18 21:27
Jej twarz jest jakaś zajadła.
- 7 0
-
2013-06-18 22:04
Błędna ocena wieku!
Mam 65 lat i w porównaniu z wyglądem Tej Pani czuję się i wyglądam jak jej wnuczka!W mojej ocenie ten matuzalem dobiega do dziewiędziesiątki i najwyższa pora przejść w stan spoczynku,przynajmniej zawodowego!Z wyrazami zdrowia na dalsze życie po opuszczeniu stołka-Jagna.
- 7 0
-
2013-06-18 21:26
Niech zrobią porządek z NFZ i ZUS-owskim orzecznictwem!
Dosyć aroganckich urzędników i lekarzy pseudo uzdrowicieli!
- 6 0
-
2013-06-18 21:28
Czas najwyższy !!!!!!!!!!!!!
i cały ten NFZ
- 6 1
-
2013-06-18 21:37
Problem to NFZ ... !!!
a nie ludzie nim zarządzający!
Nieważne kto będzie szefem i tak będzie syf, bo tak ma być z założenia.- 4 2
-
2013-06-18 21:49
Pomorskie NFZ kłamie!
Chcąc wyjaśnić w NFZ w Gdańsku odwołanie od decyzji w sprawie nieprzedłużenia kontraktu NFZ każe czekać do dwóch tygodni na spotkanie wyjaśniające. Akurat będzie to po 1 lipca czyli nie będzie o czym rozmawiać. Perfidia stokrotna. Konkursem winno się zająć CBA. Sprawa śmierdzi z daleka. A tak w ogóle Panie Premierze TUSK masz Pan z Arłukiewiczem przechlapane u dziesiątek tysięcy WDZIĘCZNYCH PACJENTÓW. Wybory niedługo.
- 10 0
-
2013-06-18 21:51
Ktoś o takiej zawziętej twarzy nie może być dobrym człowiekiem dlatego takie decyzje.....
- 8 0
-
2013-06-18 21:55
jeśli się wszystkim tak nie podoba to może zamiast narzekać zrobić jakiś ogólnopolski strajk pacjentów bo bez tego chyba reformy nigdy nie będzie a lepiej to już raczej było
- 5 0
-
2013-06-18 22:06
NFZ tworzy armię bezrobotnych
W tych ponad trzystu przychodniach, które nie otrzymały kontraktów pracuje cała masa lekarzy, pielęgniarek i personelu medycznego. Po 1 lipca stracą oni pracę. Prawdopodobnie lekarze dadzą sobie radę, a duża grupa pielęgniarek i personelu medycznego nie znajdzie zatrudnienia. Przez pół roku kuroniówka, a później na bruk. To woła o pomstę do nieba. Czy szefowa Pomorskiego NFZ zapewni im pracę. Na razie jest mowa o pacjentach, a co z personelem z przychodni, które nie otrzymały kontraktu. Oczekuję rzetelnej informacji od Pani Dyrektor Pomorskiego NFZ.
- 15 1
-
2013-06-18 22:06
oooo mama!?
zostawcie moją mamę!!
- 2 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.